ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-

czesc dziewczyny.... ale paskudna pogoda dzisiaj :| bylam zaj=rejstrowac Matiego w register office.... teraz jest juz pelnoprawnym obywatelem swiata jak to mowi moja mama :] wracajac do tego mojego zmeczenia to mama sie nim duzo zajmuje... ale ja i tak nawet jak jestem w pokoju obok to nie moge zasnac bo cigle sie martwie o niego i tylko nasluchuje kazdego odglosu..... mozna popasc w obled.....

Mada - napisz cos wiecej o tym załatwianiu aktu urodzenia. Wiesz ile to trwa? Bo ja już sobie zabukowalam termin w konsulacie na 2 listopada, co wypada ok 2 tygodnie po moim terminie i teraz nie wiem czy to nie za wczesnie, czy sie wyrobie. Gdzie sie ten akt urodzenia wyrabia (w jakiej instytucji) i ile to trwa? Nic nie wiem :( Na poludniu też pogoda do bani... Leje jak z cebra, dobrze ze chociaz zimno nie jest :-0 A tu na domikar zlego trzeba wyjsc niedlugo w tę ulewe do roboty :/

Albo Ty aneczka napisz, bo widze, że masz wszystko na świeżo :)

Właśnie, dziewczyny napiszcie jak to wszystko wygląda i ile trwa, bo nie wiem na kiedy termin rejestrować. Z góry dzięki Okruch - dziękuję za odpowiedź :)

dla was wszystko.... :] w szpitalu po porodzie dostaniecie taka pomoaracznowa kartke A4 tam bedzie numer telefonu... polozne wam wyjasnia... tam dzwonicie i umawiacie sie na wizyte... podadza wam adres itp. potem sobie ladnie tam idziecie (malzenstwa podobno moze isc tylko jedno z rodzicow) ale jak sie nie ma slubu to musza byc oboje... tam na miejscu pytaja o podstawowe rzeczy kiedy sie urodzilo dziecko .... imiona nazwisko itp.... i drukuja wam akt urodzenia :] czasem tez wysylaja poczta , ja dostalam od razu PAMIETAJCIE ZE DO PASZPORTU POTRZEBUJECIE PELNY AKT URODZENIA - FULL BIRTH CERTIFICATE - skrucony jest darmowy a pelny ja placilam 3,5 funta

aneczka- dzieki za wyjasnienie:D:D:D Dodam , ze w moim szpitalu- tak mieli znajomi- od razu dostali certyfikat urodzenia ale mimo tego jedno z nich szlo to tzw urzedu stanu cywilnego- wyzej Aneczka podala nazwe po angielsku- i tam dostali akt urodzenia maluszka na rozowym lub zoltym papierze wielkosci A4-ale dokladnie wymiaru nie pamietam co do koloru tez moge sie mylic:(. Akurat znajomi dostali ten akt na poczekaniu ale to byla chyba skrocona wersja. dobrze Aneczka ,ze napisalas , ze po paszport trzeba miec zupelny akt urodzenia:D:D

skorpionka- a nie za szybko wzielas ten termin- 02/11- co do wizyty w konsulacie? Bo normalna date porodu masz na 19/10 a jak dzidzia urodzi sie troszke pozniej to bedziesz musiala zmienic termin w konsulacie i moze to dluzej potrwac. Proponuje ci od razu przesunac ta date na tydzien lub dwa pozniej np. na 10 lub 15 listopad to wtedy na pewno ze wszystkim sie wyrobisz no i dzidzio juz pare dni bedzie mial. Ja dlatego wzielam termin na 3/10 a date porodu mam na 26/08 ewentualnie na wywolanie na 10/09 wiec powinnam sie wyrobic z aktem urodzenia.

prosze o dopis w tabelce.Kurczaczek 13 9tydzien miejsce pobytu Windsor imion dla dzieci jeszcze nie wymyslelismy ale jakby co to poinformuje.Serdecznie dziekuje za wpis.Pozdrawiam.

