Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kuchnia

Nasza kuchnia na kawkę

Polecane posty

O kurwa, Monia!!! No to Ci się dzień skomplikował!!! Co za wredna małpa! Jak można tak potraktować małego człowieka!!!!!! Normalnie nóż się w kieszeni otwiera! Kasia tak lubi przedszkole, a teraz się boi, bo jakaś szmata, która pomyliła się być może z powołaniem, potraktowała ją jak powietrze. Krzyczenie na dziecko, gdy nie doleciało do kibelka, to chyba jedna z najgorszych zbrodni przeciwko dzieciństwu! Powinno być karane, kurza twarz!! B.mi przykro! Mam nadzieję, że powiesz jutro tej babie do sluchu. Głupiej blerwie!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Figa! Ukatrup sukę! Ja bym normalnie wpierdoliła taki opieprz, że baba by się nie pozbierała do końca świata i jeden dzień dłużej! JEŻELI KIEDYKOLWIEK BĘDĘ MIAŁA DZIECKO, BĘDĘ JE CHRONIĆ JAK BĘDE MOGŁA!!!!!!!!!!!!!!! I nie pozwól, żeby jakaś obca suka pozwalała chodzić z mokrym ubraniem twojemu dziecku po przedszkolu!!!!! Proponuję, gdyby odpukać małej coś się stało (np. zapalenie cewki moczowej) PÓJŚĆ DO TEJ SKOŃCZONEJ PIZDY Z RECEPTĄ!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nononononp
całkiem miło u was,sorki tak sobie zajrzałam ,a tu ku...,pi... chu i suki lecą jak na onecie ,hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, koniecznie napisz, jak to było dziś w przedszkolu!! Powiedziałaś coś babie? Czy ja dobrze zrozumiałam, że to była dyrektor placówki? Swoją drogą, jak Ty wywęszyłaś tę małą podpuszczalską, że se topik z naszych głębokich przemyśleń życiowych zrobiła? Podziwiam:) Ja nie buszuję w ogóle po Kafeterii, więc od wczoraj w głowę zachodzę, skąd babsztylka z ZNP wynalazłaś:) Ogólnie beka:) No, ale ważna Kasia i jak to się dziś potoczyło, więc koniecznie napisz. Ja wczoraj pojechałam na wieczór do mojej Asi na Chełm, obaliłam sama winko, co je przywiozłam, bo zapomniałam, że Asia na antybiotyku:) Biedna, ale przynajmniej miałam butelczynę dla siebie:) A dziś całe popołudnie pod kątem Ani i jej imprezy niespodzianki, jaką robi u mnie w sob. dla swojego narzeczonego. Będziemy podobno razem przygotowywać sałatki:) Hehe, ja to będę je pewnie zjadać bardziej niż robić:) Uwielbiam sałatki:) No i skoczę dziś do laryngologa, bo jakaś taka \'niewyraźna\' jestem:) Kochane, życzę Wam udanego piątku:) Ciekawe, co u Asi, no!:/ Szkoda, że nic nie wiemy, ale na pewno w końcu się pokaże. Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż się we mnie gotuje.. wiecie co, już chyba nigdzie nie można normalnie porozmawiać żeby zaraz o człowieku nie powstał jakiś interesujący temacik.. a propos, to każdy pisze, że zachowałby się tak samo, wiec o co chodzi? I w ogóle, co to za durne podchody? Podział na pomarańczowych i czarnych? Co, pomarańczowi to plebs?