Szczepienia ochronne niemowląt

Mam pytanie do Mam niemowlaczków-czy któraś z Was korzystała ze szczepionek płatnych zalecanych np.Hib (6 w 1 lub 5 w1)???? Mój maluszek ma 5 tygodni i za tydzień chcemy mu zaaplikować szczepionkę Hib (6 w 10).Wiem, że jest to standardowa szczepionka na zachodzie a u nas niestety płatna. Proszę podzielcie się ze mną doświadczeniami.

Mój syn ma rok i 6miesięcy, był szczepiony tymi lepszymi szczepionkami z dwóch powodów : mniej kłucia i stresu dla wszystkich i duża ilość ludzi w domu (mieszkaliśmy pewien czas u teściów, bylo tam razzem z nami 8osób i 2psy :) ). Włożyliśmy w to trochę pieniędzy, ale mały przez całe swoje życie miał zalecany antybiotyk tylko 3razy... Naprawdę warto...

3 razy antybiotyk przez 1,5 roku to dość sporo. Ta szczepionka wcale nie jest lepsza jakościowo, jest tylko jedno ukłucie mniej jeśli chce się Hib. na Hib można szczepić osobno, szczepionka kosztuje ok 35 zł. Jak się chce wcześniej, to pierwsza dawka chyba w 6 tygodniu, potem 6 m-cy i 12 m-cy. Jak później to pierwsza dawka w 6 m-cu, druga w 12 m-cu. Albo tylko raz w 12 m-cu. Efekt jest ten sam.

polecam 5 w 1 6 w 1 nie stosowałam moja mała miała juz drugi raz ta szczepionke i zadnych objawów ubocznych typu gorączka itp. podobno te szczepionki są bardziej bezpieczne dla dziecka

A w czym są lepsze? Tak mówią nieuczciwi lekarze, bo oni mają od tego prowizję.

U mnie szczepionke 5 w 1 zaleciła neurolog ze względu na nieprawidłowości w układzie nerwowym mojego synka. Ta szczepionka ( podobno !) jest bardziej oczyszczona niż te zwykłe niepłatne. Dla dzieci które mają problemy z napięciem mięśniowym itp., zalecane są własnie te szczepionki ze względu na mniejsze prawdopodobieństwo zwiększenia sie tych nieprawidłowości niz po podaniu zwykłej. Zreszta ja przez problemy synka miałam przełożone szczepienie o miesiąc :-(

Rozumiem podawanie platnych szczepionek u dzieci w wyjątkowych wypadkach. Ale po co za wszystko płacić? Może lapiej za te pieniądze zafundować dziecku szczepionke przeciwko pneumokokom? Argument, że dziecko w wieku 1,5 lat miało tylko 3 razy podawane antybiotyki dosownie mnie powalił. Przeciez to argument przeciw tej szczepionce :D

ja szczepiłam 5w1 polecam, dziecko jest mniej kute i to nie raz - 1 szczepienie kuta dwa razy ( błonica, tężec, krztusiec, polio, Hib)i WZW typu B a w przypadku zwykłym 4 ( błonica , tezec, krztusiec-1kucie, polio -2 ( nie ma pitnych szczepionek)3 Hib i 4 kucie WZW - 2 szczepienie kuta raz a w zwykłym 3 razy -3 szczepienie to samo co drugieczyli kuta raz a w zwykłym 3 -4 szczepienie tylko WZW -5szczepienie pomijam bo nie każdo dziecko jest szczepione przeciwko gruźlicy drugi raz -6 szczepienie raz kute( odra, świnka różyczka) jedno dla wszystkich ( na szczescie to szczepionka skojarzona, refundowana przez NFZ - 7 szczepienie w wieku ok. 17 mis. dziecko kute raz szczepionką 5w1 , a normalnie 3 błonica, tęrzec, krztusiec, drugie kucie polio, 3 kucie HIb sumując szczepionką skojarzoną przez ok. 1,5 roku dziecko kute jest 7 razy, a szczepionką zwykłą 15 razy chyba jest różnica? uważam ze warto, ale podkreślam każdy ma prawo do własnego wyboru, każdy ma inną sytuację finansową i rozumiem to doskonale. Rafinko to nieprawda ze tylko nie uczciwi lekarze tak mówią bo mają prowizje, jeżeli nie chcesz szczepić szczepionką skojarzoną to tylko Twojasprawa , nikt nie mówi że to źle , ale nie możesz w ten sposób tłumaczyć swojej decyzji. Pytasz dlaczego szczepionki skojarzone są lepsze...odpowiadam : szczepiąc taką szczepionką oszczedzamy dziecku bólu, u dzieci szczepionych szczepionką skojarzoną żadziej obserwuje się działania uboczne typu obrzęk, gorączka,, rozdrażnienie . Ja szczepiłamdziecko zachowywało się całkowicie normalnie nie miało gorączki ani innych konsekwencji szczepienia. a to czy dziecko choruje i bierze antybiotyk może być spowodowane czym innym niż szczepionka, bo szczepionka przecież nie uodparnia przeciwko grypie, przeziębieniu czy innym chorobom atrida o jakie choroby ci chodziło?