Skorpionka, mada ma racje. Jak Ci sie trafi wywolanie w 42 tyg, to na pewno nie zdazysz. Pozniej, na zmiane daty byc moze bedziesz musiala poczekac nawet dwa-trzy miesiace, wiec lepiej juz teraz przewidziec taka ewentualnosc. Kurczaczek, wpisalam. NICK.......TERMIN......TC.........MIASTO..........PŁEĆ.. ............IMIĘ Okruch12....1/06....38...Boldon/Tyne and Wear....?....Wojtuś/Hania Sinia..........05/06....37.....Coventry............chlop iec........Philip duila...........13/06...36.......londyn............synek ........Filip iwtek29......22/06.......33.......Colchester.........dzi ewczynka .....? gosiaczek27..12/08.....27........Croydon.....dziewczynk a ....Amelka s_daga.......15/08.......26....london/richmond...synek.. .......Kacper Mada744....26/08........25........Harrogate......chlopak ........Julian Kalcia64.....31/08........25.......Waltham Abbey..chlopak.....Aleks... ***niunia***....14/09......23......Wolverhampton....syne k......Kevin kaska0110....16/09........23........Leicester........syn ek................? edziulka..........05/10...15.........Bristol.......?... ...Wiktoria/Oliwier Gosia24leicester..10/10. .19........Leicester..............?.............? laboszek...........14/10...19.....Swindon.........?..... Natasza/Hubert migotka_bober....15/10...19...Londyn...........?........ .........?....... Skorpionka81..19/10......18....Southampton.....dziewczyn ka.....Iza karina82........01/11.....16....chichester..........?... ......julia/antoś camillee..........01/12.....8.....Bristol..............? .......................? kurczaczek13...16/12....9.....Windsor...............? ....................? lorenka..........22/12......7.....Milton Keynes.....?.......................? Szczęśliwe Mamusie : sztefka.....15/03....2,700g......Londyn.......chlopak ......Aleksander asiek 392...22/03....3,740g......Londyn..........chlopak........Pa tryk flowerska...19/04....3,880g..Londyn- Enfield...chłopak........Tomasz Kohannah ... 20/04... 3256 g ... Londyn ...........Synus jak ulal Antos zeluchna......26/04.......?.....Hillingdon........chlopc zyk....... Kacper aneczka21..09/05.......3400.......Bedford.....chłopczyk. ....Mateusz

Dziewczyny, dzisiaj mam straszny dzien. Nic mi sie nie chce i tak sie nudze, ze zaraz wyskocze przez okno :( (wysoko nie mam, ale zawsze troche to jakies urozmaicenie). Juz mnie ta samotnosc dobija. To moj siodmy miesiac siedzenia w domu...glupia fabryka! Gdybym pracowala gdzies indziej pewnie nie musialabym tu kisnac (przeciez przez cala ciaze czulam sie zdrowiuska i pelna energii). Mowie Wam, jak dzieciak sie nie urodzi w ciagu nastepnych dwoch tygodni, to chyba zwariuje.To czekanie jest jak jakis koszmar :(

okruch12- zgadzam się z toba ja też siedze w domu i można zwarjować!!! jeszcze wczesniej biegałam po sklepach kupowałam dzicinne rzeczy,a teraz mam już wszystko az do przesady nie wiem kiedy ja to wszystko założe mojemu dziecku.Pozatym boje sie juz tak latać,jedyna rozrywką jest chodzenie do szkoły.Mój mąz pracuje po 12 h w nocy,więc w dzień śpi ,a ja nie mam do kogo otworzyć gęby:)! Już nie mogę sie doczekać kiedy nasza dzidzia bedzie chociaż bedę miała zajecie!!! POZDROWIONKA:)

Sinia, pewnie kobitki, ktore pracowaly do osmego miesiaca maja problem z wyprawka dla dzieciaczka :) U mnie jest o tyle dobrze, ze maz pracuje do piatej, wiec mamy troche czasu dla siebie. Wlasnie zaraz zie zjawi...w nim cala nadzieja Koncze na dzisiaj, do pogadania jutro...a moze jutro urodze? Marne szanse, ale pomarzyc zawsze mozna :D

to chyba wszyscy maja dzien sukcesow... moj synus spi dzisiaj jak aniolek po 3 - 4 godiny - pelen sukces ... same zobaczcie... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/49e403b577b1ae9f.html. spi oby w ncy tez tak spal :/

dzieki.... :] podobno do mnie podobny :D nie moge sie doczekac az zobacze wasze malenstwa :]

