Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kuchnia

Nasza kuchnia na kawkę

Polecane posty

Piszę raz jeszcze dziewuchy kochane,ale to już nie będzie to samo co napisałam wcześniej,bo dalej jestem zła jak jasna cholera,że wszystko skasowałam,całe wypociny buuu:O A więc pisałam jak poszły zaręczyny z rodzicami.Tak więc spróbuję raz jeszcze.Mój \"narzeczony\"ale to kuzwa w morde jeża śmiesznie brzmi:D przyjechał odgajerkowany cały z rodzicami i biedny o dziwo co do niego nie podobne w życiu zestresowany tremą jak jasna cholera,tylko chyba ja jedna byłam tak całkiem na luzie:)wręczył bukiety mi i mamie i zaczął przemówienie;)które mniej więcej brzmiało..\"Chciałem prosić o rękę Madzi i o pozwolenie na dalszą naszą już wspólną drogę życia\"..dalej miało być coś o naszej miłości ale mamuśka moja widząc te jego nerwowe wywody,że się chłopaczyna b.stresuje przerwała mu w pół i powiedziała coś takiego..\"dajemy Ci ją..a bierz ją sobie.. :D no i już pomału napięcie opadło,kiedy procenty się polały to się lody przełamały i imprezka się cała udała,miło było,teście obydwa się polubieli:) my babki piłyśmy winko którym na koniec już sama się podrauszowałam:p tylko moje kochanie biedne prowadziło i nic nie mogło sobie chlapnąć a rozstaliśmy się grubo po północy:) W tę sobotę teraz my z kolei jedziemy z rodzicami do teściów przyszłych na imprezkę a i andzejki przy okazji bo moje kochanie to Andrzej,także poimprezujemy,z tym że ja teraz biedna:onic sobie nie ciapnę bo od dziś biorę antyboityki,musiałam pójść po jakąś receptę bo zatoki mnie zamęczą a już i tak miesiącami z nimi się męczę i nic nie robiłam bo nigdy mi nic nie pomagało a że teraz tak potwornie mi spływają fuj to już zapaliło mi się czerwone światło,może chociaż trochę antybiotyki podsuszą a i ileż można nosić stan zapalny w sobie. Mało się odzywam bo jakoś ta pora roku nastała taka że wyjątkowo zle na mnie działa,przytłacza mnie i gdyby nie moje kochanie to chyba bym całkiem sfiksowała ale pilnie za to śledzę wasze pościki które czytam 2-3x dziennie bo to już mój taki nałóg od dawna:) Brydziu takie objawy to ja miałam przy tabl.anty dianie35 i dlatego też gin.zmienił mi na Yasmin z których niestety nie jestem zadowolona ale tego typu objawy praktycznie zniknęły ale jak pamiętam to Ty tabsy dawno rzuciłaś i w Twoim przypadku przy takim napiętym stylu to musi być pewnie nerwówka.Może wybierz sie do lekarza jeśli znajdziesz troszkę czasu;) zrób sobie badania bo podejrzewam wieki temu je robiłaś pewnie a jeśli nie to choć kup sobie tabletki Valerin,dopiero co poleciła mi je Katarinka mówi że działają i są naprawdę skuteczne. Agripa z tą migreną dam to mnie szczerze rozbawiłaś choć to nie śmieszne jak opisuje Figa to musi być potworne,biedna współczuję jej:O Malinko,Brydziu,Inko,Figuś,Agripo,AniuX,Q-Aniu,Kasieńko,Jarzyneczko,PN,👄dla was,jestem z wami mordki i 3majcie się cieplutko,tylko więcej piszcie bzdziągwy,bo czasem tu pustkami świeci że niema co czytać ruchy kluchy leniwe:D:D:D bo takie wewnętrzne fuj...takie pie..mnie ogarnia jak tu tak pusto:D:D:D ale ja głupia jestem;):D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -agripa -
