UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

dam znac w piatek jak bylo na publikacji akt. Straszne to dla mnie;taki powrot do przeszłosci-okropnej zreszta:(

u_celu... podziwiam, gratuluję i szczerze zazdroszczę :)

do daga b. czytam to forum czasem i myśle że jestes troche spejcalistką dlatego mam pytanie troche z innej beczki. złożyłam sprawe o niedojrzałość eks. On w odpowiedzi oskarżył mnie o to samo. stek bzdur i kłamstw- nieważne w każdym razie w efekcie mamy wyrok I inst. małżeństwo nieważne ale oboje nie możemy zawierać małżeństwa bez porozumienia z sądem metrop. Myśle że to strasznie nie sprawiedliwe bo jak czytałam akta jakoś to wyglądało inaczej. Martwie sie tym, czy taką klauzulę można zdjąć, jak to wygląda. czy konieczne będzie odwoływanie się od wyroku?

Fajnie fajnie coraz więcej z Nas ma już wyroki i jest na dobrej drodze do pozytywnego zakończenia spraw. Trzymam kciuki za was wszystkich :) A co do "sympatycznych" komentarzy odnośnie Kościoła to najlepiej ignorujmy takowe, gdyż to nie ma sensu się denerwować...Forum dotyczy innego tematu a jeśli Larze nie podoba postępowanie kościoła to niech do Kurii napisze najlepiej,może jej odpiszę .... U nas od okazania akt do wyroku I Instancji minęło 7 miesięcy i kolejne 4 do wyroku II Instancji pozdrawiam w razie pytań piszcie rrw0302@wp.pl

do smutna gabi:) głowa do góry. Pamiętaj o jednej rzeczy nawet wyrok pozytywny ale wydany przez jeden sąd nie wystarcza, muszą być dwa wyroki zgodne ze sobą, czyli dwa pozytywne, aby zawrzeć związek, chociaż czasami może, ale nie musi, pojawić się zakaz, to już inna kwestia, może być to związane np. z wykonaniem nowych badań psychologicznych. Ale uwierz mi, gro ludzi wolałoby mieć wyrok pozytywny z zakazem aniżeli negatywny. O wszystko pytaj się w sądzie. Jeżeli masz dwa pozytywne, to GRATULUJĘ! :)

kurcze....nieciekawie Cie urzadzili...ja bym probowala ,moze sa badania psychologiczne i bedziesz mogla powtornie wziac slub koscielny ,;nie poddawaj sie i tak daleko zaszlas!

Do smutna Gabi mam pomysł jak ci pomóc ale potrzebuję się skontaktować bezpośrednio, ja wprawdzie nie musiałam z niego korzystać ale miałam przygotowany plan po konsultacji z kimś dobrze poinformowanym w prawie kanonicznym. Niestety mój adres mailowy składa się z moich danych więc jeżeli chcesz pomocy to ew napisz na gg. 6963194.

Zakazy są po to, aby je znosić! I tak bywa!

czy ktoś wie mniej więcej jaki jest w postępowaniu sąd w częstochowie, bardzo się tego wszystkiego boję, boję się, że będą źle nastawieni, że nie pójdzie :(

sąd częstochowa:) jest super: przyjmuje wszystkie przyczyny, o ile są zasadne, ale może być ich kilka; jest szybszy! A to chyba w procesie jest najważniejsze!

Na etapie początkowym II instancji można się do zarzutów odnieść i niektóre obalić - nowi świadkowie, stałam przed takim dylematem. Jednakże takie podejście powoduje że sąd II instancji na bank będzie badał sprawę i postępowanie potrwa minimum 2 lata, ja stwierdziłam że udowadnianie kłamiącym że kłamią nie ma sensu bo przecież oni robią to świadomie i biorą na własne sumienie, Pan Bóg zna prawdę doskonale, moja rodzina była ze mną cały czas i też ma rozeznanie w sprawie i szczerze mówiąc po konsultacji z księdzem prof. prawa kanonicznego poczekałam na rozwój wydarzeń no i mam dekret. Myślę że pokonanie zakazu jest mniej czaso i nerwochłonne.

zgadzam się z prawie a może już u celu:) nadto mały niuans, gdy zacznie się polemikę z Trybunałem II Instancji nt. pozytywnego wyroku wydanego przez Sąd Instancji I, to trzeba być świadomym ryzyka, że nie zawsze II Sąd potwierdzi Sąd I. Miłego piątku:)

Do smutnej Gabi - ja też mam wyrok I instancji i mam klauzulę że nie mogę zawrzeć małżeństwa bez zgody ordynariusza diecezji ale nic z tym nie robię, sprawa poszła do drugiej instancji. Rozmawiałam z notariuszem w sądzie I instancji na temat zakazu i powiedział żeby się nie martwić bo jak będzie pozytywny wyrok II instancji to mam się do niego zgłosić, on porozmawia ze mną, prawdopodobnie będzie badanie psychologiczne,porozmawia też prawdopodobnie z przyszłym mężem i raczej większość zakazów jest znoszona. Więc jak na razie cieszę się z wyroku I instancji i z niecierpliwością czekam na drugi wyrok. A później będę się martwić co dalej. Tak jak ktoś wcześniej pisał jest wiele osób które mając taki wyrok bardzo by się cieszyły. Pozdrawiam

daga dziękuję bardzo bo włąśnie nasza sprawa trwa dopiero 3 miesiące ale już przysłali nam w tym czasie pismo, że biorą sprawę do rozpatrzenia, że mamy wpłacić pieniądze, że mamy napisać jeśli chcemy jeszcze coś wyjaśnić, że mamy podać świadków i teraz przyszłopismo, że wyznaczają termin przesłuchania świadka pierwszego nie chcę zapeszyć ale do tej pory robili to szybko

bo częstochowski sąd taki właśnie jest! Jest ok!

