Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kuchnia

Nasza kuchnia na kawkę

Polecane posty

Jaa, ale szybko nam poszła ta 75strona:):):) Zaczęłam 76:) Czekam z niecierpliwością na str. setną:) Ale sobie chlupniemy, nie?:)Cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam porannie ❤️ Lekko skacowana po wczorajszych dwóch buteleczkach wina (ale było takie, że mm, nie mogłam się oprzeć), zmęczona po siedzeniu razem do piątej rano, wstałam i wzięłam w pracy dzień wolny. Jeszcze mi coś odwaliło (chyba ciągle jeszcze jestem troszkę pijana) i zaczela robić sałatkę z porów. Bo dostalam dwie dorobne sztuki tydzien temu i stoją w kuchni, a szkoda zeby zgniły. No i jak się zagadalam przez telefona z siostrą tak rozgotowalam go na amen i musze wkroic ogórka ktoregi niecierpi. Dzisiaj musze jechac do siostry, ale chyba jej odmowie - narzeczony i tak nie da mi wsiasc za kolko a i on sam raczej nie wytrzeźwiał do konca. Na zakupki ruszam tylko na targ warzywny, bo pewno w hipermarketach kociokwik, a dojezdzac tramwajem zatloczonym jak za komuny tez mi sie nie chce. Niestety od 12 do 14 mam zajecie - blee, musze isc z kolezanka na probe jakiegoś kolka teatralnego ktore prowadzi, i doradzic jej jaki kostium wybrać dla Maryi na jasełka...w dodatku zaangażowala mnie do scenografii, i wlasnie tu siedze i nozykiem wycinam ze styropianu golabki, buu. Az mam całe lapska poharatane bo dopiero cztery ptoki a musi byc siedem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej moje babulce :) Właśnie wróciłam z 18-tki mojej chrzestnicy i jestem \"nieco\" wstawiona gorzka żołądkową :) :P Osobiscie wole wino, ale z braku laku... :) :) :) A przedpołudnie miałam za to bardzo pracowite, bo pakowałam do worków śmieci remontowe. Matko! Kiedy sie ten mój remont skończy!? Jutro mamy za to imprezę z okazji 15 lecia firmy mojej klientki, więc wrócimy pewnie dopiero wieczorem. Z góry zycze Wam wiec fajnej niedzieli :) Papapa :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Wam również życzę udanej niedzieli, Kochane moje! Wieczorem idziemy z Anią i jej narzeczonym na koncert TLove:):) Super! B. się cieszę. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak trzymać Brydzia i Monia, uzywajcie zycia! :):):) My wczoraj byliśmy z moim Z na 15-leciu pewnej firmy (firma mojej klientki). Była msza, potem luksusowa restauracja, a w programie nawet pokaz sztucznych ogni :) Fajnie było :) Dzis niestety proza zycia i czas zabrać sie do pracy :) :P Wszystkim Wam zyczę udanego tygodnia. Buziaczki gorace :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej! Gdzie jesteście?? Gdybyście miały ochote wstapić zaparzyłam kawę, herbatę. Dla 2 w 1 mam soczek :) Hihi... a do herbatki tez cos sie znajdzie... ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, to ja wpadam, ale nic pic nie będę, bo właśnie zjadłam spóźniony obiad:) Byłam cały dzień na pogrzebie ojca mojej koleżanki z podstawówki. Strasznie długo to wszystko trwało. Nie zauważyłam normalnie, że dzień minął i teraz tak mi dziwnie. Smutna uroczystość, jak każda taka, ale piękna, bo dużo osób było. Dodatkowo wzrusza mnie zawsze fakt, że nasza paczka z podstawówki jest taka zgrana-tyle lat, a my ciągle się wspieramy podczas różnych wydarzeń życiowych. Ta kol. to jedna z moich najstarszych kol. Znamy się od przedszkola-od 2 roku życia. I ciągle jesteśmy gdzieś obok. Kilka nas dziś było. Na ślub i wesele też zaproszone oczywiście-cała paczka:) Dobrze jest mieć takie związki:) Pielęgnuję je od wielu lat i strasznie cenie. Padam na twarz, choć dni mi mijają zupełnie niezauważone. Niby nic takiego nie robię, a z niczym się nie wyrabiam. A jak u Was, Kochane moje? Czy któraś wie, co u Kasi? Zaczynam się na b.poważnie martwić, bo to jest chyba najdłuższy czas, kiedy się nie odzywa. Czy ktoś coś wie? Malinko, buziak malinowo-waniliowy dla Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q-Ania
