Zmniejszenie piersi

Monia Kielzanka Ja pod koniec kwietnia lub w maju jeszcze dokladnie nie wiem,wybieram sie do Łecznej moze bysmy mogły sie spotkac i Aguska65.Czasu za wiele nie bedzie bo z powrotem mam 6h-400km do domu.Oczywiscie mam na mysli,ze Ty tez wybierasz sie na konsultacje po zabiegową,a jeszcze raz i:) juz ostatnie spotkanie: :(z panem Dr M i K.

Monia Kielczanka SZKODA.Trzymaj sie.Jesteś SUPER BABKA !!!:)

Żabka chyba ze masz Kielce po drodze :) To zapraszam na kawe koło Dęba Bartka

Monia kielczanka!!!!!!!!!! normalnie zwaliła mnie z nóg Twoja wypowiedz...Jak nawet mogłaś pomyśleć ,że jesteś żałosna..normalnie kobieto zdzieliłabym Cie teraz i to tak ostro żebyś zapamiętała żeby nie obrażać mojej koleżanki z forum :P Kochana nawet nie zdajesz sobie sprawy jak dobrze Cię rozumiem.Ja także jestem zamknięta w czterech ścianach,mam czwórkę dzieci od 16 do 20miesięcy. Niestety nie mogę pracować ponieważ od kilkunastu lat choruję na epilepsję i stan mój się pogorszył.Lekarz po długim chorobowym nie uzdolnił mnie do pracy więc czuję się bezużyteczna...To tak na początek....Historia jest bardzoooooo długa i niesamowicie skomplikowana...Więc?? Nadal czujesz się żałosna??!!! A może Kochanie czujesz się po p[rostu czasami jak zmęczona kobieta z problemami...? Ale nigdy nie myśl ani nie mów tak o sobie bo jesteś wartościowa KOBITKĄ!!!!!!

Gogusia ja nie czuje sie żałosna, czuje że moje życie jest żałosne i tak jest w rzeczywistości. Staram sie nie narzekać i przyjmować z pokorą to co życie mi przyniosło bo w końcu mam dwie dorodne zdrowe córy....więc czegóż matka - kobieta chciałaby więcej? Ale moje zycie, moje wybory - to katastrofa krótko mówiąc.

Gogusia ale Ciebie podziwiam nad wyraz......no no no czwórka wspaniałości to czwórka udręki dla matki na co dzień. Jesteś super kobieta i super mama. Bo ważne aby w tym całym galimatiasie życiowym i matczynym nie zapominać o swoich potrzebach. ;) Podziwiam Cie bardzo matko Polko czwórki dzieci :)

Monia kielczanka Nie myśl tak,może w tej chwili Twoje życie nie jest takie jakbyś sobie wymarzyła ale na pewno będzie lepiej i kiedyś spojrzysz w lustro i powiesz,że jesteś z siebie dumna i ze swoich wyborów.Wierz mi,też czasami czuję się jak nieudacznik...Wiele strasznych chwil w życiu przeszłam,często myślałam,że lepiej byłby gdybym nagle znikła..no cóż...mam nadzieję,że słoneczko kiedyś zaświeci w Twoim i moim życiu a póki co uśmiechajmy się do siebie i innych bo warto... Buziaki wielkie :*

jest mi bardzo miło,że tak myślisz..nie sądziłam,że to jakiś wyczyn być mamą 4 dzieci no ale nie ukrywam,że obowiązków jest bardzo duzo ;) ale niestety zapomniałam przez te wszystkie lata o sobie i teraz mam zamiar to nadrobić ..Pierwszy punkt to nowy biust!!! itd.....

GODUSIA moze kiedyś tak będzie. Zobaczymy :) Ale powiedz jak to sie stało że masz 4 dzieci w takim krótkim przedziale czasowym? Bliźnięta razy dwa? Czy coś innego?

