Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość very

ANALIZA SNÓW

Polecane posty

Gość very
jeden i drugi sen ma wątek piersi. Raz biustonosz, raz je zakrywasz rękoma. Podobasz się sobie? Jestes wobec siebie krytyczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uilka
a czy moglibyscie okreslic znaczenie moich snow.. po rozstaniu z chlopakiem, przez trzy tygodnie mi sie snil co noc ze jestesmy bardzo szczesliwi, ze jest we mnie zakochany. dodam ze roztanie bardzo mnie zabolalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uilka
w jednym ze snow, snilo mi sie ze mieszkalismy razem w moim domu, on cos smazyl na patelni, a ja siedzialam z ksiedzem przy stole (ten ksiadz uczyl i mnie i jego kiedys) ja podawalam kotlety i oboje je jedlismy, a do kuchni zerkaly moje psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uilka
dodam jeszcze ze w jednym snie snilo mi sie ze mieszkalam w odleglym miescie bylam w 6miesiacu ciazy z moim bylym, mieszkalam na stancji gdzies, rodzice nie wiedzieli ze jestem w ciazy, byly chlopak tez nie wiedzial i nie chcialam mu o tym mowic prosze very zinterpertuj jak tutaj bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda AD
Wczoraj śniło mi się, że miałam romans ze Spidermanem. Był to bardzo duży człowiek, którego rodzice zamknęli na strychu. Wszyscy się go bali a ja postanowiłam do niego wejść. I się z nim całowałam. Miał akurat wyciętą w kostiumie dziurę na usta. Natomiast oczy miał z papieru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
uilka---> te sny odbijajaa Twoją rzeczywistość, wcześniej bałaś się, ze zajdziesz w ciąże, nie mając ku temu warunków (ile masz lat?) szkoła, rodzice, stancja, itd. zagrożenie możliwoscią "wpadki" wydawało sie byc bardzo realne. Teraz to już przeszłosć. W snach pojawia sie tęsknota za byłym, żal za odchodząca miłośćią, za tym wszystkim co się mogło dob rego zdarzyć (wspólny dom) i co się zamienia w pył... odchodząc w zapomnienie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
Magda AD, zastanowiły mnie te oczy z papieru :-D jak to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uilka
dziekuje very:) mam 20lat i faktycznie gdyby doszlo do 'wapadki' nie byloby za ciekawie. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
very,teraz już o niczym :) ale zastanawia mnie to co mogło mnie wtedy zniewalać.w zasadzie nic sie od tamtego czasu u mnie nie zmieniło a nie mam już takich snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakub.maj
Very - prześlij mi jakiś kontakt do siebie na email: jakub.maj__AT__interia.pl __AT__ = @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zulla
dzisiaj znow uciekałam .............wiem ze tesny wiazasiez moja przeszłoscia............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Very, to znowu ja...śniło mi się, że siedziałam z dziadkiem(mieszkałam z nimi całe życie praktycznie, teraz się wyprowadziłam do innego miasta) i rozmawialiśmy, a on mi powiedziła, że wie, że już mu niewiele czasu zostało, że wkrótce odejdzie, ale jeszcze trochę pożyje...obudziłam się trochę przestraszona, myśłałam, że może coś mu się stało, zadzwoniłam-wszystko w domu ok. Ale boję się, że może ten sen coś przepowiada.(byłą tam też gdzieś obok-nie widziałam jej, ale czułam-moja mama-nie żyje od 11 lat). Następnego dnia śniła mi się moja Sarunia(piesek:))), że się bawiła a potem się zakrztusiła i zaczęła się dusić i tak kaszlała, krztusiła się, ja starałam się jej pomóc ale nie dałam rady, bo ona wpadła w panikę i nie mogła się uspokoić i w końcu się udusiła na amen... Dzwoniłam znowu do domu, wszystko ok. Te dwa sny strasznie mnie zaniepokoiły... A dzisiaj śniło mi się że koleżanka, z którą studiowałam urodziła córeczkę...ona ma termin na koniec grudnia...że spotkałyśmy się na uczelni, a ona mówi, że już urodziła... Dziwne te sny, pomożesz mi jakoś je zinterpretować???czy powinnam się bać ze stanie się coś złego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Very oczywiście dziękuję za poprzednią interpretację:)) Moje poprzednie posty były na stronach 24 i 25 jeśli mogłoby Ci to jakoś pomóc w interpretacji snów powyżej:)) Ślicznie dziękuję:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktośka...
