on Turek, ja Polaka

Przeżyłam związek z Turkiem. Nie trwał długo. Było fajnie. Wszyscy nam słodzili, jak my pięknie wyglądamy razem, jak to się kochamy itd. Poznałam też jego kumpli z Turcji, tak jak on, studenci z wymiany. Oni wykorzystywali to, że laski na nich leciały. Zresztą nie musieli się zbytnio wysilać, w klubach pełno napalonych. Widywaliśmy się przeważnie w weekendy. Nie mieliśmy czasu, ja miałam wiele zajęć na uczelni + inne dodatkowe zajęcia, on studia na wyższym stopniu, dyżury na uczleni. Wydawało mi się,że ja i mój ach ukochany ufaliśmy sobie. Jednak teraz, gdy patrzę na to z pewnego dystansu, nie było to tak do końca. Często chodziliśmy do klubów, on wtedy chodził ze mną nawet do łazienki. Wydawało mi się wtedy, że to takie słodkie, że ciągle przy mnie jest. Zdarzało się też, że siedzieliśmy gdzieś ze znajomymi i on zaczął tańczyć z jakąs koleżanką, a po chwili ja tańczyłam z jego kumplem. Wtedy on zostawiał tę biedną dziewczynę samą i podchodził do mnie odtrącając kumpla. Jednak nie był chorobliwie zazdrosny, nie robił z tego powodu żadnych awantur,czasami miał tylko takie głupie zagrania. Był inny niż taki schematyczny Turek ;p Nie był aż tak zbytnio przystojny :p Gdy się poznaliśmy nie zaimponował mi niczym szczegółym. Dopiero później, gdy go poznałam bliżej, naprawdę go pokochałam. Myśałam, że go znam, że jest naprawdę cudowny,ale... Pokazał swoje prawdziwe oblicze, gdy nie chciałam sie z nim przespać. Byliśmy ze sobą jakoś z miesiąc. Powiedział,że to koniec. Nie mogłam zrozumieć, jak facet, którego pokochałam,jak nikogo innego, mógł okazać sie takim dupkiem. Jednak życie toczyło się dalej. Znajomi, których wcześniej olewałam, wyszli z pomocna dłonią. Zaczełam więcej imprezować. Zazwyczaj chodziłam do klubu, gdzie go poznałam. Tam zazwyczaj chodzili moi znajomi,ale i on tam zaczął przychodzic coraz częściej. Przez jakiś czas totalnie olewałam każdego, kto próbował sie do mnie zbliżyć. Widziałam, jak on nadużywa alkoholu, zresztą ja też pogrążąłm się w różnych używkach. Pewnego słonecznego, pięknego dnia spotkałam go na spacerku z jakąś laską.Śli sobie trzymając sie za rączaki i z tego co zauważyłam, w ogóle się do siebie nie odzywali, takie trochę dziwne. Następnego dnia poszłam na imprezę, a tam on, sam... Coś mi zaświtało, że on przecież nie miał czasu spotykać się ze mną w tygodniu.. a więc czy spotykał się z innymi? Miałam totalny mętlik,a on jeszcze bezczelnie tego dnia chciał ze mną pogadać. i tu totalna olewka na niego. Nie wiedziałam co o nim myśleć. Wyjechał, ale podobno ma jeszcze przyjechać do Polski. Jednak mam nadzieję, że nie spotkam go, że wybierze inne miasto. Złamał mi serce,pokazał, że nie można ufać facetom. Nie żałuję tego,że mu nie uległam. Choć do tej pory czasmi myślę,co by było gdybym się z nim przespała. Ale nie żłuję. Nie można uogólniać, że skoro ktoś pochodzi z jakiegoś kraju to jest na taki i owaki. Czy Turek, ktorego poznałam podpadał pod schemat zwykłego Turasa? Nie wiem. Ale stanowczo odradzam zbyt szybkie angażowanie się w takie związki. Turcy, tak,są inni niż Polacy. Inna kultura, otocznie.

