Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mariah

kaszak/ tłuszczak

Polecane posty

u mnie wykryli znaczy sobie sama wymacalam a potem diagnoza duzy guz prawie 10 na 10 cm pod zebrami dosyc gleboko z lewej strony masa badan bo przy okazji rozne inne zle sprawy powychodzily i jak poszlam na kwalifikacje na zabieg przebrnelam przez wszystko lekarz do mnie jako pierwszy ze on by tego nie usuwal bo wie pani to bedzie bolalo bo on jest bardzo gleboko i trzeba podnarkoza usuwac,,,,,,,i blizna bedzie zglupialam i ja naprawde juz nie wiem co robic guz rosnie na onkologi mowili ze wcale nie jest jasne co to jest ................. i chyba wroce na onkologie na usuwanie a 2 terminy mi juz tam przeszly bo mialam problemy z guzami na nadnerczach i bez diagnozy chirurg nie chcial nic ruszac nie wiem co mam robic kurcze juz zglupialam.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlenka061081 - Należy udać się do CHIRURGA (najpierw do rodzinnego po skierowanie). Nie należy tego wyciskać samemu czy też przy pomocy kosmetyczki, bo problem będzie nawracał. ja jestem świeżo po zabiegu usunięciu kaszaka u chirurga. sam zabieg trwał niecałe 5 min. Zastrzyk (znieczulenie) w miejsce tej narośli a potem nawet nie czujesz tego co Ci robią. Kompletnie bezbolesne. może odrobinę zakłuć albo zapiec. Zakleją. Ranę należy przemywać rywanolem. pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlenka061081 - zapomniałam dodać że kaszak miałam w tym samym miejscu co Ty- za prawym uchem, koło dziurki od kolczyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenii
Witam, wczoraj miałam wyciętego kaszaka na lewej ręce, niedaleko pachy. Był malutki, może 7mm ale powiększał się coraz bardziej. Uważajcie, bo może się powiększyć na prawdę do dużych rozmiarów i wtedy więcej szwów, wieksza rana. Radzę jak najszybciej usunąć to świństwo. Jak narazie ciągle rana mnie boli ale po aspirynie troszkę przechodzi ból. Za tydzień mam iść na zdjęcie szwów. Nie bójcie się, nie ma tragedii, sama się trzęsłam cała podczas wycinania a na samą myśl o tym niemalże mdlałam ale przeżyłam i nie było tak źle jak myślałam,że bedzie;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenii
aaa i uwazajcie, bo nie mozna tego wyciskac ! lepiej zglosic sie do specjalisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebo7
Witajcie wszyscy mój przypadek nie różni się wiele od opisanych na tej i innych stronach.W moich włosach też pojawiło się dziwne (wzniesienie) dokładnie na samym sirodku ,raz mi już to pękło przy wysiłku ze schyloną głową.Pomyślałem że to normalne wyleciało troche substancji przypominającej rope a potem troche krwi,nie przejąłem się tym bo przestało boleć i znikneło na około dwa tygodnie (oczywiście włosy tam nie rosną ) dzisiaj znowu się pojawiło w tym samym miejscu i zachowuje się tak samo jak ten pierwszy przy dotyku troche boli i czuć że jest tam jakiś płyn. Oczywiście pękło i wszystko od nowa teraz nie boli nie ma żadnego (wziesienia) czy to jest właśnie kaszak. Dięki za pomoc POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenii
na Twoim miejscu bym poszła dalej, szukaj odpowiedniego lekarza, który powie Ci co to jest i będzie pewny co z tym robić chodź to tu to tam, póki ktoś nie da Ci satysfakcjonującej odpowiedzi i któremu zaufasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmw1809
Dzień dobry wszystkim mam pytanie poniewaz przy kregosłupie mam kulke twardą nie bolącą co to może być?????też kaszak czy cos powazniejszego>????jest twarde i nie boli nie duze????jakas choroba kregoslupa moze????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betixxx
