Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basi_unia

Rozwód z jego winy. Czy mam szanse? Kto to przeszedł?

Polecane posty

hm hmmm Nie mam zamiaru tak zrobić jak myślisz. To ja się muszę wyprowadzić. I zostawię mu wszystko. Nie będę rżnęła we własnym domu mebli na pół. Wyprowadzę się, by ułożyć sobie życie. Zostawię wszystko. Będzie musiał mnie spłacić i tyle. I wtedy niech sobie układa życie z kochanką w naszym mieszkaniu. Jak już wszystko będzie podzielone. Sprawiedliwość musi być. I tak będą mieli po podziale więcej, niż ja miałam na początku małżeństwa.Nie będzie mój mąż taki poszkodowany. Miłość kochanki się skończy, gdy zobaczy, że nie ma do czego startować. Znajdzie się w takiej sytuacji, w jakiej do tej pory była. Siedziała u mnie w kieszeni, wspaniała sąsiadka, bo na chleb jej nie starczało. Spotka ją szara rzeczywistość w życiu z moim mężem na codzień. Teraz jest im dobrze, bo jeszcze konsekwencji nie ponoszą. Mieszkają u mojej teściowej, nie mają żadnych obowiązków, kochanka pozbyła się męża i wyparła swojego dziecka... Teraz, czują się silni i zakochani w sobie po uszy jak nastolatkowie. Bo jeszcze nie przeżyli zderzenia bardzo brutalnego zresztą z rzeczywistością. Jak będzie musiała po nim sprzątać i skakać wokół niego tak jak ja, bo on jest do tego przyzwyczajony, to wcześniej czy później dojdzie do tragedii... A ja wiem, że mojemu mężowi nie wolno się sprzeciwiać, bo jest uparty i wszystko musi być tak, jak on chce. A ona też taka jest... Tylko ona będzie tą drugą zawsze...Jak z nim zamieszka naprawdę, to zobaczy jak to jest. Znam to z autopsji i wiem że się on nie zmieni. Jeśli tylko będzie coś nie tak, to ona wtedy usłyszy to co ja : \" Spierdalaj i zamknij ryj\". Wywali ją i zostanie sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh pieniadze a gdzie
z drugiej strony najpierw piszesz tak jak dzis o twoim stosunku do pieniedzy potem piszesz ze w ogole ci o pieniadze nie chodzi a teraz kółko sie zamyka ...jak chorągiewka...jak dmuchają na tym forum tak sie poruszasz ...heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ja dostałam rozwdó z orzeczeniem winy na 1 rozprawie po 15 minutach. nie ciągałam sie po sądach. A co do alimentów jezeli jej sie należa to niech wystapi. Co do spraw majatkowych to ja rozumiem. Moj majatek podzieliła własnie kochanka jak sie czułam gdy dowiedziałam sie ze dotykała moich osobistych rzeczy. Gdy dzieliła co dla mnie a co dla niej. A czym ona sie dołozyła zeby zabierc dla siebie moj majatek. Dała jakis wkad a zpomniałam dała d............. I miała prawo do majatku , który gromadzilismy 10 lat?\\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj emocje mi opadły. Heh pieniadze a gdzie masz jeszcze dla mnie jakieś dobre rady? Jak nie, to idź się przejść na spacer. Wiatru nie ma chorągiewką nie będę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh pieniadze a gdzie
i zeby nie bylo od poczatku pisalam ci ze podzial majątku musi być ja bylam przeciwna braniu alimentów bo uważalam ze to uwłacza godności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh pieniadze a gdzie
mała odnaleziona jak to kochanka dzielila majątek ?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przez dbanie
o dom i męża Basia przyczyniała się w rownym stopniu do pomnażania majątku rodziny i stąd ma prawo do 50 %. To nie tylko zarabiane pieniądze tworzą dobytek małżonkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
Splacic tak! Ale po cholere te alimenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh pieniadze a gdzie
oczywiście ze ma prawo do 50% wartości ale czy ona placilaby alimenty gdyby sytuacja byla odwrócona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
nieee no gdziez, to tylko kobiety sa niezdolne do pracy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przez dbanie
