mężatki radzą-

Na pewno zdazysz. Ja przyszlam od fryzjera i makijazu godzine przed slubem- moj czekajacy na mnie narzeczony malo zawalu nie dostal, bo myslal, ze juz nie przyjde :P W kazdym razie suknie ubralam bardzo szybciutko i w sumie nawet dobrze wyszlo, ze tak pozno przyszlam, bo bym chyba sobie miejsca w domu znalezc nie mogla... A wiec- nie martw sie nie potrzebnie- na pewno ze wszystkim zdazysz. ja tez mialam slub o 16:00 a termin u fryzjera zaczynal mi sie dopiero o 11:00. Ty masz termin o wiele wczesniej, tak wiec sama widzisz :)

dzięki za odpowiedzi, trochę się wystraszyłam, bo mi jedna koleżanka, która też bierze ślub, powiedziała, że wg niej to już jest za późno i dobitnie mi to powtarzała i już sama nie wiedziałam czy dobrze zrobiłam, ale myślę, że chyba ona mi zazdrości, że idę do tej wizażystki, bo ona sama się będzie malować. w końcu założenie sukienki to parę chwil. :)

Tez mi sie wydaje ze spokojnie zdarzysz. A co do zyczen to u mnie było tak ze goscie weselni składali zyczenia na sali i reszta przed kosciołem.

Witam serdecznie super topic!!! Mam prosbe do Agi o przesłanie mi instukcji dla gosci serdecznie i pozdrawiam:)))

no i gdzie te mężatki co radzą:) radzić mężatki, radzić:) Za 3 miesiące z hakiem też coś na pewno dopiszę:D

Na ślub zapraszajcie dużo ludzie, bo i tak część z różnych powodów nie przyjdzie. A w dużym kościele mało osób sprawia przygnębiające wrażenie. Jeśli nie stać Was na większą ilość zaproszeń w postaci zamówionych kartek itp. to wyślijcie zeskanowane zaproszenie mailem albo kupcie ładny papier, wytnijcie w prostokąty i wydrukujcie tekst zaproszenia - też wychodzi to ładnie.

no ja akurat miałam zaproszonych mało ludzi ok 30-40 osób,i zdawałam sobie sprawe,zw w duzym kościele będą zajęte 2 ławki,ale kto powiedzieł,ze ślub musi być w swoim kościele,ja wybrałam malutki,zabytkowy,drewniany kościółek,rodzice za głowe się łapali a wyszło super,i na zdjęciach,i taki inny klimat

witajcie mam pytanko strasznie mi sie podoba bukiet z bialych tulipanów ale slub mam koncem lipca czy wtedy wogole mam szanse na tulipany a jesli tak to czy wytrzymają?? czy ktoras z Was moze miala taki bukiet poradzcie

SZANSE MASZ...ALE JUż TERAZ MUSISZ POCHODZIć PO KWIACIARNIACH, BO TAKOWE KWIATY BęDZIE TRZEBA śCIąGAć

a ja mam pytanko do żoneczek:) jak rozwiązac sprwe zyczen i prezentów i kwiatów w kosciele?? przyznam ze nie chciałabym aby odbywało sie to tuz po wyjsciu z koscioła,chciałąbym aby odbyło sie to na sali(albo przed nasza restauracją)ale nie wiem zupełnie jak ja mam goscią o tym powiedziec??:( nie wiem jak u was ale w moich stronach ludzie dosłownie\"rzucaja\"sie na pare młodą nim ci zdążą przekroczyc próg koscioła:)

ami27 ten temat byłu już tu poruszany na forum. Moim zdaniem spokojnie możesz powiedzieć o tym gościom przy wręczaniu zaproszeń/ zapraszaniu na ślub. Ewentualnie puść to pocztą pantoflową albo dołącz "informator" do zaproszeń (wiesz pomocne mapki, instrukcje) :)

U mnie ksiadz na konec mszy zakomunikował :)

jak sie tańczy w tych całych kieckach?nie jest niewygodnie?Tyle tych materiałów...i czy obcas nie zaczepia sie o koło

W kiecce na halce tańczy się bardzo dobrze. A potrząsanie nią i wywijanie w rytm tańców latynoamerykańskich - kubańskich jest super. Ja przynajmniej byłam zadowolona, było mi wygodnie i czułam się bosko - niczym mistrzyni parkietu :P

o to samo miałam zapytać ;-)

