Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sisi1111

MATKI POLKI W WIELKIEJ BRYTANII

Polecane posty

Na posterunku! Szanta, dzieki za konsultacje z mama! az mi sie lezka zakrecila ze ty tyle masz urozmaicenia teraz w twoim zyciu a jeszcze o mnie myslisz! kochana ❤️ Ale opuchlizna zeszla prawie cala! I to chyba byl jeszcze ten gaz - caly czas mialam uczucie jakbym mila pruk pruk ale nic nie wychodzilo :) dzisiaj za to leze w luzku i koniec! bo wczoraj to przegielam i za duzo sie ruszalam no ale i do lekarza i po zakupy. flyfly, uwazamy na mala, jak narazie kaszelek sie nie pogarsza, calpol podawany regularnie co 4 godz. a z wit D3 to rzeczywiscie lepiej sprawdzic, wiem ze nadbor moze miec skutki ujemne. Pediatra w Polsce nam dal bo mala miala (i jeszcze troszeczke ma) splaszczona glowke z lewej tylnej strony (tak za uchem) i to nie wiadomo czy krzywica czy tak urodzona - wedlug mnie tak sie urodzila ale dla pewnosci ta wit bierzemy tyle tylko ze ja czasami zapominam jej ja dawac..... Paula, no i wlasnie dlatego ja przestalam w nocy Myszke przewijac! No chyba ze kupsko bokami wychodzilo ;) ale zauwazylam ze mala kupki raczej tylko w ciagu dnia robi. A pogoda rzeczywiscie atrakcyjna! My jestesmy end of terrace i to na takim rogu ulicy i jaaaaaak wieje i wyje!!!! to ze spacerem chyba tez nici chyba ze Ewa bedzie przedzielna. Buziaczki kobitki 😘 dla mamy Szanty 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, w koncu kupilam taki kojec: http://www.kiddicare.com/invt/ppnbbdblk?N=343 klatka!!!! no ale rzeczywiscie, co do tego poprzedniego to ta stabilnosc nie dawala mi spokoju, pozatym w tym mala bedzie sie miala na czym podciagac. Jak jedziemy metrem to ona tak sie wyciaga to rurek i chce sie na nich podciagac! A co do rozwodow to zawsze smutne to ale ja, bedac corka rozwodnikow, mysle ze dla dzieci czasem lepiej rosnac w dwoch domach niz z rodzicami ktorzy sie ciagle kloca i jawnie nie kochaja. takie moje 2 groszy ;) jeszcze cos chcialam powiedziec ale juz nie pamietam.... hmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Asia my may takie cos tylko ,ze drewniane no stabilne to jest i bezpieczne w miare. No i dobrze ,ze kaszel jest bez zmian ja tylko tak pisze ,zeby zwracac uwage bo szkoda potem malucha 😘jak antybiotyk bierze.No troszcze sie o synowa ,a co wolno mi:P:P Szanta wieje jak cholera przed chwila tak lalo ,ze woda stoi mi na patio no ,ale coz zrobic siedzimy w domu.:(Na weeekend tez lepiej nie zapowiadali wiatry wiatry moze cos sie zmieni i nas zasloczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
flyfly, twoje troski o synowa sa bardzo mile widziane 😘 a chyba pamietacie co ja mysle o antybiotykach - dostalo nam sie wtedy od tych pomaranczowych co? :D no tak wieje i lej ze Ewa nie wystawia malej do ogrodu, mam nadzieje ze jakos zasnie w domciu ??? biedactwo Szanta, a ty nad czym pracujesz? wiesz co? podejzewam ze ty to bionic jestes!!!! Dopiero co po porodzie, dwojka dzieci a ty praca???? Fajnie by bylo gdyby to zarazajace bylo - nadstawialabym sie wtedy do ciebie!!! Bo ja taaaaaaki len :o no tak, juz bym wolala ta zime mrozna i biala niz taka mokra wietrzysta i jakos dziwnie ciepla....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama E - dzieki za troske, musze pracowac, zeby ten cholerny doktorat zlozyc, akyrat tuz przed swietami odeslali mi publikacje do poprawy, z 2 miesiecznym terminem, wiec nie mam wyjscia, ale mnie to drazni, ze o rany...Duzo chetniej bym padla na lozko i np odsypiala, albo poczytala ksiazke albo pobawila sie z Malym :( Ale przynajmniej jak jest mus, to szybciej czlowiek robi, a tak to bym sie za to nie zabrala... No i czas karmienia nastal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas to wialo strasznie w nocy...az spac nie moglam:) Teraz wyglada na spokojniejsza pogode, wiec za godzinke karmienie - a potem spacerek na 100% W zasadzie to codziennie chodzimy - nie odpuszczamy nawet przy zlej pogodzie:) - no chyba,ze nam tatus podkosi kluczyk od domku, to zmuszone jestesmy siedziec w domciu. Ale tak ogolnie, to nie wyobrazam sobie siedzenia caly dzien w domu...normalnie bym wszystko rozniosla;) zreszta Olka ma podobnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas teraz wieje ,ale nia pada po chorobie Adasia czekam ,azsie chlopak pozbiera wiec pogoda na spacery musi byc w