Zdradziłam...

capo_20... "Pyzatym nie narzeka na sex zemną wręcz przeciwnie jest bardzo zadowolona i byłem jej pierwszym chłopakiem i na 100% nadal jestem i będę!" A ja bym jednak nie radziła Ci wypowiadać się za nią... Mimo wszystko... Ja swojego też byłam pewna na 100 %...

Powiedz mu jak CIE KOCHA TO wybaczy szczerość jest ważna!!!!

Ale ja to co innego i wiem to na pewno:)!!!!! Wiem że ona tak samo jak ja brzydzi się zdradą! Jak się o tym przy niej mówi to bierze ja na wymioty!!!!!

Ehm... moment, czy to ta sama która całowała się z innym capo?????? :P:P

Oj, capo... ciekawe czemu co innego...

Trafiłem na ten jeden jedyny w życiu ideał czysty i nieskazitelny!!!! I jestem z tego powodu najszczęśliwszym facetem pod słońcem i ona tak samo!!!

Capo jak twierdzisz ze umiesz rozmawiac normalnie to sprobuje do ciebie rozmawiac normalnie... Nie jestem kurwa, dwa miediace temu pewnie zachowalabym sie podobnie do ciebie. Ale jestem od swojego faceta z ktorym bylam od 5 lat dlaeko juz 6 miesiecy, strasznie samotna... Wystarczylo ze facet mnie troche upil i niewiele bylo zalezne ode mnie a niesamowicie tego zaluje... twoja dziewczyna na pewno ma szczere checi i jest pewna ze bedzie wierna ale nikt nie wie w jakiej sytuacji moze sie kiedys znalesc...

nie to ta sama która kto inny pocałował :)))) ale to był zwykły całus nie pocałunek:)!!!! i ona go nie odwzajemniła!!

ja tez kiedys bylam pewna ze nie zdradze... ewoluujemy bardziej niz myslisz....

capo_20 a parę stron temu traktowałeś to jak zdradę....... :P

Powiem tak... Stosunek pewnosci faceta co do wiernosci kobiety do jej zdolnosci do zdrady jest zazwyczaj odwrotnie proporcjonalny... Zajarzyles capo? Mowi ci to kobieta, zaufaj mi...

Dobrze obiecuje ze już nie będę pisał w taki sposób jak wcześniej. Dlatego ze nie wiemy w jakiej sytuacji się znajdziemy nie możemy z całych sił doprowadzić do ich powstawania! Ty chociaż żałujesz i czujesz się winna takie dziewczyny szanuje i współczuje! Tylko szczerość, zaufanie i wierność prowadzą do szczęścia. W każdym związku musi istnieć przyjaźń wtedy jest i miłość może u was właśnie tego brakowało! Ale same wiecie że nic nie tłumaczy ale można ją zrozumieć!!!

Dobrze obiecuje ze już nie będę pisał w taki sposób jak wcześniej. Dlatego ze nie wiemy w jakiej sytuacji się znajdziemy i możemy z całych sił nie doprowadzić do ich powstawania! Ty chociaż żałujesz i czujesz się winna takie dziewczyny szanuje i współczuje! Tylko szczerość, zaufanie i wierność prowadzą do szczęścia. W każdym związku musi istnieć przyjaźń wtedy jest i miłość może u was właśnie tego brakowało! Ale same wiecie że nic nie tłumaczy zdrady ale można ją zrozumieć!!!

i obiecuje że nie usune wam tego tematu!!

mnie i reszte zaliczasz do szmat... lepiej ci, jak sie tu wyzyles? moze gdybys poznal nasze historie, to twoje poglady na pewne sprawy bylyby mniej ograniczone... jak spotkasz kobiete stojaca na ulicy, to nie nazywaj jej kurwa, dziwka, szmata, tylko zapytaj dlaczego sie tam znalazla.

No to capo pytanie za 100 punktiw teraz!!! Co pownnam zrobic? poziedziec mu ? jestes facetem, wiesz ze pewnie nie bedzie chcial mnie widziec na oczy...

No to capo pytanie za 100 punktiw teraz!!! Co pownnam zrobic? poziedziec mu ? jestes facetem, wiesz ze pewnie nie bedzie chcial mnie widziec na oczy...

to zostawi Cie, lepiej odejdź sama a czas pokarze czy byliscie sobie pisani

Tylko jka odejde teraz to juz nic z tego nie bedzie bo jeszcze 6 miesiecy musze tkwic za granica... Nawet nie mamy jak porozmawiac... normalnie.... Nie chce go stracic, tak bardzo go potrzebuje....

PISANI TO tylko takie powiedzenie. rozmawiaj z nim i cały czas rozmawiaj powolutku nawiązuj rozmowę do tematów zdrad (takie przygotowanie faceta) zawsze działa ! sprawdź jak reaguje na to jak byś go zdradziła ale to takie tylko orientowanie się a nie przyznawanie! Potem możesz mu powiedzieć ze chcesz odejść bo nie możesz żyć w poczuciu winy z powodu ze go zdradziłaś jak KOCHA to będzie chciał żebyś została (na pewno mu przejdzie po czasie)!!!

wolisz zeby to kiedyś wyszło na jaw, wtedy on już nigdy Ci nie zaufa, czy chcialabys zyć w związku z osoba która Cie oszukuje?

pierwszy raz muszeprzyznać racje capo

Możesz powiedzieć ze BARDZO go kochasz, potrzebujesz i nie chcesz go stracić. ale nie wiesz czy jest ci wstanie wybaczyć. Wiec że każdy zasługuje na drugą szanse! musisz to wiedzieć ze ty też!!! Oczywiście on też!!!

To mam mu powiedziec teraz , przez telefon czy poczekac... Przez te pol roku rozmawiac z nim jakby nic sie nie stalo... Chcialabym mu powiedziec ale nie wiem jak to zrobic bo jestesmy tak daleko od siebie... :( T jest wlasnie najgorsze... Ale macie racje, nie moge go oszukiwac.... Chociaz jesli ja mu nie powiem to sie na pewno nie dowie, moj kochanek nie wie nawet z jakiego kraju pchodze.... I juz od tygodni nie mam z nim kontaktu...

Capo zmieniasz siwe, zaczynam cie lubic....

kurcze klawiatura mi nawala :(((((( Ja nie jestem taki zły Jak mnie pisą i sam sie pisałem! PRZEPRASZAM!!!

jesteśmy dorosli i wszyscy popelniamy jakies błędy ale to nie znaczy żeby rzucać błotem lub mięsem w innych

Mnie wystarczy swiadaomosc ze jednak nawet taki ktos jak capo moze zmienic zdanie i chociaz troche zrozumiec... To troche pomaga ze jednak nie jestem dla niego taka totalna szmata... Strasznie sie teraz boje ale powiem mu... chyba.

Jeżeli omnie chodzi to ty Monisia20 nie jestes szmatą. cały czas myślałem ze ten temat jest o pinezceee i cała ta rozmowa dotyczy tylko jej.Ale juz mniejsza z tym! nie gadajmy o tym co było a o tym co jest!

poczekaj az bedziecie sie widzie i wtedy powiec. Ale wczesniej mozesz z nim rozmawiać!