Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość habriska

Po 30-tce z mlodszym

Polecane posty

Gość a to moje
to jest normalne zycie,o ktorym kiedys sie nie mowilo. Te zwiazki mlodszych facetow ze starszymi kobietami istnieja od zawsze .Moj dziadek mial starsza zone o 10 lat i czworke dzieci z nia. Dozyli do konca razem. Ja mam meza 12 lat mlodszego. Jestesmy ze soba ponad 25 lat.Tak jak we wszystkich malzenstwach sa gorki i dolki. Jak narazie dajemy sobie ze wszystkim rade. Dzieci dorosle i ja nie zamienilabym go na innego. Kazde z nas dba o psychike tego drugiego. My wiemy co drugiego boli i staramy sie ,zeby nikt nie czul sie pokrzywdzony . Kooochaaammmm mojego meza !!!!!!!!! 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest coraz
bo kochamy sie coraz bardziej. Maz 12 lat mlodszy. To nasze zycie ,a nie innych i my o nie dbamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweł88
A ja mam 20 lat... i kochankę w wieku 41. I jest super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na starej piczy młody sobie
ćwiczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty młoda zazdrościsz
że nie na tobie? Moze czegoś ci brak? Jakieś wady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweł88
W naszym związku nie chodzi tylko o seks (choć pod tym względem też jest świetnie) . Gadamy na wiele wspólnych tematów i świetnie się rozumiemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostanie podrygi konającej
ostrygi:P Fuj być workiem na spermę dzieci bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweł88
Konająca: a Ty z tych co to brakuje szczęścia i nie mogą znieść szczęścia innych? Ewa wygląda lepiej od nie jednej 30 - latki. Kiedy poznaliśmy się rok temu, myslałem, że jest starsza ode mnie ledwie o kilka lat, a kiedy już się lepiej poznaliśmy to mi nie robiło żadnej róznicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozprawiczyła mnie fryzjerka
jak mialem 19 lat. Otóz Magda jest moja dobra znajoma fryzjerka. Ma 40 kilka lat i jest rozwódka. Zawsze chodze do niej sie ostrzyc, poniewaz jest bardzo mila, serdeczna i... bardzo atrakcyjna. Lubi zakladac krótkie spódniczki, gleboki dekolt, jest bardzo zadbana kobieta. Umawialem sie z nia na strzyzenie z reguly w jej dni wolne od pracy, tak wiec w salonie bylismy zawsze tylko we dwoje. Na poczatku miedzy nami nic nie bylo, ale od pewnego czasu zauwazylem, ze czesto dotyka moja szyje, glaszcze mnie po glowie, zaklada diabelnie krótkie spódniczki i cholernie glebokie dekolty. Kiedy sie nachylala nade mna widzialem prawie caly jej biust. To doprowadzalo mnie do szalu! W spodniach robilo sie za ciasno - mój cyklop az rwal sie do czynu- nie wiem, co trzymalo mnie na wodzy, kiedy prawie ocierala sie bujnym biustem o moje policzki. Zsiadalem z fotela z nabrzmialym kutasem, co bylo widac przez dzinsy i w domu walilem konia jak oszalaly. W koncu nie wytrzymalem! Kiedy kolejny raz poszedlem do jej salonu byla ubrana w przejrzysta bluzeczke, spod której przeswitywal koronkowy stanik oraz mini. Siedziala w fotelu zalozywszy noge na noge. Miala pieknie opalone nogi. Poprosila z usmiechem zebym sobie wygodnie usiadl. I powtórzyla sie historia z ocierania i dotykaniem. W pewnym momencie upadl jej grzebien. Nachylila sie, aby go podniesc. W tym momencie ujrzalem jej zgrabny tyleczek. Mini tak sie podciagnelo do góry, ze moglem stwierdzic ze nie ma majtek na pupie. Tego bylo za wiele! Mój fiut sie wyprezyl, poczulem