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, cieszę się, że wyglądało to inaczej, niż sobie wczoraj wyobraziłyśmy!! Naprawdę kamień z serca! Moja Mama kupiła mi dziś w Wwie tę czerwoną bluzkę imprezową, co ją z Monią wypatrzyłyśmy w Promodzie:):):) Ta warszawska nie miała dziury po klipsie:) A dziś kupiłam czarne eleganckie portki na te wszystkie imprezy:) Więc już coś mam. A jeszcze jutro będę buszować po Wwie, to może znajdę coś wystrzałowego na wesele. Najw., że jak nie znajdę, to ta czerwona już jest w mojej garści:) No właśnie, jutro wstaję o 5, bo mam pociąg do Wwy o 6.35, więc spadam. Ania robi sałatki na swoją jutrzejszą imprezę niespodziankę, a ja jej pomogłam zmywając:) To Tygrysy lubią. Gotować nie lubią:) Buziaki, Kochane! Udanego weekendu! Mój będzie intensywny. O 6.35 pociąg. W Wwie o 11.05, a o 11.20 zaczynam pierwsze zajęcia:) Aaaa, tort dziś zamówiłam:) Żeby móc kolejną rzecz odhaczyć:) Buziaki, Dziewczynki! Mam nadzieję, że będziecie mieć fajne dwa dni! papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q-Ania
Dla Kasiulka dużo zdrówka życzę i trzymam kciuki by ta temperatura jak najszybciej jej przeszla! Temperatura to jedna z najgorszych rzeczy dla takich maluchów. Cieszę się też, ze rozmowa z dyrektorka wyjasnila sprawe. Natomiast ja po mojej wizycie lekarskiej jestem co najmniej zdegustowana... czekalam ponad dwie godziny, by sama wizyta trwala chyba nawet nie 5 minut, co najlepsze jedna z pacjentek byla 50 minut, ale potem chyba doktorek stwierdzil, ze musi przyspieszyć i wizyty byly krotsze, chyba trafilam na jego zly dzien, bo tyle dobrego o nim slyszalam, osobiscie od kilku osob i na necie tez duzo dobrego o nim ludzie pisza :( chcialam sie wypytac o przygotowania do ciazy, a on mnie totalnie zlal, wykryl tez u mnie mikro nadzerke (dokladnie tak sie wyrazil), ale powiedzial, ze nic nie trzeba z nia robic i sama nei wiem co o tym myslec, bo w necie sa rozne opinie, wielu radzi wymrazac nawet przed pierwsza ciaza, macie moze jakies doswiadzenia w tej kwestii? Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Q-Aniu, nadżerki rzeczywiście się przeważnie wymraża, ale skoro ona jest taka mikro u Ciebie, to może z takimi nic się nie robi. Niestety nie wiem za wiele. Chyba najlepiej pójść na konsultacje do innego lekarza. Jeśli nic tam nie masz, to się uspokoisz, a jeśli coś jest, to spokojnie wypytasz, co należy zrobić i czy rzeczywiście możesz ją sobie olać. Współczuję tej wizyty u gina, szczególnie że za nimi nie przepadasz:) Jeszcze nie miałam takiej sytuacji, żeby mnie doktor tak potraktował. Musiał mieć zły dzień, skoro tak o nim dobrze mówią, a tu takie zachowanie. Powodzenia i udanego weekendu Ci życzę! Nie denerwuj się tą nadżerką. Skoro facet jest dobry, to pewnie rzeczywiście nie ma się czym zajmować, ale lepiej skonsultuj to z kimś jeszcze raz. Ściski! A ja za godz. mam pociąg do Wwy. Wstałam trochę wcześniej, żeby pościerać kurze:) No bo Ania ma tę imprezę u mnie, to musi być ładnie:) A dawno nie odkurzałam, oj dawno, w całym tym zaganianiu:) Acha, Dziewczynki, nie reagujmy na zaczepki, ok? Tak jest najlepiej:) To sprawdzona metoda, nie, Kochane?:) Ok, to spadam! Buziaki i do napisania w pon. