Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mariah

kaszak/ tłuszczak

Polecane posty

Gość Ania02
Dziś TO zrobiłam!!! :P Wycięto mi trochę włosów, dostałam zastrzyk znieczulający- prawie nie bolało, jakieś tam ukłucia. Leżałam sobie na brzuchu z zamkniętymi oczami, śniąc o niebieskich migdałach, pan doktor coś tam wycinał (nic nie czułam, cos tam słyszałam, jakieś chrupnięcie chyba)... postanowiłam otworzyć oczy... patrzę... a pod moją twarzą hektolitry krwi... myślę "nieźle... zombie... nowy makijaż mam" :P Po skończonej "akcji sadystycznej" :)) wstaję z łóża kierując się do umywalki, żeby się ogarnąć, zetrzeć tą całą krew z twarzy i włosów, a tu włazi jakieś nieproszone babsko patrząc na mnie z przerażeniem i w tym momencie zapominając co chciała... :P Jako tako doprowadziłam się do ładu składu, siostra stwierdziła, że mniej będę straszyć w opasce na pół głowy... :) Dostałam receptę na jakieś antybiotyki i rozkaz stawienia się na za tydzień w celu zdjęcia z głowy szwów z przymocowanymi wacikami, które psują na maxa mój urok osobisty... :P Będę szczęśliwa jak już to badziewie mi ściągną... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarmay69
Witam Was Serdecznie, jestem czterdziestolatkiem, mam po ojcu w spadku dosyć sporo tłuszczaków na ciele, uda, brzuch, klatka piersiowa, plecy, nie liczyłem ile ich jest, ale może być ich w różnym rozmiarze ok. 30 szt. Mam takie pytanie: czy, i co z tym robić? Nie jestem już najmłodszy w konkursie piekności nie zamierzam występować lecz boję się o rany, blizny powstałe interwencji chrurga, no i oczywiście powikłań. Pierwsze dostrzegłem na swoim ciele jakieś 20 lat temu i tak sobie je "choduje" są stali bywalce, którzy się nie zmieniają w rozmiarze i kształcie, i nowicjusze, i te są już bardziej widoczne przez to dokuczliwsze od tych pierwszych. Proszę o poradę osób które mają za sobą skalpel, ewentualnie opinie lekarzy... czego sie można spodziewać od i po zabiegu? Jestem z Krakowa dziekuję za odpowiedzi. Pozdrawiam jarmay69

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 848484
Witaj jarmay69 Wiec moim zdaniem-powinienes sie wybrac do lekarza -ONKOLOGA CHIRURGA-on najlepiej zadecyduje o tym co bedzie dla Ciebie najlepsze!!!! nie potrafie pomoc przez odleglosc bo nie widze zmian na ciele:/ powiem ci tylko tyle ze to moza byc tzw MNOGIE TLUSZCZAKI:/ lub inaczej TŁUSZCZAKOWATOŚĆ Tak czy siak -musi to obejrzec lekarz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilos
Czesć Ja miałem guzka ok 1 - 1,5 cm na czole. Powstał dosłownie w 2 dni. Po 3 tygodniach noszenia na czole wyciąłem go u chirurga w przychodni. Byłem u dermatologa wczesniej oraz u chirurga. Oboje diagnozowali jako kaszak. jenak chirurg wycinający powiedział że to nie kaszka - nie wiedział co to jest - 1 raz sie z tym spotkał. SZOK. Czekam teraz na wynik badanie histopatologicznego. Po 2 tygodniach od operacji mam dalej zgubienie w tym miejscu - jakby dalej guzek. Troszke boli. mam 31 lat. Jak długo może sie goić zgrubienie po wycięciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx-ona