Dziewczyny a wiecie moze cos na temat Sadu w Gliwicach? CZekam na wezwanie na przesluchanie i tak sie zastanawiam jak czasowo to wyglada w tej Kurii? Ma ktoras z Was moze jakas wiedze na ten temat albo doswiadczenie z tym Sadem? Wszelkie informacje mile widziane. Pozdrawiam was w ten mrozny dzionek :*

jestem po odczytaniu akt, tak jak myslalam, tesciowa i ex glupot nagadali ;jednak opinia bieglego jest taka:osobowosc typu dyssocjalnego po stronie pozwanego. Mowili ze do wielkanocy mam czekac na zakonczenie..... ciekawe jak bedzie.... do poprzedniczki, ja czekalam rok od opini bieglego do odczytania akt! cierpliwosci zycze wszystkim

Do niunia8 Jeśli teściowa i ex "nagadali głupot" czy Ty będziesz pisać i wysyłać jakieś pisma, które sprostują te zeznania????? Ja na okazanie akt jadę za tydzień w piątek. Pozdrawiam

do niunia:) ja mniemam wyrok pozytywny, ale ja nie jestem sędzią:):) Trzymam za Ciebie, aby było ok.

do monia nic nie sprostuje dlatego,ze ksieza nie sa glupi i w podsumowaniu sami napisali ,ze zeznania tesciowej sa niejasne w 1 pytaniu odpowiedziala,ze syn nigdy nie byl agresywnt a w nastepnym zenala,ze byl karany za pobicie! biegly lek.med. stanowczo okreslil jego osobowosc za dyssocjalna.... gdybym cos sprostowala to znowu by sie przeciagnelo; mowilam do ksiedza ,ktory pytal czy chce cos dodac,ze kazdy zeznal zgodnie ze swoim sumieniem i kazdy trzyma strone swego..... ksiadz tez mowil,ze mam racje i prosil o cierpliwosc.

monia.....zapomnialam dac Ci rade; wez aparat! dostalam akta i bylam sama w pokoju ,w ktorym kiedys zeznawalam na szczescie mialam telefon i zrobilam zdjecia :) proponuje takze jechac rano ,mi sie udalo a inni ,ktorzy przyjechali po mnie siedzieli w pokoju z siostra zakonna i pewnie nie mieli mozliwosci strzelic fotki. ogolnie czytalam to wszystko jak jakoas zla opowiesc.....jak ja to przezylam....dobrze ,ze teraz jestem z cudownym facetem tak zupelnie innym niz ex.....

A ja mam termin ślubu 7 maja 2011 !!!!!! Biorę się za papierologię.

fajnie masz:) tez chce doczekac takiej chwili:)

ja próbowałam sprostować głupoty które na mnie nagadali eks i jego mama ale to bez sensu, wyrok jest pozytywny ale z zakazem mimo to i tak się ciesze, sprawa poszła do II instancji. dziwie się tylko i mam troche żal że uwierzyli w te kłamstwa.

dzien dobry. ciesze sie bardzo ze macie tylko takie problemy. to super. ja takze mam problem bo nie wiem czy jechac na sylwestra na lodowiec austryjacki i posmigac na nartach czy nad cieple morze i poplywac w basenie lub ponurkowac z moimi kochanymi chlopakami. badzcie dobrej wiary drogie kolezanki, dobrze myslcie o swoich ex i bylych tesciach oraz pomodlcie sie za nich czasem. BOG to widzi i chcialby aby ludzie byli dla siebie dobrzy,wyrozumiali i umieli wybaczac, a w koncu jestescie zapalonymi chrzescijankami - jak czytam. nie martwcie sie na zapas bo przy takiej determinacji na pewno kazda z WAS po raz drugi zalozy biale slubne wdzianko..., tylko dobrze poznajcie swoich partnerow fizycznie i psychicznie bo uniewazniac 2 razy malzenstwo to moim skromnym zdaniem bylaby masakra. ide pospacerowac z rodzinka. buziak

lara.....myslisz,ze ja nie chodze na spacery z rodzinka? ze nie planuje wyjazdow,swiat itp. a biała suknia.....w nosie to mam! wazniejsze jest to ,ze kiedys bede mogla isc do komunii! jestem szczesliwa-mozesz mi zazdroscic! tym razem meza mam the best!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Twoje uwagi sa nie na miejscu :)

mały niuans:) Lara tak pięknie pisze o Bogu, że Bóg osądzi, święta racja, ale daje nie na miejscu w takiej sytaucji rady, skoro jest religijna, aby poznać swojego przyszłego też fizycznie:) No cóż:) A swoją drogą to Lara ma jednak problem, bo Nowy Rok tuż, tuż, a Ona się zastanawia, gdzie się wybrać, chyba że chodzi o rok 2011:)

ta larakrowa to zwykły trol internetowy, znaczy taki nikt, kogo się ignoruje. jeśli ma za dużo czasu, a konieczne chce gdzieś zabrać głos, to serdecznie zapraszamy, niech pisze, tylko kogo to będzie obchodzić ;).

jestem wzruszona ze zgodzilyscie sie abym mogla zabierac glos na tym forum. spacer - super, goraco polecam w ten zimowy wieczor. z chrzescijanskim pozdrowieniem mowie dobranoc i pozwole sobie przetoczyc fraszke Na pewnego krytyka Gryzł mnie, lecz tylko w pięty, Bo jako krytyk był niewyrośnięty, A ja się bałam noga moją ruszyć, By go jak muszli ślimaka nie skruszyć.

Witam, a może tak dla ogólnej ochłody problematyka konwalidacji:) Buziaczki Wszystkim:)