Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koszyczek

CZAS GOI RANY ......CZYZBY????

Polecane posty

on zadecydowała juz za was dwoje wiec twoje starania nie przyniosa chyba wymarzonego efektu i trzeba sie z tym pogodzic jakos....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem po co...:( czuje ze mam depresje...problemy ze spaniem, jedzeniem..podobno jakis blady jestem! wszystko tak brutalnie zabrane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj chmurek przechodzisz powoli dalej z czasem bedzie jeszcze dalej i nie daj sie wpedzic w depresje bo ciezko sie wychodzi z tego nie mysl o niej !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez poltorej roku myslalem tylko o niej, a teraz mam tak poprostu przestac?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla swojego dobra musisz bo widac ze nic z tego nie bedzie chyba nie musisz jej wymazywac z pamieci calkiem tylko na jakis czas staraj sie o niej nie myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak trzeba..ale mysle, ze jesli sie dobrze wybierze, to juz nie bedzie bolec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belii
Dobry wieczór.A raczej noc,dopiero wróciłam z pracy.Nie mam czasu przeczytać wszystkich wpisów,a bardzo bym chciała.Z tego co przeczytałam tak pobieżnie:koszyczku widać,że jesteś w niezłej formie cieszę się bardzo z tego powodu.Chmurek-znam to uczucie,kiedy czekasz choćby na smsa a tu nic.Moim zdaniem,to jest lekceważenie drugiej osoby,jaj uczuć,nie odpowiadanie na pytania.Znam to bardzo dobrze.Dziś przypadkiem poznałam powód dla którego on zakończył nasz związek.Chodzi o inną kobietę,przeczucie mnie nie myliło jednak.W tej chwili czuję odrazę do niego,ciekawa jestem ile czasu mnie oszukiwał...a najgorsze jest teraz to ,że załatwiłam mu pracę u mojego taty i widzę się z nim codziennie.Chyba jestem masochistką...jak bym wiedział wcześniej o tym,napewno bym tego nie zrobiła.Ale już jest za późno.W każdym bądź razie,zachował się jak tchórz,nie umiał nawet powiedzieć prawdy.Bo przcież jak by powiedział co było naprawdę powodem,to jak by wyglądał?Lepiej okłamać,dać do zrozumienia,że to moja wina...Tak jak mówiłam wcześniej,o dziwo się podniosłam z dnia na dzień,a po dzisiejszym dzniu stwierdzam,że już nie czuję nawet obojętności tylko odrazę do niego.Jeszcze kilka dni temu jak by chciał wrócić,przyjełabym go może,ale od dziś absolutnie nie,kopa na rozpęd mógłby tylko dostać.Stracił bardzo dużo w moich oczach,z trudem powstrzymam się jutro żeby mu nie wygarnąć co o nim myślę.I pomyśleć,że przez niego zrezygnowałam ze wcześniejszej pracy,że nie jadłam,nie spałam,byłam wrakiem człowieka...Także uważaj Chmurku proszę Cię.Wiem,że jest Ci ciężko,ale musisz walczyć o siebie, dbać o swoje zdrowie.Dasz radę,musisz dać,życzę raz jeszcze siły do walki i wiary,że będize lepiej.Pozdrawiam wszystkich,jak tylko będę miała chwilę czasu(a nie wiem kiedy to nastąpi)to obiecuję,że bardziej zaangażuję się w ten topik.Buziaczki dla wszystkich,dobrej nocy życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belii
A i przepraszam za literówki.Trzymajcie się wszystcy cieplutko,papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) belli----->wspołczuje i podziwiam bo ja na taki krok bym sie nie odwazyła zeby byłemu facetowi załatwic prace w firmie ojca i patrzec na niego codziennie bo rozuemiem ze tak jest:( a swoja droga to ten twoj były to kawał drania bo nie dosc ze sie spotykał z inna to jeszcze przyjał prace od ciebie ....... jak dla mnie to facet bez honoru:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chmurek ----->a jak u ciebie sie sprawy maja ? ustaliliscie jakis termin spotkania chociaz??czy wogole sie nie odezwała?? no i jak sie trzymasz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc!! Dzieki Belli za slowa otuchy. Jakos sie bede trzymal, no musze dac rade i licze, ze los splata jakiegos fajnego figla jeszcze:) Koszyczku! Jak narazie wstepnie sie umowilem na przyszly piatek i z mojej strony to juz ostatni termin na taka rozmowe. Mam nadzieje ze w tym wytrwam. Nie odezwala sie wtedy (w sumie to nie zakonczylem smskow w formie pytajacej:)) ale spotkalismy sie wczoraj..bylo tylko czesc, czesc. Pozniej chcialem ja jeszcze zaprosic na cafejki i wtedy bysmy pogadali, ale spieszyal sie, bo wyjezdzala na weekend na wies z rodzina. Ciezko mi dalej, mam chwile kryzysowe..boje sie ze to sie tak wszystko glupio skonczy. I dalej sobie nie wyobrazam, ze kiedys moze byc przy niej inny facet:/ Brrr...! A co z tymi pocieszycielkami? Bo nie odpowiedzialas...co to za paskudy znowu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belii
