UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

Gratuluje Lulu! Odpowiedziałem na uwagi Obrońcy i obecnie jestem na etapie przerwy urlopowej Sądu Kościelnego, pozdawiam wszystkich serdecznie -Igor.

Chyba wszyscy wyjechali na wczasy, że tu taka cisza

u mnie wczasow nie ma wlasnie wczoraj bylam na przesluchaniu w lublinie skarge zlozylam dwa miesiace temu wiec sadze ze sprawnie sie wszystko u mnie toczy wczoraj mial byc przesluchiwany moj ex ale sie nie wstawil sedzia powiedzial ze bedzie proces toczyl sie bez niego wiec. ciesze sie ze to nie stanie w miejscu za miesiac bede przesluchiwana przez bieglego psychologa a w pazdzierniku swiadkowie pozdrawiam wszystkich

Pewnie nie wszyscy są na wczasach,ale wakacje to często trochę taki martwy okres jeśli chodzi o ,,nasze"sprawy;) zbyt wiele się nie będzie działo do września.pozdrowienia

witam, mój były mąż złożył skargę do swojej diecezji i będzie unieważniał, starał się o to i mam pytanie takie: czy ja jako osoba pozwana mam prawo prosić o przesłuchanie świadków z mojej rodziny np.? Czy mam prawo wnieść o przesłuchanie jakiegoś dodatkowego świadka czy tylko sama będę przesłuchiwana a świadków były mąż wybiera?

Możesz powołać własnych świadków i przedstawić własne dowody.Jak rozumiem jesteś stroną w procesie,możesz więc też dodać jakiś tytuł w procesie,jeżeli jesteście dopiero przy zawiązaniu sporu

tak, dopiero sprawa u nas sie zaczyna, ja bedę tą stroną niejako pozwaną, bo były mąż zakłada sprawę, chciałabym powołać swoich świadków jesli taka jest możliwość, i sama tez oczywiscie bedę zeznawać jeśli kuria mnie wezwie

Witam ponownie pisalam do Was Dn.26 czerwca bardzo dziekuje za rady . I wlasnie on mowil ze nie pamieta przysiegi ze przez mgle.I kiedys slub chial wziasc z milosci a teraz z przyzwyczajenia i zeby pokazac kazdemu ze ma slub

do biała róża i bez: Jestem właśnie w takiej samej sytuacji, bo mój były wystąpił o unieważnienie, sama miałam dokładnie ten sam zamiar ale on był po prostu pierwszy - może i dobrze. Natomiast po przeczytaniu po jego skargi powodowej miałam wrażenie, że on nic konkretnego w niej nie napisał co by przemawiało za unieważnieniem, z wyjątkiem tego że on tego ślubu tak naprawdę nie chciał. Więc sama napisałam odpowiedź do skargi powodowej i zawarłam w niej dużo informacji które mogłyby przemawiać za unieważnieniem, które stanowią dość spore uzupełnienie do tego co on napisał. Warto przed zawiązaniem sporu jechać i przeczytać skargę powodową (ja tak zrobiłam) żeby ewentualnie dodać coś od siebie, ustosunkować się. Można wyznaczyć swoich świadków i jak tak zrobiłam, niestety nie pilnowałam sprawy licząc na skrupulatność sądu i sąd "przeoczył" moich świadków. Po roku zdziwniona dostałam informację o publikacji akt, więc wybrałam się do sądu i odkryłam w aktach moją listę świadków i od razu zapytałam czemu z tym się nic nie działo. Oczywiście odpowiedzieli mi, że to ich przeoczenie, że na pewno przesłuchają tych świadków i że sprawa się w związku z tym przedłuży (oczywiście byłego świadkowie byli przesłuchani). W tej chwili jest przesłuchanych 2 z 3 moich świadków. Potem dostanę ponowne zawiadomienie o publikacji akt. Jest to o tyle dziwne że będąc w trakcie sprawy (bo przed przesłuchaniem świadków i to z mojej strony) mogłam przeczytać wszystkie akta sprawy - czyli przesłuchanie byłego, opinię psychologa, obrońcy węzła, zeznania jego świadków... Tak czy inaczej warto będąc pozwaną/ym pilnować przebiegu procesu, jeżeli nam zależy oczywiście na pozytywnym wyroku i "szybkim" zakończeniu procesu. Pozdrawiam i życzę powodzenia wszystkim.

Dziś dostałam pismo z kurii o zawiązanie sporu. Podają tam powód z przyczyn psychicznych pozwanego a ja nadałam dodatkowo jeszcze,że z powodu podstępnego działania co do szczerości zawarcia małżeństwa. Zależy mi, aby sprawa była rozpatrywana w dwóch przyczyn, co więc mam zrobić? Pozdrawiam :)

Do Przedmówczyni, każdy tytuł trzeba uzasadnić, podać dowody, w sformułowaniu prawidłowym może pomóc np. Sąd. dr A. Bolesta adw.k.

