UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

Jakie zmiany w kościelnym prawie małżeńskim wprowadza List Apostolski papieża Franciszka? Jak wygląda proces skrócony przed biskupem diecezjalnym? Jaką rolę pełni obrońca węzła w procesach małżeńskich? - na te i wiele innych pytań szukano odpowiedzi podczas konferencji w Paradyżu. Krócej, ale nie liberalniej KATARZYNA BUGANIK /FOTO GOŚĆ Paradyż Ks. dr Andrzej Maćkowski z Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego mówił o uprawnieniach oficjała sądu Sympozjum pt. „Procesowe prawo małżeńskie w świetle Listu Apostolskiego Motu proprio „Mitis ludex Dominus Jesus” odbyło się 15 kwietnia w Wyższym Seminarium Duchownym w Paradyżu. Konferencja poświęcona została zmianom w procesowym prawie małżeńskim, wprowadzonym przez papieża Franciszka. - List papieski wprowadza kilka zasadniczych zmian. Przede wszystkim nie ma już obowiązku apelacji po pierwszym pozytywnym wyroku sądu pierwszej instancji - tłumaczy ks. dr Dariusz Mazurkiewicz, rzecznik sprawiedliwości Sądu Kościelnego w Gorzowie Wlkp. Jak przyznał, potrzeba jednak większej czujności i kontroli nad przebiegiem takiego postępowania. W każdym procesie musi być uczciwe dochodzenie do prawdy, bez pomijania procedur. Nowe prawo małżeńskie zawiera również możliwość prowadzenia procesu skróconego 45-dniowego przed biskupem diecezjalnym, ale tylko w przypadku, gdy dwie strony zgodnie poproszą o stwierdzenie nieważności małżeństwa i z różnych przyczyn ta nieważność od początku wydaje się oczywista. - Sposób orzekania jest wtedy dużo krótszy. Wcześniej, w takich przypadkach proces w trybunale pierwszej instancji trwał do roku, a w trybunale drugiej instancji - do pół roku - wyjaśnia ks. dr Dariusz Mazurkiewicz. - To nowe spojrzenie na prawo małżeńskie, oczywiście z zasadniczą kontynuacją. To nie jest radykalna zmiana ani rewolucja, tylko ewolucja prawa. Na pewno nie możemy mówić o liberalizacji prawa małżeńskiego, a bardziej o skierowaniu na dobro człowieka - dodaje ks. Dariusz Mazurkiewicz. List Apostolski Motu proprio „Mitis Iudex Dominus Iesus” papieża Franciszka, opublikowany jesienią ubiegłego roku, wprowadził zmiany w kościelnych procedurach stwierdzania nieważności małżeństwa. Główną intencją tych zmian było uproszczenie procesu i przyśpieszenie działania sądów kościelnych.oc/3090684.Krocej-ale-nie-liberalniej

Gościu Ty, który piszesz o grzechu, cudzołóstwie i o tym, że nie ma czegoś takiego jak unieważnienie małżeństwa: Dziękujemy bardzo, że nas moralizujesz. Jednak nie wiem czy zauważyłeś, że nas również obrażasz. Generalizujesz wszystkich i wrzucasz do jednego wora. Nie wiesz z jakich powodów większość z nas ma sprawy stwierdzenia nieważności małżeństwa. Myślę, że wiele z tych osób nie myśli o kolejnym małżeństwie i nie ma kolejnego partnera, tym samym nie cudzołoży i nie grzeszy (a nawet jeśli to jest ich wybór). Idąc Twoim tokiem rozumowania: czy jak idę do sklepu to jestem złodziejem? Jest tam dużo towaru,który można zabrać i nie zapłacić, a więc kradnę czyli grzeszę. Wydaje mi się, że analogia rzuca się w oczy. Jeśli ktoś kocha drugiego człowieka to jest to najpiękniejsza rzecz na świecie,bo najważniejsza w życiu jest MIŁOŚĆ. A to czy będziemy potępieni czy nie pozwól niech sam Jezus zadecyduje na Sądzie Ostatecznym. Uszanuj też nasze prośby i nie pisz już więcej. Dziękuję.:)

Jeżeli nie możesz żyć ze swoim mężem, bo jest pijakiem, albo psychopatą to możesz się z nim rozstać ale nie możesz unieważnić małżeństwa. Większość jednak unieważnia małżeństwa z powodu niedojrzałośc***artnera, bo ma juz kolejnego. Ja tu nikogo nie sądzę, ja tylko przytaczam co mówi Bóg Jahwe i Jego syn Jezus, to oni dali nam takie wytyczne.

Gościu nie ma czego takiego jak uniewaznienie małżeństwa. Proces się toczyć by rozpoznać czy małżeństwo było ważnie zawarte czy nie. Czyli jest to stwierdzenie nieważności małżeństwa. Nie można sobie uniewaznić małżeństwa jesli ma się taki kaprys. Taka różnica. Nie podałeś swoich danych, wiec nie słuchamy Cię bo wcale Ci na nas nie zalezy.

gościu weź się przedstaw, wszyscy święci są z znani ze swoich danych, no tak, tylko że jak się przedstawisz, to wstyd! wstydzisz się, masz problem z sobą, radzę ci idź do seksuologa, czemu ja tak o tym bzykaniu, bo twoi rodzice też się bzykali, twoi pradziadowie też, a ty nic! sex to zdrowie!

