on Turek, ja Polaka

yy to zależy ... od osob :P:)

Turki a Kurdisi to sa Bardzo rozne oosby.Kurdisi maja po 15 dzieci 4 kobietki i nikomu to nie przeszkadza.Z turakmi jest duzo inaczej. i znow prosze o glosik jeszcze tylko tydzien czasu was pomecze :) http://www.rosniemyrazem.pl/competition_details.php?id=1417&cat=nb Prosze o glosik na moja coreczke :) dziekuje mam nadzieje ze swieta milo spedzacie :)

:D na szczęście mam "ciemną" urode i niczym sie nie róznie od Turki i dlatego moj ukochany mógł mnie przedstawić swoje surowej rodzinie , gdybym miala slowianska urode byłby to niemożliwe :) Matka i siostry zaakceptowały mnie od razu ( chociaz im nie ufam, to takie kury domowe i plotkary, caly dzień siedzą i gotują albo robią na drutach sweterki w serek), za to ojciec byl surowy. Prze cały pobyt w Turcji, służyłam im z calych sił, pomagalam w kuchni,sprzątałam, pralam, pastowałam buty, obsługiwalam ojca i ukochanego.Pod koniec pobytu jego ojciec pochwalił mnie i powiedział ,że jestem lepszym materialem na żonę dla jego syna niż rodowita Turczynka :) wtedy poczułam sie częścia ich rodziny...

czasami ludzka ciemnota powala juz o uogolnianiu nie wspomninajac :|

Aysegul- gratuluję sukcesu... w rodzinie tureckiej najwazniejsza jest przychylność głowy rodziny

Mam dobrą wiadomość dla Ciebie! Powstał z prawdziwego zdarzenia ciekawy portal dla dorosłych osób szukających partnerów zarówno towarzyskich jak i seksualnych. Jesli jestes zainteresowany/na to odwiedz http://seks-partners.com/

w zyciu nie wypastowalabym butow ojca meza ..... rzeczywiscie macie powody do dumy....

Gdy ja pojechałam poznać rodzine mojego turka to zbytnio nie musiałam sie wysilać fakt pomagałam czasem , nie mam ciemnej karnacji ani nic oni mnie zaakceptowali poprostu taka jaką jestem i nie musze sie zmieniać

widze, ze o 22.15 pojawil sie moj(a) podszywacz(ka), nie sadzilam, ze ludzie maja tak nudne zycie, zeby sie w ten sposob zabawiac...

ja na szczescie tez wysilac sie nie musze:D zreszta nigdy sie z tym nie krylam, ze gotowac nie umiem, a raczej nie lubie, prasowac tym bardziej, itd.... a najlepsze jest to, ze on mnie w tym wyrecza, chociaz czasami staram sie zapanowac nad moim lenistwem;)

a ja lubie gotowac ale nie na zawolanie,pranie dla mnei to zaden kozmar bo od tego sa rpalki a prasowania nie robie ;p a moj turko-kurd sam sobie prasuje ;p tylko u nas to jest taka przyjazn z lekka nutka namietnosci ;p hehehe polaczyla nas magia ,i telepatia ,zadna tam milosci !!!!! zajebiscie z emnie akceptuje taka jaka jestem i nie wymaga wiecej ode mnie...w sumie z natury jestem taka osoba ze jak cos robie to na 100% wiec nie ma na co jeczyec chlopina

w kazdym zwiazku bardzo wazne jest to, aby akceptowac druga osobe taka, jaka jest. a co do butow....ja kilka lat temu umylam swojemu polskiemu tacie buty, mimo tego ze mnie nawet o to nie poprosil i nie czuje sie z tym zle. Oczywiscie calkiem inna sytuacja bylaby, gdyby on mi nakazywal, bo to moj obowiazek....

