kolczyki w pępku.........

Fruti może te kolczyki do nosa z bioplastu są malutkie ale własnie fajnie, bo ja tam włoze jeden i nie bede zmieniać bo mi sie tylko podobają z białymi oczkami. wiec kupie na wildcacie na zmiane biały bioplast i jeden z czarnego bioplastu i koniec. na szczescie nie ma tyle modeli co do pepka, a w nosie chce miec taki malutki .

http://magnoliainspired.deviantart.com/art/New-Tatoo-60751370 To mi się podoba :D Dziewczyny zobaczcie sobie , wygląda nawet całkiem nieźle i jest oryginalne... :p

bardzo ładne , mi się podoba :)

siemka:* ja mam kolczyk w pępku od 2miesiecy przebijala mi Qmpela ale wszystko odbylko sie higienicznie i w sterylnych waronkach troche sie papsze ale ani teraz ani przy przebiciu nic nie bolalo a co najwazniejsze super wygloda...pozdrowionka dal wszystkich:):*

Van no ten tatuaż fajny. Mi się podoba. Zrobiłabym sobie może tatuaż w przyszłości...Jakiś malutki przy kostce albo na ramieniu. Chociaż to boli jak cholera a usówanie jest potwornie drogie...Co tam. Już się zaopatrzyłam w sól,spirytus i tribiotic. Aha dziewczyny powiedzccie jak z tymi w-fami ;/ Bo nie wiem jak to będzie jakoś mniej-więcej wygladało. Nie mam wizji :P):):) Buziaki ;***

sanderkass: ja np jak zrobiłam kolczyka to 4 tyg do szkoły nie chodziłam(2 tyg praktyk i 2 tyg ferii) to nie miałam problemu z wf-ami ;) ale powiem Ci ze to zależy od tego jak Ty bedziesz się czuła...tzn czy bedzie Cie bolało przy pochylaniu ;) dziwne jest to uczucie jak po przebiciu próbujesz się schylic zeby ubrac skarpetki czy buty :D ale nie żebym straszyła,,...heh oczywiście na początku nawet jak Cie nie będzie bolało to te wf-y sobie odpuśc i daj pępkowi spokój...;) nie wiem czy coś pomogłam,ale starałam się...hi :P A właśnie:kiedy przebijasz pępek??? :D pozdrawiam Laski!! ;*

Ha martusia jak wszystko pójdzie dobrze (ale chyba tak bedzie) to odrazu po świętach idę do salonu.Ewentualnie w czwartek ale raczej nie :) Zobaczcie co moje znalazły. http://www.ecotravel.pl/oboz_let/wisla/steja_barania_01.htm Powiem że to nam się podoba i może się tam wybiezemy na wakacje:) Wcale nie drogo i nie aż tak daleko. Powiedzccie co sadzicie :):):) (Tylko czytać uważnie bo jest ciekawie ) Buźka;***

tak sama przebilam i zrobilabym to jeszce raz gdyby trzeba bylo... wszystko jest ok nawet czerwony nie jest;) wszystko bylo czyste i odkazone wiec nie wiem skad to oburzenie;) a zdecydowalam sie na to po tym jak moja kumpele poszla do salony ktory tak wszystkie zachwalacie,zaplacila lacznie okolo 110 zl i mimo to przez miesiac jej sie to papralo i bolalo... musiala wyciagnac kolczyk bo juz nie dawala rady;/ wiec jak jej sie to troche wygoilo przebilam najpierw sobie pozniej jej:) teraz nawet czerwonego nie ma:) wszystkim sie podoba i inne kolezanki tez prosily zebym im to zrobila:D kiniaczek: to ze ci sie paprze nie znaczy ze cos zle zrobilas zle;) a smarowalas mascia tribiotic?? jak nie sproboj bo dobra jest;) ale nie przeszadzaj z jej uzywaniem bo to tez nie jest dobre;*

Ja mam pytanko jak przebilam sobie pepek 10 marca to bede sie juz mogla opalac i kapac we wakcje?????;> Zgory THX:*:*:*:*

Myślę że od marca do wakacji się spokojnie zagoi,a co do przekłuwania samemu to też jestem przeciw,a to że twojej koleżance się ,,paprało'' jest moim zdaniem normalnym gojeniem i nie ma w tym nic niezwykłego że coś wycieka z rany i trochę boli,ja miałam w salonie przekłute i jakiś czas się musiałam męczyć zanim się zagoiło,nie wiem czemu wyciągnęła kolca po miesiącu...