462 strony tego wątku .... ja pierdolę ... naprawde ... Nikt z nas na zachodzie nie powinien się oburzać jak mówią że "Polki to kurwy" bo to najprawdziwsza prawda. Żadna szanująca się kobieta nie pójdzie z turkiem czy innym tam arabem, a nasze ... lecą. Co za dno. Potem się dziwią jak te ciapate traktują je jak gówno. Nikt w Europie nie ma złudzeń co do tych ciapatych, tylko DURNE Polki na nich lecą.

" wysłałam mu to zaproszenie dziś. przyjał i nic. zero wiadomości. teraz jest na wczasach z dziewczyną" ­ o kurwa hahahaha, no jedna głupsza od drugiej :D turasy sobie skaczą z kwiatka na kwiatek, a te myślą, że ich przypadek bedzie inny :) wyborne :)

wypraszam sobie. moj turek nie skacze z kwiatka na kwiatek, nie imprezuje, nie pije alkoholu, wszystkie sprawy zalatwiamy razem, gdy tylko go potrzebuje zawsze jest ...mimo tego ze mial cos zaplanowane, pracuje zeby moc zapewnic nam przyszlosc, za niedlugo bedziemy mieszkac razem w polsce, nie obchodzi mnie to jak bedzie w przyszlosci naprawde, kochamy sie i to jest teraz najwazniejsze, beda problemy to beda jak w kazdym zwiazku BOze...nie obchodzi mnie to co piszecie ! sa zwiazki udane i nie udane, ZYCIE... a powiedz mi szczerzee jak są traktowane kobiety tutaj w Polsce ???z reka na sercu czy kazdy mezczyzna szanuje swoja kobiete?

do jasion zgadzam sie z tym czy polacy sa tacy swieci ?? moze porozmawiamy na temat jak poalcy traktuja swoje kobiety??

"Myśałam, że go znam, że jest naprawdę cudowny,ale... Pokazał swoje prawdziwe oblicze, gdy nie chciałam sie z nim przespać." ­ czyli mialas byc tylko laską do bzykania - norma ;) ja doprawdy nie rozumiem tych kobiet, ktore tak nadskakuja tym facetom z wymiany studenckiej, co wy myslicie??? że bedzie big i on tu dla was zostanie???:D hahahahahah!

dziś mój turek mnie uderzył w twarz :(

Na początku naszej znajomości to nie miało być żadne big love. Dużo się nasłuchałam o takich znajomościach, ale wyszło, jak wyszło... W sumie ten facet był dziwny. On sam dokładnie nie wiedział czego tak naprawdę chce, a dodam, że ma grubo ponad dwudziestkę. Czy myślałam,ze zostanie w Polsce? Hmm.. w sumie to trochę tak. Bo on zamierzał na serio wyjechać na stałe z Turcji. Miał i pewnie nadal ma ogromne ambicje. Mówił,iż tam będzie mu trudniej. Kilka lat spędził w Europie, w różnych krajach. Ale czy z jego tymi ambicjami wybrałby na serio nasz kraj? A .. i ja wcale mu nie nadskakiwałam.

jaion dziecko a ile ty masz lat bo po twoich wypowiedziach wnioskuje ze raczej mlodziutka jestes mam racje?

nikt mnie nie uderzyl!!! ktos podszywa sie pod moj nick !

nie musze ci sie spowiadac, ale wiedz ze nie mam 16 lat !

czyli jeszcze dziecko! tak naprawde mloda i naiwna bo jeszcze malo pewnie w zyciu przezylas a ten twoj turek ile?30?ja wiem ze nie musisz sie nikomu spowiadac tylko czasami przydaja sie dobre rady "cioci kloci"o czym pewnie niebawem sama sie przekonasz...obrzydlistwo oni nawet dzieciakow nie przepuszcza...albo jako latwy cel....hmmm....i tak tragedia!wspolczuje i tobie i twoim starym...ladnie ladnie coraz lepiej

w pazdzierniku bede miala 18 lat !