Dzień dobry:) ))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdobry:) dziś na dworze takie wewnętrzne fuj takie pie.....:P Czy minęły mnie może jakieś fotki od Brydzi?????a czemu???? buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki czy któraś z was brała antybiotyki o nazwie \"UNIDOX\" ??? A co do tego obrazu to nic w nim takiego strasznego ani przerażającego niema a ja srajka jestem do takich rzeczy choć uwielbiam wszelkie tego typu informacje,uwielbiam zjawiska paranormalne,nadprzyrodzone i nie wyjaśnione a zwłaszcza wszystko co dotyczy duchów i świata pozagrobowego:P a ten obraz nie wierzę żeby był jakiś tam przeklęty,wymysł ludzi trochę walniętych,żeby zrobić rozgłos i zasiać trochę paniki a jeśli ktoś ma wybujałą przesadnie wyobraznię jak np ja:P po dłuższym wpatrywaniu(czego ja nie uczyniłam)i w nocy może troszkę popłatać figle nasz umysł ale to napewno kwestia wyobrazni przesadnie rozwiniętej do tego. Jeśli ktoś zna topiki i strony tego typu dawać znać mi tu bo uwielbiam czytać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki, jestem, ale ledwo zywa. chodzi o teścia, z którym z dnia na dzień jest gorzej, więc ze swininkami zostałam praktycznie sama. ale zyję :) wróciłam do pracy po prawie dwutyg. zwolnieniu. Brydziuchna, dzięki za zaproszenie, Moni za ostrzeżenie (moje dziecko supermana na pewno by otworzyło). dunieczki opowieści mnie rozbrajają:D:D:D. zmykam, bo mąż już czeka na komputer. całuski :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie wróciłam i jestem padnieta. Dunia, relacja z zareczyn zajebista :) Masz świetna mamę, co biednego przyszłego zięcia rozumie :) Super! :D :D :D Powiedziałam ortodontce, że wogóle mnie nic nie boli, wiec powiedziała, ze w takim razie \"dokręci mi mocniej śrubę\" :) I cholera jasna, chyba na serio tak zrobiła, bo nawet jedząc banana mam wrażenie, że bola mnie wszystkie zęby :P :) Nieźle, co?? Monia, uwielbiam te wszystkie mądrości Kasi, jest rewelacyjna :) A co dopiero będzie, jak dorośnie! :) Trzymajcie sie wszystkie dziewczyny, duża buźka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Dziewczynki! Byłam dziś na badaniach, właśnie wróciłam, żeby zjeść śniadanie, bo tam byłam na czczo. I ruszam do mamy chrzestnej Michała z zaproszeniem. Potem załatwiam różne inne sprawy, a po południu z Teściową jedziemy jeszcze do 2 wujków. Jutro ja do Wujka za Gdańsk, bo ma ur., a potem w tej samej miejscowości umawiam się z Teściową i idziemy z zaproszeniem do Babci Michała. Ogólnie dużo się dzieje. Jestem b.ciekawa tych wyników badań, bo dziwnie się czuję i albo to tylko nerwy, albo np. anemia, która by mnie nie zdziwiła. Chudnę w oczach-Mama mnie wczoraj trzy razy w sklepie nie poznała i myślała, że to obca osoba. Śmiesznie. Ale ogólnie do śmiechu nam nie było, bo szukałyśmy jakiegoś stroju dla niej na ślub i nic w jej rozmiarze nie było:( Koszmar. Nawet jednej rzeczy nie zmierzyła! Nie dość, że wszystko nieładne jakieś, to jeszcze za małe:/ Ona niestety przez wakacje utyła wszystko to, co schudła na tabsach:( B.b.smutno mi z tego powodu, bo widzę, jak się znów ze sobą męczy:( I zaczyna mówić o tabsach. Nie macie może jakiegoś namiaru dalej na kogoś od nich? Kto sprzedaje? Dajcie znać, co? Bo nie mogę patrzeć, jak ona się tak męczy ze sobą i