ze robi sie mokry na koncu. Zerwalem sie z fotela. Magda popatrzyla na mnie z usmiechem, siegnela reka do mojego rozporka i sprawnie wyjela sterczacego olbrzyma ze spodni. Jednoczesnie podkasala mini tak, zeby zrobic sobie dostep do cipki i... wlozyla w nia palce. Chwycilem ja za glowe i przyciagnalem do kutasa. Lapczywie zaczela go ssac. Bylem w raju! Uwielbiam seks oralny, a ona byla w tym mistrzynia! Czulem drzenia calego ciala i goraco w kroczu. Magda ssala i onanizowala sie jednoczesnie! Czulem jak w galopujacym tempie zbliza sie wytrysk i...Strzelilem! Prosto w jej usta. Spila cala potezna dawke, wylizala go z wszystkich stron nie zaprzestajac jednoczesnie palcówki! Chwilke potem przeciaglym jekiem szczytowala! Mój kutas jednak nie mial dosyc. Unioslem ja w gore i posadzilem na blacie stanowiska fryzjerskiego. Rozlozyla nogi a ja wepchnalem swój ogon w jej szparke - Wsadz go! Mocno! Od 6 lat nie mialam zadnego faceta. Oh, tak, tak wlasnie!!! Jej jeki doprowadzaly mnie do szalenstwa. Poza tym miala cudownie goraca cipke. - Jezu, jaki on ogromny, tak... wspanialy- drzacym glosem krzyczala Magda- nie za gleboko, bo.. bo mnie przebijesz!!! Pracowalem nad nia wielkimi sztosami, jak w amoku - dawno nie bylem tak podrajcowany - Possij moje cycki! Rozpialem jej bluzeczke i rozpialem stanik. Moim oczom ukazal sie wspanialy biust. Miala duze, miekkie piersi z duzymi i ciemnymi brodawkami. Zaczalem je lizac, calowac i ssac. - Krzysiek mocniej, mocniej, przygryzaj je!!! Chwycilem delikatnie brodawke w zeby zaczalem przygryzac! - Mocniej, mocniej... Zacisnalem zeby na brodawce. Po jej ciele przebiegl dreszcz, wyprezyla sie jak struna i cialem jej wstrzasnal orgazm. - Jestes wspanialy - sapala- prosze cie, zróbmy to jeszcze raz! Tego powtarzac nie bylo mi trzeba! Obrócilem ja tylem do siebie, Magda oparla sie rekami o blat. Ujrzalem je gola pupke! Kleknalem i zaczalem lizac jej cipke. Magda drzala przy tym jak osika i wypinala sie robiac mi lepszy dostep do cipy. - Krzysiu, rób tak, rób... mój byly maz nigdy mi nie robil jezykiem... ohhhh Lizalem ja jak oszalaly. Pala stala mi jak grotmaszt , czulem ze cisnienie zaraz go rozerwie. - Liz, liz, prosze.. O tak mocno, wkladaj jezyczek do srodka! Wiercila dupka po mojej twarzy, a ja lizalem, wkladalem jezyk w szparke. Wzialem drag w reke i zaczalem walic konia jak oszalaly. Magda to zobaczyla i kolejny orgazm miotal jej cialem. - Madzia, a teraz ci wsadze, bo dluzej nie zdzierze! Wepchnalem kutasa w pipke. Az zachlupalo. W srodku byla niesamowicie mokra. I znowu jeki Magdy powodowaly u mnie szalenstwo. Magda wstrzasnal kolejny orgazm. Ja poczulem ze to juz i strzelilem strumieniem spermy w sam srodek jej pipy... To bylo cudowne - Jestes wspanialy. Wiesz nie mialam faceta juz od 6 lat i zapomnialam, jakie to wspaniale uczucie - mówila gladzac mnie po twarzy- z reszta maz byl kiepski w lózku i... nie mógl sie pochwalic takimi rozmiarami jak ty. Zaczelismy sie ubierac. Juz mielismy wychodzic, kiedy Magda popatrzyla na mnie dziwnie i spytala - Dalbys rade jeszcze raz? I znowu zaczela dobierac sie do moich spodni. Poczulem jak krew naplywa do mojego kutasa. Wyjela sterczaca pale i wlozyla do ust. Po raz kolejny bylem w raju. Obciagala go zawodowo. W pewnym momencie odepchnalem ja delikatnie, chwycilem za udo i podciagnalem mini jak tylko sie dalo. Obrócilem tylem i podniecila mnie jej druga dziurka:- A moze w kakao? - O Jezu, nigdy tego nie