Nastoletnie mamy

No ja jak sie dowiedziałam ze jestem w ciąży mialam 18 lat :( teraz jestem w piatym miesiacu ciazy moj facet od nas odszedł sobie jak by nigdy nic sie nie stalo :( po prostu jest babiarzem i lubi zmieniac panienki bo on tak korzysta z zycia... dowiedzialam sie tego kilka dni temu jestem załamana wiem jak jest ciezko wychowac dziecko samotnie bo moja mama tez mnie wychowywala samotnie... Kolesia mam dosc naprawde bo przegięcie to jest na maxa jest ode mnie starszy o 6 lat myslalam ze bedzie odpowiedzialny ale sie mylilam juz nie chce go wogole znac! Ale nic teraz czekam na Mojego Synusia ;) Bede go Kochac z calej sily gdyz ojciec powiedzial ze on nawet go nie obchodzi :( Mam Kochajaca mame i siostre dzieki nim dam sobie rade (musze) Pozdrawiam

hej mam 18 lat i jestem w 3 mies ciąży! Strasznie się cieszę ponieważ od 3 lat miałam problemy z jajnikami(jednego operacyjnie mi usuneli)i pani ginekolog mówiła że jeżeli jestem w stałym zwiążku to żebym zaszła w ciążę( na początku nie myślałam o tym bo miałam zaledwie 15 lat) ale od 5 jestem ze swoim partnerem i zdecydowaliśmy się na to( jestem bardzo szczęśliwa) bardzo się kochamy i jesteśmy zaręczeni!!xD:) I naprawdę brak mi słów do tych którzy nie rozumieją powagi sytuacji niektórych dziewczyn które są w ciąży w młodym wieku! Fakt wpadły ale z tego co wiadomo nie jedna młoda jest mądrzejsza niż kobieta dorosła. ale też dużo dziewczyn w tych czasach ma problemy zdrowotne tak jak ja. Naprawdę dla mnie mieć dziecko w młodym wieku jest straszne( ale wiem ze bede moje dzieciątko kochała całym serduszkiem i dam mu wszystko ) niż nie mieć dzieci wogóle!

Cześć.Może się dołączę.Ja zaszłam mając 18lat,ur śliczną córkę mając 19lat.Teraz mój szkrab ma już 2latka;-)

ze rodzicielstwo jest najciezsza sztuka .. zycia. Ja mialam dziecko w wieku 23 lat. Zaplanowane, wyczekiwane.. Za nim zaszlam w ciaze bardzo czulam instynkt. Uwazam jednak ze gdyby nie pomoc innych ciezko byloby sobie poradzic.. Dziecko wymaga naprawde duzo cierpliwosci, milosci, i czerpie wszystko z nas calymi garsciami. Wspolczuje mlodym mamom.. i chcialabym aby zastanowily sie przed wspolzyciem.. Jestem baradzo szczesliwa =, i nie wyobrazam sobie teraz zycia bez mojego maluszka.. Jednak i tu pojawia sie wiele razy slowo ALE... nikt mi nie powie ze dziecko nie jest ograniczeniem itp. Pamietam nieprzepsane noce, co 2 godziny karmienia, brak czasu dla siebie... wszystkiego sie odechciewalo. Masakra. Nikt ze znajomych wczesniej nie mowil ze jest to takie az ciezkie... Naprawde dziecko zabiera mlodosc, mimo ze jest najpiekniejszym cudem na swiecie...