witam. wczoraj z rana miałam usuniętego tłuszczaka na lewej łopatce w szpitalu w Chełmży. operacja krótka- 23min, niestety ja miałam operację bo mój tłuszczak był bardzo duży ok 7 cm. wydawał się mniejszy a potem okazało się że jest taki duży.znieczulenie miejscowe bardzo bolesne zastrzyki! po jakiś 3 godz. zrobił mi się krwiak w tym miejscu, plecy miałam strasznie spuchnięte, więc z powrotem się znalazłam na stole, założyli mi drenaż, czyli buteleczka z wężykiem do której spływa krew z rany. jestem 33 godz po operacji i nadal bardzo boli, gdyby nie środki przeciw bólowe to bym padła. rano dziś wypisali mnie do domu z drenażem, a jutro mam iść do szpitala na zdjęcie drenażu. gdyby nie był on taki duży i był w innym nie widocznym miejscu nigdy bym się nie poddała tej operacji ze względu na komplikacje i ból!!! jedynie z czego jestem zadowolona to wspaniali doktorzy i pielęgniarki. byłam bardzo miło zaskoczona i bardzo dziękuje za opiekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merrycherry
ja miałam usuwanego kaszaka kilka lat temu i przyznam, że było więcej strachu niż sam zabieg trwał. Bałam się okrutnie, bo to na głowie było, ale na szczęście nie było większych problemów z zabiegiem, jak ktoś będzie się zastanawiał nad tym, gdzie może usunąć kaszaka we Wrocławiu może się wybrać do kliniki medix.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cikka
am pytanie do melenzan...jak ty to zrobilas???ja mam go na paluchu u nogi ,juz wiele razy go dlubalam,ale zawsze dziad odrasta! Niestety nie stac mnie na prywatnie,a na NFZ nie mam ubezpieczenia,zreszta b. Nie lubie tych lekarzy - oportunistw.Teraz jest lato i nawet pozadnego buta nie moge zalozyc,tylko te addidasy jak malolata.Pomz mi,prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placze z bolu
dziś usuwano mi dwa kaszaki na głowie. jeden był troszkę większy, drugi malusieńki ale za to koszmarnie bolał przy usuwaniu. wygolili mi troszkę włosów, chirurg twierdzi że nic nie będzie widać, ale jeden kaszak był w grzywce więc obawiam się, że będę wyglądać jak debil. bolało potwornie. ten jeden mniejszy kaszak bolał tak, że darłam się i płakałam w momencie wbijania igły i usuwania. czułam kiedy było cięcie, kiedy wyrywanie, a kiedy szycie. znieczulenie niewiele mi dało. teraz miejsca szycia potwornie mnie bolą i pieką i nie wiem, co ze sobą zrobić. boję się nawet uczesać, spojrzeć do lustra. zdjęcie szwów za 12 dni, wyobrażacie to sobie? 12 dni aresztu domowego, bo przecież nie wyjdę do ludzi taka straszna z poszytym łbem. nawet go pewnie nie umyję, chociaż mam zalecone umyć za 2-3 dni. boję się potwornie, ryczę z bólu, u lekarza wyszłam na kompletną idiotkę bo wyłam, płakałam, trzęsłam się, kompletnie straciłam nad sobą panowanie. naprawdę to najgorszy dzień mojego życia. jak macie kaszaki na głowie, to nie będę owijać w bawełnę, przygotujcie się na koszmarny ból, zarówno w trakcie zabiegu, jak i po nim. wierzcie mi, że wiercę się teraz na krześle jak oszalała i płaczę z bólu!!! :( ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanfarella
strach ma wielkie oczy :D dziś usunęłam kaszaka na głowie - szybko, bezboleśnie, bez golenia włosów i do tego państwowo! mam jeden szew, którego nie widać bo chowa się we włosach. bólu na razie nie czuje bo działa chyba znieczulenie jeszcze ;) sam zabieg trwał ok. 1 minuty i problem z głowy (dosłownie i w przenośni ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanfarella
po ustąpieniu znieczulenia bólu nie czułam tylko lekkie ciągnięcie i ciepło w okolicy rany. dziś byłam na kontroli - posmarowali ranę jodyna i tyle. za tydzień zdjęcie 'szefa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszatekowata
u mnie tłuszczaki zaatakowały uszy :( z każdej strony ucha mam kaszaki :( nie rosną za wielkie bo usuwam regularnie ich zawartość, ale mnie wkurzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WOJTEKMAŁY