robilam... - Nic sie nie bój Wlozylem palce do jej cipki i wilgotnymi od sluzu zaczalem smarowac jej kakao. W koncu spróbowalem wepchnac jej kutasa w dupe. Wszedl! Ta cudowna ciasnota w jej wnetrzu spowodowala ze zaczalem ja ostro pieprzyc! - Ohh, tak..., to cudowne! Mam tam chyba druga lechtaczke... Rznalem ja jak oszalaly! Krzyczala, cos mamrotala. - Wlóz sobie paluszki do cipki, spróbuj! - Ohhh tak!!! Tak , auuuu!!, oszaleje... Juz dochodze , juz..... Mnie tez sie zbieralo na salwe. Wystrzelilem! Magda krzyknela cos w sposób nieartykulowany i szczytowalismy razem. To bylo cudowne - Magda, ja juz sily na kolejny raz nie mam, chyba ze pózniej - zazartowalem Ale to bylo wszystko w tym dniu. Rozstalismy sie oboje zadowoleni z siebie. Jak nie trudno sie domyslic, to nie bylo nasze ostatnie spotkanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To było na urodzinach
mojego kumpla, który robil swoja 19-tke, razem z imieninami swojej starszej, z poczatku oczywiscie sadzilem, ze to jest bardzo glupi pomysl, ale jak sie pózniej okazalo, ja na tym pomysle najbardziej skorzystalem. Zaczela sie impreza, no i jak to bywa mlodzi lubia wypic (bawilismy sie w dwu oddzielnych pokojach, bo doszlismy do wniosku, ze nie bedziemy sie bawic ze starymi). No i byla imprezka, wiadomo alkohol, no i tak sobie pilismy jeden, drugi itd. Po któryms z nich juz poczulem, ze nie moge i mówie do kumpla, ze musze sie polozyc, bo bede rzygal, a on mówi, ze dobra polozy mnie w pokoju swojej siory, bo ona jest na studiach i lózko jest wolne. Sytuacja byla wiadomo jaka, wiec nie zaprzeczalem, bo bylo mi obojetne gdzie, byle sie polozyc i poczuc lepiej. Wiec walnalem sie spac, choc bylo dopiero po 22. No i gdy sobie spalem przyszla do mnie ciotka mojego kumpla Celina. Nic przedtem nie zapowiadalo takiego obrotu sprawy, choc czasami sypala do mnie glupimi gadkami, ale przeciez kto mógl podejrzewac jakie ma zamiary. Weszla do pokoju, polozyla sie obok mnie, nastepnie wsadzila swoja reke w mój rozporek i zaczela sie bawic. Ja oczywiscie zglupialem, bo przeciez to kobieta 52-letnia i nie wiedzialem co robic, czy odwzajemnic jej to zachowanie czy poczekac, co sie stanie dalej. No ale jak to czlowiek troche pijany, postanowilem sie nie czaic i zaczalem sie do niej zabierac. Tzn. na poczatku wygladalo to tak, ze ona bawila sie moim penisem, a ja zaczalem robic jej masaz lechtaczki przez spodnie, po chwili zblizyla do mnie swoje usta i zaczelismy sie calowac, to nie byly zadne niesmiale pocalunki tylko od razu dosc ostre. Powiedziala, zebym nie przestawal, wiec ja polozylem sie na niej i nie przestajac sie z nia calowac dalej macalem ja przez spodnie, po chwili podnioslem jej bluzke i zaczalem jezykiem bawic sie jej sutkami. Gdy pomyslalem, ze pozwolila juz na tak duzo, to dlaczego nie wiecej, wiec wsadzilem jej reke za spodnie i dostalem sie pod majtki. Tam wyczulem dosc owlosiona cipke. Dlugo sie nie zastanawialem i zaczalem robic jej palcówke, gdy wsadzilem jej palca od razu poczulem jaka jest mokra i chetna, bo dawaly sie wyczuc jej regularne skurcze. Po chwili tego jak sie z nia calowalem i robilem jej palcówke, przyszla kolej na to, zeby w koncu sie zabrac do konkretów. Wiec sciagnalem jej spodnie, pózniej majtki i wszedlem w nia najpierw lekko, ale pózniej okazalo sie, ze lubi gwaltowne ruchy, wiec ruszalem sie dosc szybko i mocno, to najbardziej lubila i jeczala z rozkoszy, gdy wsadzilem go jak najdalej sie dalo i