Dzisiaj w nocy śniło mi się że uciekam, biegnę i biegnę, jest zupełnie ciemno nic nie widać. Słyszę tylko jakieś dziwne odgłosy, chyba ktoś wzywał pomocy. Nagle zderzam się z kimś, czuję jakby coś we mnie weszło, wstąpiło, wbiło się, białe światło bijące ode mnie oświetla na moment to pomieszczenie. Czuję ucisk, ból w klatce piersiowej i wtedy budzę się czując ten sam ból w tym samym miejscu. Budzę się z przerażeniem i dziwnym wrażeniem że coś jest we mnie... Co może oznaczać ten sen??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
Witam! dla Jakuba: kasikt2@tlen.pl :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
Stoooooonoga-------> najprawdopodobniej to są sny o Twojej samotności, poczuciu , że kazdy dzień nas przybliża, do momentu gdy nasi bliscy odejdą. I co wtedy? Nie jest tak źle. Zawsze mamy jeszcze siebie samych- siebie- czyli jedyną osobą, która nas nigdy nie opuści i nigdy nie zawiedzie :-) Ważne by ją kochać :-) proces osamotnienia w Twoich snach postępuje: umiera dziadek, odchodzi twój ukochany piesek, narzeczony (jak było o tym wcześniej ) obojętnieje, nawet koleżanka rodzi dziecko i coś sie jej szczęsliwie udaje - a Ciebie to jakby omija, choć bardzo tego pragniesz... Te sny to tylko lęki, to nie jest zaden scenariusz ani przepowiednia. Z dziadkiem pewnie wszystko ok ;-) piesek też ma się pewnie nieźle. Koleżanka da sobie radę. A Ty nadal się czujesz samotna i tęsknisz za swoją Mamą. Ona na Ciebie patrzy. Z uśmiechem patrzy. Jestem pewna :-) I Mówi tak : Kochana Stoooonogo, nie bądź smutna. Chcę byś była w życiu szczęśliwa, wtedy czuję spokój :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
ktośka----> czy to przeniknięcie światła i to coś co się z Tobą zderzyło i wypełniło Twoje wnętrze- czy to było coś pozytywnego? Jakie uczucia towarzyszyły temu? czy to było czyste? czy brudne? czy to był strach, lęk przed nieznanym doświadczeniem czy raczej przerażenie i odraza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
zulla----> tu jestes Zullą, pomarańczowymi literkami, jesli chcesz -napisz coś o przeszłosci i jak sie to ma do piersi... zobacz tu nikogo nie ma, tylko literki na białym monitorze... a ja słucham :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewyspana
Wczoraj śniło mi się że z boku nosa wiszą mi dwie nitki od sznurka. Zastanawiałam się jak ja mogę chodzić z czymś takim i próbowałam go odciąć. Kiedy go odcięłam zostal supeł, a po wyjęciu supła została dziura. Polałam tą dziurę wodą utlenioną i czułam jak wlewa mi się ta woda no środka nosa. Ale nie czułam żadnego bólu. Very co ten sen oznacza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktośka...