światem. A tak ładnie wtedy schudła-z 6 czy 8 kg! Szkoda. No, Kochane, mam nadzieję, że będziecie mieć wszystkie udany dzień. Wiem, że coś miałam odpisać komuś na posta, coś przykłuło moją uwagę, ale teraz nie pamiętam. Pamiętam tylko, że miałam powiedzieć Ci, AniuX, że ja też używam zawsze na każde przeziębienie Fervexu i że b.b.w niego wierzę. To jedno z lekarstw obowiązkowych w mojej apteczce. Zdrówka Wam wszystkim, Kochane! I żadnych okropnych migren! Ściskam Was b.b.b.mocno! Kasieńko, pozdrawiam Ciebie również i równie mocno!:) Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brydziu ja 2 razy zamawiałam od Scyt@poczta.fm i jest lojalnym sprzedawcą masz nr komórki 501924106 smsem podając dane również przyjmuje zamówienia,podaj imię,nazwisko i adres oraz prosisz o opakowanie tabletek i wysyła Ci pędem a Ty tylko płacisz listonoszowi podczas odbioru przesyłki,łatwo i prosto:) Daj znać jakie wyniki bEdziesz miała i czy wszystko oki! Dziękuję Ci też za zaproszenie,napewno będę z wami myślami podczas tego tak szczególnego waszego święta,szkoda mi tez bardzo,że Gdańsk tak daleko. Papierowe Nożyczki głowa do góry dentysta nie jest taki straszny i naprawdę można wszystko wytrzymać ja o dziwo nie boję się nic a nic. Monia już po migrenie polazła se wpizdu to nie leń się bo dawno nic śmiesznego nie wysyłałaś a ja codzień sprawdzam pocztę w nadziei,że coś znajdę od Ciebie;) Buziale wielkie dla wszystkich👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunieczko, dzięki za namiar!:) Powiedziałam Mamie, że go mam, a ta mi na to, że ona się boi wziąć znowu:/ Nie dogodzisz:) Dzięki, Dunia. Na pewno się przyda mieć ten namiar na wszelki wypadek:) Kochana jesteś! Moniu, wiesz co, dałabym spokojnie radę jakoś w nast. tygodniu. Byle nie środa. Mogę się dopasować, tylko podaj mi terminy, które Ci pasują na naszą kawkę:) I gdzie chcesz pójść. Nie mogę się doczekać:) Dziś byłam na tych badaniach (Boże, jak ja nie lubię kłócia i pobierania krwi!! Całe życie robiłam cyrki, ale od kilku lat sama czuję, że mi już nie wypada:) i jakoś próbuję przez to przebrnąć). Wyniki będą jutro, ale jutro mam cały dzień poza miastem, więc chyba ich nie odbiorę, ale zobaczymy. Sama jestem ciekawa. Potem byłam pogadać w cukierni o torcie, a potem kombinowałam z kwiatkami. W sobotę je zamówię:) Ok, to spadam, bo niedługo z Teściową jedziemy się integrować z częścią rodziny M., której jeszcze nie znam:) Śmiesznie:) Buziaki i udanego wieczoru Wam życzę, a na teraz to udanego popołudnia, Dziewczynki drogie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babeczki:) ))...hmmm tak sie zastanawiam o jakich tabsach piszesz Dunia,bo mi tez by sie przydały...hihi oj za duzo czekoladek było :D A ja dentysty sie nie boje wcale,natomiast jak mam iść do ,,gienka,,na lot kontrolny;) to od razu kolanka mi miękną:) ))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moglam dzis wejsc do naszej kuchenki,wpisuje hasło i nic...tak sie wq...,że szkoda gadać...od dziś będe z dużej literki;))) 🌻BUZIACZKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, wróciłam już z wieczorków zapoznawczych:) Było b.sympatycznie:) Poznałam jednego wujka i dwie ciocie:) Jednego wujka mam nadal na kiedy indziej:) No