Witajcie kochani... czytajac temat po temacie sama zaczynam rozmyslac nad tym wszystkim. Opowiem Wam historie ktora mnie spotkala, wciaz nie znam odpowiedzi :( ... Prawie półtora roku temu zaczeła mnie swędzieć pierś, po kilku dniach wyszedł wrzód a pod wrzeodem znajdowało się zgrubienie, myslalam poprostu, że muszę poczekać aż to zejdzie, ale nie schodziło(tzn wrzod zniknal ale zgrubienie pod skora nie) Po 2och miesiącach zglosiłam to u ginekologa, ten zaś odesłał mnie do onkologa. Onkolog wyslal mnie na USG i wyszło że mam 6mm zwłoknienie, zmiana. Nie czekawszy na kolejne USG skierowal mnie do Gliwic na onkologie, gdzie tam robiono mi kilkakorotnie USG i MR efekt: USG mowi ze jestem zdrowa, rezonas ze jest zmiana. Zrobiono mi powtorny RM po 6misiacach i wynik ten sam cos jednak jest. Lekarze rozkladaja rece bo nie wiedza co jest... Wkurzylam sie i pojechalam prywatnie do innego lekarza ale ginekologa bo jakos zaczelam szwankowac ze sprawami rodnymi(specjalizuje sie rowniez w piersiach) Skonsultowalam z nim wszystko ... pokazalam wyniki z MR z USG markery nowotworowe CA 15-3 ( 11,6 /norma 25) i CA 125 na jajnika ( 90/norma35). Na podstawie tych badan zrobil mi rowniez USG i faktycznie powiedzial ze USG w sutku nic nie pokazuje, lecz w tej samej piersi w ogonie Spencea obszar o mniejszej echogenicznosci i wym 14x10mm obrazem odp ognisku limpoma, natomiast jesli chodzi o wyniki MR to faktycznie cos tam jest. Napisal prosbe aby zrobic biopsje gruboiglowa sutka prawego pod kontrola MR i otwarta biopsje zmiany w prawym ogonie Spencea (Tłuszczak) ... Hmmmm ... na markery powiedzial: ze CA 125 podniesione trzeba zrobic laparaskopie :( ... ZA WIZYTE WZIOŁ 100ZŁ .SUMA SUMARUM jestem w wariatkowie!!!!!!!!!!!!! Trwa to juz tak dlugo .... ze brak mi cierpliwosci ... i chyba na kolejnej wizycie wybuchne! Pojechalam ponownie z tym co lkarz ginekolog stwierdzil do Gliwic, wykonano mi drugi raz MR wynik ten sam co 6miesiecy temu! Onkolog stwierdzil: kontrola u ginekologa cala diagnoza + kolejne USG PIERSI = powiazanie ;/ o ogonie spencea powiedzial ze to tluszczak, lecz po moim wywiadzie - zwatpil! ... ciekawa jestem co jest grane, wspone ze wyszyly mi drobne wezly chlonne o cechach limhadenitis - nie mam pojecia co to znaczy ;/ ... tak samo bola mnie pachwiny, nie zawsze ale czasem nawet utrudniaja mi chodzenie buuuu ... I CO MAM NA TO WSZYSTKO POWIEDZIEC????????????????? POZDRAWIEM WSZYSTKICH I ZYCZE DUZOOOO ZDROWKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shizuuuu
A ja wlasnie dzisiaj zostalam wciagnieta ma liste oczekujacych na zabieg minor surgery mam tluszczaka... pojawil sie jakies 3 lata temu i z guzka o wielkosci ziarna grochu urosl do wielkosci orzecha wloskiego... w zeszlym roku wyczulam kilka innych na ciele na razie sa bardzo male 3 na udach i jeden na ramieniu, mam cicha nadzieje, ze nie urosna az tak bardzo... najwieksze, ktory ide wyciac mam na przedramieniu... Troszke sie boje szczerze mowiac... mam nadzieje, ze zrobia to w miare szybko a znieczulenie miejscow bedzie na tyle silne, ze niczego nie poczuje... Generalnie musialam troche ponaciskac na tutejszych lekarzy, zeby zakwalifikowali mnie do usuniecia... chirurg pytal 3 razy czy napewno chce to usunac bo bedzie blizna... dziwne podejscie do takich spraw maja tutaj w UK Generalnie to chyba bardziej sie ciesze niz denerwuje... guzek jest dosc widoczny i pare osob jus sie pytalo co to jest... takie sytuacje sa dosc krepujace... Ciesze sie tez, ze nie musze isc do szpitala, zabieg bedzie przeprowadzany w moim Health Center cale 3 min od domku :) z czego bardzo sie ciesze poniewaz bo wszystkim mam ochote tylko i wylacznie na legniecie we wlasnym lozeczku :)))) Trzymajcie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thc
mam pytanie jak mieliscie stan zapalny tego kaszaka.to mieliscie powiekszony wezeł chłonny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spec. chir.
