Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CHARISMAA

PRZYGOTOWANIA W TOKU-BO ŚLUB W 2007!!!!ROKU

Polecane posty

Lila --> nie będziemy wszystkich zaproszeń rozdawać osobiście. Mam rodzinę rozrzuconą po całej Polsce, do nich wyślemy zaproszenia pocztą. Na większości ślubów spotykałam się z rozwiązaniem opisanym przez trzy kropki i pewnie nic lepszego nie wymyślę ;) Jak już ludzie znajdą się w autokarze można im tam wyjaśnić niektóre sprawy organizacyjne wesela - wszyscy będą na miejscu, nie będzie problemu, że ktoś czegoś nie usłyszał. Kolejny plus z dowożenia ludzi na wesele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropka-niegłupie z tym mówieniem przez mikrofon..niema bałaganu..zamętu. wiecie co jak to jest z płaceniem za gosci przyjezdnych w hotelu? ja sądziłam ze to leży w mojej gestii.ale oni się\'mnożą\" do tego hotelu jak grzyby po deszczu:(rozumiem że ktoś jest z daleka nie zna miasta,niema tu nikogo..alebęde tez miała autokar który zrobi runde w promieniu 80km-więc nie wiem jak to jest z płaceniem za gości którzy zwyczajnie \"sa bardziej wygodni\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ami, my sami ustalamy kto \"zasługuje\" na hotel, a kto nie ;-) A serio, to większość ludzi będzie spała \"po rodzinie\", inna część to warszawiacy, i tylko ci, którzy naprawdę nie maja gdzie przenocować będą mieli pokój, i nie ma problemu, nikt się nie narzuca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ami --> u nas będzie tak samo jak trzy kropki pisze. Po to robimy wesele w miejscowości, w której mieszkamy, żeby nie płacić za hotel dla wszystkich gości... To dla nich ułatwienie, że nie muszą jechać dziesiątek kilometrów na wesele i spowrotem, dla nas duża ulga finansowa. Żądanie wynajęcia hotelu, jak się mieszka w tej samej miejscowości co jest wesele uważam za duży nietakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to wynika z tego, że my mieszkamy w Warszawie, moja rodzina tez, albo pod Warszawą, więc gdzie niby mielibyśmy ten ślub robić ? Jedynie dla rodziny mojego faceta będzie hotel, bo oni są spoza Warszawy. Każdy to akceptuje, nikt sie specjalnie nie wprasza na hotel. Podejrzewam nawet, że nie domyślają się jeszcze, ze maja zorganizowany nocleg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzy kropki --> My obydwoje z Warszawy, ale rozważaliśmy zrobienie wesela poza nią. Tutaj płacimy 160 zł/ osoba, moglibyśmy spokojnie znaleść ze 100 km za Warszawą miejsce gdzie chcą około 100 zł od osoby i załatwić wszystkim gościom noclegi powiedzmy za 30-50 zł/ osoba. W sprzyjających okolicznościach takie wesele wyszłoby taniej, jednak zdecydowało wygodnictwo - skoro większość gości i tak jest z Warszawy, to po co ich narażać na taki kiepski dojazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki! Cieszcie się, że pracujecie, ja to bym mogła nawet od rana do nocy siedzieć, bo na razie jestem bez pracy i strasznie mnie to dołuje. W naszej mieścinie nigdzie nic nie można znaleźć, no ale jestem pozytywnej myśli:) Ja też nie chcę na ślubie żadnych udziwnień. Pewnie będzie tradycyjnie. A wizytówek na stołach na pewno nie będę miała. Ostatnio część mojej rodzinki była na weselu, gdzie były właśnie wizytówki i muszę Wam powiedzieć, że nikt z gości nie był zadowolony z tego rozwiązania. Uznal, że para młoda narzuciła im towarzystwo, a oni woleli usadowić się w innym miejscach. Stwierdzili też, że nie są dziećmi żeby trzeba było ich rozsadzać. No w każdym razie bardzo im się to nie podobało. A że ta rodzinka będzie też na moim weselu to na pewno tak nie zrobie, bo już wiem jakie mają zdanie na ten temat. Moi przyjezdni goście będą spać po rodzinie. Od zawsze tak było u nas i w sumie nawet nie pomyślałam o hotelu, choć jeszcze nie wiem gdzie będą spać moi znajomi z różnych zakątków Polski. Może właśnie dla nich coś wynajmę. Ale większość gości jest miejscowa i problem noclegu mam raczej z głowy, no i pieniążków w kieszeni też nie ubędzie;) Udanego weekendu dziewczyny!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja natomiast z własnego doświadczenia wiem, i bedę miałą na 100% wizytówki. Za każdym razem, jak ich nie było był wyścig do stołu, nikt nie wiedział, gdzie siedzi, itd. A tak wiem mniej więcej kto z kim będzie chciał siedzieć, popytam sie i tak ich pousadzamy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica 20