I ja witam Cię WaniliowyBudyniu serdecznie :D, choć ostatnio z braku czasu rzadko tu bywam. Mam na imię Anna, 24 lata, półtorarocznego męża ;), póki co potomstwa brak, ale mam nadzieje, że niebawem się ono pojawi :D Właśnie w celu badan kontrolnych w czwartek idę do gina i cała się trzęsę ze strachu, idę do niego pierwszy raz, bo poprzedniego znalazłam o zgrozo na czarnej liście gazety wrrr Dla Kasieńki przesyłam moc pozytywnych fluidów, co by dzieciątko się uodporniło i nie chorowało!!! Pozdrawiam Was moje kochane słonecznie w tym zamglonym dniu :) P.S. Czy u Was też jest taka straszna mgła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajaja, a budyniowatą dopadła grypa żołądkowa.. z rana się zaczęło, dzisiaj już chyba cztery razy rozmawiałam z porcelaną...wrr, a wierci mnie w dole brzucha niemiłosiernie, ale co dziwniejsze dalej nie mam okresu.. a powinnam dostać wczoraj... wrr, humor wredny, w pracy wysiedzieć nie mogłam, napakowałam się tabletkami tak, że nawet sucharka nie mogłam wcisnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniuś, będę jutro około 11 w Gdańsku, ale jestem już wcześniej umówiona. Możemy się jakoś zgadać, to dam Ci te Lucky Bagi:) Bo to jest dla mnie priorytet, żebyś je miała na 6tego dla Kasi. Albo możemy się umówić na czwartek przed południem, jeśli wolisz. Daj znać. Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to możemy się umówić w Grycanie we Wrzeszczu na kawę i lody:) Np. o 11:) Suuuuuper!:) Dziewczynki, któraś dojedzie?:) Wszystkie mile widziane, nie, Monia?:) Dla każdej pyszne lody:) Z ajerkoniakiem, bo my tu wszystkie zdaje się trunkowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):):) Matko jedyna, przez sekundę wydawało mi się, że przeczytałam, że nie wiesz, gdzie jest Manhattan i mnie zwaliło z nóg:) Uff! To nawet nie mam wyrzutów sumienia, że Cię na Wrzeszcz namawiam, bo tak dłużej być nie może!! Kobieta nowoczesna musi znać trochę więcej ścieżek niż ta do lokalnego sklepu:) To teraz wsiądziesz w autobus bądź tramwaj, potem w jeszcze jeden tramwaj i wysiądziesz sobie i pójdziesz do centrum handlowego na pyszne lody:) A nast. razem zabierzesz tam Kasię i Szymona na niedzielny deser:) Albo w jakiś inny dzień tygodnia, bo w niedzielę to tam raczej tłoczno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, dziewczyny? :) Tak sobie poczytałam konwersację Brydzi i Moni nt. spotkania we Wrzeszczu. I cholera jasna uświadomiłam sobie, że ja mam podobnie ja Ty, Monia. Wsiadam w samochód, jadę gdzieś, gdzie powinnam i do domu! Nie pamietam, kiedy połaziłam po mieście, żeby poogladać, czy jest coś fajnego. Po drodze wstapić na kawę, czy lody i takie tam :) Straszne to, nie sądzicie?? Q-Ania, gdzie była ta czarna lista lekarzy?? Może jest tam ktoś, przez kogo o mało nie wyladowałam u św. Piotra ;) Budyniowa, życze Ci powrotu do zdrowia. Też niedawno mnie zmogła ta zaraza :P Monia, kurcze! Ja tez przegapiłam klejnoty Majewskiego :) Hehehe... główna atrakcja programu :P :) Chociaz i tak uwielbiam ten program, bez wzgledu czy z klejnotami, czy bez... :D :D :D Brydzia Kochana bardzo dziekuje za tego całusa. Tobie tez przesyłam, a co?? 👄 A wiecie jak się cieszę, że w Warszawie wygrała Hania G.