Jeśli to nie problem,czy możesz powiedzieć gdzie toczy się Twoja sprawa??

Zwracam się z prośbą o udzielenie informacji. Jestem kilka lat po rozwodzie cywilnym, właśnie dowiedziałam się, iż mój były mąż otrzymał rozwód kościelny tzn. unieważnienie poprzedniego małżeństwa. Czy jest taka możliwość iż w żaden sposób nie zostałam poinformowana o takim postępowaniu, nie otrzymałam, żadnej korespondencji, wezwań, telefonów, nie miałam żadnej wiedzy o tym że wszczęte jest postępowanie, czy mogę się w jakiś sposób od tego odwołać?. Czy powinnam dostać jakieś dokumenty potwierdzające unieważnienie małżeństwa?. Do kogo powinnam się zgłosić by takie informacje uzyskać?, Z góry dziękuję za odpowiedź.

Ponieważ forum zamarło-odpowiadam.Jeśli to Ty byłaś stroną w procesie tj.,,pozwaną''to raczej dziwne,żeby mieli Cię nie zawiadomić o toczącym się procesie,choćby pismem. Piszesz,że Twój były uzyskał unieważnienie ,,poprzedniego małżeństwa" czyli jak rozumiem małżeństwa kościelnego z Tobą (nie ślubu kościelnego z inną osobą??).Pytanie w jaki sposób się o Tym dowiedziałaś ,bo o tym nie piszesz. Jeśli sprawa dotyczyła Ciebie to powinnaś mieć prawo do złożenia zeznan(tzw.przesłuchanie stron) i powołania świadków takie samo jak on.Niestety czasami w Sądach panuje bałagan i wszystko może się zdarzyć (mogli np.wysyłać pisma na inny adres niż Twój obecny adres zamieszkania).Mogli wszystko zaniedbać i sprawa toczyła się zaocznie bez Twojego udziału.

Moja sprawa toczy się w Poznaniu. dars: sąd informuję stronę pozwaną o procesie, wysyła zawiadomienie o rozpoczęciu procesu, daje możliwość aktywnego włączenia się w proces, powołania świadków. Może sąd posiadał zły adres i po prostu korespondencja nie dotarła, uznano wobec tego że proces będzie się odbywał bez Twojego udziału, trudno powiedzieć... Chyba najlepiej spytać o to bezpośrednio w sądzie..

Za kilka dni składam pozew o rozwód cywilny bez orzekania o winie, za jakiś czas chciałabym wystąpić o unieważnienie slubu kościelnego. Czy ma jakieś znaczenie w jaki sposób dostanę rozwód cywilny przy sprawie "kościelnej"? Teraz dopiero nad tym się zastanawiam, a pozew już gotowy...

Nie słyszałam by rozwód cywilny miał jakikolwiek wpływ na unieważnienie małżeństwa.

moja sprawa o stwierdzenie niewaznosci toczyla sie w krakowie i tam wygladalo to tak: ja bylam przekonana ze skoro Kosciol (tak mi sugerowano) nie interesuja sluby cywilne (bo to nie malzenstwo) ani rozwody to nie warto sie w sadzie cywilnym szarpac. mnie bylo to na reke bo chcialam szybki rozwod z psychopata. potem w trakcie przesluchania dowiedzialam sie ze trzeba bylo starac sie o orzeczenie o winie bo dla nich bylby to DUZY argument na moja korzysc a tak to schrzanilam sprawe :/ ale to byl Krakow i udalo mi sie trafic na najwiekszego gbura/oszusta i co tam jeszcze jakiego moglam. mam zamiar napisac na niego skarge choc i tak pewnie to w doopie maja. pomijam fakt ze oficjal wzial mnie na strone po okazaniu akt i stwierdzil zebym nie udzielala sie na forum :/ maja duzo syfu za paznokciami ale bazuja na naszym poczuciu win i tajemnicy sprawy itp mam dosc tej zakichanej instytucji, dwulicowych slugasow na pewno nie Boga. jesli sadza ze mnie od Boga tym odsuna to sie grubo myla. duzo sie z Bogiem co prawda przez to kloce ale i tak w niego wierze i wierzyc bede. jesli wiec w Krakowie masz sprawe to w trakcie sprawy rozwodowej cywilnej wnies o orzekanie o winie na pierwszej rozprawie mozesz to zrobic mnie osobiscie zapytala o to sedzina w trakcie procesu, jakby sugerujac ze zawsze moge zmienic zdanie co do nie orzekkania o winie. widziala babka z jakim draniem przyszlo mi zyc.