Dzień dobry wszystkim.Coś pusto u nas ostatnio.Może to i lepiej,nie przybywa nowych osób.Koszyczku masz rację,to facet bez honoru,nie umiał nwet powiedzieć mi prawdy,może nie chciał palić mostów,bo gdyby mu nie wyszło to mógłby wrócić do mnie.Miałam wielką ochotę go podumować ,powiedzieć mu co o nim myślę i kim dla mnie teraz jest,ale nie zrobiłam tego.Widzę się z nim codziennie,teraz robi nam remont w domu,a ponieważ ja pracuję od popołudnia jestem skazana na jego widok,mało tego on ze mną normalnie rozmawia,wypytuje się wszystko.On nie wie oczywiście,że ja wiem,że on ma kogoś.Wczoraj kiedy wychodził,pogłaskał mnie po głowie.Jeszcze raz mnie dotknie to mu powiem,ze nie życzę sobie tego.W tej chwili,czuję do niego niechęć,odrazę i wyraźnie mu to okazuję. Chumrku napewno los spłata Ci miłego figla,ale musisz być na to gotowy.Zamknąć definitywnie tamten rozdział życia bo inaczej nie otworzysz nowego.Strasznie długo się ta sytuacja u Ciebie ciągnie,nie rozumiem tego,że nie może ona znaleźć godzinki,żeby spotkać się i powiedzieć Ci to co ma do powiedzenia.Dziwne to jest.Współczuję Ci bardzo,nie ma nic gorszego niż żyć w takiej niepewności co będzie dalej.Trzymaj się Chmurku ,bądź silny,musi być dobrze-nie ma innej opcji.Pozdrawiam Cię cieplutko. Koszyczku Ciebie też pozdrawiam gorąco,wierzę,że przyjdzie czas,ze będziesz szczęśliwa,wszyscy będziemy szczęśliwi.Dostaliśmy po tyłku od życia ale co nas noe zabije to nas wzmocni,każde doświadczenie czegoś uczy.Teraz będziemy mądrzejsi,nie zaufamy tak szybko a już napewno nie poswięcimy się całkowicie drugiemu człowiekowi.Raz jeszcze wszystkich pozdrawiam.Buziaki,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich:) belii moze to idobrze ze tak robi sie pustawo to dobry znak ze piszacy na poczatku odnlezli swoje połowki badz zagoiły im sie rany .... ty masz chyba podobnie jak chmurek twoj facet na wszelki wypadek chce miec mozliwosc powrotu w bardzo delikatny sposob i chyba mysli ze ty skonczona idiotka jestes albo zaslepiona miłoscia do niego i nie widzisz co robił.... ale bezczelny to mało powiedziane ze jest on chyba sie uwaza ze miedzy wami wszytsko jest ok i nie było zadnego rozsrania tylko moze jakas mała sprzeczka:Ojak nie jestescie razem to po co sie pyta .... naprawde pozwala sobie na duzo jeszcze z tym głaskaniem po głowie .... ja tez czuje do swojego taka niechcec nawet widziec bym go nie chciała nie mam na to najmniejszej ochoty .... belii ja tez cie serdecznie pozdrawiam :) trzymaj sie i nie pozwalaj mu za duzo wzgledem twojej osoby:) hm szczescie własnie mogło by wkoncu mnie odwiedzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ostatnio czuje sie chyba troche gorzej hm gorzej jesli chodzi o moje samopoczucie ale nie zebym teskniłai płakała za byłym tylko ogolnie tak jakos:( poszłam za rada innych i postanowiłam sie spotkac z kims zeby nie czuc sie taka samotna i zdołowana ....ale poczatkowo bylo ok nawet pomagało i to jak do wczoraj z tym facetem znałam sie duzo wczesniej niz z moim byłym ale na takiej stopie znajmomych i pomyslałam ze jak chce to mozemy wyskoczyc gdzies razem zebym nie siedziała w domu wszytsko było ok do wczorajszego dnia bawiłam sie dobrze nic mi nie przeszkadzało az wczoraj rozmawiałam z nim na gg i co jakbym miała dezawi [czy jak sie to pisze] miałam wrazenie takie jakbym rozmawiała z moim byłym az mniestrach obleciał bo to były te same słowa takie jakies dziwne nie ten sam człowiek co wczesniej rozmawialismy szczerze mowiac nie wiemo co chodziło był jakis dziwny zapytałam czy dzien mu zle minał bo taki humor ma zły odpowiedział ze moze i tak a moze i nie wiecie poczułam to samo jabym rozmawiała z tamtym tego uczucia nie da sie opisac wrociło wszytsko w jednym momencie na chwile bo zaraz sie wylaczyłam za duzo by tego było dla mnie bo musze powiedziec ze nasze ostatnie rozmowy były dla mnie troche takiedołujace bo za kazdym razem czepiał sie czegos i miał grobowy nastroj mozna miec taki ale co ja miałam do tego niczeym nie zawiniłam a odgrywał sie na mnie i tu poczułam to samo niewiem dlaczego taki był bo nie chciał