Witam Dziewczyny. mam 17 lat i coreczke prawie 4 miesieczna. wcale nie zaluje tego ze bylam w ciazy mimo mlodego wieku bardzo kocham coreczke i nie wyobrazam sobie zeby jej nie bylo. kiedy bylam w ciazy zamieszkalismy razem z chlopakiem a pozniej wzielismy slub, maz jest starszy odemnie sporo ale to nie ma znaczenia bo sie kochamy. Wcale nie zgadzam sie z wypowiedzia Z WLASNEJ AUTOPSJI WIEM bo my z mezem od poczatku coreczka zajmujemy sie sami mieszkamy daleko od rodziny i nie maja jak nam pomagac( oczywiscie od poczatku zaakceptowali sytuacje), sory ale piszesz bzdury bo wyczekiwalas i planowalas dziecko a nie potrafilas sie nim zaopiekowac. jesli chodzi o nie przespane noce to kilka pierwszych takich bylo ale szybko sie to unormowalo. czas dla siebie tez mam kiedy maz jest w domu to zajmuje sie coreczka a ja mam czas dla siebie. wcale to nie jest takie ciezkie a nawet jesli sa ciezsze chwile jak malutka placze, ale za chwile jak sie do mnie usmiecha to mi wynagradza kazdy zly moment!!! i nie ma czego wspolczuc mlodym mamom jesli sa rozsadne! bo jest wiele mlodych dziewczyn bardziej dojrzalych emocjonalnie niz niejedna dwudziesto-kilku latka!!! ciekawa jestem ile Ty mialas lat Z WLASNEJ AUTOPSJI WIEM kiedy pierwszy raz wspolzylas?? napewno nie wiecej niz my wszystkie tylko poprostu nie zaszlas w ciaze

kwiateczek- a dla mnie to Ty bzdury piszesz. Skąd w ogóle założenie, że każdy uprawia seks tylko nie każdy wpada?? Ty jesteś już mamą 4miesięcznej córeczki- ja w Twoim wieku jeszcze dziewicą byłam :) Więc uwierz mi, że są jeszcze na tym świecie dziewczyny, które najpierw wola choćby szkołe skończyć. Ja też szczerze współczuję młodym mamom. Natomiast podziwiam takie, które nie poddają się i dziecko staje się dla nich motywacją do działania!! Kończą szkoły, starają się znaleźć dobrą pracę- to tak:)

Magda ja nie napisalam ze zakladam ze kazda dziewczyna uprawia sex tylko nie wpada, zapytalam tylko dziewczyne z tamtego posta, ale wiem ze najczesciej tak jest i wszyscy o tym wiedza ze wiek inicjacjii sexualnej ciagle sie obniza itd. moze Ty akurat zaczelas pozniej i ja nie twierdze ze wogole takich dziewczyn jak Ty nie ma... jak chcesz to mozesz wspolczuc a ja wspolczuje kobietom ktore w wieku 15-16 czy 17 lat zaczely wspolzyc a z obawy przed wpadka braly tabletki anty i po kilku czy kilkunastu latach brania kiedy juz ulozyly sobie zycie(maz, kariera itd) uznaly ze do szczescia brak im tylko dziecka i co? i pierwsza druga trzecia i czterdziesta proba i nic w ciaze zajsc nie moze a wszystko przez tabletki i wtedy- zal placz i lament dlaczego mlode dziewczyny maja dzieci a ja(ta kobieta oczywiscie) wszystko mam i wszystko moge dac temu dziecku to nie moge go miec, i krytykuje mlode dziewczyny ze sa guwniarami i jak mozna w takim wieku wogole wspolzyc i miec dzieci a sama lepsza nie byla, a gdyby jako mloda dziewczyna miala dziecko to by sie teraz cieszyla i mezem i praca(bo to mozna osiagnac i majac dziecko tak samo jak i szkole) i duzym juz dzieckiem! oczywiscie nie chodzi mi o kobiety ktore nie moga miec dzieci z innych powodow!!! ale znam wiele takich kobiet jakie opisalam wyzej

hey pisalam na tym watku juz chyba z dwa lata letmu i chodzilo mi o to ze bardzo chcialam miec dziecko... jednak sie powstrzymalam... teraz od pol roku jestem mezattka mam 20 lat... zaszlam w upragniona ciaze... moje szczescie osiagnelo zenit... lecz trwalo to bardzo krotko w 9 tyg ciaza obumarla :( nasze malenstwo umarlo.. oddalabym wszystko aby tylko bylo nadal i zylo we mnie pod moim sercem... ale nic nie moge zrobic... serce po pekalo mi na milon kawalkow... dziecko jest najwiekszym darem jakie moze czlowieka tzn dwoch kochajacych sie ludzi spotkac... narazie dochodze do siebie i jest mi ch**** ciezko dlatego dziewczyny cieszcie sie swoimi cudownymi malenstwami ze je macie bog tak chcialll.... zycze wam zdrowia i wytrwalosci bo to najwazniejsze... i sluchajcie tych wpisow wszystkich madrych co oni to wiedza co w zyciu jest najlepsze... pozdrawiam

