Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sisi1111

MATKI POLKI W WIELKIEJ BRYTANII

Polecane posty

Kohanna, niezbyt dobrze to powiedzialam – zginaj nozki kolanka do klatki piersiowej i trzymaj w tej pozycji przez 6 sekund. Powtarzaj 6 razy. W tej samej pozycji rob Tygryskowi rowerki – naprawde pomaga! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kohannah
dzieki Mamo E wyprubuje napewno wyprubuje wszystko byle tylko ulzyc Tygrysiowi najgorsze jest to ze on sie tak drze i sie dotknac nie da wiec w sumie to nie ma kiedy cwiczyc a kapieli nie lubi i tez placze ile sie da wiec u nas kapiele trwaja kilka minutek hop siup i juz w cieplym ubranku ... mimo wszystko dziekuje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kohannah - gratulacje Tygryska, to po pierwsze Po drugie - poki co kapiele to bedzie glownie mega wrzask, maluchowi jest jeszcze zimno, wiec protestuje. Sprobujcie nagrzac lazienke farelka np na maksa, taka mini sauna, i ubierac go tez tam bez przenoszenia, troszke na wrzaski powinno pomoc. A, ikapiel po jedzeniu - tzn nie zaraz, ale jakies pol godziny. Rowerki i inne wygibasy mozna robic np po zmianie pieluszki. Masaz mozna robic sloiczkiem z ciepla woda, zgodnie z ruchem wskazowek zegara. Sprobuj klasc go na przuszku na sobie -tzn Ty jak w lezaku, i maluszek na twoim brzuszku, zazwyczaj dzieciaki to uwielbiaja. I koniecznie odnijaj przed, po i w trakcie karmienia. Jak mu za szybko z piersi leci na poczatku, sciagnij odrobine, zeby go nie zalewalo, nie bedzie wtedy lykal powietrza Ogolnie do karmienia pelen spokoj, zaciemniony lekko pokoj Trzymam kciuki!!!!!!! Malgorzatka - tak wlasnie sie dziwilam ze nei odpisujesz, zaraz przesle jesczez raz, pliz potwierdz ze doszlo! OK, lece nadziewac muszelki na obiad :) trzymajcie kciuki zeby wyszlo jak mi sie marzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama E - moim zdaniem w ogole nie przesadzilas!!!!!!!! Kupowanie wlasnego domu to sprawa fascynujaca i mozna o tym godzinami :) A pomijajac juz wszystko, wolnosc wypowiedzi, ciekawy temat, itp itd uwazam ze super chamskie jest a) podczytywanie cudzego topiku w celu wbijania szpil, b) robienie kretynskich uwag na poziomie pantofelka c) psucie atmosfery w milym (nie swoim) towarzystwie z czystej glupoty, zlosliwosci, i niezadowolenia z wlasnego zycia jak sadze. A przy tym robienie tego wszystkiego w sposob bezgranicznie prymitywny. HOWGH Mam nadzieje ze kolezanka cytus sumiennie czyta i wezmie sobie do serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna 30
Mama E - znowu doszlo do absurdalnej sytuacji ze tlumaczysz sie ze swojego zaangazowania w zakup domu. A myslisz ze taka pomaranczowa to zrozumie? Nigdy nie kupowala to nie wie. Mama E - za wrazliwa z ciebie osobka - wrzuc na luz :-) Kohannah - opisz po krotce porod bo tu mialam scysje z pomaranczowa na twoj temat. Na koniec nie chciala juz ze mna gadac. Moj maz tez nazywa naszego syna TIGER! Tez mial i nadal ma kolki - uzywalam infacol podwojna dawke przed kazdym karmieniem (formula) i nosilam tylko i wylacznie w pozycji pionowej (przytulony do piersi). Lubil takie mocniejsze bujanie w gore i w dol. Szanta - nadziewane muszelki? A co to za dziwo? Dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny, kochane jestescie 😘😘😘 A ja dzisiaj taka niedorobiona bo slabo spalam, chyba z wrazenia bo FlyFly z Adasiem i mezem (podwojnym) przyjezdzaja na urodzinki Myszki :) :) :) Szanta, ja tez jestem zaintrygowana tymi nadziewanymi muszelkami … ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kohannah wsprawie kolek niewiele wiem, ale wiem ze ci ciezko jak maluszek cierpi :( Mam nadzieje ze rady naszych topikowych ekspertow pomoga. U nas odstawianie zawieszone. Mala przeziebiona, katar na calego i niewielka wprawdzie, ale goraczka w nocy. Jutro wybieram sie do lekarza. Teraz tylko wyrzuty sumienia mi zostaly, ze choremu dziecku odmawiam jedzenia. Wroce do tego za kilka dni, jak malej przejdzie. Szanta maila dostalam, nawet dwa :) punkty abc do cytrusa popieram w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie glodna robie jak czytam o muszelkach nadziewanych. brzmi niesamowicie smakowicie... pod warunkiem ze to muszelki z makaronu... Mozna prosic o przepis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie dziewczyny, jak sie mieszka 5 min od morza, to prosta sprawa z tymi muszelkami. Wychodzac na spacer z dzieckiem trzeba wziac dodatkowy koszyczek i nazbierac. przy odrobinie szczescia niektorych nie trzeb nadziewac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A serio - Malgorzatka zgadla, takie duze z makaronu. Nadzienie - to po prostu wykorzystanie kurczaka z rosolu + duzo zeszklonej cebuli z czosnkiem, ser zolty tez mozna, pieczarki, papryke, co kto lubi. Wsadza sie do naczynia zaroodpornego, zalewa sosem do spaghettize sloika, mozna po wierzchu tez zoltym serkiem sypnac, i do piekarnika na jakies 30 min. Taka ze mnie kuchara, a co !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala sie zbisurmanila, za diabla nie chce lezec, tylko na siedzaco albo w pionie na rekach :( lekko sie boje o jej kregoslup :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szanta, Myszka tez nie lubiala lezec i od drugiego miesiaca zycia sidziala w lezaczku. Lepiej widziala swiat w takiej pozycji wg mnie ;) My tez przejmowalismy sie o kregoslup ale jak dotad zadnych wad nie widac a nawet ladne proste plecki ma. :) A muszelki przesmacznie brzmia!!!! Zaprosisz na kolacje? ale jaja, mialam przeczucie ze dzis mam spotkanie z GP ale w moim filofaxie ma byc dopiero za tydzien. zadzwonilam tak zeby sie upewnic no i ten szosty zmysl dziala bo umowiona jestem na dzisiaj! A wogole to dzis dzien mi sie wleeeeeeeecze tak wstretnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna 30
Szanta - tak wlasnie przeczuwalam ze z morzem wyskoczysz:-) Alex nie lubi lezec od poczatku - jedynie playing mat spelnia jego oczekiwania (na 15 min) a tak lezaczek, wozek, raczki i lezaczek i znowu wozek i raczki. Zaplanowalas juz opieke nad Maja po powrocie do pracy? Mama E - - fajnie ze sie spotkacie z Flyfly! Kiedy? Cos powaznego z GP? Malgorzatko - to wracasz do tego samego zakladu? Pamietam ze pisalas, ze nie lubisz tej roboty tzn fajnie bylo tylko gdy zmienili Ci stanowisko z powodu ciazy. Moze postaraj sie o kolejna pocieche a wtedy wrocisz do pracy na warunkach jakie mialas zapewnione w poprzedniej ciazy? Jak latwo sie domyslic, od jakiegos czasu ma glowe zaprzata temat okresu pomacierzynskiego. 100 pytan i 1000 rozterek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, dwa tygodnie temu zauwazylam ze przy aplikacji deodorantu (roll-on) powodowalo to bole pod pacha, bardziej w strone piersi.... teraz bol przeszedl i mozliwe ze bylo to tylko takie przejsciowe powiekszenie gruczolow ale warto zawsze sprawdzic. No i nastepna serie pigulek potrzebuje ;) tylko nie wiem czemu bo i tak choc raz na tydzien zapominam brac :o ok, spadam, zajze pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wracam niestety a moze stety do starj pracy, full time na nocna zmiane. Mam nadzieje ze moj menager cos dla mnie znajdzie ciekawego. Na razie wracam na full time bo przyjezdza do nas moja mama na pol roku i bedzie zajmowac sie wnusia, wiec ja bede pracowac dla naszgo bezpieczenstwa finansowego :) a za pol roku zobaczymy, juz sie przekonalalm ze dalekosiezne plany rzadko sie sprawdzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna 30