Małgoś73 nie można stwierdzić nieważności małżeństwa. Co Bóg złączył człowiek nie może rozdzielić. Żyjesz w ciężkim grzechu, który zamyka ci wrota do Nieba.

Do Gość apropos Małgoś. Właśnie sęk w tym, że Bóg nie złączył, wiec o jakim Ty grzechu mówisz u zamykaniu wrót nieba. Bóg nie złączył gdyż były przesłanki przez które małżeństwo zostało zawarte nie ważnie, czyli nie zostało zawarte, wiec Bóg nie połączył. Daj już spokój i wracaj do swoich świadków Jehowy

Jak Bóg mógł nie złączyć, skoro poszliście razem do łóżka, zamieszkaliście i stworzyliście rodzinę? O kościele pełnym świadków włącznie z kapłanem juz nie wspominam, bo to oczywiste. Czy wesele też było oszukane?

Panda8 A jak się nazywa twój Bóg, że takie głupoty wypisujesz?

gościu takich bzdur jakie Ty wypisujesz to dawno nie słyszałam :D Weź daj już spokój swoim wywodom bo pleciesz bzdury przeokropne. Chyba trzeba go juz brzydko mówiąc olewać...

Do Małgoś73: proszę napisz, jak długo trwała Twoja II instancja.

Co Ty pieprzysz gościu za farmazony ??? To, że ktoś idzie do łóżka to Bóg złączył? A co ma do tego to ze byki świadkowie, ksiądz czy kto inny? Co ma piernik do wiatraka? Weź chłopie pomysl co za bzdury piszesz. A poza tym skąd Ty wiesz, że ja czy kto inny w łożku był? Chłopie nie moralizuj bo wiedzy nie masz żadnej a już w ogóle na temat Boga, wiary czy Biblii. Nie pozdrawiam Cię i nie pisz tu więcej. Dziewczyny od teraz zero reakcji na kolesia od bzykania, umoralniania i obrażania każdej tu obecnej !!!!!!

Ten koleś od bzykania to od was jest, czyli od unieważniania małżeństw. Już wszystko wam się myli, co jest dobrem a co złem.

Panda a myślisz że jakiś teatrzyk biskupi ala Paetz decyduje o ważności twojego małżeństwa? W Piśmie Świętym są warunki podane. Weź do ręki Biblię i czytaj a nie ośmieszaj się proszę.

Kurcze nie pamiętam ile trwała ale króciutko.2/3 miesiące

"Co ma piernik do wiatraka? " mąkę

Wydało się kim jest gość :D To przeciwnik Kościoła Ignoruję...

W żadnym wypadku, jestem za Kościołem, jestem za tym, żeby przestrzegać przykazań Bożych i nie robić sobie szopki z Boga i Jego zaleceń.

To sobie je zachowuj. Nas "nie nawrócisz" Idz tam gdzie Cię chcą.Pan Jezus powiedział : Gdyby was gdzie nie chciano przyjąć i nie chciano słuchać słów waszych, wychodząc z takiego domu albo miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych! Strząsnij proch i idz.

Skoro tak bardzo jesteś religijny, słuchasz Pana Jezusa to to zrobisz.

Tak, rzeczywiście jak ktos nie chce się nawrócić, słuchać, to należy go wydalić z Koscioła, ale to wy jeżeli nie będziecie słuchać Jezusa powiniście odejść a nie ja.

Do Małgoś73: a to II ins. Zgodna ze starymi zasadami czy też apelacyjna?

Gościu podstawowych słów nie rozumiesz. Przeinaczasz słowa Jezusa. Jehowym jesteś jak nic.Nie słuchasz tez Ojca Świętego. Wszystko jasne.Za nic masz Kościół. Czynisz zło i chcesz bysmy tez je czynili nie słuchając Ojca Świętgo. Pytałam czy czytałeś osttani list Ojca do Polaków? Nie odpowiedziałeś Normalna II Instancja. Potwierdziła wyrok I. Jeszcze przed zmianami.

Gdzie ja czynię zło? To wy żyjecie w ciężkich grzechach cudzołóstwa. Bóg wyraźnie mówi, że cudzołożnicy nie zostaną zbawieni. Czy myślisz, że Bóg dla ciebie zrobi wyjątek i złamie swoje słowo?

gościu mówię ci: bzyk to zdrowie, a ty nie znasz co to bzyk, a twoi dziadkowie się bzykali, rodziciele też, a ty nic! ale przynajmniej się nie przedstawiasz, bo byłby wstyd!!!!! dla twojej rodzinki

Zrozum to chłopie, że ja przestrzegam Boży przykazań i będę współżył w życiu tylko z jedną kobietą - żoną. A jeżeli ty masz z tym problem, to proś Boga o pomoc, na pewno cię tak nie zostawi.

Tak gościu,Bóg zrobi wyjątek. A Ty lepiej idz do świątobliwych bo się zarazisz grzechem od nas. Nie jesteśmy towarzystwem dla Ciebie

gościu, jaka żona, która baba by cię chciała? chyba ślepa i głucha

Lepiej głupim i ślepym wejść do Królestwa Niebieskiego, niż mądrym i widzącym skazać się na wieczne męki.

Lepiej głuchym i ślepym wejść do Królestwa Niebieskiego, niż słyszącym i widzącym skazać się na wieczne męki.