Syn chorował na ciężką żołądkówkę( brał nifuroksazyd), infekcję gardła x 2(duracef i fromilid) Rafinko, nie doczytałaś dokładnie. Pisałam, że mieszkaliśmy u teściów gzie ze mną, synem i mężem było 8osób! Dleatego to jest TYLKO 3razy na 1,5 roku. Dobry lekarz poradzi te szczepionki, bo po nich jest naprawdę niewielka szansa na powikłania... Efekt nie jest ten sam, bo płatne szczepionki to specyfiki NOWEJ GENERACJI... Ja osobiście nie sram kasą, ale jeśli moje dziecko choruje 3razy rzadziej niż jego kuzyni (szczepieni za darmo) to sądzę, że jest warto...

atrida ma racje przy tak licznej rodzinie to bardzo mało dzicko chorowało.

To nie szczepionka tylko geny, dla mnie 3 razy to dużo, bo moja 14 letnia córka brała antybiotyk 4 razy w życiu. I też w dwie rodziny mieszkaliśmy. A mój 9 miesięczny syn nigdy nawet kataru nie miał. O antybiotyku nie wspomnę. Ja zaszczepiłam zwykłą bo u mnie w przychodni mówią, że to wyciąganie kasy. I od wielu lekarzy to już słyszałam. Jeżeli chodzi o objawy uboczne zdarzają się i po jednej i po drugiej - zależnie od odporności dziecka. Fakt, że kłuje się jeden raz a nie 2. (jakie 4? WZW szczepi się osobno, nie razem z błonicą itp. ) Na Hib wystarczy zaszczepić raz w wieku 12 m-cy. No ale bez przesady, mały nawet nie zauważył, że go szczepią. Chodzi mi o to, że w czym te szczepionki nowe są lepsze? Znacie kogoś chorego na krztusiec? Albo na polio?

Rafinko, gratuluję niezmiernie odpornych dzieci... Co do lekarzy : na 4 pediatrów tylko jeden spytał się \"po co szczepić płatną szczepionką?\". Gość jest stary, kiepsko leczy i wy... go z przychodni za niekompetencję... Nie wiem czy wiesz, że bakterie i wirusy się MUTUJĄ. Dlatego te szczepionki są lepsze, bo zawierają przeciwciała na te zmienione już mikroby, przez to są skuteczniejsze...

Rafinka wiem ze WZW szczepi się osobno, ale jak czytałaś to mogłaś wywnioskować ze obliczałam wszystkie szczepienia.... oczywiście ze skutki uboczne mogą byc po obu szczepieniach, ale po skojarzonych rzadziej występują...polio i krztusiec ale sa to szczepienia obowiązkowe....a są osoby chorujące na Heinnego- Medina i jest to poważna choroba !!! i nie szczepienie dziecka byłoby głupotą

przecież nie mówię o nieszczepieniu, po prostu nie lubię przesady, chodzi mi o to, że czy się zaszczepi taką czy siaką to efekt jest ten sam, osoby szczepione na ksztusiec czy polio po prostu nie zachorują. a co do mutacji - guzik prawda, my byliśmy zaszczepieni tyle lat temu i też nie chorujemy. gdyby tak było, trzeba b y się szczepić co roku, jak na grypę

Rafinka nie zgodzę się ze szczepionki są takie same, ja osobiście uważam ze skojarzone dają mniej cierpienia dziecku i to dla mnie osobiście jest decydujący argument, a efekt może i ten sam, ale jak mam możliwość oszczedzić mojemu dziecku cierpienia zrobię to i nie sądze aby to było przesadą. Ty postępuj według swoich zasad, szczep jak chcesz, ale nie mów ze jak ktoś szczepi dziecko szczepionką skojarzoną to przesadza

wer - masz rację , ale po prostu to napisz, że chcesz zaoszczędzić dziecku bólu. Ale nie dorabiajcie do tego filozofii typu (atrida) lepsza odporność, mutacje itp., bo to bzdura, i chęć usprawiedliwienia wydawania kasy. Bo to pewno inaczej brzmi - płacę 400 zł dlatego, żeby dziecko było mniej razy kłute, niż płacę 400 zł , żeby zapewnić dziecku to, co najlepsze. Szczepionka jest towarem jak każdy inny i podlega reklamie, a wiadomo, że najlepiej sprzedać wmawiając matkom, że coś jest najlepsze dla ich dzieci. Dlatego szczepcie czym chcecie, ale na Boga, nie wmawiajcie młodym mamom, że ta szczepionka jest lepsza niż inna. To jak z szamponem 2 w jednym, jest wygodniejszy, ale lepsze efekty daje szampon+odżywka. :D