very Dziękuję za zainteresowanie :) Gdy biegłam w ciemności to tak do końca nie wiedziałam czego boję się. Potem już po tym zderzeniu z tym czymś miałam wrażenie jakby coś chciało mnie opętać, jakby chciał wstąpić we mnie zły duch. Swiatło było dla mnie jakby potwierdzeniem, że ktoś lub coś jest w moim wnętrzu. Gdy obudziłam się z przerażeniem byłam przekonana że tak właśnie stało się, nawet zaczęłam modlić się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netaaaaaaaa
a mi sie snilo..ze moja mama miala jakas chorobe(raka chyba) i miala za kilka dni umrzec..a ja tez mialam umrzec ale nie wiem na co bylam chora i nie wiem kiedy mialam umrzec..(byc mzoe byl to rok..takie przeblyski..)..co to?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śpioszynka
Very bardzo Cie prosze o interpretacje mojego snu :) tak wiec sniło mi sie ze w moim pokoju padał snieg i ja ten snieg biegajac łapałam w talerz poprostu latałam po pokoju aby kazdy płatek złapac nie wiem to dziwne ale chyba na zupe to łapałam tzn te płatki sniegu, aha i łapałam to dla chłopaka (po to aby go zadowolic czy nawet podlizac sie-to dziwnie zabrzmi wiem ale głównie chodziło o to by go zadowolic i to miało byc dla niego) dodam ze obecnie mam małe problemy z facetem ale chciałabym abys zinterpretowała ten sen w miedzy czasie z góry dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
Śpioszynka--->masz rację, ten sen nie jest o łapaniu płatków śniegu, lecz o Twojej nadmiernie uległej postawie wobec Twojego chłopaka. Ty robisz wszystko, by on czuł się kochany, czuł Twoją miłość do niego, by był zadowolony z dobrej dziewczyny. A Ty czujesz ,ze to wciaż mało i wciąż nie to, bo nie czujesz wzajemności, wymiany partnerskiej w dawaniu i braniu. Zwyczajnie wydeje Ci sie , ze im bedziesz lepsza dla niego- tym bardziej on to deceni i będzie Cię kochał. Błąd. Nie doceni. Oni tak mają. Jesli on się źle zachowuje względem Ciebie- nie narzucaj się, nie dzwoń, nie zabiegaj. Postaw na własną godność. Jest szansa,że on się ocknie po jakimś czasie... Przypomniał mi sie tu dowcip rysunkowy Marka Raczkowskiego. Przy stole siedzi stary paskudny znudzony jaszczur, a w jego kierunku z talerzem w łapkach drepcze Pani Jaszczurowa (z miną wyglądająca jak 7 nieszczęść), stary jaszczur : co? znowu zupa ogonowa? ( mały detal: pani Jaszczurowa ma odcięty koniec ogona, z którego lecą krople krwi...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
netaaaa----> mama ma umrzeć i choruje i Ty także. Kto Was doprowadził do takiego stanu? Kto lub co? Jak to się ma do rzeczywistych problemów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
ktośka----> kto w tym śnie wołał o pomoc? kto to mógł być i co się tam mogło dziać? Czy w ostatnim czasie miały miejsce jakieś wydarzenia w Twoim życiu, które powodowały dylematy moralne? czy jesteś wierząca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
niewyspana----> jakieś nieprzyjemne wrażenia dnia codziennego zakłócaja w ostatnim czasie prawdopodobnie Twój spokój. Wyrywasz supeł- jednak zajmujesz wobec problemu aktywną postawę. Nie ma w Tobie zgody by problemy przyklepywać i niezauważać.Jakie myśli sie pojawiały w trakcie tych zabiegów? Bardziej sie przejmowałaś swoim stanem czy też swoim wizerunkiem w oczach innych ludzi, co powiedzą jak zobacza te dziury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dzisiaj snilo mi sie ze zmoklam,tzn. najpierw jechalam samochodem i ktos nas polewal tak ze woda wlewala sie przez okno,bylam cala mokra,ale traktowalam to jak zabawe (cos jak podczas smingusa-dyngusa),a potem w dalszej czesci snu snilo mi sie,ze zostalam z szwagrem w domu i weszlam do lazienki a tam wlaczyl sie prysznic i tez cala bylam mokra,nie dalo sie go wylaczyc dopiero moj szwagier musial isc zakrecic jakis zawor co to moze oznaczac????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_mala_ja
witaj snilo mi sie ze bylam swiadkiem iz jakas kobieta ktorej nie znalam skoczyla z okna z czwartego pietra ale zeby bylo jeszcze dziwniej to skakala z okna domu z ktorego sie wyprowadzilam 10 lat temu! a ktorego nie pamietam zbyt dokladnie a w tym snie widzialam ten stary dom, kamienice w innym miescie baardzo dokladnie a na dodatek miala wrazenie ze znam ta kobiete..najgorsze bylo jak rzucila sie na chodznik..nie chce tego opisywac ale dokladnie to widzialam..dodam jeszcze ze nie ogladalam zadnych horrorow ani firmow gdzie sikala krew..nie jestem z tych..czy moze wplywa na takie sny ma fakt ze klocilam sie z moim facetem?:) wiem wiem to dziwne ale zawsze jakies podloze jest:) dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śpioszynka
Very dziekuje poprostu maxymalnie trafiona :) interpretacja to tak jak bys opowiadała teraz o moim obecnym stanie-sytuacji ktora sie wytworzyła miedzy mna a chłopkakiem ale zmieniam juz pomału ta sytuacje tak ze teraz troche odpuszcze i bede chciala aby to on zabiegal o mnie Dziekuje slicznie jeszcze raz za interpretacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×