Ty wez sie pode mnie nie podszywaj !! Nie jestem europejka .. jestem turczynka mieszkajaca w polsce !

ktos sie chyba nudzi, nie stresuj sie;) ja myslalam na poczatku, ze to bylo specjalnie ironicznie napisane:P

Moj kochany akceptuje mnie taką jaka jestem i nie musze sie zmieniac

heheh dziewczyny dostajecie paranoi

nie, mam tylko rozdwojenie jazni:)

LoL coz sie tutaj porobilo ;-) Ja nie wiem czy to jest naprawde takie bawiace podszywajac sie pod kogos? Co taam kobiety u Was? Jak faceci?

do Aysegul jak ci sie mieszka w polsce ??

ajjj, szkoda pisac, bo znowu sie rozczule. Z nim wszystko ok i tylko to daje mi jeszcze nadzieje, gorzej z akceptacja ze strony moich rodzicow......ale nie bede rozwijala tematu. a co u Ciebie?

u mnie spoko,czeka na mnie,teraz z przyjaciolki jestem bejbe :)

hej dziewczyny jak to jest mieszkać z turkami i wogole bo mam mały problem

ja też nie musze sie nijak przystosowywać...ale nie uważam zeby pomaganie czy nawet lekkie wyreczanie jego rodziców mogło byc dla mnie jakąś ujma...no ale w realu nie spotkałam sie z tym wiec moge tylko poteoretyzować....są tu może jakieś dziewczyny które w tym roku mają mature lub w tych okolicach wiekowych? ciekawa jestem jak w zwiazku z zyciem z Turkami wygladają wasze plany na kolejnych kilka lat.,...bo mam z tym pewien problem....albo dylemat...bo problem to chyba złe slowo....

jaki problem?

Hmm .. z moja rodzina nie bylo problemu. Moja mama ma jako tako uprzedzenie do turkow, ale go poznala i powiedziala ze jest OK .. czesto sobie siedza i rozmawiaja. Moj ojczym nie zna jezyka wiec jak ja tlumacze to zamienia pare zdan. Najbardziej sie boje o jego rodzicow. Nie poznalam ich jeszcze. Ale napewno beda zalamani. Jak jeszcze on przyjdzie z obrokrajowcem. Jego siostra jest z amerykaninem, co prawda nie spodobalo im sie to ale zrozumieli , poznali i zaakceptowali. Zobaczymy jak bedzie ze mna ;( Chodz jak poznalam mojego ex mame (kurdowie) to mnie wysciskala, wycalowala .. i probowala mowic po turecku do mnie bo po ang nic nie umiala .. mimo,ze wiedziala ze nie jestem juz z jej synem

dowiedziałam sie ze moim tatą jest turek to był troche szok dla mnie bo jak dotad nie wiedziałam kto nim jest on chce zamieszkac ze mna a ja nie wiem co mam robic i jak to bendzie

podszywaj sie dalej.... jeszcze masz duzo nickow tylko cos za duzo bledow robisz, jak na podszywane osoby:P

Bo mój narzeczony chce sie czym prędzej żenić (tzn tak za 1-1,5 roku) dla mnie to szybko....no ale nawet jesli w Polsce zrobilabym tylko licencjat to i tak to oznacza kolejne 3 lata "w rozjazdach" ,,,wczesniej myslaam o 5 ale chyba tyle nie dam rady.... mozna np tam potem zrobic magisterke(w turcji)? sa jakies chociaz nikłe szanse? prace jako tako jest mi w stanie "pomoc znalezc"....ale szole? bo akurat u nas miejsce mieszkania jest przesądzone....dlatego nie wspominam o "ściaganiu" go tutaj... a On chce slub tak szybko bo twierdzi ze stary jest (no bo jest hehe;) ) ale tak powazniej to mowi ze tak jest pewniej....że lepiej jest czekac nawet 2 lata ale na zone....jego mama mówi tak samo...ze bedzie nam łatwiej bo małżenstwo to taki fundament...no i ja nie mam watpliwosci czy albo czy juz...tylko raczej "jak to wszystko pogodzic".....no i nie wiem

W Polsce mi sie mieszka tak sobie... Powiem szczerze,że Turcja jest bardzuiej nowoczesna, ludzie milsi, faceci ładniejsi :o

Jestem z Turkiem jest kochany;)Jestesmy dwa lata i mamy 4miesiecznego slicznego syna;)Dba o mnie i bardzo duzo uczucia okazuje;)Nie jest fanatykiem religijnym a wrecz chodzi ze mna do kosciola i chce zrezygnowac z obywatelstwa tureckiego;)