Bo coś mi tu matematycznie nie pasuje :)

Monia Kielczanka Ta kawa przy najsłynniejszym i najstarszym drzewie "BARTEK" To swietny pomysł!!! I napewno kiedys z tego skorzystam,bo Kielce i jego okolice to ciekawy szlak turystyczny.Pozdrawiam:-)

Chyba coś żle napisałam...mam 4 dzieci od 16 lat do 20miesięcy...Corka16lat,bliżniaki-10 i córusia20 miesięcy... Młyn masakryczny ale marzy mi się jeszcze jedno.Niestety ze względu na chorobę nie zdecyduję się juz raczej...

Żabka to zapraszam bo bardzo blisko mieszkam :) A szlak turystyczny.......marzenie......... mówie Ci

Żabka A zapraszam zapraszam :) I dziś i kiedyś tam....

GODUSIA no to masz gromadke :) Ja mam córke prawie 20 lat i drugą 1,7 miesięcy. I możliwe że znowu jestem w ciązy bo niby uważałam ale mam wątpliwość. Jestem zła bo cycki nie wygojone i dziecko małe. Ale co zrobić. My kobiety płacimy za każdą chwile słabości. A najgorsze, że jasnowidzka mi przepowiedziała.............właśnie bliźniaki!!!!!!!!!!!!!!! Chyba sie załamie. Na te "rzeczy" jednak nie ma mądrego..........

Monia kielczanka. Nie ma się czym martwić,dziecko to największe szczęście.Tyle,że czasami człowiek nie jest przygotowany na jego przyjście.Ja żle znoszę ciążę więc boję się że znów miałabym ten koszmar przechodzić ale sam widok maluszka mnie niesamowicie rozczula.Gdyby mi się inaczej ułożyło życie napewno zdecydowałabym się jeszcze na dzieciaczka.Ale cóż...czasu nie wróce..

Kasiol 2013 Proszę prześlij mi fotki kaja2014@o2.pl , a po co wygrzebywałaś ten proszek?

GOGUSIA ja wprost przeciwnie, ciążę znosiłam za każdym razem rewelacyjnie. Wręcz bym powiedziała że ciąża i poród mi sprzyjają ale potem gorzej z psychiką.

monia kielczanka to jest wlasnie to co napisalam, opisujesz swoje zycie na forum dot. piersi, podejrzewam,ze wiekszosc z nas ma mniejsze lub wieksze problemy w domu ktorymi musi sie mierzyc i kazdy sobie z tym jakos stara radzic, jednych na forum lubi sie bardziej innych mniej, z tymi pierwszymi ja np. mam kontakt na priva i wtedy jak chca to mozna pogadac o calym swoim zyciu, A tu choc jestem juz kilka m-cy po operacji wchodze zeby dowiedziec sie od dziewczyn "po" jak im idzie gojenie i wspomoc te ktroe do tej operacji sie przygotowuja. Chyba pamietasz ze tak bylo z toba, na priva odpisywalam na kazde twoje pytanie. ciesze sie,ze operacji twoja sie udala i ze swietnie sie goisz,ale opis twojego zycia nie jest tym po co zagladam na forum. opisuejsz swoje zycie i zadajesz mi pytanie czy chcialabym tak zyc? jak mozesz tak pytac skoro nie wiesz czy ja nie mam 10 razy bardziej przej***** od ciebie. i jeszcze sugerujesz,ze zamaist tego zaczniesz topic smutki w alkoholu jakby to byla moja wina,ze nie masz najomych. wiem,wiem zaraz w twojej obronie odezwie sie kilka kobiet,ale od razu pisze, nie jest zadaniem tego forum mowienie kto ma gorzej, tylko wsparcie dla tych przed i po. ja tez cie pozdrawiam kaja12345 zaraz ci wysle

GOGUSIA zresztą co tu mówić, wszystko w dużej mierze zależy od naszych partnerów, A ja dokonałam złego wyboru. Nie bede sie tu rozpisywać bo szkoda czasu. Ale wiem, ze bardzo źle zrobiłam. I nikogo nie winie za ten wybór, tylko siebie. i dlatego jest mi tak zle psychicznie...........

