Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pinezkaaa

Zdradziłam...

Polecane posty

juz :D kicia teraz ty przylaz, bedziemy sobie plakac najwyzej... ciesze sie, ze zalozylam ten topik :D latwiej jest gadac o tym z kims kto jest w podobnej sytuacji i nie ocenia, dzieki dziewczyny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też...
Pinezkaaa jeszcze nie odpisałam. Staram się być twarda. Trochę mam łatwiej, bo mieszkamy daleko. Myślami nie dam rady się odciąć, mam jednak nadzieję, że kiedyś.. Na razie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fala295
Mój drugi dzisaj zadzwoni(dzwoni codzinnie)ale dzisiaj powiedziała mu że mam pewne problemu z przepływem gotówki,a on od razu zaofiarował pomoc nie powiedział jaką ale było wiadomo że o finanse chodzi.Zatkało mnie bo nigdy do tąd nie rozmawialiśmy na ten temat.Sama nie wiedziałam co o tym myśleć,że jak to jest że jak mu powiem to on mi pożyczy pewną kwote,kurcze pewnie tak,bo mi przez myśl nie przejdzie żebym brała poprostu od kogoś,ale to było dużo takie zaufanie,bo nie chodzi o mała kase,On chciał mi pomóc,jednak to inny typ człowieka niż o którym tu pisały dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tez
nie mam nigdy wyrzutow,wszystko dla ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fala295
Witam pinezkaa. Jak ja mam się uwolnić sokoro on tak bardzo zabiega? To nie pytanie do Ciebie to pytanie retryczne. Sama muszę znaleść sposób,ale nie potrafię go zranić. I jak tu postapić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suonko26
tez nie potrafie sie uwolnic od kochanka..... tak mnie kreci ze szok.. i tez zazdrosna jestem on tez.... wiecie ja sama sie w tym gubie... ale chlopakowi nie powiem ze znow go zdradzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fala295
Suonko,pewnie gdybym chciała to napewno bym się uwolniła,ale tu grają lata i z meżem i z nim.I jeden i drugi jest na każde moje zawołanie,nie wykorzystuje tego.To nie chłopak i podlotek,tylko mąż i on który chce mi zapewnić.......Jak kochasz chłopaka to myszko nie pchaj się w to drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunan
no co tu tak spokojnie/ mam nadzieje ze u was sielanka:) ja juz sie nie moge doczekac srody lub czwartku:) szybko zleci bo w miedzy czasie solarium, basen, kosmetyczka i fryzjer no i praca niestety hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwionnnaaa
pinezkaaa Twoje sumienie wróciło :P ;) A już miałam nadzieję że przeczytam tu że się poprawiłyście... a tymczasem lipa :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunan
witam sumienie:) sumienie mozesz byc ze mnie dumne niemoge sie doczekac spodkania, ktore raczej wszystko zakonczy:) a zeby dylo mi latwiej robie sie na bustwo hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwionnnaaa
lunan oj, chciałabym Ci wierzyć ale to "bóstwo" jakoś mnie nie przekonuje :P Bo cos mi się wydaje że to sięraczej przeciwnie skończyć może.... :P "ja też..." - a za Ciebie trzymam kciuki, żebyś wytrzymała. Jeśli wiesz, że kochasz, jeśli czujesz że dokonałaś dobrego wyboru to się go trzymaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunan
zadziwiona- mam nadzieje dac rade , powiem szczerze juz mnie to meczy, ciagnie sie to dlugo a nic z tego nie wynika idzie lato poprawiam sobie nastroj dbajac o wyglad:) zmieniam wieksza czesc garderoby, moze to taki poczatek zmiany mojego calego zycia na lepsze:) w kazdym razie mysle ze tak bedzie lepiej, masz racje nie bedzie latwo ale z czasem mi przejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwionnnaaa
lunan, no chyba że tak. Sama bym tak chętnie zmieniła garderobę ;) ale kasy brakuje :( :O Masz rację w jednym - tak będzie lepiej. Pomijam kwestię zdrady. Tak będzie lepiej po prostu dla Ciebie, bo faktycznie z Twoich wypowiedzi wynika że po prostu się męczysz... To nie jest zdrowy układ, a ten facet sam nie wie czego chce... W takim razie za Ciebie też trzymam kciuki żeby Ci się udało to zakończyć :) Oczywiście że nie będzie łatwo, ale teraz też nie jest, a jeżeli tego nie zakończysz to będzie jeszcze gorzej... A pinezkaaa nam zniknęła ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunan
u pinezki raz lepiej raz gorzej alenarazie chyba wszystko ok zajeta jest dziewczyna i tyle:) a ja mecze sie niesamowicie , juz samo powstrzymywanie sie od checi przespania sie tym faceten dwa i pol roku mnie wykanczalo masz racje on jest jais dziwny to proponuje mi wspolny wyjazd to mowi: tylko sie we mnie nie zakochaj a jak probuje to skonczyc prosi i prawie placze nie wiem czy bede miala sile to skonczyc tak sama z siebie wiec postaram sie zeby ktos byl jak przyjedzie wtedy bedzie tylko sluzbowa gadka i znowu zobacze go za 5 tygodni... zmeczona jestem juz wszystkim, praca po 10 godzin dziennie 7 dni w tygodniu, maluzenstwem ktore sie sypie i zle ulokowanym uczucuiem wiec co mi zostalo jak nie zakupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gra zręcznościowa
Podziwiam , te z Was , które miały odwage skończyć.. Miotam sie i męczę koszmarnie..Nie wiem o co mi chodziło z poczatku, czy to tylko miała być zemsta na niewiernym mężu, czy próba dowartościowania się jako kobieta.. Ale tak bardzo zaangażowałam się w ten związek...Tęsknie, myślę o nim cały czas.. a na dodatek perfidnie go oszukałam i teraz nie wiem jak wybrnąć.. Mój Kochany też zaangażował się, nie wiem czy nie bardziej niż ja...Myśli o stałym związku ze mną a nie wie, że mam męża... Oszukuję ich obu, jestem podła i wyrachowana! Ale nie umiem już funkcjonować normalnie bez mojego ukochanego a wiem ze niszczę w ten sposób swoją rodzine...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam cieplutko :D zdziwionnaaaa buziak :) :P nie mam czasu, latam itd - u mnie nic sie nie zmienilo :P stesknilam sie za toba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwionnnaaa
pinezka no ja myślę :P ;) Bo kto Ci tak mądrze i rozsądnie dowali jak nie ja ;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehhe, dokladnie tak :P w koncu masz tu swoje role - jestes sumieniem grzesznic :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez raz na czas
robie mały skok w bok,poniewaz moj facet jest zbyt praktyczny,mało romantyczny,seks troche z nim spowszedniał,zalezy mi na nim,on bardzo mnie kocha sprawdza sie w zyciu codziennym,wiem ze bede z nim miała dobrze i wygodnie,ale mam juz taki temperament a nie inny,ze czasem potrzebuje zdrowej dawki dobrego seksu,elektryzujacego dreszczyka emocji czego nowego,swiezzego,elektryzujacego,nieraz wystarczy pocalunek,rozmowa,przytulenie czy tez milo spedzone chwile,nie mam wyrzutów sumienia,przzechodze po zdradzie na porzadek dzienny,nie jestem z tego dumna,ale potrzebuje czasem odmiany,moze az tak bardzo go juz nie kocham,niewiem,moze poprostu taka jestem,probowałam sie zmienic-nie potrafie,dowartosciowywac tez sie nie musze,robie to rzadko ale jednak zdradzam i nie mam wyrzutow sumienia,zycie jest zbyt krotkie,wiec sie ciesze nim jak mnie najdzie ochota.... i juz rozumiem nawet facetów ktorzy zdradzaja,wiem czego szukaja,tego czego nie maja w zwiazku,co juz dawno przeszło w rutyne,mowcie co chcecie,ale dla takich chwil warto zyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z tobą