zatrzymalem sie w tej pozycji, widac to jej sprawialo najwieksza satysfakcje. Kochalismy sie z 15 minut, pózniej to ja lezalem na plecach, a ona przejela inicjatywe, po pewnym czasie, gdy juz wyczulem, ze koniec jest blisko polozylem ja na plecach i ostatnie ruchy wykonalem bardzo gwaltownie co wyraznie sie jej spodobalo. Gdy widziala po mojej twarzy, ze koniec jest blisko, to powiedziala, zebym spuscil sie jej do srodka. Tak tez zrobilem, pózniej powiedziala, zebym go wyjal i gdy go wyjalem to wziela go do buzi i mozna powiedziec, wyssala reszte z tego co zostala i tak sie skonczylo. Ubrala sie i polozyla obok mnie, bo jak sie pózniej okazalo wszyscy wiedzieli, ze ona idzie do tego pokoju, zeby odpoczac, no i jak sadze odpoczela:-))) Rano, gdy wstalem to bylo juz ok. 12, tak wiec jej juz nie bylo, bo na dole pomagala matce mojego kumpla robic obiad. Ja oczywiscie zszedlem na dól i chcialem isc do domu, ale matka mojego kumpla powiedziala, zebym jeszcze zjadl sniadanie i moge isc, a jak zjem, to zebym zostawil swój numer telefonu, bo ciotka mojego kumpla cos ode mnie chciala, ale jej juz nie bylo i powiedziala, ze do mnie zadzwoni. Ale jeszcze jakos nie zadzwonila. Moze to i dobrze?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a marchewkę kupiłeś
pytam się, no!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena555
Jestem z facetem o 11lat młodszym i nie wyobrażam sobie że go nie będzie ponieważ dzięki niemu jestem pierwszy raz naprawdę szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena555
Szkoda że co nie którzy myślą,że jak facet jest ze starszą babką to chodzi tylko o sex.Owszem to też ważny punkt w związku,ale nie najważniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do leny555
masz rację to uproszczanie, mój facet jest ze mną nie tylko dla super sexu - choć to też ale przede wszystkicm dlatego że jestem dojrzała psychicznie, mądra życiowo, że nie w głowie mi tylko dyskoteki i zabawy ale może ze mna porozmawiać, zwierzyć się, poradzić, wspieramy sie nawzajem we wszytkim poza tym niesamowicie mu sie podobam fizycznie wręcz chwali sie mną że ma taka laskę a jest 12 lat młodszy. Mi juz 40 stuknęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena555
Do babki której stuknęła 40/Mam 32lata rozwiodłam się w sumie po to żeby z nim być i muszę Ci powiedzieć,że jest tak nam cudownie aż się boje tego szczęścia.Mam jeden problem nie mogę mieć dzieci a on je chce mieć i powtarza że nam się uda chociaż ja nie mam już nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja777
lena:) ja tez mam 32 latka i tez jestem z mlodszym facetem...o 9 lat...juz 2 lata po slubie i jest super:) pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena555
Do Alicji777/ Chciałabym cię zapytać czy macie dzieci? Co jego rodzina na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja777
lena, nie -nie mamy dzieci,ja wciaz zwlekam, bo jakos nie czuje instynktu,choc wiem,ze to juz czas.Jego rodzice bardzo milo mnie przyjeli, zwlaszcza jego tato.Mama chyba miala jakies obiekcje, ale chyba juz przekonala sie do mnie.Zreszta ona tez jest starsza od meza o 6 lat:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja777
powiem ci, ze moj maz wyglada duzo powazniej niz na swoj wiek, wiec roznica wieku miedzy nami sie zaciera z korzyscia dla mnie. Jak to jest u was? jak jego rodzina zareagowala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena555