i spoko, fajno:) Jutro jeszcze babcia i jedna ciocia oraz mój wujek i finito:) Ja dentysty nie przeżywam za bardzo, bo zawsze chodzę profilaktycznie, w związku z czym nie mam problemów z zębami:) Co mnie b.cieszy. A do ginekologa to już w ogóle nie mam awersji:) Traktuję to jak niemal zwykłą sprawę-jak pójście na pocztę trochę:) Też profilaktycznie łażę przeważnie:) Ale zawsze do kobiet. Nigdy nie byłam u faceta i jakoś mnie nie ciągnie:) Ineczko, a jak Twój teść się teraz czuje tak ogólnie? Jest świadomy czy nie? Jak znosi tę chorobę? A Twój mąż? Jak sobie radzisz? Napisz koniecznie! I trzymaj się! Asieńko, gdzie Ty? Jak się czujesz? Jak Zuzia? Czekam z utęsknieniem na wiadomości od Ciebie! Zajrzyj na soczek czy wodę mineralną do Kuchni, co?:) Moniu, to zgadamy się odnośnie nast. tyg. B.się cieszę:) Cmok dla C.i Małej! Ściskam Was wszystkie b.b.serdecznie i waniliowo-malinowo:) Malinko, dla Ciebie specjalnie 🌻 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alo? Można się jeszcze przyłączyć, czy wstęp zamknięto? Bardzo zaciekawił mnie wasz topik, pomysł -> Jednym słowem jestem was ciekawa i łaknę poznać kogoś na tym forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):) A mi się bardzo podoba Twój nick, Waniliowy Budyniu:) Witaj:) Powiedz może coś o sobie:) My tu zawsze chętnie przyjmujemy osoby sympatyczne, które wpadają na kawkę:) Czasem z procentami:) A dla koleżanek w wersji 2w1 mamy soczki, wodę, czasem mleko:) Pozdr.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uhu, no to witam gorąco ❤️ Na imię mi, jak widać, jest Monika. Mam lat 26, skończyłam sobie spokojnie studia i teraz urabiam sobie rączki przed komputerkiem w jednej z krakowskich filii banku ING. Zarabiam sobie za to pieniądze, które nieuchronnie ładuję w moje mieszkanie, które jest dla mnie ucieczką od całego świata. Nie mam jeszcze męża - jeżeli wszystko się nam powiedzie dobrze i trochę się sprężymy, to w grudniu 2007 roku stanę na ślubnym kobiercu, cóż tu dużo mówić. Obecnie jestem zaręczona-szczęśliwa-dzieląca się radością z całym światem - promieniuję szczęściem na sto kilometrów. Dzieci jeszcze na razie nie mam - może noc poślubna nam zaowocuje w miły sposób :) Dzisiejszy dzień - jak zwykle, spędziłam w pracy do południa i po południu, wracając do domku zrobiłam zakupy, zrobiłam obiad i teraz się relaksuję, a po drodze i przeglądam papiery. Ja teraz mineralkę poproszę, bo na kawuśkę to juz za późno - ciśnionie mi skoczy i będę siedzieć do rana, a potem w pracy chyba powieki na zapałkach sobie umocuję :D A żadna spódnica się nie chce na mnie dopiąć albo mi się odciska zamek w pasie, bo w niedzielę mi @ wypada i chyba to jakieś bezobjawowe PMS zatrzymujące mi wodę w organizmie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Monika:) ))wesołe osóbki są tu mile widziane.Pozdrawiam...i zmykam spać...Dobr:)noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowa koleżankę :) Fajny masz nick! :) Hehe... zreszta pasuje do malin :) A ja mam 46 lat. Matko, uświadomiłam sobie własnie jaka stra dupa jestem! :P Straszne!!! Oprócz tych lat, mam męża, 2 psy labradory oraz córkę, która jest juz dorosła i mieszka oddzielnie ze swoim facetem :) W przyszłym roku planują ślub :) Ja też niestety wszystkie zarobione pieniądze lokuję w mieszkanie, a właściwie dom, w którym mamy kapitalny remont od maja. Więc jak sie domyslasz, moje szczęście nie bedzie miało granic, gdy sie wreszcie skończy (remont, nie dom) :) Ja jakoś nie mam problemów ani z dentysta, ani z ginem. Tzn. regularnie chodze i do jednego i do drugiego :) Zresztą żeby móc załozyć sobie aparat ortodontyczny, musiałam mieć wszystkie zęby idealnie zdrowe. No i mam :) A do gina, umówiona jestem właśnie dziś wieczorem. Nie wiem dlaczego Brydziu, ale własnie uświadomiłam sobie, ze zawsze jakos wybieram facetów :):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U! Ja się niestety w realnym świecie nie spotykam, o czym zawiadamiam z góry. Raz doznałam bardzo poważnego zawodu i w związku z powyższym również moj kochany narzeczenis nie pozwala mi wyjechać samej dalej niż do centrum :) Nie żebym chciała Cię urazić - no po prostu nie chcę :( Poza tym najprawdopodobniej wkrótce czeka mnie zmiana miejsca zamieszkania - chyba zostanę przeniesiona gdzie indziej, na śląsk - teraz czeka mnie kupa papierkowej roboty, wrr. Ja także badam się regularnie. Dentysta, ginekolog, gdy widzę coś niepokojącego w badaniach krwi -> nawet onkolog, gdy podwyższone białe krwinki. Badam się u gina zawsze co pół roku lub co kwartał, zawsze w swoje urodzinki robię sobie prezent - zdrowie, i robię sobie maraton lekarski. Zawsze proszę o powiadomienie mnie o wynikach dzień później - a przynajmniej mam czyste sumienei, że spełniłam zdrowotny obowiązek. A co do gwiazdkowych prezentów - no sama nie wiem jak myśleć, co i o czym, komu? Bo na razie to jeszcze się nie zastanawiałam. Dzieci nie mamy, więc na razie obdarowujemy siebie nawzajem, poza tym muszę sprawić prezent mojej siostrze i jej mężowi, no i osobno ich dwuletniej córeczce. No, a teraz idę jeszcze tylko na balkon na małego dymka i wracam do kuchni, bo szykuję właśnie kolacyjkę przy świecach, mniam mniam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babeczki :) ))a ja właśnie wróciłam z pracy,ufff.Zarobilam troche grosza:D pracujac od samego rana w okropnym hałasie,który towarzyszył 20-stu grupom wycieczkowym,po 30-40 osob każda.Odpowiedzialam na tysiace pytań,pozowałam do fotek do kroniki klasowej:)i poszturchiwana przez dzieciaczki pracowałam dalej z usmiechem na bużce.Niech juz wreszcie beda te święta,bo nie wiem ile tak dłużej wytrzymam...Co do prezentow,to obdarowywujemy sie tylko z moim K,jest zapalonym tenisistą,wiec każda rzecz zwiazana z tym sportem bardzo go cieszy. ...a co do lekarzy ,to gienek zawsze musi być facetem,bo mam złe wspomnienia z pierwszego badania przez kobietę,zero delikatnośći i jeszcze fukała na mnie...okropny babsztyl;) Jesli chodzi o spotkania w realu,to ja nie mam nic przeciwko,mam na mysli kobiety oczywiście,nio ale kazdy robi jak uważa i uważa jak co robi:D Teraz zmykam robic gołąbki z sosem pomidorowym,bardzo je lubię ...jeść oczywiście :D,a Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zdecydowanie wolę lekarzy ginekologów niż ginekolożki. Na pierwszą wizytę umówiłam się do pani ginekolog - no, po kryjomu zresztą, bo wstydziłam się powiedziec o tym mamie - nasze stosunki nigdy nie były zbyt dobre, i