w pazdzierniku bede miala 18 lat !- to nie ja pisalam opuszczam to beznadziejne forum,a o mnie sie nie martw poradze sobie w zyciu,niczego mi nie musisz wspolczuc ani mojej rodzinie,nie znasz mnie i nie wiesz w jakiej jestem sytuacji, nie jestem naiwna i mloda laska , swojego turka nie poznalam na dyskotece , naprawde nie chcialbys wiedziec ile juz przezylam, przez co przechodzilam. zegnaj

Zwiazek z turkiem wymaga wielu kompromisów... jak wy sobie np wyobrażacie różne święta??? mój Turek już mi zapowiedzial że nie będzie uczestniczyć w zadnym święcie chrześcijańskim.

@jaion spokojnie .... ;) możemy pisać :)

zaloze sie ze wszystkie jestescie grube i brzydkie tak jak te obrzydliwe tlusciochy ktore widuje na polskich szarych ulicach ps. z niecierpliwoscia czekam na temat : on marsjanin ja polka;D

haha to sie nie doczekasz! albo sam sobie załóż.. z moim obchodzimy i nasze swieta i jego :)

jak miło ;) może Twój chłopak nie jest tak bardzo ortodoksyjny.. mój Turek bardzo ściśle przestrzega swoich zasad 5 razy dziennie modlitwa... hehe a kiedy rozmawialismy z jego rodzina przez skype jego wujek pytał dlaczego jestem u mojego chlopaka w weekend skoro nie mamy ślubu, ogolnie cała rodzina już mnie zaakceptowała, a Twój Chlopak jest w Polsce czy w Turcji ?

my robimy wszystko razem, decydujemy o wszystkim razem , wzajemnie sie szanujemy, moj nie jest ortodoksyjny to prawda, chodzi ze mną na niedzielna msze , mieszkalam z nim w turcji niestety teraz pazdziernik i studia sie zaczynaja musiaalam wrocic, ale za jakis czas on przeprowadza sie tutaj do mnie :)

Mój był 1 raz ze Mna w Kosciele :P a w Turcji gdzie dokładnie i co na to wszystko jego rodzina ?

jego rodzina jest bardzo sympatyczna,zaakceptowala mnie bez najmniejszego problemu :) czasami nawet spedzaalam z nimi czas bez mojego :)( był w pracy ) on mieszka w Istanbule i to wlasnie tam mieszkalismy ;) a twoj??

on w istanbule a rodzina w ankarze :)

Mój jest z Antalii (mieszka w Polsce) ;) ile czasu byłaś u niego i jak się poznaliście? :) wiesz ja jak narazie z jego rodzina poznałam się przez kamerke, w wakacje mamy zamiar spedzic wakacje w Turcji, ale szczerze ? trochę się ich obawiam, jego rodzina jest tak bardzo religijna... oni nawet wybieraja żonę dla jego brata ...

jesli mówisz ze tacy sa to badz ostrozna :) bo moga byc problemy z akceptacja, tak jak mowilas ze z gory uznal ze naszych swiat obchodzic nie bedzie to tez jest dziwne..jego mama nosi burke? poznalismy sie jak tu studiowal ;)

Jego mama nosi hidjab, masz rację będę bardzo ostrożna, z akceptacja nie ma najmniejszego problemu, oni nic nie mogą powiedziec... doskonale znam całą sytuację. mój też studiował w Polsce ;)

porozmawiaj z nim o tym czy jesli bedziecie razem mam na mysli malżenstwo czy bedzie wymagal od ciebie takiego ubioru jaki nosi jego mama :) bedzie dobrze, wierze w to tylko badz ostrożna :) a ile on ma lat?

My bardzo dużo rozmawiamy i już tyle tematów poruszylismy;) on nie będzie ode mnie tego wymagać, ma 29 a Twój ?

My bardzo dużo rozmawiamy i już tyle tematów poruszylismy;) on nie będzie ode mnie tego wymagać, ma 29 a Twój ?

no to super:))) podstawa to szczera rozmowa, i wszystko wtedy da się załatwić !!!! mój ma 26