Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość very

ANALIZA SNÓW

Polecane posty

Gość very
Haj dziewczyny! no to jestem, bede odpisywać w kolejnosci;-) ale najpierw chciałam pogratulować Furious postepów! :-) )))))))))) tak trzymać, ten pierwszy mały krok, który zrobiłaś jest zapowiedzią następnych, które będziesz robić z coraz większą śmiałością ;-) 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
Stoonoooga---> wiesz, szczerze mówiąc myślę, ze po 8-miu latach związku masz prawo wiedzieć, jakie są plany dotyczace Waszej wspólnej przyszłości. Masz prawo zapytać i masz prawo oczekiwac szczerej odpowiedzi. Z tego co piszesz wynika, ze Ty jesteś osobą , która doasowuje się do partnera. Przestałaś stawiać warunki. Czy kiedykolwiek je stawiałaś? Piszesz, że on jest maminsynkiem... moze on nie dojrzał jeszcze do decyzji o małżeństwie. Może on tego zwyczajnie nie chce i gra na zwłokę? A Ty nie pytasz... już nie pytasz... bo boisz się, że usłyszysz "nie". Nie bój się... prawda jest zawsze lepsza. Piszesz, że w śnie czujesz obojętność... to jest ogromnie ważne: czy on Cię naprawdę kocha? czy Ty go kochasz? Jeśli w którymś przypadku odpowiedź stwarza "problem"- nie warto się żenić/wychodzić za mąż na siłę, bo tak trzeba. To sie udaje tylko wtedy, gdy obie strony ogromnie tego pragną. Oczywiście mówie tu o sytuacji, gdy obie strony świadomie decydują o swoim zyciu i osiągnęły jakiś rodzaj dojrzałości. Znane są przypadki ludzi, którzy mimo trudnych początków z czasem docierali się i dzisiaj tworzą szczęśliwe małżeństwa. Ale w tym wszystkim ogromnie jest ważne czy to facet dopasowuje sie do kobiety (bo za nią szaleje) czy też ona się dopasowuje do niego, z lęku przed samotnością i upływającym czasem (czuje, że ona go kocha, on ją mniej). Pragniesz mieć swoją rodzinę... o tym jest Twój sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
Słodka Malinka----> masz zadanie domowe ;-) napisz dlaczego Twój chłopak Ci się podoba, co Ci sie w nim podoba? Za co go kochasz? co on Ci daje? ponieważ każdy związek, relacja jest wzajemną wymianą, cokolwiek robimy mamy nadzieje na osiągnięcie korzyści (nawet Matka Tersa z Calcuty miała oczekiwania , że jej praca przysłuży się ludziom i trochę ulepszy ten świat) Czyli krótko mówiąc co z tego związku masz? jakie Twoje potrzeby ten związek zaspokaja? Wreszcie co Ci sie nie podoba w Twoim chłopaku? jakich jego cech nie potrafisz zaakceptować? Co cie w nim drażni? Dlaczego on ma rację mówiąc,że nie może Ci zaufać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
ja musze to wiedzieć------> słuchaj , myślę sobie, ze pomiędzy Wami sa jakieś niezałatwione sprawy.... tylko jakie? co tłumaczyłaś jego siostrze? czy są słowa, które masz w sobie, których nigdy nie wypowiedziałaś? Czy czujesz się potraktowana niesprawiedliwie lub zostałaś obciążona jakas nie swoją winą? o coś posądzona? nie miałaś szansy by się bronić? by powiedzieć jak było naprawdę? coś nie zostało najwyraźniej wypowiedziane... nie ma kropki nad "i"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
milka1---> kim jest dla Ciebie ta osoba? co ona od Ciebie chce? czy jesteś od niej zależna? jak było z tym wypadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
Daissy26---> jestem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dzięki chociaz przeszlo mi...charakter tej osoby po prostu mnie denerwuje....taki bardzoooo zamkniety w sobie,depresyjny apatyczny,nadwrazliwy...sama taka jestem,mam mase problemow z samą sobą i nie chce mi sie uzerac z kims podobnym........ poza tym wciaz ludze sie kim innym....;P moze nawet bede miala szanse nawiazac z nim kontakt podczas wyjazdu do warszawy za 10 dni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