przez okres dojrzewania przechodziłam zupełnie sama. Więc i do ginekologa umówiłam się w rejonowej przychodni, a że była to kobieta to się ucieszyłam - naprawdę...Poszłam, wywiad był w porządku - chociaż nie wygladała na zbyt zadowloną. A podczas badania sprawiła mi ból, jakbym wjechała pod ciężarówkę. Od tej pory tylko faceci. Gołąbki -> m, kocham, ale nie bardzo umiem robić :O Mam nadzieję że zdobędę od siostry przepis i uda mi się zrobić owo cudeńko. Mam pytanie.. czy któraś z was pali? Jeżeli tak, to jakie papierosy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć laleczki i panno waniliowa. najpierw może się przedstawię (uwielbiam, bo samo opisywanie przybytków do roboty zajmuje pół strony): paulina, 34l (wrrrrr), dwie świninki: Dama 10letnia i Młody 5letni, dwa psy- w tym jeden ogromny, którego zaraz ide kąpać-leon zwany lełonem, drugi schroniskowy kundelek-roki, kotek luśka lub lutek, bo tego jeszcze nie wiemy, królik julka, rybki i mąż. paląca lm superlajty. odkąd 4 tyg. temu u mojego tescia wykryto raka płuc usilnie rzucam. efekt: palę coraz więcej :( teść jeszce wczoraj rozmawiał, dziś jest nieprzytomny. mój mąż wyprowadza sie do mamy,żeby nie siedziała tam sama. to tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć i czołem:) Wyniki mam ok:) Wszystko w normie:) No więc moja lekarka wysłała mnie jeszcze na zbadanie poziomu cukru i okazało się, że mimo zjedzonego wcześniej śniadania, mam b. niski poziom cukru. No i moja recepta już jest wykupiona:) Słoik miodu w lodówce stoi:) Recepta mojej lekarki brzmi: dostarczać organizmowi cukier:) Beka:) Miód, dżemiki:) Kiedy ja to ostatni raz jadłam?:) Nawet nie pamiętam:) Czeka mnie super wieczór z Anią i jeszcze jedną koleżanką:) Pizza, winko:) Popcorn podobno też:) Ale będzie wyżera:) Super!:) Wam też miłego wieczoru życzę, Kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurde, Inka:( Tak mi przykro z powodu T.teścia i że T.męża tyle nie ma. I teraz jeszcze wyprowadzka. Cholera!! Na pewno Ci ciężko. Trzymaj się, Kochana!! Ja się też przedstawię Waniliowy B., bo tak nieładnie, że tego jeszcze nie zrobiłam, ale jakoś ciągle brak czasu. Więc może innym razem:) Buziak Wam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, miło mi że tak dużo tu miłych osóbek które zechciały mi się przedstawić :) Pozdrawiam gorąco ze swojego zakątka i powoli przyswajam myśl, że wkrótce będę musiała się z Krakowa wyprowadzić - teraz to już pewne. 🌻 Zdziwiło mnie, że tak wiele osób pali - w sumie myślałam do niedawna, że u mnie w biurze też zbyt dużo osób nie jest nałogowcami a tu niespodzianka - zauważyłam że coraz więcej koleżanek w przerwie na obiad wychodzi ze mną przed budynek na papierosa. Ja nałogowo palę drogie, ale dobre \'cygaretki\'. Ostatnio bardzo mnie kuszą opakowania Irisów - są ładne, takie bardzo kobiece. Jednak moimi faworytami pod każdym względem są dwa rodzaje - She mentholowe (ale drogie jak nic, ostatnio sobie kupiłam, 6.80!), Oraz Slim Vanilia/Menthol - uwielbiam, kocham, i najlepsze smaczki mają. Ogólnie cienkie i delikatne podobają mi się - jak idzie zadbana kobieta z takim \"popularnym\" to aż mnie trzęsie, abr. Święta w tym roku spędzam u siostry, bo nas zaprosiła - jednak wypada