tak, gdyby sytuacja była odwrocona a zdradzony nie pracujący mąż by wystąpil o alimenty musiałaby je płacic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh pienadze a gdzie oczywiście że tak. Musiałabym płacić mężowi alimenty, jeśli sąd uznałby że to ja zdardziłam i rozbiłam rodzinę. Jeśli nie miałby pracy a ja tak, musiałabym płacić na jego utrzymanie. Prawo działa w obie strony jednakowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
Bardzo ciekawe! Prawo dziala wobie strony tak samo- tylko na papierze Basiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
Faceci sa w takich sytuacjach honorowi- nie wzieli by kasy od kobiety... no ale kobiety... to co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh pieniadze a gdzie
no przecież życie bywa różne z tego co policzyłam mięli ok 20 lat jak brali ślub. Czy wtedy człowiek jest ukształtowany uczuciowo i wie czego chce od życia? Może on się prawdziwie zakochał , chyba dobrze,że powiedział jasno że ma kogoś i odszedł, przecież mógł dupczyć na boku i ją zdradzać jak to robi większość facetów w takiej sytuacji. I wtedy było by lepiej? nie rozumiem dlaczego ma placić alimenty. Poprostu tego nie rozumiem:o Z tego co czytam to basia też ma ostry język i nie przebiera w słownictwie a ma pretensje do niego za to ze on odezwal sie w sposob wulgarny. zaloze sie ze te slowa byly powiedziane pod wplywem emocji i w zlosci. potępiam jakikolwiek rodzaj agresji i przemocy ale basia na spokojną też mi nie wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh pieniadze a gdzie
hm hmmm i wlasnie o to mi chodzi facet by kasy nie wziął :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przez dbanie
alimenty nawet po po spłacie połowy majątku są takiej kobiecie potrzebne na zabezpieczenie się na czas znalezienia pracy w związku z tarapatami w jakie popadla po rozwodzie nie ze swojej winy czyli po zerwaniu przez partnera umowy między małżonkami, ktorą wcześniej ustanowili wspolnie i zgodnie tzn. "ja pracuję a ty opiekujesz sie domem". I to nie ona zerwała tą umowę, stąd właśnie alimenty na czas aż zdobędzie niezbędne możliwości finansowe na utrzymanie siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przez dbanie
facet kasy by nie wziąl ??? tylko za co by żyl ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh pieniadze a gdzie
ja opisalam przypadek mojej przyjaciółki , która teraz jest osobą bogatą uparła sie i dala rade udowodnila swojemu mężowi ze umie zyc bez niego , że bez niego daje rade on nie ma nawet 1/100 tego co ona zarabia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
na jakis czas to ona bedzie miala to ze ja splaci... zreszta moglaby znalezc prace na czarno i alimenty ciagnac, zeby miec przyznane alimenty w takiej sytuacji to trzeba miec konkretne powody-niezdolnosc do pracy albo juz dlugi pobyt na bezrobociu.. prace mozna znalezc, Basia pisala ze jest wyksztalcona, zreszta jak juz pisalam mozna wyjechac-co sad na pewno wezmie pod uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przez dbanie
chciala to się uparła - jej sprawa. Prawo chroni te, ktore upierać się i unosić honorem nie muszą, bo nie są niczemu winne a zyć po rozwodzie nawet same (bez dzieci) przez pewnien czas będąc postawione przed faktem dokonanym jakoś muszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh pieniadze a gdzie
widzisz, tylko cala wczorajsza dyskusja nie byla w świetle prawa tylko w świetle godności osobistej poniżył basie odchodząc do kochanki , kontynuacją poniżenia jest wg mnie branie od niego pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przez dbanie
spłaty się nie przejada tylko za splatę kupuje się najczęściej jakieś mieszkanie, bo skoro spłata tzn., że to drugie je sobie zatrzymalo. Co by to była za sprawiedliwość, że jedno ma mieszkanie a drugiego spłaca tylko po to żeby tamto drugie te spłate przeznaczyło na przeżycie a potem mieszkalo pod mostem. Myślcie trochę. 😠 Na szczęściej polskie prawo jest troche logiczniejsze niż marzenia niektorych tu piszących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
