Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kruszynkaaa

Nastoletnie mamy

Polecane posty

Gość ;**
Dajesz dupy i teraz sie wypowiadasz... Zal ci imprez? To po co to zrobiłaś... Dziewczyno nie pisz tych żałosnych komentarzy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;**
JEsteście godne pożałowania dziewczyny... Żal was ...Wstyd !! I hańba!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;**
JEsteście suki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sama lecz samotna
Czy ktos Cie pytal o zdanie? jestes bezczelna i ja nie zamierzam znizac sie do Twojego poziomu. najpierw naucz sie czytac ze zrozumieniem a pozniej sie wypowiadaj, bo gdzie ja niby napisalam ze przez dziecko nie imprezuje? prostio i wyraznie napisalam ze to dlatego ze nie mam z kim, bo nikogo tu nie znam ale nie zamierzam Ci sie tlumaczyc. i to Twoje komentarze sa zalosne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balijanka
ja mam 19 lat i pół roczną córkę nie mam męża a z chłopakiem się rozstałam nie jest mi łatwo ale daję sobie radę i kocham z chęcią pogadałabym z Tobą nie sama lecz samotna odezwij sie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adai
Był grudniowy wieczór,gdy szłam ulicą na urodzinową impreze do koleżanki.Takie zwykłe urodziny,nie było alkoholu,narkotyków. Ktoś zaczął biec za mną.Dorwał mnie zaprowadził mnie siłą do jakiegoś śmietnika....i tam zgwałcił. Ktoś znalazł mnie pare godzin pózniej,pojechałam do szpitala. Po 2-3 tygodniach okazało sie,że jestem w ciąży. Wpadłam w depresje.Miałam 14 lat,to był dla mnie szok.Nie wiedziałm co zrobić.Kompletnie! Powiedziałam rodzicom oni kazali mi wziąć sie w garsc,oczywiscie najpierw też byli w szoku. Urodziłam 13.09.2002r. To była dziewczynka.Dałam jej imie Ania.Przez 3 dni starałąm sie być dla niej najlepszą matką na świecie.Przez trzy dni....Stwierdzono u niej wade serca.W jej 2 ,a moim 17 letnim życiu nauczyłam sie :wytrwałości i odwagi.Ani już nie ma,a ja za 3 miesiące mam termin porodu,znalazłam odpowiedniego mężczyznę....Jak na 23 lata myśle że wiele przeszłam,i chce aby moja historia dała do myślenia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adai
Był grudniowy wieczór,gdy szłam ulicą na urodzinową impreze do koleżanki.Takie zwykłe urodziny,nie było alkoholu,narkotyków. Ktoś zaczął biec za mną.Dorwał mnie zaprowadził mnie siłą do jakiegoś śmietnika....i tam zgwałcił. Ktoś znalazł mnie pare godzin pózniej,pojechałam do szpitala. Po 2-3 tygodniach okazało sie,że jestem w ciąży. Wpadłam w depresje.Miałam 14 lat,to był dla mnie szok.Nie wiedziałm co zrobić.Kompletnie! Powiedziałam rodzicom oni kazali mi wziąć sie w garsc,oczywiscie najpierw też byli w szoku. Urodziłam 13.09.2002r. To była dziewczynka.Dałam jej imie Ania.Przez 3 dni starałąm sie być dla niej najlepszą matką na świecie.Przez trzy dni....Stwierdzono u niej wade serca.W jej 2 ,a moim 17 letnim życiu nauczyłam sie :wytrwałości i odwagi.Ani już nie ma,a ja za 3 miesiące mam termin porodu,znalazłam odpowiedniego mężczyznę....Jak na 23 lata myśle że wiele przeszłam,i chce aby moja historia dała do myślenia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalennnkaaaaaaa
Witam wszystkie młode i troche starsze mamy. Nie jestem już nastolatką, ale chciałam wtrącić swoje pięć groszy:) mam 23 lata i pięknego 11miesiecznego synka. Troche mi jest słabo jak czytam o dz****ch s***ch i innych okropieństwach. Pomyślcie w ten sposób: jeździcie na imprezy widzicie tam dziewczynki 14 15 lat, które nie stronią od sexu. Tylko że nie nawiecie ich s****i bo nie zaszly w ciąże. Ja mam kilka koleżanek dla ktorych pierwszy raz zakonczyl sie ciaza.Wiec niekoniecznie jest tak ze dziewczyna musi latac za facetami i z tego powstaje maly czlowiek. Wystarczy jeden jedyny raz z jednym mezczyzna, chlopcem i wszystko sie