Madzia tylko chcę Ci powiedzieć, że te z bioplastu.. no nie są małe wcale :) znaczy ta średnica dysku. To nie jest taki punkcik. To jest mniej więcej coś takiego jaki zamówiła z tytanu, jak może i troszeńkę większy. Ja właśnie jutro oddaje kolczyk z tytanu koleżance i się z nią na jakiś jej zamienię, których ona nie używa bo dostała. Oj ona ma pełno kolczyków do wyboru do koloru xD z wildcata to ma kilkanaście z bioplastu tylko rożne kolory i ma te z wzorkami (mi się one nie podobają) Madzia a już Ci przyszedł ten kolczyk? A ja czatuję na kolczyk z małym jsnym punkcikiem niestety nie ma takich na wildcatie...:( Sanderkasss no to podstawe masz :) idź w czwartek wiesz czemu? Bo będzie później przerwa świąteczna nie będziesz miała wfu a lepiej przez tydzien po przebiciu tak się nie schylać. Ale naprawdę wf to żaden problem :) gorzej jakbyś chodziła na jakiś boks czy karate gdzie narażona jesteś na uderzenia w brzuch. Ale uważaj np na piłkę jak gracie w kosza, czy siatkówkę...zeby w brzuch nie dostać, moja koleżanka kiedys dostała...i to boli a jak jeszcze masz kolczyk i co dopiero świezą ranę. I lepiej żebyś nie robiła jakiś brzuszków przez jakiś czas ok 2tyg, żeby nie podrażniać tego kanału przebicia, bo jak się schylach to kolczyk się przesuwa trochę. Van śliczny ten wzorek!!!!!!!!!Właśnie mniej więcej coś takiego bym chciala :) a jak tam Twoja sprawa apropo kolczyka się posuwa?

kiniaczek sterylne warunki w domu?!??? PUknij sie w głowe! a autoklaw Twoja koleżanka miała????? Nie? To gówno a nie było sterylnie.

Fruti zgadza sie , średnica dysku jest taka sama jak w tym z tytanu i mi zupełnie odpowiada, chodziło mi o to ze precik ma 0,8 i to mi sie podoba bo chce miec malutką dziurke a nie koniecznie malutki diamencik :):) jeszcze nie przyszedł , zamówiłam w piatek a dzisiaj wysłali wiec bedzie jutro lub w srode. Jak dojdzie to dam znać . Mam nadzieje ze tego włoze bez problemu :):) aha najpierw zamowiłam białolśniacy a potem odwołałam i wziełam biały bo mi sie najbardziej pdoooba :)

Fruti: ze sprawą mojego kolczyka nic się nie ruszyło ;/ wszystko stoi w miejscu :( :( :( Niestety... nie wiem już jak mam mame przekonać... Spytałam tylko raz ( wtedy co wam opisywałam) i od tamtego czasu się nie odywam bo słyszałam tylko takie texty: " zwariowałaś już całkiem!!!" "Będziesz miała 18 lat to sobie będziesz robiła co będziesz chciała" "Czekaj... niech ja tylko powiem tacie to on już Ci to wyrzuci z głowy!!" Mój tata mi ciągle grozi że usunie mi konto na kompie ;/ i ze będę miała na wszystko szlaban. Już nie wiem jak mam zacząć nawet z mamą rozmawiać na ten temat!!!!!

Van nie martw sie, z biegiem czasu im przejdzie, moja mama tez nie chciała o tym słyszeć najpierw :):) Fruti- a tam u nas był autoklaw ? Nie pamietam :D jeeezu, seryjnie nie pamietam lol2

Ja rozumiem ze kazdy ma swoje zdanie i ma do tego prawo;) tylko zawsze mnie uczyli ze swoje zdanie nalezy uzasadnic... dlatego jak krytykujecie to ze sama przebilam pepek to powiedzcie jeszcze dlaczego...

ja tam nikogo nie krytykuję, każdy robi ze swoim ciałem co mu sie podoba i sam ponosi odpowiedzialnośc za swoje czyny, ale ja nigdy bym sobie nie przebiła sama pępka i nie dała tego zrobić koleżance i tyle bo nie mam zaufania do osob niewykwalifikowanych i wiem ze czasem nawet w dobrym studiu piercingu popełnia sie błedy to oni za to ponoszą odpowiedzialnosc, a samej mozna sobie krzywde zrobić. Takie moje zdanie.

