Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oolka

Dziewczyny po 30-które siedzą w domku

Polecane posty

Hey dziewczyny:) Alez juz zimno i pochmurno rankami brrr...-jak dobrze ze to maz rano mała zawozi :) A dzis Go mam w domku bo nie pradu w pracy wiec jedziemy razem na zakupy do galerii(swieto we wsi:D ) Batlanku z tym podszywaczem to zarcik byl Wiem ze to TY bo masz zarezerwowany Nick .Ale pod Oolcie jakis "wesoly"albo"wesola" raz sie podszywal;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mnie rozbawilo nieco:) Pasażer taksówki klepnął kierowcę żeby się o coś zapytać. Tamten jak oparzony podskakuje pod sufit i traci panowanie nad samochodem, - co pan taki nerwowy - pyta pasażer - przez 25 lat byłem kierowcą karawanu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Ja dzis mam syna caly dzien w domku (ma wolny dzien od szkoly) i dlatego niebardzo mam czas by tu klikac, spedzam z nim czas. Ostatnio maly chetnie rysuje. Wczoraj byl chyba bardzo szczesliwy, cieszyl sie z tortu i prezentow... Kocham ponad zycie mojego 6-latka! olinek --> pochwal sie - co nowego nabylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa kupilam kupilam:D Co prawda wycieczka byla glownie po mezowskie butki ale naciaglam go na sliczne oficerki Martensa:)Tanie nie byly ale wygodne ze hey a i solidne wiec pochodze w nich troche. Sklep ogrom -najwieksza galeria jaka widzialam ..myslalam ze nie ma konca a tu jeszcze 3 poziomy-masakra.Plecaczek ,termosik i mozna caly dzien łazic :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) U mnie dziś też zakupowo. Kupiłam sobie piękne buty. Będą cieszyć oko, bo chodzić to chyba nie dam w nich rady:D Mają baaardzo wysoki obcas. Lubię takie, ale teraz chyba przesadziłam. Naoglądałam się też rzeczy dla Maluszka i już mnie kusło coś nabyć, ale stwierdziłam, że chyba trochę za wczesnie. Ale wrócę tam całskiem niedługo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Wam wszystkim!!! ja zyje,tylko mam spsuty modem,teraz jestem na chwile w kafejce,mam nadzieje ze w piatek bedzie juz ok,to badziewie jest na szczescie na gwarancji,ale to troche trwa nim naprawia :( nie zapomnialam o Was,tylko ten moj ostatni pechozol dopadl i neta mi... trzymajcie sie cieplutko i dbajcie o topik :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o hey Rojcia:) na jednej wyprawie sie nie zakonczylo dzis- bo wlasnie wrocilam z nastepnej:) Mala ma zaproszenie na urodzinki wiec jakis prezencik bylysmy nabyc a skoro mama dzis juz poszalala no to jeszcze fajne portki w Zarze (obcisle jak jasna cholera-wiec chyba zaspawam sobie dziub:D )i fikusne rekawiczusie. Rojcia moje Martensiki tez obcasiora maja ze hey:)ale co tam -ja tez lubie takie;)-chyba nawet w ciazy bym sobie nie umiala odmowic -oczywiscie w rozsadnych granicach tzn. nie ze wysoki tylko nie dlugo łazic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey Ewuniu:) Skad ja to znam czyt. spitolony komp albo modem:)Dopiero co jak w niedziele byl \"magik\" i naprawial...Czekamy czekamy. A to nie pechozol tylko złosliwosc rzeczy martwych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rojka -->ja jako ze \"zachorowalam\" na dziecko to wogole omijam takie sklepy i stoiska z dala bo mnie telepie:):)..i tak jakos do wozkow zagladamy z moim jak dwa guptoki :D:D...jakbym sie dowiedziala to chyba juz na drugi dzien bym cos kupila -tak ze i tak Cie podziwiam za cierpliwosc...Z jednej strony niby kupa czasu a z drugiej jak pomalusiu cos sie skompletuje to portfel az tak nieodczuwa:) Ja juz od polmetka to kupowalam nawet mojemu nic nie mowilam tylko kupowalam kupowalam i pod łozko...:)potem bylo jak znalazl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku ja myślę, że też tak od półmetka zacznę rajdy po sklepach. Jeszcze nie tak dawno temu dziwiłam sie jak mozna się zachwycać tymi wszyskimi bzdurkami i urządzać dziecku pokój w falbankach i Puchatkach. Teraz tez tak zrobię. Fakt trochę to wszystko drogie, ale co tam. Najgorsze jest to, że u mnie w rodzinie jest sporo małych dzieci i wszyscy trzymają rzeczy dla mnie. Nie chcę