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cieplutko:) ))) o ranyy aż trzy strony mnie nie było...mam nadzieję,że wybaczycie,biednej zapracowanej kobiecie?hihi A co to sie porobilo...hmmmm,o booooshe Figunia co za okropna sytuacja,ja tez bym walczyla jak lwica,gdyby mojemu dziecku krzywda sie działa,ale czytam ze juz sytuacja sie nieco wyjaśniła i dobrze:) Kochana jestes cudowna mamusia i tak trzymaj. WSZYSTKIM ŻĄDNYM SENSACJI BABSZTYLOM JAK TA WYŻEJ -SPADÓWA!!!! Brydziulka ma racje najlepiej je olewac,bo niewarte sa naszego zainteresowania i czasu.Zazdroszczę Wam tego spotkanka.ja tez bym tak chciała:(Jaki torcik zamowilaś Brydzia,jak przeczytalam o nim juz mi slinka pociekła:D? Dominika zadreczaj nas częściej,my to tak lubimy🌻 Waniliowy jak tam Twoje sensacje żoładkowe,juz lepiej jest? Q-Aniu mikro nadżerka to nic strasznego,ja juz to mam za soba, ten zabieg oczywiście,choc jak sie poźniej okazało u innego gienka to wcale nie było konieczne. Aniu X gdzie sie podziewasz?tęsknimy tu za Toba motylku:) ))) Malinko jak Ty wytrzymujesz ten dlugi remont,ja bym fioła chyba dostała,a Ty taka pełna entuzjazmu jestes i taka juz obeznana w tych materiałach budowniczych,tylko podziwiać :) Ineczko a jak tam u Ciebie?Pozdrawiam cieplutko🌻 Duniu napisz mi proszę o jakich tabsach wspominalaś pare stronek w tył,jestem zainteresoawna. Jarzyneczko,gdzie jestes????? Buziaki dla Katarinki:) )) Qrcze chyba o nikim nie zapomniałam...jakby co to mnie opierniczyc proszę:D Jak spędziłyście andrzejki laseczki?Ja to imprezowałam od samego rana, w pracy zaczęlyśmy skromniutko,po 3 drineczki;) a potem to tylko %...i niezla zabawa. Teraz będe robic pierożki ruskie,potem upieke ciasto .Na dworze jest tak slicznie,że chyba przejadę sie rowerkiem...Milutkiej soboty kochane...PAPAPAPAPAPAPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agripa masz tu linki i sama najlepiej jak poczytasz o tych tabsach ale żeby nie było ja podaję bo chcesz Ty i absolutnie nie namawiam bo już tak trąbią o tym że bałabym się to komukolwiem polecać: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1708575&start=0 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3239827 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3356820 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3237836 Wszystkiego się dowiesz z tych linków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q-Ania
Madziu szczerze podziwiam wycierać kurze o 5 rano!!! Wołami by mnie nie zaciągnięto do takiego zadania o takiej porze :P wczoraj poszlam spać po 1 i dziś odzczuwam wyraźne tego skutki plus pokłóciłam się z małżem i fajna sobota i super plany diabli wzięli cholera jasna! on sobie pojedzie do pracy a ja bede musiala cala chate sama sprzatać tak sobie mysle, ze jak dlugo go nei bedzie to w nagrode pojade sobie do leroy kupie ziemie i doniczki i sobie kwiatki poprzesadzam :D Trzymam kciuki za Kasiulka! Agripa milej przejazdzki, szkoda, ze ja rowerka nie mam, tez bym solbie po polach pojezdziala, moze zlosc by mi przeszla :P od pewnego czasu tak mam, ze jak sie mocno zdenerwuje albo ze zloszcze to nie dosc, ze psychicznie zle sie czuje to tez fizycznie, strasznie boli mnie glowa i mam mdlości :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q-Ania