Zgadzam się z Madzią. Nic dodać , nic ująć. Pozdrowionka ;*

Van jak ja miałam 18 lat to chciałam kolczyka w nosie na 18 stke zrobić , ale mama mi wiecznie mowila ze zwariowałam w nosie kolczyk to tylko takie nie porządne noszą itp itd co powiedzą w rodzinie... bleeeee ale wtedy byłam bardzo podatna na opinie otoczenia i dałam sobie spokoj. Potem chciałam kolczyk w pępku ale moj chłopak nie chciał zebym robiła. W koncu sie wkurzyłam i poprostu poszłam i przekłułam i oczywiscie sam mnie tam zawiozł ;p;p a o kolczyka w nosie tez juz łatwo poszło tylko ze mam swoje lata i moge to zrobic kiedy mi sie podoba, zalezy jakich sie ma rodzicow. Ja byłam raczej wychowywana z zasadami a moja mama jest raczej troche staromodna wiec miałąm przesrane;p odczekaj troche i znwou wejdz w temat , może rodzice ochłona i zmienia zdanie za jakis czas :)

Madziu, mam nadzieje że zmienią zdanie :) Ale wiem jak to jest z tymi zasadami. Mój tata jest policjantem i on mówi że on zamyka takich, którzy mają kolczyki i tatuaże i nie wyobraża sobie żebym ja coś takiego miała. Nie wiem czy już Wam to mówiłam, ale chyba tak. jak opisywałam sytuacje jak chciałam kolczyka w uchu dodatkowego. Usłyszałam od taty :" A gwoździa w czole nie chcesz?????!!!!!" Nie pamiętam czy to wam mówiłam, czy nie :p ... ach ta skleroza :D

oj Van po tym co mówiszz to raczej nie ma większej nadziei :( przynajmniej przez najbliższy czas :(( tym bardziej że twój tato ma kontakt z takimi ludźmi i już ma wyrobione zdanie niestety negatywne . Bardzo ciężka sprawa

zaraz lece na poczte bo przyszedł moj kolczyk do nosa, wieczorem dam znać czy włozylam heheh az sie boje :) buzka i do wieczorka

Trzymam kciuki, myślę że dasz rade włożyć bez problemu :) przynajmniej tego ci życzę ;*

Wiecie mój tata np jest troche staromodny itd, ale dogadac sie z nim mozna :) zresztą z kazdym ojcem mozna sie dogadac, bo w koncu córeczka to sam skarb , no nie ? ;) Ja podeszłam do mojego i powiedziałam \"Tatusiu, wiesz jak bardzo Cie kocham?\" słodkie oczka itp :P on do mnie \"co chcesz tym razem?\" :D skubaniec domyslil sie, bo bez powodu nie mówie tak :D To mu powiedzialam, ze chce kolczyk w pepku, a on do mnie, ze on wie, ze jestem mądra i rozsądna, nie podoba mu sie ten pomysł, ale moge :P A jak wróciłam z salonu to sie sam zachwycał :D Oj rozpisałam sie troche :D A co do uzasadniania swojego zdania.. Krytykuję robienie sobie samemu kolczyków w jakimkolwiek miejscu, poniewaz jest to nierozsądne i tyle.. Źle zaznaczysz cos , krzywo przebijesz, albo za mało skóry weźmiesz i kicha .. Albo nie zdezynfekujesz i cos tam z wątrobą sie spierdoli jakies zakazenie... Pozdrówka :*:*

Kamcia no oczywiście, że był autoklaw, tam na dole co schodził, albo za tymi drzwiami, bo jak poszedł z tym kolczykiem to nie wracal i nie wracał z 5 min :] Musi być w salonie autoklaw. A mój ojciec powiedział, że jak mi się coś bedzie działo (jak pępek przekłuwałam)to żebym go o nic nie prosiła bo on do szpitali nie będzie mnie zawoził :D potem jak już przebiłam to nic nie mówił, na kolczyk w nosie też nie. Ostatnio mi mowił, żebym w brwi sobie zrobiła bo tutaj to mu się podoba :D :D no mi też się podobaŁO bo juz nie hehe. Mam chętkę na tatuaż- zdanie taty? NIeeee. Ale potem jak zrobię bedzie dobrze :] Mamy są bardziej do przekonania. Oj Van... a ile do tych 18 lat Ci zostalo?? Eh... no mało razy próbowałaś porozmawiać z mamą. To trzeba na spokojni jak będzie miała dobry humor, a nie jak przyjdzie zmęczona po pracy bo wtedy zaraz będzie się darła :P Madziulek i jak tam kolczyk?? :) wszedł? Czy się z nim siłujesz? mam nadzieję, że to pierwsze... A dla mnie przekłuwanie samemy jest najgłuszą rzecza jaką można zrobić. Takim sposobem o zakażenie, hiv dość łatwo :], chyba nie bez powodu są salony piercingu prawda?????????? pozatym skad wiedziałaś ile skóry wziąść i w ogole? Jak odkazilas kolczyk czym spirytusem? Wodą???....Dobra nie chce mi się dyskutowac z ludźmi bez pojęcia, co robią coś bo szkoda im kasy..;/