ale masz super ze mala zostawisz z mama. Tak mi szkoda oddac malego w obce rece - przeciez on jest jesczcze taki malutki. Musze powaznie to przemyslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC Kolezanki Mamusie!!!🌼 Nie mam zbytnio czasu pisac codziennie ale za to czytam Wasze wypowiedzi!!!:) Szanta-moj Jeremi chcial siadac od 2 miesiaca zycia a jak lezal to byl placz jakby go obdzierali ze skory-kupilismy lezaczek i jak reka odjal lezy/siedzi gaworzy do zabawek i jest szczesliwy!!! Tez sie matrwilam o plecki ale jak bylismy na USG kregoslupa to pani powiedzial ze jest wszystko w najlepszym porzadku!!!wiec jak chce siedziec to niech siedzi widocznie tego potrzebuje!!! Teraz to juz sam sie podciaga jak daje mu raczki i jest pzreszczesliwy jak siedzi!!!widocznie tak lepiej widzi!!! SZTEFCIU-GRATULACJE!!!!Duzo szczescia!!!!!! A kobitki co z naszym spotkaniem??Cos organizacja ucichla!!! Mamo E-olej pomarancze nie wdawaj sie nimi w dyskusje i nie stresuj sie!!!🌼 POZDRAWIAM i DOBRANOC!!!😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sztefka jestes wielka. Wielkie gratulacje 🌻 🌻 🌻 ogladam sobie Twoje fotosiki czasem. Sliczny jest Olus :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mialam dzisiaj isc spac wczesniej :o :o :o no to dobranoc, a raczej Guten nacht, bo w uszach mam lekcje niemieckiego :o a co do spotkania, to musimy sie do tego lepiej przysiasc i znalezc w koncu ta date pasujaca wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kurcze dzis zostawiam mala z obca osoba bo ide na angielski... az sie boje jak ona to przyjmie a do tego niewiem czy zrozumie jak ona sie zachowywala ...:( ale moze tak musi byc pozdrawiam Was i życze milego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny nie nie zapomnialam Mamo E tylko znowu zajeta dosc jestem:) ale czytam was wieczorkami. Zdjecia jakies poszukam i wysle emailem, takie moje z cora jesli chcesz:))) Sztefka gratulacje i duzo duzo szczescia! Obraczki podobne do naszych, bardzo ladne:) tak sobie was czytam i przypomina mi sie jak mala byla malutka - a to juz tyle czasu minelo:) ale musze sobie znow przypomniec bo jeszcze tylko trzy miesiace:) oj zleci zleci i wtedy dopiero bede zajeta hahah:))) czy ktoras z was miala moze planowana cesarke tutaj? jesli tak to podzielcie sie wrazeniami:) Szanta muszelki brzmia przepysznie chociaz ja wole i tak te nadmorskie:) sama rzadko gotuje malze bo to duzo czyszczenia ale mamy tu super belgijska restauracja podajaca malze na 50 sprosobow:) mniam mniam... No wlasnie spotkanie hmmm...ja nadal za 9 lub 10 jestem ale mi sie powoli kalendarz zapelnia wiec moze ustalmy cos? powiedzmy 9 czerwca sobota wpisujcie sie ktora moze i wtedy zobaczymy co wyjdzie:))) Pozdrowionka cieplutkie dla wszystkich:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kohannah