Wszystkie sie dymacie na lewo i prawo, ja swoj 1 raz mialam w wieku 19lat a nie kur** mac 15

hehe a wiesz czemu? bo cie nikt nie chciał, dopiero jak miałas 19 to sie jakis niewidomy znalazł co cie wziął z litosci...

razorblade masz racje! A TY bys sie z checia sama dymala na lewo i prawo gdyby tylko ktos z Toba chcial glupia krowo! i sie nie wypowiadaj jesli nic sensownego nie masz do powiedzenia!!!

maja szczeniackie odzywki :O

Jesteście żenujące co poniektore, teksty rodem z wiejskiego gimnazjum i one się za dojrzałe uważają. Jesteście na prawdę w błędzie, jeśli myślicie, że każda dziewczyna, która nie uprawia seksu w mlodym wieku jest brzydka i nikt jej nie chce. Są dziewczyny dla ktorych nie seks jest glownym priorytetem. Ja mialam faceta w wieku 16 lat, ale nie pieprzyliśmy się w wieku lat nastu . Kochaliśmy się i darzyliśmy szacunkiem, dlatego świadomie odłożyliśmy decyzję o seksie.Dzięki temu mogliśmy ze spokojem cieszyć się sobą i dobrze się poznać, spędzać ze sobą czas. Dziewictwo stracilam w wieku 18 lat z tym samym chlopakiem, a żeby bylo smiesznie do dziś jestesmy razem i w przyszlym roku bierzemy ślub :) Tabletek anty nie biorę, jestem zdrowa a moja ciąża będzie planowana i chciana. Pozdrawiam.

ZNIESMACZONA JESTEM zastanow sie najpierw co napisalas "Ja mialam faceta w wieku 16 lat, ale nie pieprzyliśmy się w wieku lat nastu " "Dziewictwo stracilam w wieku 18 lat z tym samym chlopakiem" tak sie sklada ze 18 to wlasnie czas lat nastu wiec nie wiem o co Ci chodzi.i skad wzielas to ze ciaza nie planowana jest nie chciana, np moja ciaza od poczatku gdy sie tylko o niej dowiedzialam byla chciana mimo wszystko!!! a Ty nie oceniaj innych ludzi i nie obrazaj, nie masz prawa zadnej matki nazywac szczeniacka! Skad w was wszystkich tyle podlosci co kogo interesuje kto w jakim wieku ma dzieci i jak mozna byc taka perfidna chamka zeby odrazu oceniac i wyzywac mlode matki i piasac ze skoro juz maja dziecko to sie dymaja na lewo i prawo!!!! ja ze swoi mezem tez sie dlugo spotykalam przed ciaza i nie byla to zadna przygoda zreszta jak juz pisalam wzielismy slub mieszkamy razem we trojke i sie kochamy! Jestem szczesliwa ze mam taka rodzine, od wrzesnia zapisalam sie do szkoly zaocznie i w niczym mi nie przeszkadza moja coreczka! A i sa normalne okreslenia seksu a nie zenujace np "dymanie i pieprzenie". pieprza to sie jakies prostytutki a normalni ludzie to sie kochaja!