powiedziec .....ale weim jedno ze chyba juz sie predko do niego nie odezwe pewnie ktos powie ze wyolbrzymiam to ale cos uczucia to uczucia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! Koszyczku, moze jednak mial jakies problemy i nie chcial gadac o nich..ale jesli to nie tylko wczoraj i czepia sie, to rozumiem ze zle wspomnienia szybko wrocily! Nie wyolbrzymiasz. Rozumiem Cie! Chcialas sie oderwac od codziennosci, wyjsc troche do swiata, a tu znowu to samo..zamiast radosci jakies pretensje. A ten od Belli to juz przesadza, zeby glaskac..a w dodatku tez bez honoru, nie potrafi powiedziec prawdy w 4 oczy. Skads to znam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze chciałam wyjsc oderwac sie zeby niesiedziec wiecznie w domu i co teraz siedze i mysle o co chodziło......gdyby miał zły dzien to by powiedział czesto mi to mowił jak było u niego cos nie tak a teraz?? tak sobie mysle ze moze on oczekiwał ode mnie czegos innego i dlatego taki był boze znowu usprawiedliwiam faceta :( sama niewiem dlaczego był taki dziwny nie chce przezywac tego samego jeszcze raz..... dlaczego to takie trudne i nie moge spotkac kogos przy kim nie bede sie czuła tak swobodnie i lekko bez zadnych wspomnien złych..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to była jak dla mnie dziwna rozmowa bo to on sie odezwał to on a nie ja wiec po co pisze jak ma sie zachowywac jak urazone dziecko.... faceci jednak czasem sa dziwni uwazam ze nie miał powodow w ten sposob ze mna rozmawiac tym bardziej ze zapytałam czy wszytsko u niego ok chmurek i wez tu rozum faceta:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mysl juz o nim..jak ma troche oleju w glowie to sam sie zorientuje, odezwie i przeprosi. napewno spotkasz kogos przy kim nie wroca zle wspomnienia, wiecznie tak nie moze byc! wiesz..moge to samo powiedziec: i wez tu zrozum kobiete:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mnie bardzo zaskoczyło to ze słowa były te same prawie ten sam styl i sie normalnie przestarszyłam ze pakuje sie w cos takiegos jak niedawno przezywałam.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belii
Koszyczku nie wiem co Ci napisać...może za wcześnie jeszcze dla Ciebie,rany są jeszcze nie zagojone,wystarczy małe draśnięcie a krew znowu leci.Jeśli on ma zły humor,coś jest nie tak,powinien Ci o tym powiedzieć,a nie wyżywać się na Tobie ,przecież nie Ty jesteś temu winna.Chyba lepiej będzie jak nie będziesz się odzywała do niego,po co znowu powtrórka z rozrywki...Nawet jeśli ma problem jakiś nie ma prawa w ten sposób z Tobą rozmawiać.Skoro jest tak już teraz,to później by się to nie zmieniło,on by strił fochy,wyżywał się na Tobie a Ty byś znowu cierpiała.Nie,tak nie może być.Zostaw to,nie odzywaj się ,czas pokaże co dalej,jednak nie dawała bym mu szansy będąc na Twoim miejscu.I nie dołuj się proszę,niedługo będą kwitły drzewa,słonko będzie świecić to i humor będzie lepszy.Koszyczku przesyłam moc pozytywnych wibracji i dobrego nastroju,napewno słonko dla Ciebie jeszcze zaświeci.I znając życie będzie to w najmniej spodziewanym momencie.Jak to mawia moja babcia"co komu przeznaczone na środku drogi rozkraczone".Jak widać na przykładzie Chmurka są jeszcze wartościowi mężczyźni,którzy też gdzieś na nas czekają.Pozdrawiam gorąco Koszyczku i miłej niedzieli zyczę.Główka do góry! Chmurku Tobie też ślę garść dobrego humoru i dwie garści siły abyś wytrzytmał do piątku i wiary w lepsze jutro.Pozdrawiam wszystkich.A co do mojego ex,to rzeczywiście za dużo sobie pozwala,ale we wtorek będę się z nim widziała i jeśli raz jeszcze mnie dotknie,to mu dobitnie powiem co myślę.To chyba było by na tyle...jak coś sobie przypomnę to dopiszę.Udanej niedzieli,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek25
CZesc WAm, tez tak miałam jak koszyczek, jeszcze nie tak dawno......zaczełam z kims rozmawiac i wydawało mi sie jakbym rozmawiała ze swoim byłym....historia jego zycia, prawie dokładnie taka sama jak mojego byłego....az sama nie mogłam uwierzyc w to...i tez nagle wszystkie wspomnienia wrociły....:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pomysl: wyjedzmy sobie razem na drugi koniec swiata;) tam nie dopadna nas zle wspomnienia:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belii
O proszę a jednak znalazł się Chmurek :) Koszyczku,Chmurku 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×