Brydziu pomimo uczelni fajnego weekendziku w Wawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Figunia-najpierw do ciebie. znając moje przejścia z przedszkolem radziłabym ci jednak wziąść pod lupę przez jakiś czas i Kasięi panią. uwierz mi, ja tez jestem nauczycielem i potrafię po jednym dniu od zajścia (jeszcze po awanturze męża) przedstawić tę samą sprawę w lekko odmienny sposób (zresztą takie małe dzieci nie kłamią-może wyolbrzymiają, ale NIE KŁAMIĄ!). jezeli kasi zrobił się siniak to było to szarpnięcie a nie mocny chwyt. ja wiem,że sieję panikę, ale mam naprawdę ku temu powody: dokładnie w dzień babci ubiegłego roku poszlam do przedszkola wcześniej,zeby Młodego przebrać, a ponieważ zostawiłam ubranie rano, to przychodzę, a dziecko juz przebrane.no dobra. impreza się skonczyła, szukam dresu, a Mlody twierdzi,ze koledzy wrzucili go do ubikacji :( no więc pytam p. Dyrektor- ona na to,ze właśnie owszem, była taka sytuacja,że starsi chłopcy ROZEBRALI Młodego i wrzucili mu ubranie, łącznie z kapciami do ubikacji. i że w ferworze przedstawienia ZAPOMNIAŁA mi o tym powiedzieć. ale oczywiście przepraszała,że nie dopilnowała,że starsi chłopcy poszli razem z nim i prosi zeby nie robic awantury, bo już rozmawiała z rodzicami itd. pamiętajcie,że mieszkam na wsi i wszyscy się tu znaja. rodzice jednego z tych chłopców mają sklep. ludzie w moim wieku, bardzo sympatyczni. jakoś kiedyś weszło na temat przedszkola i okazuje się,że oni NIC NIE WIEDZĄ o tamtym zdarzeniu!!!!! zrobiliśmy straszny rząd,że jednak chcemy być informowani o zachowaniu dziecka i tym dobrym i tym złym. ale jakoś rozeszło się... kilka tygodni później w przedszkolu było tylko 4 dzieci, więc o 12 pani porozprowadzała dzieci po domach, bo w statucie napisano,że jak jest mniej niż 5 to nie gotują, a jak nie gotują to dzieci moga być tylko 5 godzin w przedszkolu. u jednego dziecka nikogo nie było, to odprowadziły je do babci. ciekawe co by zrobiły z Młodym. do dziś mnie ten problem nurtuje. tu już sprawa oparła się o kuratorium i od tamtej pory nastał spokój. pomijam juz fakt,ze we wrześniu przedszkole było nieczynne, bo tą historię już znacie. więc BŁAGAM! nie daj się zwieść! możesz pani wierzyć, ale obserwuj. a u mnie zuzia ma anginę, Młody gorączkę-ponoć od rosnącego zeba. zawsze przy ząbkowaniu gorączkował. mąż już w domu, bo teść w szpitalu. acha, opowiedzcie kto tam i jak nas obsmarował, bo mi wyświetla,że nie może tego znaleźć. a ZNP się nie przejmujcie, duzo szczekają, nic nie robią- wiem, bo im płacę te pieprzone składki od 10 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj wpadłam na genialny pomysł.. skoro mam mdłości, wymioty, nie przechodzi mi po kroplówkach ani po lekarstwach, a spóźnia mi się @.. Wczoraj wieczorem wysłałam męża po test ciążowy. A dzisiaj rano nasikałam na tę pałeczkę i tak sobie pomyślałam, że być może to moje trzy ostatnie podświadome minuty wolności. I tak sobie stałam, patrzyłam na ten test leżący na spłuczce i przewiercałam go wzrokiem jakby chcąc wymazać tą kreskę. Nie jestem na to gotowa... Wreszcie, gdy minutnik oznajmił, że minęły trzy minuty, odmawiając Ojcze nasz zupełnie jak przy komunii świętej sięgnęłam po test... I wiecie co? Budyń się zaciążył....