Furious ja to gratuluję Ci nie znalezienia nwoego obiektu, lecz pracy, którą wykonujesz sama nad sobą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka1
Very ta osoba to tylko znajoma,zwykła koleżanka,interesuję sie magią- stawia karty,kiedyś wróżyła z ręki,przestała kiedy wszystkie złe rzeczy spełniły się ,ten wypadek wywróżyła sobie z ręki albo z kart,ja też interesuję się tarotem- mam jednak dystans do złych rzeczy,ale nie lubię (chyba nikt nie lubi) słyszeć tego typu ostrzeżeń,nie jestem od niej ani ona ode mnie zależna,jeżeli chodzi o sny nie mam proroczych i nie mam doświadczenia- dlatego proszę o pomoc czy jest sens się tym przejmować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja musze to wiedziec26
vera - trafilas w samo sedno. kiedys bylysmy dobrymi kolezankami z jego siostra ale niestety ona zrobila wielkie swinstwo mojej rodzinie, chciala zniszczyc malzenstwo mojego brata . poklocilam sie z nia tylko przez tel i od tej pory sie nie widzialysmy. a z tym moim ex to tez faktycznie bylo zerwanie na odleglosc. kiedy z nim zrywalam on byl nacpany, poklocilam sie z cala jego rodzina, wlacznie z jego matka i tak to sie skonczylo. minelo juz 10 miesiecy od tego zdarzenia dlatego dziwne sa dla mnie te moje sny. nie widujemy sie, nie kontaktujemy. mam w sercu wielki zal do niego i jego rodziny , ze zostalam zle potraktowana i dlatego chce o nim zapomniec a te sny tylko mi przypominaja co sie wydarzylo. idzie sie tego jakos pozbyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
milka1---> tarot to nie przepowiadanie złych rzeczy, które sie sprawdzają. Pokazuje raczej pewien potencjalny rozwój wypadków (pokazuje nasze tendencje w umyśle i mozliwe do zaistnienia okolicznosci zdarzeń)- lecz na każdym etapie mamy wpływ na to co się wydarza. Myślę, że nie ma sensu się zastanawiać nad tym zbyt wiele. Jak sądze osoba, o której mówisz ma skłonność do demonizowania swej "tajemnej" wiedzy. Przyjmij, ze masz swoje życie we własnych rękach. To jest jedynie słuszny punkt widzenia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
ja muszę to wiedzieć-----> mozna z tym wykonać pewną pracę. Napisz wszystko to, co chciałabyś im i każdemu z osobna powiedzieć na kartce. Przemyśl to dobrze. Masz poczucie skrzywdzenia, lecz wiesz także, że racja jest po Twojej stronie- to oni się mylą. Uznaj to i nie podważaj. Możesz spróbować koncentrować się na zwizualizowaniu sobie tych osób i wysyłaniu im dobrych życzeń, rozumiejąc ze współczuciem, że nie jest im lekko, muszą ze sobą wytrzymywać 24/h. Każde z nich ma swój osobny problem (siostra przekracza normy, Twój ex ćpa, a matka nie panuje nad sytuacją,gdzieś pewnie jeszcze jest w tle problem z ojcem. Matka nie szanuje ojca?) Spróbuj im wybaczyć. Dla siebie samej. Wybaczenie w sobie przynosi uwolnienie. Mogłabyś też spróbować skontaktowac się ze swoim ex na kumpelskiej stopie i się z nim pożegnać. Tak jak to robią ludzie, którzy niegdyś kochali się i zachowują dla siebie szacunek, zachowują w pamięci to, co najlepsze. To ważne jak się ludzie rozstają. Życie jest jedno, wyjątkowe, jest ważne. To nie jest bez znaczenia jakie wrażenia gromadzimy w umyśle. To w nas zostaje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka1
Dzięki Very,w sumie moja intuicja nic złego mi nie podpowiada,wręcz przeciwnie,ale chciałam się upewnić kogoś innego znającego się w dodatku na snach,co do Tarota oczywiście zgadzam się z Tobą w 100%,interesuję się nim już od 7 lat i jeżeli spotykam kogoś kto przepowiada złe rzeczy z niego nie traktuję Go poważnie; to trudna sztuka i wymaga intuicji,Tarot ma pomagać nie szkodzić,niestety sama mam problem i nie jestem w Tarocie wobec siebie obiektywna,ale to już inna sprawa,strasznie ciężko znaleźć kogoś kto pomoże w interpretacji,pozrowienia i miłego dnia,co ma być i tak będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