Wiesz, Rafinko... Nie chcę teraz toczyć z Tobą bojów słownych... Bo to bezcelowe. Umówmy się, ja \"głupsza\", ustępuję... Wiem jedno, zasiędałam porad wielu lekarzy i od nich wiem, że te szczepionki są lepsze... Ale nie obrażam tych co sądzą inaczej...

arida ma racje, ja oczywiście powiem ze chcę zaoszczedzić dziecku bólu, od początku to pisałam ( m.in. wymieniając różnice w ilości kuć) a ty powiedz że szkoda ci kasy. i temat skończony. Moje zdanie jest takie ze jest lepsza, właśnie dlatego ze zmniejsza ból dziecka, a jeszcze jedno nie porównuj szczepionek do szamponów...

a jeszcze jedno nie twierdze ze dają odporność na inne choroby, i to tez napisałam we wcześniejszych wypowiedziach...

Nie powiem, które szczepionki są lepsze - te darmowe, czy odpłatne. Nie wiem, bo szczepiłam dziecko tylko tymi darmowymi. Ale podam Wam jeden ciekawy przykład na to, że te darmowe szczepionki porafią być \"felerne\". Kilka lat temu (5-6 może) w Gdańsku szczepiono dzieci przeciw krztuścowi pewną szczepionką. Po czterech latach w Gdańsku wystąpił duży wzrost zachorowalności dzieci 4-5 letnich na krztusiec. Lekarze nieoficjalne przyznali wówczas, że to grupa dzieci, której podano kiepską szczepionkę. :O Pozdrawiam!

Każdy niech szczepi jak chce, ale skoro autorka topiku zadała pytanie czy ktoś szczepił szczepionkami skojarzonymi i jżeby podzielić się doświadczeniami ti pisze a tu pewne pani twiedzi ze to przesada, jeżeli nie chce nikt jej nie zmusza, ja odpowiadam na pytanie autorki i mówię jak moje dziecko przechodziło szczepienie i po szczepieniu i dlaczego wybrałam tą szczepionkę

szczepienia 5 w 1 są bezpieczniejsze bo zawierają zabite pałeczki krztuśca a te bezpłatne szczepionki zawierają zywe bakcyle

Ja szczepiłam dzecko infanrix hexa 6w1 (błonica, tęzec, krztusiec, wzw, polio,Hib) - 3 dawki. zdania na temat tych szczepionek są podzielone. Dla mnie było ważne, że nie zawiera zakaźnych składników i nie jest konserwowana rtęcią, no i jedno kłucie to plus dla maluszka przy pierwszej szczepionce nie protestował ale jak był starszy to już nie było tak łatwo:) i nie trzeba doszczepiać w 7 m-cu na wzw.

Ga a czy szczepienie miałaś bezpłatnie na zalecenie neurologa, bo jeśli nie to też tylko i wyłącznie wyciąganie kasy. Jeśli jest zalecenie od specjalisty na szczepienie krztuścem acelularnym to musisz dostać bezpłatnie skojarzoną. Ja szczepiłam podtsawowymi plus dokupowałam HIBa więc Alka miała sporo szcepieńi każde ukłucie spływało po niej jak po maśłe, nawte nie płakała, przy skojarzonej iniekcja trwa dużo dłużej, przy podstatowych to króciutka chwilka. Alka ma rok, antybiotyku nie dostała ani razu, w domu był już chory i mąz i ja, ona jakoś nie... Co do pnemokoków to jak dziecko nie jest z grupy ryzyka ani nie idzie do żłoba to też bez sensu. Rafinko jest dla nas jakaś nadzieja, od przyszłego tygodnia przez korki zmieniaja organizację ruchu, może wróci autobus:)))

Zjadło mi A, pytanie było do Agi o szczepionkę skojarzoną

.

PROSZĘ z całego serca o wypełnienie ankiety, która pomoże mi zdobyć tytuł magistra. http://www.ankietka.pl/ankieta/193983/szczepienia-ochronne-noworodkow-i-niemowlat.html