-W :) Wreszcie wyborcy utarli nieco nosa kaczorom i spółce :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo, brawo Monia! :) Ja niestety jedyne sklepy jakie odwiedzam, to supermarket (to po zakupy tzw. codzienne) i te typu budowlanego (wciąz niestety) :P Ostatnio na przykład kupiłam 60 m2 gresu polerowanego :P :) :P Fajnie, co?? Po co pytam i tak wiem, że nie :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy mnie tu nie załamujcie, bo jeszcze uwierzę, że życie każdej mężatki tak wygląda i zwątpię w moją decyzję sprzed półtora miesiąca, a która się zrealizuje za dokładnie 28 dni:):) Mam zamiar łamać taki stereotyp i z moim charakterem nie wierzę, żebym kiedyś na dłużej zrezygnowała z przyjemności łażenia, wałęsania się, \'macania\' w sklepach:), itd. Dziś z samego rana umówiłam się z przyjaciółką na dłuuugi spacer po Gdańsku-po takich zakamarkach, jakichś obrzeżach pod stocznią:) Super było:) Kilka godzin tak się szwędałyśmy. Teraz wróciłam od proboszcza, który dał mi b.edukującą książkę przedmałżeńską:) Myślałam, że mi powie, że mam przeczytać całość i zadrżałam, ale okazało się, że tylko 70stron poświęconych naukom, więc spoko:) Nawet chętnie przeczytam, bo ciekawam:) A teraz siedzę nad zaległościami ze studiów. Jutro natomiast na 11.30 jadę na kawkę na Starówkę z dwiema koleżankami. O 13.30 mam u siebie koleżankę z studiów licencjackich z półtorarocznym synkiem-na drugą kawkę chyba:) O 16.40 jestem już znowu umówiona na Starówce na pizzę z kolejną koleżanką z licencjackich. A wieczorem jak dam jeszcze radę podjadę na Chełm (taka dzielnica Gdańska), żeby się zobaczyć z moją przyjaciółką Asią:) I tak to wygląda. Próbuję wszystkim dogodzić i nie dopuścić, aby się ktoś obraził, że nie mam dla niego czasu:) Ogólnie śmiesznie:) Odpocznę w pociągu do Wwy w sobotę rano:) Moniuś, b.się cieszę, że tyle miłych wyjść Cię czeka! To super! Nie można się tak zamykać tylko w domu i w domu. Jesteś cudowną mamą i spędziłaś z Kasią wiele wiele miesięcy poświęcając całą troskę i uwagę Malutkiej, ale czas już, abyś pomyślała więcej o sobie:) B.się cieszę na te nasze lody:) Malinko, ja też się cieszę jak głupia, że Hania G. wygrała w Wwie:):) Wwa jest mi b. bliska i na myśl, że ten zPicuś-Glancuś Od Min Wszelakich miałby wygrać, to mnie wykręcało:) Uff! Jak tam Twój remont? Czy ktoś wie, co się dzieje u Asi? Bo jakoś tak się nie odzywa i zaczęłam się martwić. Jakby odpoczywała sobie na kanapie, to by przecie napisała, więc boję się, że znów zapracowana, zalatana:( Ciekawe, kiedy się odezwie. Ciekawe, jak tam Zuzia:) Dunia, a Ty gdzie się podziałaś? Jak Ty nam nie napiszesz, co u Kasi, to już nic wiedzieć nie będziemy. Tak jak teraz właśnie. Napisz, co u Ciebie, co u niej. Dziewczynki, miłego wieczoru Wam życzę:) Czekam na MjakM, choć się nie przyznaję przed sobą:) hehe:) Chyba Mareczek jednak nie zdradzi Hanki:) Przynajmniej nie tym razem:) Czemu ja to oglądam? hehe. Buziaki dla Was wszystkich!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q-Ania
HEj Dziewczyny 🌼 kurcze jak sie zastanowić poważniej to nie mam pojęcia kiedy ostatni raz łaziłam po mieście i sklepach bez konkretnego celu wyłącznie dla czystej przyjemności...?!? Oto biała lista dobrych ginów http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=18090 A to czarna http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=216&w=8482139&s=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, znowu ze złym samopoczuciem. Ile trwa taka wirusowa grypa żołądkowa? Bo siedze przy komputerze na wciągającej kafe, szykuję się powolutku do spania, ale ciągle mnie męczą nudności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju, Waniliowy, ale Cię długo trzyma!!! Współczuję!!:( Nie mam pojęcia, ile to może trwać-rzadko choruję, a żołądkowej chyba nie miałam jeszcze. Oby nie zapeszyć! B.współczuję Ci tych nudności!