mi coś upiec, ugotować. Mam dwie lewe ręce do gotowania, za to świetnie piekę.. i zastanawiam się - czym świątecznym, ale skomplikowanym ich zaskoczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem wam tyle dziewczyny, dobry seksik nie jest zły ;) Papierowe nozyczki, znam ból od ósmek... ja w końcu to cholerstwo wyrwałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam od gina, w doskonałym nastroju :) Po pierwsze: wszystko w idealnym porzadku :) Po drugie: robił mi USG piersi i też wszystko OK. Mało tego powiedział, że nie będzie robił mi mammografii, bo w moim przypadku bardziej miarodajne jest własnie USG, a to dlatego, że mam bardzo młodzieńcze piersi, fachowo to sie nazywa \"utkane gruczołowo\" (hehehe... a to mi komplement strzelił!):) I tu zwracam sie do Moni. Masz mi koniecznie zrobić USG!!! I nawet sie nie tłumacz, ze nie masz czasu, bo wezme przez kolano i spuszcze lanie :P :) I zrób przy okazji to badanie krwi watrobowe. Kasia ma miec zdrową mamę!!!! :) :) :) Juz ona by Ci powiedziała, co o tym mysli ;) :):) :) Ja nie pale i nigdy nie paliłam :) Mało tego, jestem zagorzałym przeciwnikiem palenia:P Mój dom to strefa \"czystej przestrzeni\" :) Bo na szczęscie mąż nie pali od jakiś 15 lat. I jakos tak sie składa, że mało kto pali wśród rodziny i znajomych. Te nieliczne wyjatki (m.in. moja siostra) doskonale wiedzą, ze u mnie moga palic tylko na tarasie. W domu maja kategoryczny zakaz :) Ale jestem, co?? :P Brydzia, baw sie dobrze. Cieszy mnie, że Twoje wyniki są OK :) Hehehe... teraz możesz bezkarnie obzerać sie słodkościami \"dla zdrowotności\" :D :D :D Inka, przykro mi. Bardzo. Wiem, że musi Ci być teraz bardzo ciężko. Wszystko na Twojej głowie. Trzymaj sie! Ciepłe i puchate pozdrowionka dla Was wszystkie dziewczyny :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PN wspólczyje tego bólu. Nie wiem, czy w przypadku ósemki jest to tego warte. Wiekszość dentystów twierdzi, że łatwo sie psują i najczęściej od nich infekują sie inne zęby. Ja mam dolne ósemki (zdrowe na szczęście), natomiast górne usunieto mi przed założeniem aparatu ortodontycznego. Monia, mam stały aparat! :) Ale jest prawie niewidoczny :) Do tego stopnia, ze mało kto orientuje sie, że wogóle go mam :) A mówię i śmieję się \"całą gębą\" - inaczej nie potrafię :P :) Ten aparat mam dopiero od 14 września, a juz są efekty :) I bardzo sie cieszę, że sie na niego zdecydowałam :) Do ortodontki jeżdżę do Czech, bo tam jest o połowę taniej i robią to najnowszymi metodami. Stąd ten mało widoczny aparat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PN zgadzam sie z Toba, mnie też szkoda byłoby kasy na paierosy :) Mojej siostrze zawsze mówię, co mogłaby sobie kupić za kasę, którą miesiecznie wydaje na palenie :P :) Zreszta co to za przyjemność, wychodzić chyłkiem na balkon by zapalić papierosa? To nie dla mnie! :) Papierowa, gratuluje chłopaka! Najlepszy dowód na to, że KOCHA! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PN, u mnie inaczej z tym snem, tzn. nie mogę się położyć przed 1 w nocy, a budzę się przed 8 zawsze, więc ciągle zmęczona chodzę:/ Poszłyśmy po dodatkowe dwie butelki wina:):) Wesoło:) Super! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×