zycie jest zbyt krotkie..🖐️ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez zdradziłam
i robie to od czasu do czasu,ale ze stałym kochankiem i rowniez nie mam wyrzutów sumienia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia27
hejka:) dlugo mnie tu juz nie bylo i widze ze coraz nas wiecej :D nie powiem ze mnie to cieszy, bo to by glupie bylo:P ale dobrze ze nie tylko ja i pinezkaaa jestesmy takie wredne i wyrachowane:P:P:P pozdrawiam wszystkie wredne i zdradzajace:P:P:P:P no i oczywiscie to nasze sumienie tez:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia27
ja tez to robie ze stalym kochankiem w dodatku to moj pierwszy...:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monisia-20
OJJJ jak ja bym chciala tak jak kicia i pinezka... Zdradzilam swojego chlopaka po 5 latach zwiazku, zrobilam to kilka razy z ta sama osoba... Jestem teraz daleko od narzeczonego, bo bylam zmuszona wyjachac na rok ze granice... Teraz nie wiem co z nami bedzie, kochanek nie interesuje mnie pod zadnym wzgledem, a narzeczony byl dla mnie pierwszy i ja dla niego tez... Naprawde go kocham ale nie umialabm juz byc z nim chyba tak jak wczesniej... Czuje sie jak dziwka, a tak naprawde kiedy to robilam myslalam tylko o nim... zrobilam to bo potrzebowalam ciepla, chcialam sie zwyczajnie do kogos przytulic, a w lozku konczylo sie zawsze tylko z jego inicjatywy, ja bylam prawie zupelnie bierna...... I co teraz? Tak bym chciala zeby bylo tak jak wczesniej... Uwazam ze nie ma prawa mnie nikt oceniac, co najwyzej ktos moze powiedziec ci o tym mysli... Nie wiem czy bede jeszcze z narzeczonym, ale jesli tak to na pewno mu o tym niepowiem... Wiem ze po czasie by mi to wybaczyl, ale uwazam ze nie mam prawa zrzucac na niego tego ciezaru... wystarczajaca kara bedzie dla mnie jezeli przez kolejnelata bede sie meczyc z ta tajemnieca... A na razie jeszcze 6 miesiecy w Anglii.... Tak mi go brakuje... Jaka ze mnie idiotka, jak moglam mu to zrobic... Moge walic glowa w sciane a i tak czasu nie cofne... No i co teraz...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinaezkaaa
jak milo patrzec ze moj topik sie rozwija :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmm kochane cipki :) a najlepsze w posuwaniu takich jest uczucie wyższości nad kolesiem, którego walę po rogach (nieważne jak złudne to uczucie)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli Wasi kochankowie się w Was zakochują i chcą się wiązać to wpadli, głupcy, i sami na siebie szubienicę budują. raz kurwa - zawsze kurwa. moje kochane mokre pochewki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz się żyje przecież, nie nalezy marnować życia, żyć chwilą i cieszyć się z tej chwili, robić tak by nigdy niczego nie żałować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwionnnaaa
skun... "a najlepsze w posuwaniu takich jest uczucie wyższości nad kolesiem, którego walę po rogach " Taaa.... faktycznie, zwłaszcza jeżeli facet którego zdradzasz Cię kocha i jest Ci wierny... :O:O:O:O Bo nie mówię o przypadkach takich jak lunan, gdzie jej mąż... no, wiemy jaki jest... Ale w sytuacji, gdy ktoś kocha, ufa, wierzy... a Wy go tak krzywdzicie... I jeszcze z jakimś chorym "poczuciem wyższości"... to po prostu... brak słów... :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×