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam wcześniej z pracy.. pod nakazem szefa. Bo zrobiło mi się dzisiaj tak słabo, że musiałam złapać się szefa (co jak teraz do mnie dociera, wyglaało dość zabawnie, bo już zaczynałam upadać i uchwyciłam go za kolano :D) Nakłaniają mnie na wizytę u lekarza.. ale za tydzień jestem umówiona na pełny komplet badań, przecież to tylko grypa żołądkowa, no. Piję kosmiczne ilości wody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witojcie dziołchy:) U mnie bez większych wrażeń i bes sensacji;) Od niedzieli zaczynają nam się nauki przedmałżeńskie(10spotkań,w tym psycholog,będą pitolić farmazony o planowaniu rodziny jakby ktoś tego nie wiedział i 2spowiedzi blechć:O) dostaniemy książeczki i będziemy musieli zbierać podpisy,matko kto to wymyślił??? Spełniam prośbę Brydzi co do naszej Katarinki.Otóż pisać nie pisze bo córa zrobiła coś z kompem a z naprawą nikomu się nie spieszy.Mam z nią kontakt na bierząco więc mogę powiedzieć,że sprawy z mężem wporządeczku odkąd wszystko sobie dokładnie wyjaśnili,leczy depresyje ale jak rozmawiamy to ja w życiu pięknym bym nie powiedziała,że ją posiada,ciągle z humorem i uchachana,pracuje,teraz znowu chora na jakieś grypsko,zakatarzona i kaszle jak sto karabinów,nawet przedwczoraj zadzwoniła,żeby dać mi usłyszeć jej zapchany kinol i kaszel:)Jednym słowem mogę stwierdzić i uspokoić was że jest oki.Każe was pozdrowić ciepło bo właśnie z nią pisałam;) Budyniu waniliowy witaj na naszym kawowym topiku i życzę Ci powrotu do zdrowia no i współczuję,nawet nie wiem co to dokładnie ta grypa żołądkowa:) Monia znaczy figula napisz koniecznie wrażenia ze szczegółami ze spotkania z Brydzią;) Malinko gresu polerowanego powiadasz??:D a co to ku...jest?:D Widać zbliżający się koniec tego remontu czy etam??? Q-aniu dzięki również od siebie za tą listę białych i czarnych ginów!Sama odnalazłam swojego z Lublina niestety na czarnej ze względu że lubi banknoty ale że chodzę prywatnie do niego do Luxmedu to jest b.przyjemny.Leczy mnie od ok.półtora roku i ja nie narzekam a do tego mówi do mnie córciu i toleruję go jako faceta bo faktycznie mógłby być już nawet może i moim dziadkiem bo taki podsiwiały:P Uściski dla was bzdziągwy:P🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, chyba jednak szybciej pójdę do tych lekarzy, może to coś poważniejszego... podobno osłabienie, nudności to pierwsze i najważniejsze objawy leukemii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki figusia, dzięki.. tylko ja nie jestem w stanie nic przełknąć a tej kleikowej tekturki to już tym bardziej.. piję tylko wodę - niegazowaną (to chyba dobrze, nie?) . Duuuuzo leżę, wstaję tylko żeby zobaczyć co u was słychac albo do kibelka. Wzięłam sobie zwolnienie do końca tygodnia, mam nadzieję że mi przejdzie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia, niestety remontu końca nie widać, ehhh...:P Ale postępy są, a jakże :) Ten gres polerowany to takie płyty 50cmx50 cm na podłogę. Wyglada podobnie jak marmur. Ale te 60 m2 to tylko na 1 poziom (ten najniższy) a jeszcze potrzebne są na 2 pozostałe. Hehehe... dostaje już alergii na samo słowo remont ;) :) Dzieki Dunia za wieści od Katarinki, bo bardzo sie juz o nią niepokoiłam. Teraz pozostaje jeszcze milcząca Jarzyneczka. Czy ktos wie, co u niej?? A co do nauk przedślubnych. Mojej koleżance kazano w ramach nauki \"naturalnej metody regulacji poczęć\" mierzyć temperatutę i rysować wykresy z niami płodno/niepłodnymi. Więc ona przerysowała z podrecznika jota w jotę taki cykl i zaniosła na nauki. Została pochwalona, ze ma taki piękny, wręcz ksiazkowo idealny cykl :P :) :P Waniliwy budyniu, mnie grypa jelitowa trzymała kilka dni. Najpierw był ścisły zwiazek z łazienką, potem byłam poooootwornie osłabiona, do tego ból brzucha i okropne nudnosci. Bleee... No a potem mi przeszło. Niestety sprzedałam tą grype mężowi. U niego niestety trwało to o wiele dłużej. Do tej pory (a to juz jakieś 2 tygodnie) nie czuje sie zdrowy :( Monia ma rację. Raczej pij herbatę, zamiast wody. Q-Ania, dzięki za te listy :) 2 godziny przesiedziałam dzis nad tymi listami. Fajna