zuzanna 30 - nie spodziewalam sie ze ktos na moj temat moze tu dyskutowac heh , a tym bardziej tak ostro ... zaraz wkleje opis moje porodu , bo nie hcce mi sie drugiraz tego pisac ... mam nadzieje ze to wyjasni pare spraw pomaranczowej ... JAK ANTOS PRZYSZEDL NA SWIAT !!! cz. 1 Bardzo balam sie jak to sie wszystko zacznie ... balam sie czy D. bedzie w poblizu czy jednak bede musiala dzwonic po karetke. Balam sie czy odejda mi wody w czasie zakupow na miescie , czy w autobusie ... modlilam sie o lagodne rozwiazanie . A tu dokladnie 18 kwietnia w czwartek moj D. poszedl do lazienki szykowac sie do pracy a ja ( skoro juz mnie i tak obudzil ) poszlam do toalety. Bylo ok. 6 rano. Zrobilam siu siu , ubralam gatki z pizamy i wyszlam na korytarz a tu nagle zmoczylam sie . Mysle sobie , heh ,pewnie zle sie podtarlam ... wrocilam wiec na toalete usiadlam znow i podtarlam sie po raz drugi ... ale slysze jak cos ze mnie po prostu leci .... wolam D. i pytam czy tez to slyszy ? No bo czulam ze to nie ja sikam , bo nie mialam wplywu na to co lecialo ... wiec mowie o Boze !!! To juz to !!! Lagodniej chyba nie mozna bylo . D. obudzil spokojnie mame i ona tez to zlyszala wiec mielismy juz pewnosc. Podlozylam wiec wkladki i zaczelam miec dreszcze . Ze strachu z emocji ... D. zadzwonil do szefa ze juz sie zaczelo i jedzie ze mna do szpitala . Wyobrazcie sobie co by bylo gdyby juz wyszedl do pracy heh. Cos nad nami czuwa ... Zadzwonilam na porodowke , gdzie poinstruowano mnie zebym bez pospiechu przyjechala do spzitala to zobaczymy na jakim etapie porodu jestem. A skoro nie bylo pospiechu to zjedlismy jeszcze sniadanko , napilismy sie kawy Wzielam prysznic , D. wygolil mnie slicznie , wygolilam nozki i cala reszte ... no co trzeba sie jakos prezentowac. Do szpitala pojechalismy na 7 rano. Zrobiono mi badania poinstruowano co i jak i odeslano do domu. No a poniewaz skurcze zblizaly sie ku sobie wlasnie jeden na 5 min. dopiero ok. 10.oo pojechalismy do szpitala na 10.oo I tam juz zosytalam na noc. Polozono mnie na oddziale z rozwarciem 1 cm i bez wiekszych boli . Przespalam noc podlaczona do monitorow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kohannah
JAK ANTOS PRZYSZEDL NA SWIAT !!! cz2 Wiec cala noc przespalam w przerwami z srednimi bolami , podlaczona do kroplowki zeby nie wdala sie infekcja , bo wody odeszly mi juz dawno temu. Rano nadal rozwarcie 1 cm ... koszmar po sniadanku i odwiedzinach D. i mamy prosilam juz ba! blagalam o srodki przeciwbolowe bo bole byly coraz silniejsze a rozwrcia nadal nie bylo jak na zlosc. Dopiero o 12.00 zmierzono mi cisnienie , podano jkies tabletki i zabrano na oddzial polozniczy ... znaczy dokkladnie na porodowke . I tam mialo si ewszystko zaczaqc ... ale sie nie zaczynalo jakos heh Znueczulono mnie do kregoslupa ( epidual ) - czego w POlsce sie raczej nie robi a tu to bardzo bardzo popularne . Nie czulam juz nic Od pasa w dol nie czulam nic ... nic mowie nawet nog czy parcia na pecherz wiec podlaczono mi cewnik heh. No i czekalismy . Wymeczono mnie strasznie ... o 4 przyszedl lekarz - rozwarcie 4 cm ... ale nadal za malo dxal mi czas do 8 wieczorem ...i nic o 8 wieczorem rozwarcie nadal 4 cm... dal mi czas do 10 o powiedzial ze jak do 10 mie bedzie rozwarcia to trzeba niestety ciac bo maly juz dluzej nie podola ... wtedy troche sie juz poddalam , mowie sobie mam to gdzies nie dam rady niech tna ... wszystko mi jedno - nie mialam juz sily na parcie . Udalo mi sie nieco przespac D. mowi ze z 1.5 godz. ale wcale a wcale nei czulam sie dobrze o 10.00 polozna zaczela krzyczec : pelne rozawarcie , pelne rozwarcie RODZIMY !!!! A j ajuz niemialam sily chcialam cesarke !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale kazali mi rodzic ! Lekarz dal mi jeszcze godzinke zeby srodek przeciwbolowy nieco zelrzal i zebym czula kiedy przec . I wtedy zac zely sie bole ... te ktorych wczesniej nie czula bo mnie znieczulono ZA DOBRZE !!! I zaczelo bolec jak cholera . A ja zasypialam , taka bylam zmeczona .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kohannah