Mogą być powiększone regionalne węzły chłonne jeśli kaszak jest w stanie zapalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JACKMAN69
WITAJCIE KASZAKOWCY JA POZBYŁEM SIĘ SWOJEGO TYDZIEŃ TEMU MIAŁEM GO Z BOKU CZOŁA ZABIEG TRWAŁ JAKIEŚ 10 MINUT NIC NIE CZUŁEM 2 SZWY I DO DOMCIU JUTRO IDĘ JE ŚCIĄGNĄĆ . JEDNEGO TYLKO SIĘ OBAWIAM SŁYSZAŁEM ŻE TO CHOLERSTWO LUBI PRZEŻUTY OBY TAK NIE BYŁO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulaszpula
Witam :) Może Was to pocieszy... Mam 28 lat i całe mnóstwo kaszaków ( nie liczyłam nigdy, ale na oko jakieś dwieście), na całym ciele, oprócz stóp i dłoni.Mają od 2mm do 1 cm, ale najczęściej 0,5 cm. Na twarzy mam tylko kolonie tych małych pod oczami i na brodzie, sporadycznie pojawiają się większe na czole czy policzku. Często ulegają wtórnemu zakażeniu, głownie te na udach i tyłku, pewnie od uciskania ich przy siedzeniu. I te na głowie - może od czesania(?) Wycięli mi kiedyś dwa do histopatologii, wyniki ok, ale blizny są większe, niż kiedy sama je usuwam (jedynie te nadkażone - przecież nie będę co miesiąc chodzić do chirurga, bo mi się znowu kulka zakaziła!). Właśnie, nazywam je kulkami, musiałam je jakoś oswoić, bo nie da się zlikwidować tego świństwa. O kostiumie kąpielowym zapomniałam już w liceum. Nic to. Gorsze i tak są czyraki, moje lubią wyrosnąć na głowie obok pierwszego kręgu i w uchu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia1993
Hej! Mam 16 lat i od jakiegoś roku mam kaszaka na brodzie. Smarowałam już różnymi maściami itp. ale boję się pójść do lekarza. Jednak się zdecydowałam i wiem, że na pewno dostanę skierowanie na wycięcie. Mógłby ktoś napisać jak wygląda podanie znieczulenia, czy to zastrzyk czy może jakaś maść? No i jak to dokładnie wygląda? Dodam tylko, że bardzo, bardzo się tego boję samego zabiegu, jak i tego, że dostanę narkoże, a ja nie chcę ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spec. chir.
Znieczulenie miejscowe (niestety z igłą), bez narkozy. Ostrzykuje się miejsca dookoła kaszaka a następnie nacina skórę i wyłuszcza kaszaka. Następnie zakłada szwy na skórę i ... do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia1993
Dziękuję. Dzisiaj byłam u chirurga i wiem, że dostanę zastrzyk w okolicy ust, trochę nieprzyjemne. A w ogóle czy to wstrzykiwane znieczulenie boli, szczypie czy coś? i jak długo i głęboko się to wstrzykuje? Podobno mój zabieg ma trwać około 40 min. do godziny, bo to jakaś plastyka twarzy i lekarz postara się żeby nie była widoczna blizna na brodzie. Mam mieć zdrętwiałą połowę twarzy i coś nałożone na twarz, żeby ją zakryć. Zabieg w środę, tak bardzo się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagaataa2006
Witam Miałam 2 kaszaki na głowie, dość spore, że włosy nie dały rady zakryć ich. Wybrałam się do dermatologa po skierowanie do chirurga. Jedna wizyta oględzinowa, a druga zabieg. W domu musiałam troszkę włosków wyciąć w linii prostej na nacięcie. Zabieg trwał z 10min. Znieczulenie miejscowe dookoła, troszkę szczypało, po paru minutkach, nacięcie i wyłuskanie, nic nie czułam, następnie zszycie i opatrunek. Po tygodniu zdjęcie szwów. Rana szybko wygojona. Blizna niewidoczna. Badanie histopatologiczne nic złego nie wykazało. Naprawdę warto pozbyć się tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia1993
Dzisiaj idę na zabieg usunięcia kaszaka. Od rana tylko strach :[. 5 sierpnia, godz. 15.30. Odezwę się jak będę po i będę w stanie :P Pozdrawiam ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagaataa2006
Jak ściągali mi szwy, to nic nie bolało, robią to bez żadnych znieczuleń, tylko przemywają (odkażają). Trwa to kilka sekund.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pither400
czesc wszystki ja tesz mialem wycinanego kaszaka w okolicy czola w uk zabieg trwal 15 min ,bolalo jak cholera jak dawali znieczulenie i teras ot tygodnia caly puchne ale mysle rze to tak na byc chyba i radze sie pozbywac tego intruza bo puzniej morze byc gorzej ja mialem wielkosci sliwki chirurdzy w uk sa poprostu najlepsi bo niemam ani jednej szwy na glowie jakos laserem to zrobili ale niewiem jak he he i doradzam isc do prywatnego chirurga bo wam zrobi wszystko dobrze a nie tak jak w szypitalu na odpierdol pozdrawiam wszystjich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pither400
nierozumiem dlaczego wam zakladają szwy pszeciesz istnieją rozposzczalne szwy kturych sie nie sćiąga tylko tszeba pszes tydzien uwarzac rzeby ich nie zamoczyc bo sie szypko rospuszczom i rana sie otworzy jak bedziecie u dermatologa to zapytajcie sie oto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spec. chir.
