Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mariah

kaszak/ tłuszczak

Polecane posty

Gość kkkkaaa
elo tłuszczaka miałem usuwanego pod koniec wakacji.Chirurg długo sie znim meczyl jest styczen i zamiast samej blizny znowu w tym samym miejscu go mam ale mniejszego czyzby chirurg zle zrobil czy adarza sie ze powstaje znowu w tym samym miejscu?i co tym robic prosze o odpowiedz :)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkaaa
elo tłuszczaka miałem usuwanego pod koniec wakacji.Chirurg długo sie znim meczyl jest styczen i zamiast samej blizny znowu w tym samym miejscu go mam ale mniejszego czyzby chirurg zle zrobil czy adarza sie ze powstaje znowu w tym samym miejscu?i co tym robic prosze o odpowiedz :)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkaaa
elo tłuszczaka miałem usuwanego pod koniec wakacji.Chirurg długo sie znim meczyl jest styczen i zamiast samej blizny znowu w tym samym miejscu go mam ale mniejszego czyzby chirurg zle zrobil czy adarza sie ze powstaje znowu w tym samym miejscu?i co tym robic prosze o odpowiedz :)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkaaa
elo tłuszczaka miałem usuwanego pod koniec wakacji.Chirurg długo sie znim meczyl jest styczen i zamiast samej blizny znowu w tym samym miejscu go mam ale mniejszego czyzby chirurg zle zrobil czy adarza sie ze powstaje znowu w tym samym miejscu?i co tym robic prosze o odpowiedz :)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia7727
witam mam obawy bo cztalam ze tluszczak jest w pewnym sęsie rakiem ja wykrylam sobie w piersi dosc duzy i kilka malych dwa dni temu bylam na usg i powiedzial lekarz ze mam duzo tluszczalkow w oby dwoch piersiach i nie jest to dobre powiedzial jeszcze pare innych rzeczy a teraz siedze i czekam na wizyte u lekarza bo przeciez trzeba czekac na termin dostaje do glowy nie wiem sama co mam myslec ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia7727
witam mam obawy bo cztalam ze tluszczak jest w pewnym sęsie rakiem ja wykrylam sobie w piersi dosc duzy i kilka malych dwa dni temu bylam na usg i powiedzial lekarz ze mam duzo tluszczalkow w oby dwoch piersiach i nie jest to dobre powiedzial jeszcze pare innych rzeczy a teraz siedze i czekam na wizyte u lekarza bo przeciez trzeba czekac na termin dostaje do glowy nie wiem sama co mam myslec ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ub74
Witam,tydzien temu mialam usuwane to cos,ktore nosilam pare lat w okolicach skroni,niedawno zaczelo jakby rosnac wiec poszlam do lekarza rodzinnego,a potem do chirurga,ktory po dotykaniu stwierdzil ze to wlokniak.Powiedzial ze jesli chce to mozemy go usunac,wyznaczyl termin zabiegu na ktory sie stawilam,dostalam 3 wklucia srodka znieczulajacego i zaczela sie zabawa!Po rozcieciu okazalo sie ze jest bardzo twardy i strasznie zrosniety z czaszka,czulam kazdy ruch lekarza jakies rwanie,ciagniecie wrescie lakarz powiedzial ze mamy korzen i mala dziurke(nie wiem czy w czaszce czy gdzie????)potem mnie zszyl i kazal chwile polezec,nastepnie oswiadczyl ze prawdopodobnie byl to kaszak bo mial korzen i dajemy go do badania histopatologicznego.Mialam przyjsc za 3 dni zeby spr czy nic sie tam nie dzieje,a nastepnie za 2 miesiace!(nie wiem po co???)jutro ide odebrac wynik z badania i powiem szczerze ze mam stracha bo nikt tu nie pisze zeby kaszaki mialy jakies korzenie!!!!chcialam jeszcze dodac ze po zabiegu chcialo mi glowe rozerwac!!!!!bol mialam straszny calej czaszki i przez nastepne pare dni cholernie zle sie czulam,ale ja mam chyba pecha bo wiem od wielu ludzi ktorzy mieli to usuwane ze to wcale nie boli po zabiegu i powaznie jestem osoba ktora bol znosi bardzo dobrze nie jestem jakas tam histeryczka!!!pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka80000