Wybacz, ale z tym "wyścigiem do stołów" to lekko przesadziłaś. Moja rodzina ani też znajomi tak się na szczęście nie zachowują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat rodzina znajomych tak się zachowywała :-o A nie chcąc przesadzać, to można powiedzieć, że i tak każdy chce usiąść tam gdzie chce w jakimś określonym gronie, i nie zawsze to dobrze wychodzi. Kiedyś tak sie wszyscy usadowili, ze zostałam sama i musiałam siedzieć daleko od swoich znajomych. Gdyby były wizytówki pewnie bym została posadzona z najbliższymi. A tak siedziałam jak ofiara na końcu stołu, nie znajac nikogo :-o I nie zapoznałam sie na tyle, żeby powiedzieć, ze zabawa była ekstra ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mają mnie obgadać po weselu to i tak mnie obgadają. Wolę, żeby mówili, że posadziłam ciocie klocie obok cioci zosi, co im się nie spodobało, niż gdyby miało być tak jak na weselach bez wizytówek, że dla kogoś zabrakło miejsca. A na niemal każdym weselu bez wizytówek, na którym byłam działy się właśnie takie cyrki - ludzie porozasadzali się co dwa krzesła, dla par zabrakło miejsc obok siebie, więc albo siedziały rozdzielone, albo były cyrki z przesadzaniem gości, dostawianiem krzeseł itp. U mnie na weselu takiego bajzlu nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropka!zgadzam się w 100%!myśmy tez mieli taką sytuacje..pojechalismy jakies 100km z inną parą którą żeśmy znali (poza nią i młodymi nikogo na tym weselu) po wejściu na sale odbył się prawie bieg do stołu..oczywiście siedzieliśmy z daleka od znajomej pary w zasadzie obok osón gdzie średnia wieku wychodziła 5olat(i to jeszcze zaproponowano nam żebyśmy siedzieli tyłem do siebie-bo tylko tak były miejsca ja-przy jednym G przy drugim)ostatecznie siedzielismy obok siebie w towarzystie katechetki i jej męża alkoholika-z wesela najbardziej pamiętam kolejny kieliszek w expresowym tempie Pana i wściekłość +krzyki Pani katechetki:D dzięki bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ja tez bym chciała czegoś takiego uniknąć. Pewnie łatwiej jest jak jest zaproszonych mniej osób, ale ja bym chciała duże wesele, więc zaoszczędzę sobie kłopotu z dostawianiem krzeseł, przesadzaniem, właśnie poprzez wizytówki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Hmm my jeszcze nie wiemy czy się zdecydować na te wizytówki ale wiećej plusów mam na tak, tylko widze jeden problem .Nie wiem jak się nazywają sympatie moich kuzynek kuzynów . Ale myśle że przy zapraszaniu można się dowiedzieć. Dziśaj kupiła 3 zaproszenia na szybkiego, bo w niedzile jedziemy do babci E gdzie przyleciała kuzynka z Kanady z narzeczonym i chcemy ich osobiście zaprosić i żeby przekazali zaproszenia rodzicom. Prześle wam fotkę sukienki ,która mi się podoba albo chce mieć coś w tym stylu, ładnie tuszowała brzuszek, i dobra przy dużym biuscie. Bo gorsetu bez ramiączek się boje bo mam wilkie cycki :P i gorset mugł by ich nie utrzymać hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my pewnie również wykorzystamy wizytówki... tak chyba wszystko jest bardziej zorganizowane :) ...dopada mnie chyba jakieś grypsko.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acura --> na weselach, na których byłam na wizytówkach pisało \"Adam Kowalski\" \"Osoba towarzysząca Adam Kowalski\". Chyba to jest prostrze rozwiązanie, niż wypytywanie po kuzynach kto z kim chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ups, Ancura przepraszam za literówkę w nicku. brida --> życzę powrotu do zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze sprubuje pużniej wysłać zdjecia bo raz jest internet raz niema, i ciągle przez to przerywa. Wiosna ,własnie tak zrobie, wiec wizytówki będą i na naszym ślubie !