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, własnie budyniu, wskakuję tu tylko na chwile, napisałam: \"Moniu najpierw do ciebie\" - bo się wkur... przedszkolem. a potem miałam w planach napisać Tobie właśnie,że z Młodym w ciąży też takie sraczki miałam. ale,ze lekarze nawet nie zapytali? summma summarum witaj w gronie mam:D będzie dobrze :) rocznikowo urodzisz równolatka(Ę) córuni Jarzyneczki> ale fajnie. rodzinnie sie robi jescze bardziej:) trzy śluby NASZE, plus córa Malinki, i dwa dzidziusie (może jeszcze Qania dołaczy) hurra! a wszystkim, którym sie nie podobamy: można nas nie lubic, ale wara, od obgadywania nas, a juz najbardziej wara od NASZYCH DZIECI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Budyniątko podejrzymy sobie we wtoreczek jak gin potwierdzi mi ciążę. Ale takie dwie, dorodne tłuste krechy to chyba wynik niejednoznaczny :D:D Dziękujemy gorrrąco za wszystkie gratulacje - mam nadzieję, że za dziewięć miesięcy będziecie gratulować budyńdzidzi :D A teraz... czy któras z bardziej doświadczonych mam mogłaby wyliczyć mi orientacyjny termin porodu? Ostatnią @ miałam 30 października...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taa, faktycznie, pod względem aspektu spacerowego to nie myslałam... ale naprawdę będę miała z górki jeśli chodzi o spacer. W końcu było nie było będzie ciepło i nie będę się musiała martwić że jak mi się dziecko zsiusia to mu pupa do wózka przymarznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PN super to zdjęcie! :) Wygladasz tak tajemniczo i kobieco, że hej! :) Waniliowa, pupa nie przymarznie spokojnie, bez wzgledu na pore roku :) Ale nie bedziesz sie musiała martwić, ze Ci sie maluszek na spacerze przeziebi :) Donosze, że Emi czuje sie juz na tyle dobrze, ze zaczyna kraść z patery gruszki (które zreszta uwielbia) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papieroskow już nie tykam, papieroski be...a z wiadomością radosną wstrzymam się dla rodzinki aż do Wigilii. Dam im całkiem fajny prezent ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Budyniu!!!!!!!!!!!!!! Słów brak!!! GRATULACJE!!!!!!!!!!!!! B.b.się cieszę Waszym szczęściem!!!:) To już drugi kuchenny:) brzuszek:) Super!:) Hura,hura,hura!!!!!!!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jenny, nie doczytałam wcześniej o emi :( Figa! Duzy nos to moja specjalność :D Młody tez juz ma anginę-lezały dziś dwa neptyki cały dzień z moim Tatą i nawet telewizji nie chciały oglądać :( dziadzius stwierdził,że takimi dziecmi może się zajmować :) Budyniu! Zuzinka urodziła się 9 sierpnia, a 15 juz była była na spacerze :) najgorszy był tylko ten upalny lipiec z duzym brzucholem :( niestety, Teść juz na morfinie, przerzuty do kości i zapalenie zył :(:(:(:( ale nie dam się zyciu!!! nigdy w życiu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina.Malina12
Emi juz teraz ma wyjścia tylko w kagańcu, żeby niczego nawet nie miała szans tknąć. A sprawa zgłoszona wszędzie, gdzie trzeba, ale oczywiście sprawca nieuchwytny :( I tak nie zrozumię postepowania takich ludzi i tyle! Dziewczyny, dajcie sobie spokój z licytowaniem, która jaki ma nos, bo i tak żadna nie chciałaby mieć takiego zadartego jak mój :P A swoja drogą na wszystkich Waszych fotkach, które do tej pory miałam okazje oglądać, same laski! :) Więc co jest grane??? :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina.Malina12
My ze względu na żałobę w Sylwestra siedzimy w domu. Więc pewnie bedzie jakis maraton filmowy :) Moje psy na szczęście nie bojA sie petard i śpią nie zwracając na nie uwagi, wiec bedzie baaardzo spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×