Chciałam napisać, że podziwiam Was, dziewczyny, że podołałyście, urodziłyście i wychowujecie dziecko. To była bardzo poważna decyzja zgodzić się na urodzenie, za to niepoważne było kochać się z chłopakiem bez ograniczeń, bo większość młodych dziewcząt właśnie zalicza przysłowiowe wpadki. Ja ze swoim wieloletnim chłopakiem chciałam się kochać, ale że zawsze byłam ambitna, zalezało mi na swietnym wykształceniu, pracy, to postanowiłam z "prawdziwym" seksem poczekać przynajmniej do klasy maturalnej. I dzięki Bogu, że tak zrobiłam. Od początku odpowiedzialnie podeszłam do tematu i postawiłam na ekhm "niezawodną" antykoncepcję hormonalną. Brałam regularnie, ale parę tygodni temu okazało się, że to za niska dawka hormonów dla mnie i .... jestem w ciąży. Dziewczyny.. dobrze wiecie, że w większości z Was to Wasza wina, że wpadłyście, bo mogłyście pomyśleć o porządnym zabezpieczeniu, więc skąd ten jad do kobiet, które to dostrzegają? Opanujcie się.. Po stylu w jakim niektóre z Was piszą wysnuwa się obraz pyskatej wiecznie niedojrzałej kobietki, a przecież całemu swiatu chcecie udowodnić swoją dojrzałość.. Mam niecałe 20 lat, brałam antykoncepcję, mimo to wpadłam. I tak to moja wina. Bo mogłam zrobić badania poziomu hormonów, ale tylko ja mam sobie to do zarzucenia.. Otoczenie wie, że ja odpowiedzialnie podchodziłam do tematu, mimo, że faszerowanie się chemią jest niezdrowe...

A ja nadal nie rozumiem co niby nalezy podziwiac w takiej 16 latce ktora rodzi dziecko? Uprawiala seks, nie umie sie zabezpieczac i zaszla w ciaze. Siedzi z dzieckiem (i dodatkowo czesto z chlopakiem) na glowie rodzicow, ktorzy ja utrzymuja, utrzymuja jej dzieciaka, wychowuja to dziecko bo 16 latka to moze ewentualnie spiochy i pieluche zmienic ale nie WYCHOWYWAC dziecko. Co tu podziwiac? Glupote?

Mari-onetka nie wiem co masz na masz na mysli piszac "To była bardzo poważna decyzja zgodzić się na urodzenie" uwazasz ze usuniecie byloby lepsza decyzja bo innej opcji procz urodzenia albo usuniecia nie ma. Ja kiedys jak myslalam ze gdybym byla w ciazy to bym usunela, ale kiedy juz zaszlam to taka mysl mi nawet przez glowe nie przeszla nie wyobrazam sobie jak moglabym to zrobic jak uslyszalam bicie serca na pierwszym usg. a skad jad tych kobiet do mlodych matek? Nie wiem o stylu pisania ktorych dziewczyn mowisz ale ja np wiem ze jestem dojrzala i odpowiedzialna w tych kwestiach i kazdy kto mnie zna to wie i nie zamierzam nic udowadniac calemu swiatu bo opinia innych ktorzy nic o mnie nie wiedza mnie nie obchodzi! WIEC PROSZE NIE UOGOLNIAC! Mari-onetka dlaczego sie tlumaczysz ze otoczenie wie ze podchodzilas do tego odpowiedzialnie a mimo to jestes w ciazy nie powinnas sie wogole przejmowac co mysla inni. Jak urodzisz bedziesz kochala swoje dziecko i wtedy powiesz ze nie wyobrazasz sobie zycia bez niego mimo ze nie bylo planowane i uwierz mi ze gdybys urodzila np 2 lata temu powiedzialabys to samo bo kiedy sie patrzy na taka malutka istotke jak sie usmiecha to zycie staje sie lepsze i co mnie obchodza jakies chamskie baby ktore pisza co im do glowy przyjdzie zeby tylko kogos obrazic! ja mam swoja kruszynke i kocham ja najbardziej na swiecie. Zycze Ci powodzenia i odezwij sie jak urodzisz :)

Tak jest to głupota, bez wątpienia. Ale ja podziwiam ten odsetek młodych mamuś, które naprawdę ruszyły z miejsca i dało im to kopa, by dojrzeć. Oczywiście dziecko nie powinno być bodźcem do dojrzewania, ale cóż.. czasem trzeba w życiu dostać owego "kopa".. Mam nadzieję, że dzieci będę szczęśliwe..

do 13tek i 14tek mowie :O :O :O a te wasze teksty ze same wychowacie i inne bzdety - jasne same. z pomoca rodzicow chyba. szkoda tylko ze oni przez wasze bezmyslne dawanie dupy na lewo i prawo beda mieli problem przez najblizsze kilka lat dopoki same nie bedziecie w stanie siebie i dziecka utrzymac :O

O rany, broń Boże, nie jestem za aborcją, jeśli nie ciąża nie była z gwałtu lub zagrożeniem itp.. Choć czasem myślę, że dla niektórych dzieciaczków lepiej byłoby wstrzymać się z przyjściem na swiat i trafić do lepszej rodziny.. I pisałam wyraźnie, że mówię o "części" dziewczyn zarówno na forum jak i normalnie. Co do otoczenia, nie przejmuje sie, ale mam czyste sumienie, a dziecko już kocham, choć jeszcze nawet nie widać na usg rączek i nóżek. Wspaniale, że nie żałujesz tego, że wydałaś na swiat dziecko.. Wspaniale, ze sobie radzisz.