JAK ANTOS PRZYSZEDL NA SWIAT cz.3 i ostatnia No i nadeszla 11 w nocy dnia 19 kwietnia 2007 r. Rozwarcie bylo Bole byly Polozna byla i D. tez byl Kazali mi rodzic ... heh latwo mowic Kazali przec jak bedzie skurcz gleboki wdech w pluca i parcie szybko nowy wdech i znow parcie ... 3 porzadne parcia na jeden skurcz , zeby nie zmarnowac zadnego ! Tylko ze latwo im mowic .. znieczulona nie czulam gdzie pre ... a wyobrazni juz wtedy nie mailam zeby sobie wyobrazic punkt na ktory mam przec Wiec Maly wychodzil i cofal sie wychodzil i cofal sie bo za krotko parlam ... blagalam o cesarke ale polozna nie popuscila ... w pewnym momencie MALY sie zestresowal , serduszko przestalo bic i wszyscy sie wystraszyli Wszyscy oprocz mnie bo ja mozg mialam zalany silnm dragiem i nie wiedzialam co sie dzieje wpadlo do sali 5 lekarzy na niebiesko zaczeli biegac krzyczec kazali przec ten ostatni raz doslownie darli sie po mnie D. zbladl polozna krzyczala ze MUSZE !!! Nacieli mnie I wyjeli Antosia nawet nie wiem kiedy nawet nie mialam sily na niego spojrzec nawet nie dali mi go zobaczyc a D. nie mialo szansy odciac pepowiny nawet nie chcialam na Malego patrzec ale juz wkrotce po zbadaniu i 9 punktach Apghara D. dostal Tygrysa na rece i przyniosl mi pokazac ... nawet nie wiem czy sie cieszylam chcialo mi sie po prostu spac... jeszcze tylko wyciagneli ze mnie lozysko jeszcze tylko pozszywali dziurke jeszcze tylko umyli i dali Malego do cycka po raz pierwszy I wtedy dotarlo do mnie ze mam synka zdrowego reszta byla juz nieistotna a gdyby ktos chcial na bierzaco sobie czytac jak Antos podbija swiat to zapraszam na ... http://butterflyinmystomach.blog4u.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna 30
Czesc dziewczyny! Kohannah - no nie mialas latwego porodu. Spojrzalam na Twoj blog - jaki blogi usmiech synka, az sie wierzyc nie chce ze to trouble maker :-) Wstretne kolki - tez przez to przeszlam. Badz dzielna. Sztefka - gratuluje :-) Wszystko ladnie sie uklada. Obraczki bardzo ladne. Ide do dentysty - zabieram malego ze soba - ja siade na fotel a pielegniarka niech go bawi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna 30
Szanta - wyslalam maila i najnowsze zdjecia ale nie mam tego w wyslanych. Daj znac czy doszlo :-) Musimy juz wyjsc a maly steka jak na kupke. Masz ci los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez chce w Anglii mieszkac
Hej dziewczynki! Piszę tutaj do Was, bo nie wiem, gdzie to się dowiedzieć...czy w przyszłym tygodniu jest święto w Anglii? Taki jakby dluugi weekend? Od czwartku, macie wolne? Czy normalne dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzanna, a ja zdjecie tez moge dostac? Adres w stopce!!!! Siobhan, wiedzialam ze o nas nie zapomnialas ;) ja 9go nie moge :( bo prawdopodobnie bedziemy w Gdansku na weselu :D a nie mam sie co cieszyc bo i tak nikogo nie znam... za to 16 -17, 23 - 24 i 30 jestesmy jeszcze wolne. Za niedlugo chyba bedziemy musialy jakas tabelke zalozyc ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez chce w Anglii mieszkac - nie, w przyszlym tygodniu pracuje sie cale 5 dni :( ale za to 28 Maj (poniedzialek) jest wolny od pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×