miare fajna. Za to spacerku urzadzilismy sobie drzemke 2h iwec humorki nam dopisuja jak narazie musze sie w prawdzie dobudzic ,ale nie jest zle.Co ja bede w nocy robic ??????Pewnie sluchac jak Adas posapuje ,a maz niestety chrapie oj ja biedna ,albo zajme sie mezem to i sen przyjdzie:P:P:P Jejku ide bo mi lozeczko rozwali siedzi narazie tak i rozwala karuzele .ze tylko echo idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, uwazaj na spacerku! Ewa tez z mala wyszla ale mowila ze az wozek porywalo!!! a ta Loola to wazy ok 10 kilo pluz 10 Myszki!!!!! wieje ze ho! Szanta, to powinnam ci Lukasza podstawiac do zarazenia ta solidnoscia twoja ;) on ten swoj doktorat juz od dwoch lat konczy..... chyba zablokowal sie czy co? A myszka cos malo dzis spala, moze lepiej wieczorem zasnie? Kazdy dzien inny, prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyleiclaysmy. Bylo strasznie. Wialo jak cholera. Mowili ze 240km/h. Trzeslo potwornie. Mala spala a ja prawie w gacie narobilam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgorzatko :D nie tylko dla malej ale i dla ciebie gacie na zmane musisz zawsze miec.... :D ;0 Witaj w domciu!!!! Nareszcie bez tesciow!!!! Yuppie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgorzatka no powiedz mi skad ja to znam jak przylecialam w niedziele to w poniedzialek porzadki. Wszystkie chlopy takie same nic im nie przeszkadza:( No i witaj w domku 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do gaci racja u mnie bylby juz stan przedzawalowy znajac mnie:P:) Raz tylko przezylam turbulencje ,ze pasy w brzuch sie wrzynaly lot w burzy i krzyk ludzi wokolo i dziekuje ,od tego czasu .............dalej nie powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihi a ja skydiver jestem :p tzn bylam, licence nie wyrobilam i nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek w zyciu bede miala na to okazje :o ale turbolencje z wystraszonymi dookola ludzmi to macie racje, troche martwiace :) ja tez balaganiara jestem, chyba Myszka sprzataczka w domciu bedzie bo co jestesmy blisko szczotki do zamiatania to sie do niej dobiera. No i dobrze, chociaz jedna w tym domu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju....nie wygladalo,ze az tak wieje - malo nas z Coventry nie wywialo..;) No ale niestety musialam odebrac zdjecia dla malej do paszportu, bo jutro jedziemy do konsulatu. Podobno straszna tam biurokracja i nieuprzejmosc panuje - moj maz juz tam raz byl - ale w innej sprawie. Mam nadzieje,ze jutro pojdzie szybko i sprawnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my nie spotkalismy sie z niuprzejmosci w konsulacie. Bylam strasznie nastawiona na jakies chamstwo i wielkie kolejki a milo nas zaskoczyli. Spoznilismy sie ale mimo to nas wpuscili po odczekanie=u max 10 minut. Fakt- warunkow dla malych dzieci nie maja - mala lazieneczka tylko. ale mili byli wszyscy i szybko sprawe zalatwilismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas wieje tak, ze ploty poprzewracalo, mamy teraz razem ze wszystkimi sasiadami na ulicy jeden wielki ogrodek :) i kupe drwna rozwalona przy okazji pa wsiem... Mama E - a jakiej licencji ty nie masz, kobieto!!!!!!! Skydiver, hohoho :) A mezowi mnie za przyklad nie podawaj, ja swoj doktorat mecze juz bog wie ktory rok (dobrze ze mi za to placa :p), dwojke dzieci zdazylam w miedzyczasie urodzic, a jak jeszcze troche sie powoze, to ii odchowac zdaze...Teraz mnie przycisnelo, bo jak nie zloze poprawy artykulu do 15 lutego, to bede musiala wszystko od poczatku robic, a chyba by mnie krew na miejscu zalala. Nie ma to jak dobry kop.... Malgorzatka - witaj na wyspie deszczowcow - a w zasadzie ostatnio wiatrowcow??? Jak tam po powrocie, psychika wrocila juz do siebie po tesciach? Balaganem sie nie przejmuj za bardzo, oszczedzaj sily :) No i to by bylo na tyle, bo Mieszko rozkreca modem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Polsce mala sie bardzo zmienila. Dorosla i nauczyla kilku rzeczy. Odkryla wlasne lapki a dzis pierwszy raz przewrocila sie(przeturlala :)) z brzuszka na plecki. Spryciara. Calymi dniami sie smieje. Jest super fajowa :) Problem w tym, i to prosba o rade do doswiadczonych mamus, ze Julka wcale nie toleruje butelki. Tylko piers. Probowalam kilka razy i nawet bobofrutka jej chcialam dac na 4 miesiac przez butelke zeby sie przekonala do butli. i