Fruti: wiem , wiem... Ja z mamą rozmawiałam gdy miała świetny humor. Ale i tak nie udało mi się jej przekonać ;/ Rocznikowo mam 15 lat. Kamcia: No to gładko Ci z tatą poszło :D Zazdroszczę Ci tego :/ ja jak podchodzę do taty to nie muszę mówić :" Tatusiu, wiesz jak bardzo Cię kocham" wystarczy normalnym głosem :"Tato" a on już od razu : 1. "Co tym razem chcesz??" albo standardowy text : 2. "Nie dam, nie wiem, nie widziałem, nie mam pożyczyć" Cholernie ciężko jest mi ich przekonać ;/

FRUTI uwazasz ze pozjadalas wszystkie rozumy?! jesli tak to sie mylisz!! mowisz o zakarzeniu hiv ok ale bardziej prawdopodobne jest to w salonie bo ja mialam nowy weflon i kolczyk odkazony! weflonu uzylam tylko ja nikogo wiecej nim nie kulam i nawet nie mialam takiego zamiaru!! a jesli chodzi o kase nie szkoda mi jej ale powiedz po co mam placic komus jesli umiem i moge to sama zrobic!!! mysl sobie o mnie co chcesz ale ja wiem swoje! a ty swoje.. pozdrowienia dla tych wszystkich ktore uwazaja jak FRUTI ze mozna zarazic sie wirusem hiv przez urzycie nowego weflonu i wlozenie odkazonego kolczyka... ŻAAAAAALLL POZDROWIENIA I BUZIACZKI:*

Fruti mam kolczyczek i wlazł, dzieki Bogu ze jest takie cos jak biopplast miekki i podatny, wiecej nie kupie metalu, kryształek cudny, idealnie dopasowany tylko w srodku zawijasa musze troch uciac, ale jest jedno ale jak go wkładałam, juz wpychalam ostatni zakret to mi coos strzeliło, i okazało sie ze od srodka pekła mi blizna i wyszło miesko troche na wierzch tak jak kiedys w pepku :( nic nie boli, posmarowalam mascia i za 2 dni bedzie ok. ale kolczyk ma byc dopasowany nie?

Van...eh...jak tata tak od razu reaguje to naprawde cięzko będzie...Ja z mamą oczywiście dogaduje sie lepiej niz z tatą...Chociaż mama tez była na nie to jak pokazałam jej już zrobionego kolczyka to przeżyła i teraz jest ok..:P a też przeżywała,że nie i koniec,że jak zrobie to bede od razu go wyjąc musiała i takie tam ;) a tata jak narazie nie wie i jakoś na razie nie mam zamiaru mu mówic...;);) on się mało mną interesuje...więc...po co mam mu głowę zawracac :D martyncia: no to opisz nam jak odkaziłaś tego kolczyka i wogóle jak wszystko przebiegało...robiłaś go sobie na siedząco czy stojąco czy jak???? skąd wiedziałaś ile wziąsc skóry i jak głęboko wbic igłę?pytam się bo mnie to ciekawi,a nie że chce krytykowac...zreszta nikt tu nikogo nie krytykuje ;) ja nie zrobiłabym sobie sama,bo nie potrafiłabym wkuc sobie sama igły do ciała...no normalnie nie mogłabym ;) i nie ma tu co się obrażac :) forum jest po to żeby wyrażac właśną opinię na temat :P

czy któraś z was miala moze problem z tym- ze kolczyk byl o kilka mm za krzywo zrobiony... odrobine przesunięty ? Jezeli tak - to czy jest jakaś szansa ze on sie wyprostuje ? odpiszcie prosze ! ;) ;*