Nic nie musisz podziwiac Twoja sprawa. Uwierz mi ze nie kazda dziewczyna "Siedzi z dzieckiem (i dodatkowo czesto z chlopakiem) na glowie rodzicow, ktorzy ja utrzymuja, utrzymuja jej dzieciaka, wychowuja to dziecko" bo ja mieszkam z mezem juz od samego poczatku ciazy i sami wychowujemy dziecko a nie zmieniamy pieluchy. i rodzice mnie nie utrzymuja ani dziecka tylko maz utrzymuje mnie swoja zone i swoje dziecko! a ja tez pojde do pracy jak tylko bede mogla bo nie bede cale zycie siedziec na utrzymaniu meza

Do kwiateczek : sama się zastanow a nie uczepilas sie jednego slowa !!!! Majac 18 lat bylam juz pelnoletnia, a to roznica i to duza , na dodatek bylam wtedy z chlopakiem w zwiazku 2 lata ! Kochać to się można w powaznym związku, kiedy się ma do siebie szacunek a nie tylko motylki w brzuszku. Sorry ale 14latki dla mnie się tylko bzykają i tyle.

słusznie...

Gdzie nazwalam jakąś matkę szczeniacką ????? Sama sie naucz czytać a nie rzucasz się o każde slowo !! ktorego zreszta nie uzylam :) Nie czytalam calego topiku, wiec guzik mnie obchodzi akurat Twoja konkretna historia. Nie wiem nawet ile masz lat, ale jeśli masz 16 -18,19 lat (bo o takich matkach się wypowiadalam ) i planowalas dziecko to dla mnie masz coś z głową. Jesli jestes starsza moja wypowiedź Cię nie dotyczy więc sie uspokoj, kilka głębokich wdechow i bedzie Ok. Nie wiem co Cie tak zabolalo w mojej wypowiedzi , to że uważam że seks w wieku 16 lat bez umiejętności skutecznego zabezpiecania sie jest nieodpowiedzialny ??? Hmmm jest takie przyslowie - uder w stol a nożyce sie odezwa :)

szukam dziołchy co by mnie syna dała

Po pierwsze sie nie uczepilam a po drugie nie wiem po co sie rzucasz. to ze mialas dowod to nic nie znaczy wiec zadna roznica ale to jest Twoja sprawa i ja tego nie krytykuje!

nie do Ciebie bylo ze nazywasz matki szczeniackie spojrz o jeden post do gory to zobaczysz do kogo bylo to napisane! nic mnie nie zabolalo w Twojej wypowiedzi ani w zadnej innej bo kazdy niech sobie pisze co chce!

kwiateczek nie wiem ile masz lat ale inteligencja to ty nie grzeszysz ;-)

No widzisz, akurat ja widzę duża roznice między seksem w wieku15-16 lat a seksem w wieku pełnoletnim. Mając lat 15 odpowiadają za mnie rodzice, za moje zdrowie i za to co nosiłabym pod sercem też, będąc pelnoletnią odpowiadam sama za siebie. Zresztą tok myslenia 18letniej osoby jest juz zupelnie inny, niz 15letniego dziecka, ktore jest jeszcze w gimnazjum. Dla mnie kochać się w takim wieku i to jeszcze nie potrafić się zabezpieczyć to szczyt bezmyślności i tyle w temacie. A bezmyślnośc i odpowiedzialnośc o której trąbicie raczej nie idą ze sobą w parze.

i nie chodzi tu wcale o dowod , nie czekalam z seksem zanim bede miec dowod haha :D Ale mialam inne priorytety w wieku 16 lat niż wskoczenie do łóżka chlopakowi.