do ciebie podobny ? a pokaz nam zdjecie tatusia

Loboszek- odkad Ola przestala nosic pieluche w ciagu dnia to w nocy jej jeszcze zakladalismy jakies2-3mies teraz za bardzo nie pamietam. Wiem , ze calkiem przestalismy zakladac pampersa odkad po nocy on byl suchy. Ja ja w nocy wysadzalam na nocniczek nawet jak miala pampersa i tak przez to sie nauczyla kontrolowac w nocy. Przez pewnien okres podkladalam specjalne przescieradlo na niespodzianke ale sie nie moczyla. Ale to roznie bywa z dziecmi, jednemu sie przydazy drugiemu nie ale trzeba troszke zabezpieczyc lozeczko;););) Tak wogole to gratuluje dzisiejszego sukcesu Nince- oby tak dalej Aneczka- Mateuszek coraz ladniejszy, widac na zdjeciu ze troszke przytyl no i widze, ze polubil dluzej pospac:D:D:D

Czesc dziewczyny! Aneczka, ten Twoj synek jest przecudny. Laboszek, gratuluje wczorajszego sukcesu (wlasciwie to gratulacje dla Niny). Mam nadzieje, ze dzisiejszy dzien bedzie dla mnie troche lepszy od wczorajszego, chociaz mam nieprzyjemna wizyte u dentysty, wiec moze byc jeszcze gorszy. No i zapowiadaja ciagle opady... bez komentarza.

a ha, snilo mi sie, ze S-daga urodzila. Nie wiem, czemu wlasnie ona :)

Dzien dobry.... :] w ten kolejny pochmurny dzien.... juz mi nie dobrze od tej pogody :/ Mati spi... az strach tak cicho w domu.... a mnie sie udalo przespac prawie cala noc... :] doszlysmy z mama do wniosku ze dziecko poprostu woli spac w wuzku zamiast lozeczka... wiec obylo sie bez nocnych ekscesow :] kurcze ma dzisiaj przyjs polozna... bedzie matiemu krew pobierac... juz probowala w poniedzialek ale stwierdzial ze on za malo krwawi :| naklula mu obie stopki... glupia baba.... az sie ja poplakalam tak mi dziecko wrzeszczalo udusze ja golymi rekami jak dzisiaj mu nie pobierze tej krwi tak jak nalezy

okruch ze snami to zawsze na odwrot.... moze to bedziesz Ty :D oby... trzymam kciuki

Witajcie. Macie rację z tym bukowaniem wizyty w konsulacie. Zaraz przebukuję na iny termin, bo potem jak sie nie wyrobie, bo bede płakać, że znowu tyle musze czekać. Dzieki za radę. Kochane zdjęcie syneczka aneczki. I tak mnie rozczuliły te śpioszki za duże, że aż mi łezka sie zakręciła i sie usmiechnęłam w monitor :D Kochane dzieciąteczko!!!!! A mnie sie dzis śniło, że ja już mialam dziecko - piękną córeczkę; już raczej taką miesięczną. Miala ogromne niebieskie oczy, których widok pamiętam do teraz :) Szkoda że nie ma po kim takich mieć (może po pradziadku lub prababci??), bo miala je cudowne. ------>> Pytanie - zadałam je też na innym forum, bo zastanawiam się. Jak to jest z rozmiarami ubranek. Bylam ostatnio w sklepie i ubranka byly albo dla wczesniaczków - malutkie, potem rozmiar 56cm, a potem 62 bodajże. Skąd mam wiedziec jaki kupić. Wiadomo - lepiej kupić większe, ale czy to jedna metoda? Czy moze kupic troche ubranek na 56 cm? Bo ja mysle, że lepiej kupowac od 62.

skorpionka : Mati ma 53 cm a ubranka mam rozmiar 56 i sa idealne jeszcze wystarcza na jakies mam nadzieje 3 tygodnie chocicaz nie wiem jak on szybko bedzie rosl :/ .... 62 sa naprawde wielkie... takie tez mam ale nie ubieram bo by mi sie w nich utopil.... najlepiej kup sobie 56 i kilka 62 w razie czego.... ja tak zrobilam :] mam nawet jeszcze mniejsze body bo nie bylam pewna....