dla Ciebie też 🌻 :-) serdecznie pozdrawiam, miło Cię tu "widzieć" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
VERY, jak znajdziesz chwilę przepraszam za kadrowość i chaotyczność-ale taki był sen, sekundowe kadry zupełnie różniące się od siebie, jakby ,,wycięte\'\' ;-) jestem w mieszkaniu, panuje półmrok wchodzę do pokoju dziennego w którym też pracuję... w pewnym momencie zauważam że wiszą 2 firanki /w real wisi jedna/ okazuje się że KTOŚ BYŁ W DOMU w nocy nie jestem włascicielem /byli właściciele?-wniosek ze sniu/ PATRZĘ ponownie na okne wiszą 2 koce i TRZY firanki !!! oni je zawiesili kiedy spałam? poczułam się jakbym traciła zmysły koc..jeden drugi-porównuję do tego który mam w real-obydwa ze snu wyglądaja identycznie po chwili/2 koleżanki /wygladam przez okno żegnam się z nimi...chwilę wcześniej wyszły z meszkania... nagle siedzi u mnie moja kolejna znajoma serwuję jej duuużo słodyczy patrzę na swoje otoczenie /ubogie/ a te czekoladki ,,ich bogactwio\'\' nie pasuje do tego....dużo ich -RÓŻNE po chwili jestem w ,,miasteczu\'\' -drewniane domki-blisko siebie-jak bazarek....mmm przechodze, jest facet,zupełnie nie w moim typie wysoki, zbudowany -typ słowiańskiej urody ja /po za kontrolą umysłu/ ON MNIE TULI USPOKAJAM SIĘ czuję Go ale nie podoba mi się fizyznie :-/ PO CHWILI ide, idę szybko pomiedzy tymi domkami/bazarkiem jestem w 2 CIAŁACH /moje JA szaleje? hahaha czytałas teorię Lobsanga Rampy o ,,Marionetkach\'\'?/ JESTEM SWOJĄ córką a Ona mówi ON NIE JEST DLA CIEBIE NIE.... NIE!JAK MOGŁAŚ GO POŚLUBIĆ!? ON MNIE SZUKA.... ja ,,uciekam\'\' raz sama ... PO CHWILI ze sobą, i ,,ze sobą córką\'\' pojawia się oN...znowu mnie przytuja chwilĘ, kochamy się.... uciekam on kupuje 2 kawy ... staje przed jakąś budka ....zaczyna się pieścić te 2 kawy po to kupił aby szeleścły.........;-) osiąga orgazm ja uciekam od niego znowu nieopodal mnie ja-moja córka która odciąga mnie od tego abym z nim była SCHODY,drewniane któregoś z tych mieszkań w miasteczku ja i dziewczynki okazuje się że to moje przyjacółki z podstawówki jedna z obrączką i pierścionkiem zaręczynowym/z prawej strony z lewej strony przyjacółka z pierścionkiem zarecz.. patrzę na swoją dłon i z nostalgią wspominam kiedy ja taki nosiłam ............. ta po prawej obrączka cieniutka, pierścionek z drobnymi diamentami myślę o jej życiu o tym jaka była kiedyś i czy jest szczęśliwa ta po lewej ....nie pamiętam ale pomyślałam: co z tego skoro jej facet nie jest ok\'\' mimo iż we śnie miałam męża siedząc z nimi czułam się jak w real...samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie koniec...mniej wiecej w tym samym czasie: tłum,,,mam coś wybrać/kogoś kobiety patrzę przed siebie, dziewczynki...widzę jedną, poczułam jej energię jej aura promieniała i podstawy fioletem a fiolet otulał piekny kolor srebra patrzę na nią i ...TO JA! podchodzę biorę ją za ręke...idziemy, pomyślałam ,,czemu nie widać mojej aury?\'\'....:-))))))))))) poczułam 100% akceptacje siebie niesamowite, mistyczne doświadczenia od tych snów upłynęło ok 1mc od tamtego czasu miewam sny przepełnione erotyką /tak bardziej haha/ i pieknymi kolorami od tamtego snu 0 SZAROŚCI I smutków w snach, zniknęły ścigające mnie goryle, misie... napisz mi co myślisz o tych snach, proszę 🌻 dla Ciebie Twoje Serduszko Gorące jak Słońce? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka1
Very pomóż!!!Tasiemiec... Nie mogę odszukać tego słowa w senniku,śniłam same okropności; najpierw przeżyłam z bliskimi 2 trąby powietrzne(mieszkam na poddaszu i właśnie tam nas zastały) a potem u jakiejś kobiety wyciągałam b. długo ,ale bezboleśnie całego tasiemca przez gardło,następnie zwymiotowałam kilka białych robaków(glisty) na tym koniec ,jestem zmęczona po tej nocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