nic Niby fajnie, ale bede uwiazana z nia. Nigdzie nie wyjde bez malucha. Kiedys nie bylo problemu - ssala i piers i smoczek - wszystko co do pysia wsadzila :) ale w Polsce tylko dwa razy ja z butelka zostawilam i sie chyba odzwyczaila-oduczyla. Ona wcale nie ssie smoczka- moze to dlatego. Jak jej daje butelke to albo jest wielka awantura z placzem okromnym, albo zabawa z lizaniem smoczka :) dla niej fajna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas tez wialo, ale ploty cale. narobilo wam balaganu, nas w samolocie porzucalo, a dzis jak gdyby nigdy nic spokojnie i bezwietrznie prawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek, i sloneczko ladnie swieci! Ach... Julcia rosnie! Codziennie nowe umiejetnosci bedziesz w niej zauwazala Malgorzatko, cudowne uczucie! Co do butelki to nie przejmuj sie za bardzo, Julcia dopiero ma 4 miesiace. Moja tez do butelek nie byla wogole przyzwyczajona a teraz pije, ale nie nie z tych fajnych aventa tylko ze zwyklych tesco! 3 funty za dwie butelki! Ale jak miala 4 miesiace to ja zakupilam, juz na zapas, beaker, to butelke/kubek nie ulewajke i mala powolo zaczela sie przyzwyczjac i pic z niego wode - moze to sprobojesz? Ja znalam dziewczynke ktora wogole z butelki nie pila tylko odrazu z cycusia na beaker przeszla. dzisiaj rozlozylismy kojec no i mala juz ze dwa razy stuknela glowka w pregi przewracajac sie do tylu... :( trzeba uwazac bo jak nie to nie polubi i bedzie koniec kojca.... Gdzie sie kobitki podziewacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem Zastanawiam sie czy u nas ida zeby juz czy co maly taki rozdrzaniony,ze sam biedak ze soba nie moze sobie dac rady.Na dziasle wielki babel,ale juz tak bylo wczesniej i dalej bez z zebow zobaczymy poczekamy jak sie nie wykoncze wczesniej:):( Asia no musisz uwazac ja mam taka kolderke do tego kojca w wyposarzeniu narazie jest na najwyzszym poziomie wiec jak maly cos tam rojbruje to wali ewentualnie o to.U nas chec raczkowania jest niesamowita tylko ,ze nogi jak z olowiu wiec wyglada to na pelzanie do tylu mozna pierdolca dostac bo go to strasznie wkurza. Malgorzatka panna rosnie czekaj jak dostanie obsesji na punkcie nog to bedzie caly czas w gorze ,a jak zakosztuje to jedna pozycja tylko byleby do buzi. Co do butelki narazie sie nie przejmuj daj spokuj pare dni i podaj znowu niech sie bawi tez butelka oswaja ,a potem juz sama bedziesz widziec. Moj niekapka nie cierpi . No i tyle pospal juz pobudka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja w pracy albo karmie :( Malgorzatka - ja dokladnie tak jak dziewczyny mysle - tzn - sprobuj kupka niekapka (to tak jak Mama E) ale moj maly nie cierpial (to tak jak Flyfly ):p Ale sprobowac warto, a nuz Julcia polubi. albo wroci jej jeszcze ssanie z butelki, moze sprobuj wlasne mleczko w porze karmienia? Jak bedzie glodna i priorytrtem bedzie jedzenie nie zabawa? Super sprawna dziewuszka, tak zmieniajac temat - 4 mce i juz sie skubana przewraca, niezle! Nasz Maya malenka tez jest ostry pelzak, teraz jak nabiera cialka to juz jej troche przechodzi, ale jeszcze tydzien temu, to w jednym miejscu nie ulezala, tylko pelzla i przewracala sie na boki - normalnie szok, Mieszko nie byl taki ruchliwy, jak byl malutki myslalam ze jak mowia o noworodkach pelznacych do cycka ze to przenosnia... Mama E - niestety drewniane kojce maja to do siebie ze upadki sa nieprzyjemne :( My mielismy nasz wyokladany poduchami, kolderkami, kocami, normalnie woz cyganski... OK, chlopaki zjadly, koniec wolnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle zajrze poczytam co tam w Anglii slychac??????/:P:P Nic nie widze tzn.Szante widze ,a gdzie reszta????????? No to sobie poczytalam oczy juz bola to ide na film jakis .:P:P Dziewczynki kolorowych snow😘 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos mi sie zdaje ze na niekapek nie pojdzie., ale sprobuje. kolejna proba z butelka skonczyla sie niepowodzeniem. no no. Dla mnie tez pelzanie noworodkow bylo to troche niewiarygodne. Ale Maya przekonuje :) mam problem z zebem. Dowiedzialam sie w Polsce ze wyrwac trzeba :( smutna prawda. No i chce to tu zrobic ale nie wiem jak sie za to zabrac. Zab pobolewa, ja sie boje. W Polsce mowila mi dentystka ze trzeba hirurgicznie to zrobic, a jak sie ma znieczulenie do karmienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×