lektura, zwłaszcza, gdy zna sie te nazwiska :) Monia, fajnie, że pusciłaś Kasie na ta imprezę. Pewnie była zachwycona, co?? Oby tylko szybko wyszła z tego przeziebienia :) Brydzia, aż Ci zazdroszczę tego życia towarzyskiego. Masz racje!!!! Tak Trzymaj!!! :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja trasa samochochodowa poszerzyła się: dom-praca-szpital-przedszkole-dom nie ma co narzekać :( mój wykres chociaż też z książki nie był idealny, bo se zapomniałam obserwacji śluzu przerysować ;) całuski dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe... Inka, wiec powiedzmy, ze Twój wykres był prawie idealny z naciskiem na \"prawie\" :P :) Moja trasa samochodowa wyglada tak: dom-sklepy budowlane-dom-klient (a to juz zależy od tego gdzie to, wiec i odległości rózne)-dom-sklepy budowlane-od czasu do czasu supermarket-dom. Od w/w reguły czasami wyjatki. Niestety tylko czasami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q-Ania
Przyznam szczerze, ze z wykresu się wymigalam ;P ale same nauki wspominam bardzo dobrze, byłam w Poznaniu na Rocha, to taka typowa studencka parafia i bardzo fajne podejscie, mowili z duzym poczuciem humoru i dowiedzielismy sie kilku pozytecznych rzeczy, ze czas spedzony na naukach nie uwazam za stracony Dunia niech Twa milosc trwa wiecznie! Masz super mame! Pozdrawiam Was moje kochane malinowo-waniolowo i puchato 🌼 p.s. cholera czuje sie stremowana tym jutrzejszym ginem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q-Ania
Dunia pisalam masz fajna mame odnosnie zareczyn, bardzo podobala mi sie Twoja opowiesc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, pojechaliśmy do lekarzy, opowiedziałam wszystkie moje dolegliwości i bolączki.. no i na dzień dobry dostałam kroplówkę, przeleżałam, ale nic nie pomogło. Dalej miałam wymioty, brzuch mnie bolał (biegunki już przynajmniej nie mam... chociaż tyle dobrze). Zmierzyli temperaturę (faktycznie miałam! 37.8!!) Dostałam na zbicie gorączki Paracetamol, teraz spałam, zaliczyłam rozmówkę i wróciłam do was. A póki co - żyję, i JEM. Zjadłam od wczoraj dwie miseczki startej tektury zwanej kleikiem. Aha, @ jak nie było tak nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, Waniliowy, współczuję Ci bardzo. Dobre chociaż, że jesteś już pod opieką lekarza. Tylko że jak piszesz poprawy za dużej nie ma:/ Ciekawe, co to się do Ciebie przypałętało. Oby poszło w diabły jak najszybciej! Ineczko, jak się czujesz? Dużo o Tobie myślę! Jak sobie radzisz? Mąż przeniósł się do swojej mamy? Widzicie się codziennie, czy jak to wygląda? Tak się pytam, bo myślę i się martwię. Trzymaj się, Chudziaku z dwójką super Świninek:) Moniś, dzięki za przemiłe spotkanie:) Lody pycha i pobuszowanie po sklepach też b.fajne:) Musimy się częściej spotykać na taką \'kawkę\' :) Bo potem wyjadę i będzie już zupełnie ciężko z takimi spotkankami. Ciagle dumam nad tą bluzką z Promodu:) Poszukam jej w Wwie na pewno. Tylko takiej bez dziury:) Wyobraźcie sobie, Dziewczyny, że znalazłyśmy z Monią super elegancką bluzkę w Promodzie (bo ja szukam czegoś odjechanego na to moje wesele) i już ją kupowałam, pani zdejmuje tzw. klips z materiału, a tu dziurka. Taka całkiem spora. I proponują mi rabat...........5% :):):) To się grzecznie uśmiechnęłyśmy z Monią i wyszłyśmy:) Artystyczne cerowanie wyniosłoby więcej niż te ich 5%! Obym znalazła ją w Wwie. Jadę w sob. rano, a wieczorem po zajęciach uderzam na sklepy i będę szukać czegoś super. A tę bluzeczkę i tak bym kupiła, bo nie taka strasznie droga, jak to w Promodzie bywa. No, Moniuś, to dzięki serdeczne jeszcze raz:) Fajnie móc się tak spotkać:) I o tylu rzeczach się chce pogadać, bo już tak długo się znamy i gadamy prawie codziennie tu w Kuchni:) Super! Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×