zmienia. Urodzilam jak mialam 22 lata i znam mlodsze ode mnie mamy ktore radzily sobie lepiej ode mnie. Choc Domino byl planowanyjeszcze przed naszym slubem(zaszlam w ciaze miesiac po slubie;))bylam kompletnie przerazona jak przyszedl na swiat. Moj mąz sie niem zajmowal bo ja myslalam ze zrobie mu krzywde. Czulam ze jestem zla matka a nie wpadlam czy nie k******m sie po krzakach. Wiec najpierw dziewczyny zastanowcie sie i zrozumcie druga osobe bo podejrzewam ze dziewczyna która by sie puszczala nie pisalaby o swoich przezyciach zwlaszcza ze z tego co czytalam kazda miala jednego partnera z ktorym spala. Będe bronic mlodych mam. Mama to mama nie wazne czy ma 17 czy 30 lat. A jak wychowa dziecko od niej zalezy i to nie my bedziemy ja z tego rozliczac. Pozdrawiam wszystkie mamy trzymajcie sie cieplo i nie dajcie sie zwariowac i prowokowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalennnkaaaaaaa
A i jeszcze jedno do sama a nie samotna kochana mój maz od pol roku pracuje w niemczech ;( zjezdza co miesiac ale co z tego. mam troche lepsza sytuacje bo mam tu u siebie na miejscu przyjaciolki i pomomo moich 23 lat i popimo planowanej ciazy chcialabym gdzies wyjsc i odetchnac potanczyc isc do kina. to potrzebne jest kazdemu czlowiekowi nie tylko mamom czy tatom. Pomysl ze za pare lat jak male podrosnie to sie bedziesz bawic:) heheeh bo wiesz co trzeba świrowac zeby nie zwariowac. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vedfggg
tak mlody mąż za granica, no to licz na to, że będziesz kolejna samotną matką, bo napewno nie wytrzyma bez seksu w tym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalennnkaaaaaaa
Wiesz, kiedy ma się dziecko i bogate plany, zajęcia związane z niedaleką przyszłościa to nie myśli sie tylko o seksie. A w woli wyjaśnienia mój mąż ma kontrakt do września moja droga/mój drogi. Seks nie jest najważniejszy chyba, że jest się erotomanem;] ja mam mnóstwo zajęć i kochamy sie z mężem wiec nie widze problemu. I dochodzi do tego to iz nieraz konieczny jest wyjazd. Nie znasz mojej sytuacji wiec nie wypowiadaj sie na temat mojego zycia intymnego. A poza tym to nie forum w ktorym tematem jest seks. Jezeli ta dziedzina interesuje Cie i nie potrafisz sobie poradzic ze swoim popędem to psycholog nie kłania;] pozdrawiam sedrecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sama lecz samotna
BALiJANKA podaj gadu to napewno sie odezwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, czytam to wszystko i szczególnie utkwiła mi w głowie wypowiedź NIE SAMA LECZ SAMOTNA, doskonale cię rozumiem choć nie jestem w takiej sytuacji jak ty. Mam 19 lat i jestem w 5 miesiącu ciąży, niedawno z narzeczonym wzięliśmy ślub, mieszkamy u mnie w domu ale osobno od rodziców, oni są na parterze a my na górze. Mimo tego iż mam swoje koleżanki na miejscu to i tak czuję się samotna, oddaliły sie ode mnie i to znacznie. Czasem mają do mnie żal że im czasu nie poświęcam ale w takim stanie nie nadaję się do pójścia na głosną dyskotekę czy do miejsca w którym non stoper palą, poza tym mysląc nawet o zabawie mam wyrzuty sumienia, czuję że powinnam o tym zapomnieć i oddać się całkowicie temu co nastąpi za parę miesięcy. Chciałabym się czasem zabawić... No ale nie to jest teraz najważniejsze. Pozdrawiam wszystkie młode mamy i te oczekujące dzidziusia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczytironii
Czytam, czytam i bardzo irytują mnie niektore z wypowiedzi. Ludzie tak latwo oceniaja, a ciekawe co zrobili by w podobnych sytuacjach. osobiscie nie widze przeszkod zeby nastolatka wychowywala dziecko chociaz wiadomo, ze bedzie jej bardzo ciezko.Sama mam 16 lat i za niecale dwa miesiace urodze coreczke:) teraz ide do liceum i chce je skonczyc oczywiscie z pomoca mamy i mojego chlopaka :) Na tyle ile bede mogla chce dac malej wszystko co najlepsze:) wiadomo, ze czekaja na mnie nowe obowiazki i nie bede miec juz tyle czasu dla znajomych czy na imprezy, ale wkoncu nie tylko to w zyciu sie liczy,ale przeciez to nie oznacza, ze juz nic nie bede mogla. Niemoge juz doczekac sie malej i zawsze jak mi zle to sobie tak mysle , ze malo kto w moim wieku bedzie mial takiego skarba kochaneg, a niektozy wogole nie moga to dopiego jest tragedia :) zaczelam juz potrezbne rzeczy powoli zbierac bo taka dzidzia to jednak wydatek, ale uwarzam,ze jezeli ktos jest rozsadny to mozna dac rade . Pozdrawiam wszystkie mamy i przyszle mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mii
Mam nie cale 18 lat i jestem w ciąży. Chłopak jak narazie jest ze mną i mieszkamy u moich rodziców bo tak moja mama zadecydowała. Niestety ostatnio czuje się bardzo samotnie :( Z chłopakiem się nie dogaduje sa sprzeczki :( Mama ma dość tego jak on mnie traktuje w takim stanie... Znajomi mnie unikają :( Nie mam z kim porozmawiać podzielić się problemami i posłuchać jasiek rady :( Nie wiem czy powinnam zostawić chłopaka i sama wychować córeczkę ? Boje się ze nie dam sobie rady sama jak i z chłopakiem bo nie wiem czy będę mogła liczyć na jego pomoc :( Boje się ze jeśli go zostawię nie znajdę sobie kogoś kto zaakceptuje to ze mam córeczkę. Proszę o jakieś rady jeśli to możliwe :) Pozdrawiam cieplutko :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje że w wieku 17 czy nawet 16 lat jesteście w ciąży. Zepsułyście sobie życie na własne życzenie. Jak się potrafiło dać dupy to sobie teraz radźcie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mii
Kocham Ras Lute. Mam gdzieś co piszesz o nas młodych mamach. Powiem Ci jedno zabić nie zabiłyśmy i ukraść nie ukradliśmy. Chcemy wychować nasze dzieci które nosimy pod sercem. Wczoraj z chłopakiem sobie poważnie porozmawiałam i jest już troszkę lepiej. Mam zmienne humorki i tez trochę w tym jest mojej winy... :( Mój chłopak stara się żeby nasza córeczka miała jak najlepiej jak się urodzi i jak patrze na to cio robi to jestem szczęśliwa i podnosi mnie na duchu.... Tylko wiadomo jak bywa są chwile załamania... Pozdrawiam wszystkie młode mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) W październiku kończę 18 lat i mam 4 miesięcznego synka. Wychowuje go sama bo ojciec dziecka który ma 22 lata okazał sie ostatnim dupkiem i nie odpowiedzialny. Niekiedy mysle zeby z nim byc po to aby mały mial ojca, ale ja nie umiem z nim rozmawiac a juz nie wspomnę o siedzeniu z nim w tym samym pokoju, chyba bysmy sie pozabijali. Ale dla dobra malego i zapewnienia mu bezpiecznego dzieciństwa nie moge z nim byc ze względu na to ze jest agresywny. Po urodzinach musze zacząć składać wnioski o alimenty ponieważ ojciec malego juz całkowicie zaczął sobie wszystko olewac i przestał mi placic na malego. Wiadomo jak mama ma to mi pomoże na tyle ile moze. Mieć dziecko w tym wieku nie oznacza ze życie sobie w tym wieku zepsułam czy nie wiadomo co tam jeszcze. Od września ide do liceum zaocznego. Z niczego nie musze rezygnować, ja chce isc do znajomych to ide z malym, oni go lubią i im nie przeszkadza. Gdybym chciala isc na impreze to tez bym mogla mały i tak w nocy spi, ale jakoś tak nie kręcą mnie imprezy. Malego bardzo kocham i on daje mi duzo szczęścia. :) A ostatnio poznałam chlopaka z ktorym sie spotykam i malego zaakceptował i na razie sie spotykamy, a na spotkania zabieram malego. :) A i jeszcze jedna sprawa, nigdy by mi przez głowę nie przeszło zeby jakąkolwiek ciążę usunąć, to okropne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mii