im odmawiać, bo wiem że sporo tego się przyda, ale chcę też mieć frajdę kupowania wózka czy łóżeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne ze to frajda ale masz racje te ceny....szok.Za bluzinke czy butki tyle co za dobre buty dla doroslego? no to juz rozboj. Kilka rzeczy mozna wziasc a kilka kupic.Wilk syty i owca cala:) Ja mimo ze tez mam po malej roznosci to wozek chcialabym nowy.Tamten jest ok ale jak do bloku okazal sie duzy i ciezki.Szwagierka korzysta i chwali ale ona ma dom nie nosi Go po schodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciotki-Klotki! Coz to za rozmowy widze (slysze?)? :-) Ach, jak milo powspominac. Fajnie bylo, kiedy moglam kupic jakis malenki sweterek, czy czapeczke... Teraz to juz duzy byk z tego malenstwa wyrosl. rojka --> zazdroszcze Ci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano widzisz Monis takie tematy nas dopadly:) No ale chyba z jednym nie masz zamiaru sie ostac...kto wie kto wie...moze kiedys jeszcze malusie swetereczki bedziesz kupowala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey Batlanku:) Dzien doberek wszystkim...czyli nikomu?? no jak zawsze sama jestem poki co:) mojemu sie dzis łaanek zachcialo wiec poamlu sie zabieram za robote:)Ale zrobie tyle zeby jeszcze na jutro bylo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos smiesznego hihihiih.... Gdybyś krzyczał przez 8 lat, 7 miesięcy i 6 dni wyprodukowałbyś wystarczająco energii do podgrzania 1 filiżanki kawy. (Nie wydaje mi się to warte wysiłku.) Gdybyś puszczał bąki bez przerwy przez 6 lat i 9 miesięcy wyprodukowałbyś wystarczająco gazu równego energii bomby atomowej. (No to mi się wydaje bardziej warte wysiłku!) Ludzkie serce wytwarza wystarczające ciśnienie aby wystrzelić krew na odległość 20 metrów. (O ludzie!) Orgazm świni trwa 50 minut. (W przyszłym życiu chce być świnią) Karaluch zanim umrze może żyć jeszcze przez 9 dni po odcięciu mu głowy (Ciągle jeszcze myślę o tej świni.) Uderzając głową w ścianę zużywasz 150 kcal na godzinę (Nie próbuj w domu. Spróbuj w pracy) Samiec modliszki nie może kopulować dopóty dopóki ma głowę na karku. Samica inicjuje sex przez oderwanie mu głowy. (\"Kochanie, jestem w domu! Co do cho....?!) Pchla może skoczyć na odległość 350 długości własnego ciała. To tak jakby człowiek skoczył na odległość boiska. (50 minut... szczęściara z tej świni! Wyobrażasz to sobie?) Sum ma ponad 27,000 kubeczków smakowych (Co może być tak smacznego na dnie stawu?) Niektóre lwy kopulują 50 razy dziennie. (Nadal chce być świnią w przyszłym życiu... stawiam jakość nad ilość) Motyle smakują jedzenie stopami. (Coś co zawsze chciałam wiedzieć) Najsilniejszym mięśniem jest...język. (Hmmmmmm....) Osoby praworęczne żyją przeciętnie 9 lat dłużej niż osoby leworęczne. (Jeżeli jesteś oburęczny powinieneś wykalkulować przeciętną?) Słonie są jedynymi zwierzętami, które nie potrafią skakać (OK, to w zasadzie jest fajne) Koci mocz świeci w podczerni. (Zastanawiam się komu zapłacono, żeby to zbadał?) Strusie oko jest większe niż strusi mózg (Znam takich ludzi) Rozgwiazdy nie mają mózgu. (Takich ludzi tez znam) Niedźwiedzie polarne są leworęczne. (Jak zmienią rękę to będą żyły dłużej) Ludzie i delfiny są jedynymi stworzeniami, które uprawiają sex dla przyjemności. (A co z tą świnią ??)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim! olinek --> Widzisz... ja jednak nie bede miala wiecej dzieci. :-( Marze o corce (gdyby byl drugi syn to tez cieszylabym sie bardzo), rodzenstwie dla Kamila. Ale moj maz juz nie chce. Nie chce wracac do pampersow, zupek, sliniaczkow, nieprzespanych nocy... Przy tym to oczywiscie sa koszty. Do tego wszystkiego ja znow bylabym \"przywiazana\" w domu na ladnych kilka lat. Maz ma dosyc juz kury domowej. Ja tez chcialabym w koncu wyjsc do ludzi i nie sluchac wiecej, ze nic nie robie, ze jestem nudna i nie ma o czym ze mna gadac i na dodatek tak w ogole jest ze mna nieszczesliwy...! Wiec dziecka nie bedzie. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutne to troszke Monis...no ale to wasza decyzja.Troche niesprawiedliwa jesli czujesz inaczej.I niesprawiedliwa wzgledem Twojego synka.W tej chwili Twoj maz mysli egoistycznie.Mysli kategoria wygoda,kasa czyli wlasny egoizm...a co pozniej .Maly kiedys bedzie sam? Przecierz nikt nie zyje wiecznie....zostanie w tamtym kraju i nawet nikogo bliskiego??Smutne to...sorry ale tak czuje. Jestem szczesliwa osoba ze mam rodzenstwo .Mam z kim sie smiac i z kim plakac.Wiem ze nasze dzieci beda kiedys dla sibie rodzina...Znam wielu jedynakow i zawsze slysze to samo\"jest ok,mialem wszystko ale...zawsze pragnalem miec siostre czy brata\".... do rodzica nie powie sie tego co do siostry czy do brata.Z nimi mozna miec tajemnice ,wspolne sprawy,wspolnych znajomych... zreszta co bede tu pisac.Kazdy czuje inaczej.Ale uwazam ze czasem jestesmy zbyt egoistyczni nie myslimy o tym co bedzie za 10 czy 20 lat.Wazne zeby nam bylo wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinku, masz raje, ja mysle tak samo, ale nie moge go zmusic :-( Ja mam rodzenstwo - dwoch mlodszych braci, nie jestem z nimi zbyt blisko, uwazaja mnie raczej za starsza wazniaczke, ktora chce ich pouczac (tak naprawde to chce przeciez dobrze dla nich), ale wiem, ze ich mam i jakos czasem sie dogadujemy... A maz czasem narzeka, ze nie ma rodzenstwa i to samo chce dla swojego syna. Przykre, ale takie jest zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to my przecierz to życie mozemy zmienic.to wszystko jest w naszych rekach.Tak naprawde jesli sie tylko chce to tak wiele mozna...Rozumiem i Ciebie i Twojego meza sama siedze w domu i nie pracuje.Sa momenty ze to ciezkie.Czlowiek ma wrazenie ze nic od niego nie zalezy i ze jest bezwartosciowe to siedzenie.Ale to chyba bledne myslenie.Zamien sie z mezaem niech robi te robote co Ty inaczej zaspiewa zaraz.Moj na szczescie jesli o to chodzi to naprawde wie i docenia to ze zajmuje sie tym balaganem choc tez moglabym olac prawda?..dlatego robie dla sibie jak najwiecej i On tez to widzi...Ma mnostwo innych wad ale na tym polu nie moge sie skarzyc... Nasze wspolne zycie zawsze sklada sie z naszych wspolnych zdan i spraw.Podkresle to WSPOLNYCH..zeby na stare lata nikt do nikigo nie mial pretensji o zmarnowane zycie....Dlatego o swoje potrzeby i zdanie trzeba powalczyc czasem.Ja juz to umiem robic-cos sie we mnie przelamalo.Inaczej juz nie bylibysmy ze soba-bo zawsze bylo tak ze to On decydowal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinek --> Ja tez w pewnym stopniu rozumiem mojego meza. Bo ilez mozna patrzec na babe, ktora tylko codziennie obiadki gotuje i na necie siedzi. To, ze nawet wyglada ladnie, dba o siebie i wszystkich wokol nie ma juz znaczenia. Ale ja chcialabym, by on tez troche zrozumial mnie... Mimo, iz chyba jestesmy partnerskim malzenstwem - baba z chlopem nigdy sie nie zrozumieja do konca. A gdzie cala reszta sie podziewa? Jakos wszystkie pouciekaly. Kurcze, moze macie mnie juz dosyc... Wracac i nadawac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oolka
...ja jestem?czy ktoś jeszcze o tej porze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mała od wczoraj 40 stopni temperatury mam tu niezły cyrkdo poniedziałku pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och, batlan, przykro mi bardzo. Wiem co to znaczy. Trzymajcie sie dzielnie. Zycze szybkiego powrotu do zdrowia. Odzywaj sie czesciej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja nigdzie .Jestem ale jakos nie mam co napisac.... No chyba ze jakos nic po mojej mysli nie idzie a wtedy nie bardzo chce mi sie pisac... Pojde poskakac to wyskacze z glowy czesc choc...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oolka
..ja już jestem popieprzony miałam ten piątek trzynastego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey:) Alez sie zrobilo ponuro..jesien jesien:( Na zwenatrz ponuro a tu pusto jak w parku w taki dzien... Na szczescie ide dzis na babski wieczor przy winie-to sie cos \"rozerwe\":)-wczesniej mała mam zawiezc na urodzinki do kolezanki(zaczyna sie) i tylko maz narzeka ze wszyscy imprezuja a On co?...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×