Ponieważ skórne szwy rozpuszczalne mogą dać dużo większy odczyn zapalny w porównaniu do nierozpuszczalnych. Zakłada się je tylko w niektórych sytuacjach albo na wyraźne żądanie pacjenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luluoi
Witam! Bardzo proszę o odpowiedź na moje pytanie, bo jestem zrozpaczona ;( Mam narośl na płatku ucha (ok. 6mm średnicy), jest bardziej za uchem niż z przodu. Byłam u chirurga i powiedział, że to może być część kolczyka (choć mówiłam,że od dawna ich nie nosiłam) zalecił zdjęcie rtg. Przeraziło mnie kiedy powiedział, że kaj nie będzie to kolczyk to będzie musiał wyciąć narośl z częścią płatka ucha. To straszne, bo odniosłam wrażenie, że nie do końca wie co to jest. Kiedy zapytałam czy to może być kaszak to powiedział, że i tak będzie musiał zrobić jakiś klin i usunąć to. Czytałam wcześnieksze wypowiedzi na forum i wydawało mi się ,że można tylko odessać zmianę i będą szwy i blizna, ale bez zmniejszenia ucha. Bardzo proszę o odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MojaKruszynka
Witajcie! Mówicie, że nie taki diabeł straszny...Hmmm. Mam nadzieję...Mam torbiel w piersi, którą onkolog nazwał "kaszakiem". Trochę z tym komplikacji, bo zrobił mi się ropień. Miałam nacinaną pierś, wsadzony sączek. Czekam teraz na zagojenie tego. Będę miała to paskudztwo wycinane. Proszę o kontakt osoby z podobnym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela 13
Mam kaszaka na plecach z którego leci mi ropa dzisiaj dermatolog dała mi skierowanie do hirurga powiedziała że trzeba to wyciąć zarejestrowałam się ale ze strachu się wycofałam teraz jak czytam innych wypowiedzi to trochę się mniej boję ale to zawsze strach tym bardziej że jest stan zapalny ropny i znieczulenie może nie działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mihaela
Witam,przedwczoraj miałam usuniętego dużego kaszaka na głowie, ok.4 cm, dzisiaj to miejsce nie jest płaskie,tylko wygląda na napuchnięte.Nie miałam wycinanego nadmiaru skóry . Chciałam sie żapytać czy ktoś może wie ,czy to miejsce będzie płaskie ,bo jak narazie to też nie wygląda ładnie(gula jest prawie taka jak była tylko połowę płytsza - boję sie że tak zostanie) i czy włosy w tym miejscu kiedyś odrosną ,bo mam placek ok.3,5 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skwarke
Napiszcie proszę czym z wyglądu różnią się kaszak i tłuszczak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiata
ja właśnie dzisiaj miałam usuwanego kaszaka na głowie. zabieg trwał 15minut niby miałam znieczulenie miejscowe ale bardzo bolało samo wyciągnięcie bo miałam olbrzyma a zakładanie szwów to było okropne już skóra była obolała i chyba znieczulenie przestało działać. to wygląda jak makaron z zupki chińskiej cały we krwi, jednym słowem paskudztwo. a z zewnątrz to takie lekko jakby żółtawe ale włosy na tym rosną normalnie. jak podejdzie ropą to boli i wtedy trzeba ją najpierw usunąć i chodzić z sączkiem w głowie, a potem usunąć z całą torebką. kiedyś mi usuwano na znieczuleniu ogólnym to się odrodził bo chyba nie wycięcli całego, mam nadzieję, że ten się nie nawróci w sumie mam ich jeszcze 8 na całej głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macinekus1
Witam,u mnie tak samo problem z tłuszczakami,jak ktoś też ma taki problem niech napisze gg17653220,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szymQQ
Witam, miałem usuwanego kaszaka za uchem tak jak większośc, poprzez nacięcie a następnie wyduszenie całego syfu, po zabiegu wtedy miałem oczywiście opatrunek i informacje że jeżeli nie usune tego chirurgicznie z wnętrza płatka usznego to będzie się odradzać, i tak co 3-4 miesiące sam sobie to wyduszam do zera, tą białą kasze, ponieważ blizna niechce się do końca zrosnąć :) ale wole chyba tak niż co chwila na zabiegi latać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veteran