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że spadła na mnie lawina pozytywnych argumentów za wizytówkami:) Jednak ja pozostanę przy tym, że nie będę miała wizytówek, mimo iż jest do dobre rozwiązanie. ale niestety nie dla mojej rodzinki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobitki! mój ślubik za równy roczek- 15.09.2007!odliczanie czas zacząć! odnośnie przygotowań to : sala jest zaklepana, orkiestra także!kelnerzy wstępnie zamówieni! do załatwienia pozostało:kucharka, kamerzysta(jeśli takowy bedzie, fotograf no i sprawy kościelne....! pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczorek:) dziewczyny zmieniliśmy sale na większa i nad jeziorem;) a co z a tym idzie zmienilimsy date ślubu 23.06.07 czyli dokldnie 3 miesiace wczesniej..juz nie za rok tylko za 9 miesiiecy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika.kami78
Jarzembina ----- witaj w gronie szczęśliwych kobiet 🌻 Capria ----- ja też nie będe nmieć wizytówek .... w mojej rodzinie tez by nie przeszło , mam nadzieję , że nikt nie będzie uskuteczniał biegu przez płotki do stołu :) Zresztą jak sobie towarzystwo popije , potańczy to każdy i tak się przysiada do kogo tam chce . Tak wogóle to wróciłam właśnie od "mojej" fotografki . Dziewczyna jest naprawdę przemiła... bardzo kontaktowa i otwarta. Szybko sznalazłyśmy wspólny język. Z takimi ludźmi aż miło się później wpółpracuje. Jestem bardzoooo zadowolona. No i przede wszystkim robi naprawdę świetne zdjęcia. Podpisałam umowę jednak na zdjęcia do tortu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was serdecznie wiedze ze tematów Wam, nie brakuje wiec sie właczam jestem tylko przerażona tym ze musze nadrobic ten tydzień co mnie nie było ale suyper że tyle piszecie przynajmniej wiem o waszych doświadczeniach U nas prace nad weselem staneły bo nic teraz nie mozemty dalej robic a raczej nie mamy co chyba że zbieranie na wesele kasy no i obok domu trzeba zrobic jakos fajnie choć wiecie co inni sie tym nie przejmuja jak maja jak to nja kamerze wypadnie ale ja nal;eze do tych co muszą mieć wszystko super ale wiecie z kasa jest różnie. A wy jakie przygotowania bedziecie miały co do domu malujecie dom , coś remontujecie bo my np robimy płot malowanie na przyszły rok zostawiamy no i musze taki gosopdarczy otynkować jak będą pieniązki. No a jutro znajoma idzie na wesele w tym liokalu co my mamy wiec w poniedziałek podzieli sie wrażeniami i bede wiedziała na co zwrócić uwagę?? Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia --> Ja chwilowo jestem na etapie zachwycenia \"Twoją\" fotografką. Niestety w naszym dniu robi już zdjęcia na jednym ślubie, u nas by mogła gdyby ślub odbył się koło 18:30. Prawdę mówiąc, sama nie wiem. Myślałam o ślubie w okolicach 16-17. 18-19 to trochę późno, w lokalu weselnym bylibyśmy dopiero po 20. Z drugiej strony to będzie początek lipca, dłuższy dzień no i mogą być upały. Jestem ciekawa czy któraś z Was będzie miała po godzinie 18 ślub... PS. monia, na który pakiet się zdecydowaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosno ------zdecydowaliśmy się na pakiet za 1.950 zł : odprzygotowań, poprzez ślub, po zabawę weselną do tortu ( tzn. do 1-ej - 2ej w nocy ). Bez pleneru. Bo plener robi mi moja przyjaciólka. Ale dzisiaj oglądałam też zdjęcia plenerowe w albumie i powiem Ci ,że jestem zachwycona ! Naprawdę świetne. Ma kilka takich fajnych miejscówek pod Warszawą. Cudną plaże w okolicach Nowego Dworu Mazowieckiego i jakieś nasypy piaskowe , co wyglądają jak wydmy - ale nie pamiętam gdzie ... Ponadto jakieś łąki pełne kwiatów, tory kolejowe, zdjęcia w fontannie ( te wyszły jej naprawdę świetnie). Jeżeli chodzi ogodzinę ślubu , to właśnie moja mama mnie poinformowała, że jesteśmyjuż wpisani do kalenarza w Kościele na 17.00 - była w tym tygodniu i \"załatwiła\" finalnie tę sprawę . Z tego co wiem to Trzy Kropki ma slub bodajże na 19.00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Kawusia dla wszytkich. Miłego dzionka w pracy ,dla tych co muszą dziś pracować, dla pozostałych także. Zmykam do miasta dokupić zaproszenie bo mi się popsuło grhm ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×