Mam termin na usunięcie kaszaka na głowie. Na konsultacje poszedłem do kliniki medycyny urody. Nie zdecydowałem się na usługi państwowe. Mam przykre doświadczenie z przeszłości i wolałem nie ryzykować. Zabieg mam wyznaczony na 4 stycznia, napisze potem jak to wyglądało i jak się czuję http://www.medycynaurody.pl/medycyna_estetyczna_mokotow_telefon.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serio się znam
Ludzie!!! Dlaczego tak panikujecie?! Nowotwór NIEzłośliwy ma postać zbitej masy. Jeśli macie jakieś zgrubienie, ''kulkę'', to jeśli już jest to nowotwór, to NIEZŁOŚLIWY! Nie zagraża on życiu i nie powoduje przerzutów!!! Nowotwór ZŁOŚLIWY nie tworzy zbitej masy!!! Wrasta w zdrową tkankę!!! Przestańcie beczeć, bo nic Wam nie dolega. Jak coś macie, to idźcie do onkologa lub chirurga onkologicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elamela123
Mam tluszczak lewego barku, jestem ogromna panikara i bardzo sie boje ze to cos innego. Chirurg i dr pierwszego kontaktu poprzez dotyk wymacali tluszczaka,ale czy to na pewno to. Jest to taki twor jakby z rozstepami ktory po zlapaniu w palcach wyglada jak cellulit. Boje sie bo odczuwam bole z nim zwiazane. Moze to sobie wmawiam, ale czuje tego tluszczaka jak wrzod na tylku. Czy wasze tluszczki tez wygladaja jak cellulit? Lekarz powiedzial ze aby usunac trzeba bedzie troche podlubac, co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elamela123
Mam tluszczak lewego barku, jestem ogromna panikara i bardzo sie boje ze to cos innego. Chirurg i dr pierwszego kontaktu poprzez dotyk wymacali tluszczaka,ale czy to na pewno to. Jest to taki twor jakby z rozstepami ktory po zlapaniu w palcach wyglada jak cellulit. Boje sie bo odczuwam bole z nim zwiazane. Moze to sobie wmawiam, ale czuje tego tluszczaka jak wrzod na tylku. Czy wasze tluszczki tez wygladaja jak cellulit? Lekarz powiedzial ze aby usunac trzeba bedzie troche podlubac, co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj mialam usuwanego prawdopodobnie kaszaka. Mialam go od sierpnia tego roku. Na początku wyczuwalna mała kulka pod skóra pozniej pępka. Pozniej zaczęlo czerwieniec i widać bylo pod tym ropę. Po kilku dniach pęklo i wydobyła się z tego ropa i krew. Pozniej to miejsce mialam bardzo zaczerwienione. Wczoraj usuwanie, wyglądało to jak kawałek mięsa z korzeniem (mała kulka). I tak mnie zastanawia czy kaszak ma korzeń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie ostatnio zdecydowałam się pójść do chirurga i skontrolować no coś podobnego do guza i okazało się ,że to tłuszczak . Zdecydowałam się na jego usunięcie zabieg mam w pt 6 grudnia . Mnie więcej wiem jak to ma wyglądać usuną mi włosy z tego guzka , dostane znieczulenie miejscowe . I mam nadzieję , że nie będzie tak złe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _andrzej
Miałem usuwane kaszaki dwukrotnie. Pierwszy raz kilkanaście lat temu, a ostatnio 4 dni temu.Ostatnio 2 duże kaszaki naraz (były bardzo blisko siebie) i jak widzę są 2 "szkoły" w tym temacie.Oczywiście chirurg musi to dobrze wyłuszczyć, ale ważne jest jak zszywają. Pierwszy raz miałem na cięciu przyszyty do skóry rulonik gazy i to cholernie, boleśnie, długo, naciągało skórę. Jeszcze pojechałem sam autem i nie wiedziałem jak wrócić z powrotem, bo nie mogłem usiedzieć na fotelu przy najmniejszym wstrząsie czy nierówności na drodze!!! Ostatnio, mimo rozleglejszego cięcia, chirurg zszył na styk i przyłożył gaziki. Zero bólu w czasie zabiegu i po nim. Głowę zabandażowano. Na drugi dzień sam to sobie zdjąłem, lekko namaczając wodą troszkę przyklejony gazik i chodziłem tak po domu by się samo dobrze osuszyło.Kupiono mi w aptece taką siatkę opatrunkową (rozciąga się jak damskie pończochy), na noc przyłożyłem na ranę gazik i założyłem na głowę siatkę (jak czepek pływacki) by się nie zsuwał. W dzień chodzę bez niczego. Chirurg sam wyciął sobie tyle włosów ile trzeba (taką ścieżkę), ale to jest minimalna ilość. Zabieg był robiony "na fundusz" NFZ. Krakusom polecam przychodnię na ul. Barskiej 12. Fantastyczny chirurg pan doktor Pasierb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misza_21