Witam Chcialbym wam przedstawic moja mekke z kaszakami Mialem niezlicznona ilosc kaszakow na klatce, plecach, we wlosach okolicach genitalii lekarz dermatolog zdiagnozowal zapelenie mieszkow wlosowych, wszystkie przebijlem sobie sam igla ale jeden zarosl sie na plecach i byl wycicnany, teraz mam duzego X na plecach po zabiegu. Srednio co pol roku wyskakuje mi na twarzy o wielkosci 1-2.5 cm z co kolejny to robi mi sie co raz wiekszyi niestety zostaje po kazdym czerwnoy slad oraz blizna i nie wazne czy to zrobi lekarz czy sam blizna tak czy bedzie,nie ktore blizny i slady po kaszakach mam po 2 lata i nie chca schodzic ale wrocmy poszedlem znow do dermatologa przepisal mi swietny lek ale bardzo drogi nazywal sie izotek bralem go przez okolo 8 miesiecy przez ten czas zadnej krosty grudki prosaka nie bylo antybiotyk w bardzo dobry sposob wysuszal skore musialem nawilzac usta i kremowac twarz, cere mialem czysta zadnego przebarwienia czulem sie bardzo pieknie i pewny siebie ale po przestaniu brania tego leku momentalnie zaczaly krosty kaszaki wracac postanowilem uderzyc do podstaw do bakteriologa trafilem na bardzo swietnego lekarza ktory zrobil wymaz z kaszaka oraz innych krost. Po zrobieniu badan wynik pokazal ze w zawartosci tej mazi jest gronkowiec zlocisty Staphylococcus aureus mrsa szczep ktory da sie wyleczyc oraz z wymazu z zwyklych krost Acnes czyli zwykly tradzik, zrobil mi kolejne wymazy z nosa gardla, kolejne wymazy potwierdzily ten stan. Ten lekarz powiedzial, ze bardzo czestymi objawami gronkowca zlocistego jest wlasnie zapalenie mieszkow wlosowych czeste pojawiajace sie czyraki na skorze bole stawow wiec, od nowego roku mam zamiar przyjmowac autoszczepionki wlasnie na tego gronkowca ktory powoduje te kaszaki mam nadzieje ze po tym leczeniu nie beda pojawiac. Chcialem wam powiedziec swoja droge mekki z tradzikiem i kaszakami chce oszczedzic wam czasu skad sie biora te kaszaki i jak z nimi bede walczyc, wiec jezeli macie zmiany skorne czyraki takie jak wystepuja w zmianach gronkowcowych robcie to co ja rozmawialem z kilkoma lekarzami ktorzy powiedzieli ze gronkowca ma co 4 osoba i nie warto go leczyc ale ja chce sprobowac go wyleczyc a potem uwazac aby znow sie nie zarazic dbac o odpornosc, to prawda bo gdy ma sie tego gronkowca i ma sie te swiadomosc to bardzo latwo odroznic kto ma takiego gronkowca mam nadzieje ze uda mi sie z tego wyjsc wyleczyc ale mam duza niepewnosci czy sie znow tym nie zaraze wiem ze rozwoj tej choroby do stanu tego jaki jest w tym momencie od zarazenia trwal okolo 9 lat sadzilem na poczatku ze to jest tradzik ktory kazdy ma w okresie dojrzewania mam teraz 25 lat a one nie ustepuja i raczej nie maja zamiaru ustapic a zarazilem sie w prosty sposob biorac niewinnego lyka kubusia od kolezanki ktora miala tego gronkowca. Osoby ktore maja z tym problem tak jak ja i czuja bardzo duzy dyskomfort z tego powody chca z tym walczyc i przeczytaly moja wypowiedz moge pomoc doradzic co i jak robic Postaram sie napisac po tym leczeniu tymi autoszczepionkami czy mi pomoglo ale czuje wewnetrznie i po konsultacji z lekarzem ze to musi pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veteran
chcialbym jeszcze dodac, ze staram sie zdrowo zyc dbac o higiene nie pale fajek staram sie bardzo rzadko pic alkohol, nie pije gazowanych napoji bardzo rzadko fast foody, chodze prawie codziennie na silownie biegam i jezdze na rowerze a mimo to kaszaki sie pojawiaja oraz inne krosty sie pojawiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×