Myślę, sobie że zależy od sprawy.Ponieważ każda jest inna to trudno mówić,że rozwód cywilny z orzekaniem o winie lub bez wpłynie na stw.nieważności danego związku. Wiele czynników może mieć wpływ na sprawę w sądzie biskupim,ale chyba tak naprawdę sądy nie powinny mieszać nieważności z rozwodami.Małżeństwo może być nieważnie nawet wtedy,gdy nie ma rozwodu,ludzie są w separacji. Odwrotnie-można mieć rozwód i małzeństwo jest ważnie zawarte nie ma p0rzesłanek nieważności

do taka sobie powodka dokladnie tak tez uwazam jak TY:) szkoda ze jednak w praktyce bywa jak wiatr zawieje...

dziękuję za odpowiedzi. Jakoś nie pomyślałam wcześniej, że to może mieć jakieś znaczenie. Ehhhh... zobaczymy co będzie. Powodzenia dla wszystkich ubiegających się o stwierdzenie nieważności małżeństwa :)

do kwiat wiśni A swoją drogą zastanawiam się skąd oficjał jest tak dobrze poinformowany, pozdrawiam Igor

do pik12 no wiesz jak mnie tak na osobnosci wzial i powiedzial zebym sie na forum nie udzielala to mnie zastrzelil, zbaranialam :O ale mysle ze raczej konkretnie to nie wiedzial gdzie i co ja pisze ale wiedzial ze tak mi namieszali i tak zmanipulowali moja sprawe ze na wszelki wypadek przypomnial abym sie z nikim tymi newsami nie dzielila. na poczatku podzialalo chcialam byc taaaaaka uczciwa, ale pomuslalam o nie, oni jakos sobi mna tylki potrafia podetrzec wiec nie mam co pisac ze jest rozowo jak nie jest. jakbys widzial/widziala moje zeznania a ich wnioski to bys tez zglupial/a. teraz mialam okazanie akt 2 instancji i wnioski odmienne, zobaczymy co z tego wywnioskuje inna ekipa.

no teraz widze piku zes Igor:) wczesniej nie zatrybilam wybacz wlasnie przyjechalam z sadu ;)

Witam wszystkich Przypadkiem weszlam na forum i zastanawiam sie czy moje malzenstwo jest wazne.Jestem po slubie 2 lata maz pije,nie pracuje nic go nie obchodzi,zyje w strachu poniewaz sie go boje nie mamy dzieci.W czasie slubu byl pijany i do lokalu pojechal pijany i zaczal tam wariowac i wesele.bylo bez niego wszyscy kazali mi odrazu nad ranem uniewaznic a ja zaufalam a on nadal czasem pije robi awantury nie pracuje potrafi zucic obraczka slubna mowi ze ja sprzeda ze to malzenstwo jest z upartosci itp co mam robic?

Ludzie jak chcecie wygrać proces i wiecie że wsze małżeństwo jest nie ważne i chcecie to udowodnić - ja po przeczytaniu całego forum i wiedzy nabytej z różnych źródeł po I i II instancji - proponuję, żeby nawiązać kontakt z adwokatem w danym sądzie biskupim, który poprowadzi wasz przewód sądowy jak należy z jakieś pieniądze nie ma nic za darmo - ale warto spróbować

Myślę,że stwierdzenie nieważności można dostać i przeprowadzić proces bez udziału adwokata,ale to moje zdanie.Jeśli naprawdę są przesłanki to można to zrobić .

Zastanawiam się, czy ktokolwiek z wysoko postawionych hierarchów Kościoła, kapłanów, urzędników kurialnych, sędziów, odpowiedzialnych z proces stwierdzenia nieważności małżeństwa i uczestniczących czynnie w tym procesie robi codziennie rachunek sumienia przez Bogiem zadając sobie pytanie czy zrobili wszystko, aby wyjść naprzeciw potrzebom braci i sióstr czekających na niezależne rozstrzygnięcie Prześwietnego Trybunału ... mam na myśli opieszałość Sądów kurialnych wynikłą z braku zasobów ludzkich, nieprawidłowej organizacji, lenistwa sędziów ... czy mają świadomość, że w prawie państwowym nawet przy całej ułomności aparatu istnieją pewne, choć ograniczone możliwości dochodzenia sprawiedliwości ... natomiast nad nimi stoi Wszechmogący Bóg, który w przyszłości rozliczy ich z każdej wylanej łzy i z każdego godziny nieuzasadnionego opóźnienia ... jest to przykre, ale niestety prawdziwe ... nic więcej nie chcę pisać, bo i tak nie ma sensu. Ci, którzy to przeczytają niech przemyślą to w swoim sercu do czego zostali powołani i jaka współodpowiedzialność ciąży na nich ...

No w sumie jak sie zaplaci to sie powino dostac uniewaznienie.A Jolka.chcez zeby Cie tlukl maz.po slubie?pil?nie pracowal?za wszystko zlo mowil ze to Twoja wina?

Ta wypowiedz.byla przedewszystkin do jogo1977