Ja termin mam na 26 października a w połowie grudnia kończę 18 lat :) Fajnie ze spotykasz się z kimś kto akceptuje to ze masz synka :) I życzę Ci szczęścia z całego serca ;) Mi zostały jeszcze 2 lata technikum i zamierzam je skończyć równo z klasa ;) Może będzie mi trochę trudno ale wierze ze dam sobie rade :) mając wsparcie od bliskich :) Usuwanie ciąży jest okropną rzeczą. Moja koleżanka osunęła wiec ja tego nie pochwalam. Lepiej jest się podjąć opieki nad dzieckiem i wychować w taki sposób jak się potrafi niż zabić a później myśleć co by było gdyby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luneczka20
W maju skończyłam 20 lat a jestem teraz w 28tc. Miłe panie co sądzicie o tym, że skoro będę miała dziecko to mam brać ślub z chłopakiem? zy ulec presjii otoczenia/? Bo mi tak naprawdę papierek do szczęścia nie jest potrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mii
Ja ze ślubem wole jeszcze poczekać. Bo rożnie to w życiu bywa... Moim zdaniem poczekaj jeszcze trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie jest ci papierek potrzebny to nie bierz jeszcze ślubu. Poczekaj. Znacz jaki twoj chłopak bedzie przez cala twoja ciążę i po narodzinach malego i potem jeszcze jakis czas. A jak bedzie ok to czemu nie masz brać ślubu, każda z nas przeciesz marzy o dniu w sukni slubnej. ;) tez bym chciala wziasc kiedys ślub :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mii
Zgadzam się z Patrycja2810. Ja tez wole obserwować teraz tego swojego. Bo może się okazać ze w nocy będzie mu przeszkadzać jak nasza córeczka płacze lub wiele innych powodów. Teraz jeszcze chce skończyć szkole i w razie czego później mieć na głowie ślub niż teraz wszystko naraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja sie bardzo zawiodłam na ojcu dziecka. Myslalam ze bedzie inaczej. Jego mama powiedziala ze mamy wziasc ślub ale sie nie zgodziłam, bo on ciagle robił mi na złość jak w ciazy bylam. Nie tak sobie wyobrażałam swoją pierwsza ciążę, no ale bardzo mocno kocham swojego synka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mii
U mnie jest podobnie. Narazie jestem z chłopakiem chce zobaczyć jaki będzie jak urodzi się nasza córeczka. On ślub chce wziąśc ale moja mama się na to nie zgadza. On narazie o tym nie wie. Po prostu chcemy sprawdzić jakim będzie ojcem. Bo teraz jako chłopak robi mi na złość i dochodzi do rożnych sprzeczek. Mam dość wysłuchiwania co mówi mi mama bo ja narazie nic na to nie poradzę. Boje się ze jak zostawię go to on będzie się starał odebrać mi córeczkę. A chce ja wychować mimo wszystko. A jeśli to on ma większe szanse na wygrana ? W końcu on pracuje i ma 20 lat. A ja nie cale 18 i się uczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak powiedzieliscie rodzicom o ciąży? Bo mi jest baardzo ciężko to zrobić;/ dodam że mam tylko ojca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mii
Ciężko jest powiedzieć rodzicom o ciąży :( Ja swojej mamie zostawiłam list z wyjaśnieniem. Ona wtedy była w drodze z babcia do szpitala. Jak wróciła widziałam że jest załamana. Poszła do mojego pokoju i tam płakała jak weszłam do niej. Przytuliłam się i tez płakałam. Na szczęście powiedziała ze damy sobie jakoś rade. Była trochę zła ze powiedziałam jej przez list a nie inaczej. ale wiedziała ze bałam się o tym rozmawiać. Mama z tata rozmawiała o ty wieczorem bo bałam się reakcji taty ze z domu mnie wyzuci. Nie raz robił mi jakieś głupie gadanie związku z ciążą ;( Teraz jestem w 30tyg ciąży. Dajemy jakoś rade :) Mama nie raz przyjdzie i dotknie brzuszka i jest jakieś fajne uczucie. Przychodzi mnie przytulać. Wiem ze mogę na nią liczyć i dziękuje jej za to wsparcie. Luneczka20. poproś tatę o rozmowę i powiedz jaka jest sytuacja. Mam nadzieje ze Cie zrozumie :) Będę trzymać kciuki za Ciebie :) Pozdrawiam cieplutko ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dołacze sie do was nastoletnie mamusie ja mam 17 lat ale porod bedzie miesiac po mojej osiemnastce moj chłopak pracuje zebysmy dali sobie rade .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×