Ja miałam wczoraj usuwane dwa kaszaki, jeden mniejszy, drugi wiekszy ok 2 cm. Poszłam z tym od razu do chirurga onkologa - tak poradziła mi pani dermatolog. Chirurg stwierdził ze to kaszak i od razu na pierwszej wuzycie uzunął mi je. Cały zabieg trwał ok 10 min w znieczuleniu miejscowym, nic nie bolało, pare szwów i po krzyku !! Teraz czekam na wynik badania histopatologicznego, mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. Szwy będe miała zdjęte po ok tygodniu, pod włosami absolutnie nic nie widać, troche boli ale to narmalne, jak się zagoi będzie Ok! Zachęcam wszystkich z kaszakami do usuwania ich, to nic nie boli, a samopoczucie po takim zabiegu polepsza się momentalnie bo taki kaszak na głowie jest mało komfortowy i nie estetyczny :-/ bleeeee, a teraz jak tego nie mam dam się każdemu pogłaskać po głowie he he Pozdrawiam serdecznie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, mam tłuszcaka na ramieniu od ok 4 lat, jest dosc duzy, mniejwiecej wielkosci pilki tenisowej ..moze ciut mniejszy, bylam dzis u chirurga..dosstalam skierowanie na oddzial, zabieg bedzie wykonany pod znieczuleniem ogolnym..no i dwie doby w szpitalu:/ myslam ze to tak raz dwa i po krzyku, ze znieczulenie miejscowe i juz..a tu klops;(...boje sie troche tego uspienia:( czy mial ktos z was tez w taki sposob to dziadostwo usuwane? A! teraz do KKKKAAA!!!!!! tlusczak ci odrasta prawdopodobnie dlatego ze chirurg ni eusunal ci tkz torebki..to takie cos ww czym ten tluszcak jest, jesli sie tej torebki nie usune to zawsze tlusczak sie odnowi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darek112
czesc wszystkim. Ja mialem wczoraj usuniete dwa kaszaki, chodowalem je 5lat, wkoncu sie zdecydowalem, zabieg trwal niecala godzine i nic nie bolalo. Pani chirurg byla super:-) dzisiaj tylko szwy rwa,ale warto bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryk ch-w
Miał ktoś usuwanego kaszaka/tłuszczaka z okolo pępka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryk ch-w
Miał ktoś usuwanego kaszaka/tłuszczaka z okolo pępka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryk ch-w
Miał ktoś usuwanego kaszaka/tłuszczaka z okolo pępka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryk Śląsk
A czy miał ktos usuwany kaszak/tłuszczaka z okolicy pępka bo strasznie sie boje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryk ch-w
widze ze juz chyba nikt nic nie napisze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka wawa
odświeżam bo ciekawy temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka wawa 1985
Odświeżam bo ciekawy temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryk ch-w
dziś ide to usunąć jka wroce to napisze co i jak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbartek
Gdzie w Warszawie można usunąć tłuszczaka i jaki jest koszt tego zabiegu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryk ch-w
Moje usuniecie tłuszczaka(miałem go na brzuchu ponizej żeber ) wyglądało tak: 1 wizyta - diagnoza i miałem przyjść za 10 dni; 2 wizyta - lekarz sie źle czuł i mam przyjść kiedy indziej; 3 wizyta - bylem omówiony na zabieg na 8 wszedłem do zabiegowego po 9 i lekarz powiedział ze to jest głęboko i za dużo roboty a on niema czasu mam przyjść za tydzień :/ 4 wizyta - udało się HURA i wyglądało to tak ze dostałem znieczulenie (spoko nic nie boli może takie ukłucie leciutkie ale naprawdę nic specjalnego) potem położyli na mnie jakaś szmate :P i wyciagli narzędzia pracy. Jak mnie lekarz rozcinał i tego szukał to lajcik ALE nie umiał tego znaleźć i zaczęła się jazda bo tam gdzie szukal palcem i jakimis szczypcami znieczulenie nie dzialalo i czołem jak mi coś rwie na żywca (nie polecam takiego uczucia choćby ci ktoś mięso wyrywał FUJ) ale pani pielęgniarka podała drugie znieczulenie i potem juz było spoko :) w sumie zabieg trwał ponad 30 min 2 razy usuwali mi tkankę tłuszczowa żeby to znaleźć mam rozcięcie na brzuchu i 3-4 szwy. I poszło to świństwo do badania. W sumie od diagnozy do usunięcia opłynęło dobre 2 miesiące. Gdyby to nie było na mięśniu prostym czy jakoś tak to bym nawet nic nie poczuł !! szwy ide usunąć w czwartek Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skyborn