hej dziewczyny. Mateuszek sliczniutki, gratuluje:) tysiac buziakow dla niego a dwa dla rodzicow, ze im takie przepiekne zdzieciatko sie udalo:) niestety, nie jestem w ciazy dostalam@ w sobote, dziwne bo juz se skonczyla wczoraj, i wlasciwie to prawei same plamienia mialam. pozatym chora jestem, w sobote rozlozylam sie totalnie, gardlo okropnie bolalo i zatoki, w poniedzialek do pracy nie poszlam, i nie wiem tez co mi jest bo wczoraj wieczorem znowu wymiotowalam, glos mam okropny i tak tez sie czuje, glowa boli, gardlo boli, cala zatkana, i jeszcze niedobrze mi:( chyba musze do lekarza, a w sobote slub, jak ja bede wygladac:( pozdrowionka dla wszystkich nowych dziewczyn, tylko pogratulowac i pozazdroscic, znaczy w dobrym slowa tego znaczeniu:) kupilam sobie test owulacyjny, ciekawe czy to sie sprawdzi:)

Dziwne to troche, bo u mnie w sklepach sa tylko rozmiary: tiny baby, first size, 0-3 mth, 3-6 itd. W ogole nie ma rozmiarow w cm, chociaz na metkach podaja, ilu kilogramowe dziecko powinno nosic takie ubranko. Myslalam, ze to tak w calej Anglii, a tu prosze- niespodzianka. Aneczka, fajnie, ze przespalas cala noc. Moze zaczynacie z Matim dochodzic do porozumienia ? :) Skorpionka, ja mam bardzo daleko do Londynu i prawdopodobnie polecimy samolotem, wiec umowilam sie, tak zeby dzieciak byl jak najstarszy ale zeby wyrobic paszport do swiat. A slyszalyscie, ze do piatego miesiaca zycia dzieciatka nie powinny latac, bo moze im sie uszkodzic sluch?

Arvena, wynocha do lekarza! To nie wyglada zbyt ciekawie...moze masz grype zoladka? Ciaza sie nie przejmuj - swoje odczekasz i sie doczekasz. Widocznie to jeszcze nie czas.

skorpionka: jak mowisz o tych spiochach - z kubusiem puchatkiem w paski - to to jest ta sleepybag.... torba do spania.... swietna rzecz tak wogole

ehhh... to ja pisalam.... :p

okruch: ja tez jak kupowalam ubranka w angli to patrzylam na kg ... kupowalam na 3.5kg a te w centymetrach mam z polski :] a co do latania to do samotu mozna juz wziac 2miesieczne dziecko ale podobno podczas startu musi ssac butle albo smoczek.... wlasnie ze wzgledu na sluch... zapytam sie tej mojej wrednej poloznej dzisiaj... i chyba jeszcze zadzwonie do znajomego ginekologa z polski bo ta polozna to jakas niekompetentna :/

Nie wiem czy w związku z tym lataniem samolotem, nie lepiej jechać samochodem. Na pierwszy rzut oka - wydawać by sie to moglo gehenną - jazda z maleńkim dzieciątkiem tyle czasu. Jechalismy juz kilkakrotnie autem i nie bylo źle. Dziecko małe i tak ciągle leży, nie potrzebuje full miejsca. W samochodzie jest ciepło, można je przewinąć z tyłu... całe tylne siedzenie jest dla nas. Nie wiem czy to nie lepsze.... boję się, że malutkie dziecko może cierpieć przy takich zmianach ciśnienia podczas lotu samolotem. Nie chcialabym żeby mi plakalo na caly glos przez caly lot. A co do ciuszków jeszcze - też widzialam ubranka ponazywane early baby, first size, itp. Zdaje się, że w Tesco i Asdzie takie wlasnie są. W innych nie byłam (poszlam eksperymentalnie do Mamas&Papas ale sie złapałam za głowę, gdy zobaczylam ceny!). Z tyłu, na opakowaniach są jednak podane wymiary i waga.... i nadal myślę, jakie ubranka będę kupowac. Kolezanka kupowala na 56cm i ani jedno nie pasowalo, bo dziecko bylo ciut wieksze i wszystko kupila na darmo. Musiala wymienić calą garderobę dziecku :-0

Laboszek, bo tu wszystko jest wieksze :) Ja jeszce przed ciaza, kupowalam ciuchy w slepach dla dzieci. Pasowaly, jak ulal. Nawet kozuszek na 13-14lat pasowal do poczatku osmego miesiaca (juz wtedy mialam dobre17 kilo wiecej, no i brzuch)! Ale ja wcale anorektycznie chuda nie bylam, o nie! Tu i tam sie mialo sadelko :)