Haj Kleopathra ;-) wiesz ponieważ sny mają różną treść, lecz obrazuja całość psychiczną śniącego, wiec śnimy wciąż jeden długi sen o nas samych... z tego powodu kolejność snów ma znaczenie ponieważ pokazuje proces przechodzenia od jednego stanu do drugiego, proces zmian, obrazuje postęp lub regres w pokonywaniu przeżywanych spraw, problemów , emocji... Na moje oko w Twoich snach widać obawę, że ktoś/mężczyzna, któremu pozwoliłas sie do Ciebie zbliżać nie obejmie Cię w całości, z całym ładunkiem Twojego zycia wewnętrznego, Twojej wrażliwości, stąd mała dziewczynka w Tobie się buntuje przeciw bliskości i podważa Twoje lgnięcie i tęsknotę za miłością, za pełnią. Równocześnie gdzieś tam w środku szykujesz się do zmian w swoim zyciu, byc może dlatego pojawia się we śnie motyw "obcości" w Twoim mieszkaniu, które przecież bardzo lubisz. Zastanawiasz się może nad potencjalną możliwością wyprowadzki? Nad tym czy by Ci to odpowiadało? Cóż czas i rozwój wypadków pokaże jak się sprawy mają... Co do Lobsanga, nie czytałam. Jednak ten lama, którego książki były jako jedne z pierwszych tłumaczone dla buddystów i nie tylko w Europie jest przez wiele osób krytykowany, głownie z powodu pomieszania jakie wprowadzały jego nauki łączące w sobie elementy szamanizmu. Ten przekaz jest odradzany jako wskazówki do praktyki, ponieważ nie jest spójną scieżką do celu. Choć książki ponoć fascynujące :-) Moje serduszko gorące przeżywa trudne chwile :-) pożyjemy , zobaczymy ;-) pozdrawiam Cię serdecznie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sen sen sen
A czy ktos moze mi wytłumaczyc sni mi sie ze umarłam i błąkam sie po swiecie ciagle placzac(bo nie chciałam jeszcze umierac placze ze smutku ze juz nei zyje) i spotykam znajomych nie wszyscy widza moja dusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
milka1--->bardzo dobry oczyszczający sen :-) Twój umysł oczyszcza się z nagromadzonych negatywnych wrażen , które opuszczają Twoje ciało w formie ohydnych robaków. I choć to trudne i nieprzyjemne- znaczenie tego snu jest bardzo pozytywne ;-) Zapewne w ostatnim czasie skumulowały się w Twoim życiu i emocjach jakies wyczerpujące Cię sytuacje i stany psychiczne. Teraz w podświadomości wszystkie te negatywności znajdują ujście w śnie. Tak trzymać! będzie lepiej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
sen sen sen, a czemu chcesz umierać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
co Cię trapi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sen sen sen
Własnie w życiu prawdziwym ja wogole nei chce umierac bardzo kocham życie. a w snie nei wiem czemu umieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sen sen sen
wiem tylko ze w snie mam wielki zal i smutek ze umarłam bo bardzo chce życ sama nei wiem o co chodzi:0 ponoc jak sie smierc sni to dory znak ale jakos po takich snach nic sie nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sen sen sen
No i dodam ze własnei ostatnią śmierć wyśniłam śpiąc w ciągu dnia taka drzemka a z tego co wiem to taki sen pokazuje najblizsza przyszlosc co sie ma zdarzyc no fakt tego bodajrze dnia lekarz mi przepisał zastrzyki ale w sumie co ma piernik do wiatraka a smierc moja juz mi sie sniła nie raz aha ps osoba ktora widziała moja dusze jest moj przyjaciel ktory ma byc niedlugo ksiedzem bardzo go lubie ( w sensie przyjacielskim)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
Czy jestes praktykującą katoliczką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sen sen sen
tak bardzo wierze w boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sen sen sen
do kosciola tez chodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
czy zarzucasz sobie jakies zaniedbania względem własnej wiary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×