ja własnie zamierzam sie udac ze swoim kaszakiem który zadomowł sie na czubku głowy, nosze go juz od conajmniej 5 lat , zdecydowalem sie usunąc go prywatnie , mam nadzieje ze blizna nie bedzie zbyt duża , czytajac wasze wypowiedzi , widze ze nie ma sie czego bac , no ale jutro sam sie o tym przekonam , pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gieno
usunięto mi tłuszczaka z potylicy.wielkość fasoli .zabieg bezbolesny trwał 25 minut.po tygodniu mam mieć ściągnięte szwy.im mniejszy tłuszczak tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mega Megan
ja rok temu usuwalam te paskudstwa - miałm jednego dużego już kaszaka na głowie i trzy malutkie, które usunmięto mi od razu w trakcie jednej wizyty - choć były w różnej części głowy. Oczywiście trzeba było wygolić włosy - w miejscu cięcia, robił to już chirurg przed. Mam na tyle długie włosy, że po wszystkim, po zdjęciu opatrunków, mogłam tak się uczesać, że nic nie było widać, tego wygolenia, a włosy ładnie odrosły. Już teraz wiem, że niepotrzebnie się bałam i zwlekałam z wizytą. Troche strachu i tyle. Zabieg jedynie nieprzyjemny, bo leżąc na brzuchu krew spływała mi po twarzy - nie da się tego opanować, po prostu leje sie krew, jakby świniaka zarzynali - i to było bardzo nieprzyjemne..... po 2 dniach moglam ściągnąć opatrunki i umyć głowę, więc nie tak źle. Praktycznie po tygodniu nie pamiętalam że miałam coś cięte na głowie, po tygodniu wyjęto mi szwy też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mega Megan
ja rok temu usuwalam te paskudstwa - miałm jednego dużego już kaszaka na głowie i trzy malutkie, które usunmięto mi od razu w trakcie jednej wizyty - choć były w różnej części głowy. Oczywiście trzeba było wygolić włosy - w miejscu cięcia, robił to już chirurg przed. Mam na tyle długie włosy, że po wszystkim, po zdjęciu opatrunków, mogłam tak się uczesać, że nic nie było widać, tego wygolenia, a włosy ładnie odrosły. Już teraz wiem, że niepotrzebnie się bałam i zwlekałam z wizytą. Troche strachu i tyle. Zabieg jedynie nieprzyjemny, bo leżąc na brzuchu krew spływała mi po twarzy - nie da się tego opanować, po prostu leje sie krew, jakby świniaka zarzynali - i to było bardzo nieprzyjemne..... po 2 dniach moglam ściągnąć opatrunki i umyć głowę, więc nie tak źle. Praktycznie po tygodniu nie pamiętalam że miałam coś cięte na głowie, po tygodniu wyjęto mi szwy też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to mam na zgieciu w lokciu... tzn miałam... byłam u chiruga- cos tam... ale po kolei... po pobieraniu krwi sie zrobiło.... roslo wyciskałam ( wiem ze nie wolno:)) i tak przez rok.. ostatnio tak urosl ze az mnie bolal... mialam zakazenie...samo zeszlo:P pozniej poszlam do tego lekarza i jeszcze sie pyta czy wyciac a ja nie przyszlam soboie tutaj zeby pan sobie poogladal... ale trzeba sie na zabieg umowic a ja ze mialam zajete terminy jeszcze sie nie umowiłam..:) no i pewnego wieczora w czasie kapieli... jak zwykle to dusiłam... i tak dusiłam ze w koncu WSZYSTKO wydusiłam nie mam tam już nic... kompletnie nic! jest tylko taki maly slad jakby po szczepionce..zobaczymy co dalej z tym bedzie czy bede to wkoncu wycicnac...