ja też miałem kaszaka na głowie. nie bałem się chirurga poprostu chciałem się tego pozbyć bo był już dosyć duży dla wszystkich obawiających się zabiegu to tylko 15 minut znieczulenie działa także nic nie boli tylko trzeba znieść uczucie wyrywania czegoś z ciebie ale opatrunek 2 tygodnie i nie ma śladu także uspokajam chwila strachu i problem z głowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misza_21
do _andrzej kwestia bólu jest subiektywna ja też pojechałem do usunięcia (pomietam w sylwestra :) swoim samochodem normalnie wróciłem nie strasz ludzi każdy odczuwa to inaczej :) pozdrawiam wszystkich wahających się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość2014
Osobiście od kilku lat (ok 8) miałam na głowie dosyć wysokiego tłuszczaka. W tym roku, podczas mojego urlopu w ciepłych krajach, zrobił się mały strupek na jego wierzchu, po jego zdrapaniu, wyciekła cała jego zawartość (tłuszcz,ropa+krew). Ze względu na to, że po usunięciu zawartości, pozostaje kieszonka pod skórą, kolejnego dnia naciekła mi ponownie ropka z krwią, ale znacznei mniejsza. I tak codziennie.. korciło mnie, żeby ją wyciskac.. i tak przez okres ok 1 miesiąca. Po tym czasie, naciek ustał, miejsce sięzagoiło, a ja nie mam żadnego śladu po tłuszczaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukujemy modelek i modeli do Bazy Modelek na szkolenia z zabiegów medycyny estetycznej na terenie całej Polski. Zapewniamy każdej modelce przez okres 6 miesięcy min. jedno szkolenie. Prosimy o kontakt wszystkich zainteresowanych info@bazamodelek.com W mailu prosimy o podanie nr.tel. Zapraszamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CopRobo
Temat zawsze aktualny więc dopiszę swoje wrażenia bo i tutaj posiliłem się wiedzą przed decyzją. Hodowałem sobie kaszaka na poliku przez 9 lat. Raz widać go było wyraźnie, czasem chował się pod skórę a do wyglądu przywykłem. Pan Kaszak miał się w najlepsze (1,7cm x 1 cm elipsa) i postanowił sobie coś dobudować a'la kulkowaty guzek. To przegięło pałkę więc postanowiłem się nim zająć. Chciałem wygooglować jakąś ultra klinikę kosmetyczną ale z polecenia udałem się do lokalnego chirurga- ambitnego, młodego doktora. Wizyta kontrolna, pogaduszki, usg na szybko , termin. Wpadam za tydzień, znieczulenie miejscowe (mistrz wbijania igły - bo nie zemdlałem). Chwila moment, nacięcie, 10 minut solidnego skrobania, rwania, ciśnięcia, czyszczenia (dobrze się zagościł kaszak). Dezynfekcja, gazik i plasterek. - Panie doktorze a szwy już są? A chcesz szwy? NIE! No to nie :) 2 dni z plastrem, dzisiaj 4 dzień strupek jak po zacięciu się maszynką na 3mm... Wychodzi na to że nic na pamiątkę nie zostanie bo goi się super. Podsumowując mój esej - usuwać czym prędzej. Żałuję tylko że rodzice nie zrobili tego za mnie 9 lat temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CopRobo
I radzę wypytać się o możliwość nie zakładania szwów. Poliki, Czoło czy gdzie indziej, gdzie widać. Po co się szpecić szwami i bliznami. Ja dostałem taki prezent- brak szwów bo nawet nie myślałem, że tak się da. Po prostu naciął jak najmniej a i tak wystarczyło do usunięcia i oczyszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy tłuszczak musi być operowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×