Mi moja suknie tez nie przeszkadzala- wrecz przeciwnie! Ale mialam jeszcze druga- z cywilnego- tez taka \"balowa\" (jakby byla biala, to tez by sie na weselna swietnie nadawala- w niej tanczylam na slubie mojej siostry) i w niej sie prawie nie dalo tanczyc, bo sie ciagnela po ziemi i ciagle ktos mi na nia nadeptywal- w rezultacie caly dol byl poszarpany, a ja mialam ciagle jedna reke zajeta trzymaniem tej ciagnacej sie czesci. Wiec trzeba tez przy kupnie zwrocic na to uwage, czy suknia nie ciagnie sie za bardzo.

czy ktoras z Was striola moze sale tiulem lub woalem?? bo bardzo chetnie bym odkupila :)

A co sądzicie o tym żeby zamiast kwiatów dawać maskotki ?Może macie jakieś inne propozycje ??Bo szkoda tych kwiatków potem sie tylko marnują.

Jeśli młodzi wyrażą taką zgodę - tak. W przeciwnym wypadku - na pewno nie. Słyszałam, że często młodzi mają później problemy z takimi maskotkami: zawalają dom, a domy dziecka nie chcą ich przyjąć. Zdecydowanie nie uszczęśliwiałabym nikogo na siłe kłopoltliwym prezentem. A kwiatki są ładne i można salę weselną później nimi udekorować :)

Zamiast kwiatów i czekoladek można prosić o przyniesienie czekoladek, bombonierek itp. Wtedy można sobie czesc zostawic, a czesc dac dzieciom:)

sory zamiast kwiatów i maskotek miało być:P

Ja słyszałam że ktoś zamiast kwiatów poprosił o przybory szkolne - przyjmują z podziękowaniem wszystkie domy dziecka i szkolne świetkice

a co sądzicie na temat makijażu? Iść na próbny czynie? Wizażystka tłumaczy że nie ma potrzeby robienia próbnego gdyż nie mam możliwości żeby wyszedła dwa razy tak samo, a nie zrobi nic czego nie będę chciała. Co o tym sądzicie?

tez mam kłopot z makijazem bo chce się sama pomalowac bo umiem, jednak słyszałam ze one mają profesjonalne jakies utrwalacze, korektory, narzędzia i dobre kosmetyki. No ale ja sie obawiam czy dobrze bede wyglądała. jak mi pomaluje rzęsy ze będą wyglądały na posklejane bądz na niedomalowane? sama zawse wiem jak umalowac rzęsy. raczej mi hodzi o wyciagnięcie oka , powiększenie go......to jest sztuka bo mam oczy głebokoosadzone.

a potem na slubnym popatrzysz w lustro i stwierdzisz ze sama bys sie lepiej umalowala... czasem tak bywa ze wizazystka albo fryzjerka ze chca przedobrzyc i wychodzi kicha

Hej. W maju 2007 roku wychodze za maz:) Mam tylko jeden problem. Bede wychodzic za maz za protestanta. Czy w tej sytuacji mozemy wziasc slub konkordatowy??? Dodam tylko ze on nie jest Polakiem. A jesli nie mozemy, to boje sie ze sie nie wyrobie z makijazem i fryzjerem na slub cywilny, ktory chcemy miec o 13, potem musze sie jeszcze przebrac, krotka sesja fotograficzna w parku no i slub w kosciele...wlasnie o ktorej. Ile czasu myslicie mi zajmie przygotowanie sie po cywilnym. No i przed cywilnym...na ktorya mam zamowic kosmetyczke i fryzjera zeby zdarzyc??? Jejku boje sie ze sie nie wyrobie...

nie zapomnijcie o igle i nicce. ja musiałam podczepiac suknie bo jak tanczylam szargala sie po ziemi

nie zapomnijcie o igle i nicce. ja musiałam podczepiac suknie bo jak tanczylam szargala sie po ziemi

Nie, no warto zrobić makijaż próbny. Ja się przynajmniej przekonałam, że próbny nie spodobał mi się (za ciemny make-up:() i miałam możliwość zmiany. Lepiej się przekonać przed ślubem, a nie w dniu ślubu:P Oczywiście, że dwa razy nie wyjdzie identyczny makijaż, ale może być bardzo podobny...Albo jak w moim przypadku całkiem inny.

Romulka można wziąźć konkordatowy z wyznawcą innej wiary