Kasiol nie opisuje swojego życia, pisze jak wcześniej wspomniałam o pierdołach. Bo gdybym Ci swoje życie opisała to by Ci dolna broda opadla. A wiesz czemu tak pisze? Bo jak byłam w szpitalu 3 miesiace na leczeniu depresji i nerwicy to tylko po moim życiorysie wszyscy płakali. I już koniec tej dyskusji bo tu nie targ żeby sie targować kto więcej przeżył. Powtarzam Ci - znasz tylko pierdoły z mojego życia a nie mnie i to co mnie dotknęło. I życze Ci abyś nigdy ale przenigdy nie musiała przeżyc tego co ja. Bo nikomu tego nie życze. I koniec kropka.

Czesc, ja dopiero zabieram sie za zbieranie zaswiadczen, poczytalam troche i boje sie. Szczegolnie ze cos nie bedzie sie goilo i jak beda wygladaly te blizny:O Ale teraz nie moge dlugo stac, ciezko mi cwiczyc itp, same to znacie... Marzy mi sie moj rozmiar ubran, normalnie mam s, a w xl cycki ledwo sie mieszcza. Mam waskie biodra, jestem szczupla, a cycki masakryczne. Jakby ktos chcial porozmawiac to zostawiam agatka.c@op.pl Chetnie bym sie tez spotkala jak jest ktos ze stron Rzeszowa. Pozdrawiam :)

Kochane Kobitki!!! Zmieniam szybko temat na inny!!!!! Muszę szybko schudnąc ale nie mam zielonego pojecia jak to zrobić.Wiem,oczywiście musze ćwiczyć jednak stan mojego kręgosłupa nie pozwala na wygibasy.Duzo chodzę,uwielbiam sprzątać ale ani drgnie waga...Plisss napiszcie jak mam się pozbyć boczków i wielkiej pupy i co mam calkowicie wyeliminować z diety..Ale nie piszcie ,że słodycze :D

Monia jak bys chciala z kims porozmawiac to ja bardzo chetnie :) Zostawilam e-maila

To forum jest napewno ,o zmniejszaniu piersi,ale nie jest przeciwwskazaniem dla dobrej komunikacji miedzy ludzkiej,bo to pozwala nam badziej sie zrozumieć.

Monia kielczanka jak coś to.... gogocw@op.pl ;) :D teraz muszę uciekać bo mnie córka goni z kompa :D

I apropos pisania o tym forum. Ja tylko pisałam co komu może pomóc. Jakie jedzenie i jakie życie. Nie wchodziłam w szczegóły. Kazdy bowiem wie, ze zdrowy tryb życia wpływa na gojenie sie ran. O niczym innym nie pisałąm. Poczytaj sobie jeszcze raz. Tylko ostatnia wymiana zdań dotyczyla dzieci z GOGUSIĄ pisałąm i to wszystko. A co jest złego w tym , że namawiam dziewczyny żeby słodyczy nie jadły? Moze to źle?? Zresztą nie ważne, poniosło mnie.

gogusia78 ja proponuje cwiczenia na silowni i cardio, cwiczyc regularnie, szybko zobaczysz efekty. Mozesz nawet cwiczyc z Chodakowska, wazne zeby znalezc w sobie motywacje. Jak bedziesz regularnie cwiczyc to nawet slodycze nie zaszkodza - ale jedz je najlepiej przed poludniem, a nie przed snem. Jedz 5xdziennie male posilki, pamietajac ze najbardziej kaloryczny ma byc obiad i sniadanie.

Cos niedoczytalam, to wogole nie mozesz cwiczyc?

Dziewczyny, nie róbmy kwasu. Koniec tej głupiej dyskusji. Wracamy do fajnych tematów :) np. że dobrze sie goimy, ok?