Alicja/Mnie jego rodzice uważają za zwykłą dziwkę której pomieszało się w głowie,chociaż nie zamieniliśmy ze sobą nawet zdania.Za to moi rodzice polubili go od razu.Rozmawialiśmy o ślubie wiem że on by chciał by byli na nim obecni,ale nawet boi się im o tym powiedzieć.Doskonale wiem że ich kocha i niechce mu czego kolwiek zabraniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja777
oj lena:( wspolczuje..powiem ci,ze ja tez sie balam reakcji jego rodzicow, ale nie bylo zle.Z tego co wiem,to ojciec mojego meza zapytal, czy jest swiadomy tego,ze ja sie szybciej zestarzeje..ale chyba widza,ze sie bardzo kochamy i zaakceptowali mnie:) Lena..a ty sie nie boisz, ze pewnego dnia bedziesz dla niego malo atrakcyjna, ze wpadniesz w obsesje odmladzania sie za wszelka cene??Ja troche tego sie boje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena555
Alicja/Boje się dosłownie wszystkiego myśle że mi nie odbije i na siłe nie bedę się odmładzać,najbardziej boje się że odejdzie nie z powodu różnicy wieku tylko ze względu na dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena555
Alicja/Boje się wszystkiego najbardziej tego że odejdzie nie ze względu na wiek tylko brak dzieci.[mam internet radiowy i coś się zamula-sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viola39
A ja w wieku 28 lat poznałam chłopaka młodszego o 10 lat... Po siedmiu latach wzięliśmy ślub, a rok temu urodziła się nam córeczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 36 lat
i jestem z 28 letnim facetem, uwielbiam go, chwile spędzone razem sa wyjatkowe... dużo by pisać, pomimo tego że jest duzo młodszy świetnie się rozumiemy, czuje że byłabym z nim szczęsliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena555
Do ja36 lat-czemu nie spróbujesz z nim być,czy wogóle to jest możliwe rozmawiałaś z nim o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 33...
Do-> ja 36 on 28, czyli różnica jak u mnie:) 8 lat... ja mam 33 lata, on 25. Kocham... od lat tak nie kochałam, nie czułam sie tak kochana, doceniana. Nie boję sie mówić, co myslę, co czuję... nie bałam sie powiedzieć, ze świat mi przysłonił... fakt, ze swoimi zachowaniami doprowadził do tego:) nie myslę, że jest młodszy... traktuje mnie lepiej jak poprzedni faceci, którzy byli moimi rówieśnikami albo starsi i nie wiedzieli czego chcą... Wierzę, ze to ten jedyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia35
Mam 35 lat.Od 2 lat jestem z mlodszym o 10 lat facetem.Jego rodzina przyjela mnie super,moja rodzina tez.Mam problem chyba sama z soba poniewaz zakochalam sie jak wariatka.On tez mowi ze kocha i pomimo malych kryzysow brniemy przez zycie.Chce dziecka.Ja natomiast boje sie ze za jakis czas zostane sama.czasem mam wrazenie ze sie mnie wstydzi.Kiedys chodzilismy wszedzie razem,szalelismy.Dzis gdy idziemy razem to juz nie lapie za reke,nie przytula.Moze przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 33...
nie przesadzasz... ja zareagowałabym tak samo. a rozmawialiście o tym, pytałaś dlaczego tak jest? ja jestem za krótko, więc wszystko jest cudowne: kocham Go jak szalona, on cały czas mówi, pisze, ze też i swoim zachowaniem udowadnia to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28 latek
Witajcie. Jestem z 36 letnią kobietą, ja mam 28. Jest cudowna, ciepła i najwazniejsze, że mnie rozumie, a ja ją. Tak bardzo ją kocham. Ciekawe czy ten wpis 36 latki dotyczy mnie? Czyżby świat był aż tak mały? ktoś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×