ale jak juz pisalam - na pocztaku moze zyc za splate, a pracy moze probowac szukac juz teraz a nie siedziec i sie uzalac nad soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
no zobaczymy jakie jest to naze prawo... jak juz mowilam prawo zalezy od dobrej lub zlej woli sedziego.. wiec takie sprawy to loteria niemal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh pieniadze a gdzie
ja napisalam juz wcześniej ze wg mnie on podejmując decyzje o odejsciu powinien wyjść tak jak stoi i zostawić wszystko, taka postawa jest wg mnie męska i znam nawet taki przypadek facet zakochal sie odszedl do kobiety którą pokochal i zostawil wszystko bo jak sam mówil to on zadecydowal o nowym zyciu i zacznie je od zera bo nie ma sumienia zabierac ze sobą czegokolwiek, zresztą potem się dorobil kasy bo należy do zaradnych ale alimenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przez dbanie
głupie to ... i wcale kochanka, nie powinna brać sobie faceta, zaczynającego od zera, chyba, że sama jest bogata i potrafi go utrzymać (mowa o takim, ktory w czasie rozwodu nie pracuje) Basia nie pracuje więc nie podajcie nieadekwatnych do sprawy przykładow, jeśli odszedl facet pracujący i zostawił wszystko, bo to akurat nie na temat. Uznał, że zrobił dobrej kobiecie (żonie) takie świństwo i że jego wina była tak wielka, że warte to było nawet okupieniem jego połową majątku. Miał takie prawo swą winę (albo swą miłość do kochanki) wycenić to wycenił. Ale ten z przykładu nie odszedł z pustymi rękami - mial pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam tylko pytabnie dlaczego o wszytkie niecne zamiary oskarza sie te zdradzone kobiety. Nawet nie macie pojęcia jak faceci moga byc bezwzględni i materialni. I to raczej oni decyduja sie na wiele rzeczy po chłodnej kalkulacji. mezowie noe odchodzaod zon tylko je zdradzaja własnie czesto tylko z materialistyczych pobudek i wygody. Wiekszisc rozwodów to decyzje zon , które nie chca zyc w kłamstwie i obłudzie do tego jak kochanka dziliła moj majatek a tak. Ja pracowałam w innym miescie, szykowałam dom , spłacałam długi jeszcze męża a on mial pozamykac nasze sprawy , zlikwidowac mieszkanie i powoli przwozic nasz majątek. Jak zony zabrakło przypałętała sie larwa , zagoscila w moim domu , tesciowie o wszystkim wiedzieli. Jak sie wszystko wydało to pojechalam tam sama zalatwilam cieżarówke bo tak sie umówiam z eksem ze wszystko zabiore i jak on wróci z zagranicy to podzielimy wpołnie majatek. jak tam pojechalam okazalo sie ze tesc poprosil kochanke zeby podzielila nasz majatek , przebrała nawet albumy ze zdjęciami.. Jak przyjechalam wszystko było w kartonach tylko je zabralam a dopiero w domu zobaczylam co zostało przez nia zabrane. Tak tez sie zdaza czy uwazacie ze miala prawo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh pieniadze a gdzie
:o jak teść poprosil kochankę?:o paranoja:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm hmmmmmmmmmm ma zyc za spłate czyli skonsumowac łozko , szafke bo na to jest spłata a mieszkac pod mostem wiec jej to niepotrzebne. Kobieta spłata jest na odtworzenie choc czesci majatku , ktorej nie da sie podzielić. Wiec według ciebie ma zostawic majatek, zyc ze spłaty i poniesc kare za to , ze mąz zlamal wszystkie przysiegi , zdradził i porzucił. Czy ty nie jestes z tych co uwazaja ,ze wsystikemu sa winne zony i gradobicie w Bangladeszu tez? Tzn ony sa wnne bo nie dbaja, nie kochaja to zapyziale fladry ze strakmi zamiast włosów i one sa winne , ze ci biedni męzulkowie skaczą w bok. OBŁUDA Jasne tak to wyglada. Nie zycze nikomu zeby znalazł sie w takiej sytuacji gdy ktos kto zrobił ci krzywde , kopał cie nadal i jeszcze wmawiał ,ze to twoja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×