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro ide na zabieg usuniecia tłusczaka, bede miala narkoze, jak juz bede po to napisze co i jak:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis wrociłam do domu, jestem po zbiegu wyciecia tłuszczaka: kroplowki, narkoza, wybudzenie, kroplowki, wymioty i ...wymioty....:/..ale nie zaluje, no tylko tego ze tak dlugo zwlekalam, na poczatku bylam przerazona ta narkoza, ale wiem teraz ze to bylo dobre rozwiazanie...nic nie pamietam, zadnego bolu czy dziwnych odglosow :))) ciesze sie ze wkoncu sie pozbylam tego swinstwa..naprawde nie ma co zwlekac, lepiej to usunac i miec spokoj:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze Anulka 1984 sie nie odzywa a miala dostac wyniki badania po usunieciu kaszaka. Wiem ze lepiej usunac kaszaka od razu i nie czekac, ale wiecie co, stresuje sie bo jest pod skora, nie widac tej kulki i ona sobie siedzi miedzy okiem a lukiem brwiowym. nie chodzi o to ze mi to przeszkadza kosmetycznie. Po prostu czasami mam wrazenie ze sie powieksza, czasami pomniejsza. ciezko okreslic ale wole tam nie grzebac non stop i nie meczyc oka. sami rozumiecie, ze jakies rwanie \'\'miesa\'\' jak tu niekotrzy pisza w tym wypadku nie wchodzi w gre, na razie zrobie sobie tomografie oka i zobaczymy jak to wyglada:) Anulka, napisz co z tymi wynikami/ Pozdrawiam Basia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 848484
Hello wszystkim!!! byłam dzisiaj z mają mama na zabiegu ktory trwal 10 minut!!!! Zabieg-usuniecie-wyciecie jak kto woli kaszaka!!! byl on zlokalizowany na glowie . z tylu u nasady szyi!!! wielkosc-srednica ok 2 cm!!! pan doktor ocenil to w skali od 1 do 5----na 4 wiec zmiana calkiem calkiem!!!!!! opisze jak to wszystko wygladalo!!! moja mam strasznie zestresowana ale dzieki bogu popadla na takiego wspanialego lekarza-chirurg onkolog- a tak w nawiasie radze wam usowac takie zmiany tylko u chirurga onkologa a nie u zwyklego chirurga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! serrio-to bardzo wazne-ten lekarz wzial cala zmiane na bad histo=patologiczne, sparwdzil czy w tym miejscu nie ma "syna" ew "córki" tej zmoany--tzn mniejszego kaszaka!!! aj zapomnialabym miesiac wczesniej-jak mama pierwszys raz sie pojawila u tego lek-to mowil ze to tluszczak albo kaszak ale na 100% powie dopiero jak to przetnie i zobaczy!!!! I tak bylo po przecieciu widac bylo taka torebke!!! wygladem to mi przypominalo oko !!!! no i cala ceremonia jak mowilam trwala jakies 10 minut!!! 1-najpierw przygotowanie-wyciac wlosy to 3- sec!!! 2-pozniej znieczulenie-jakies 2 min!!!!nie wiecej--to ponoc troche nieprzyjemne!!! ale to tylko tutaj szczypie!!! 3-no i 2 min trwalo przeciecie skory i usuniecie zmiany!!! 4- 2 min sprawdzanie czy nie ma w sasiedztwie innej zmiany 5- 2 min zszycie i tyle!!!! a zszycie juz ponoc nic nie boli!!!:D mama ma 3 szwy i ma sie zglosic na sciagniecie za 2 tyg!!!! wtedy tez bedzie wynik bad hist-pat. ufff ciezka noc byla ale dzisiajszy dzien juz jest ok-widze usmiech na twarzy mojej mamy!!! i mowi ona ze wiecej strachu niz czegokolwiek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 848484
Witam po 2 tyg przykladania rywanolu itd... 3 szwy wczoraj sciagniete-ponoc tylko troszke szczypalo!!!! ale wynik badania histo -patologicznego zniweczyl to szczypanie:)) wynik -kaszak z ogniskami szkliwienia i wapnienia!!!!:) hurraaa czyli wszystko ok!!!!! moja mama mogla juz dzis spokojnie zasnac!!!! pewna ze wszystko ok!!!! teraz tylko masc cepan i juz gotowe:) jak macie jakies pytania -chetnie odpowiem!!! a lekarz na ktorego trafilysmy byl spox:))) #majcie sie wszyscy ktorzy zajrzycie na to forum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×