Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kachnawielgachna

orbitrek-zalety i wady

Polecane posty

Gość groobaa
hihi Thomas tylko nigdzie w pobliżu nie widać tego Twojego orbitreka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Thomas_27
groobaa - bo jest w innym pokoju :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asienka d
ja wczoraj i dzis 10 min jazdy bez przerwy... ale juz wiecej nie mam sily:) stres mnie bierze czy kiedykolwiek dam rade dluzej jak to ledwo wyciskam po 6min idzie juz ciezko ale jade... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilka1980
Thomas super!!!! swietnie, Twoj post jest mega podbudowywujacy! ehm,, kiedy ja zaczne widziec swoje efekty:[ wrrrrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asienka d
poza tym za rada Thomasa mierzyłam sobie tętno,,,ale tak walilo ze ledwo nadązałam liczyc:):):) własnei zjadlam kolacje warzywna..popijajac zielona herbata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asienka d Moze narazie sprobuj z przerwami, mam na mysli takie przerwy zeby nie schodzic z orbitreka ale zwolnic czy przystanac na chwile. Przeciez nie jestesmy maratonczykami, i mala przerwa napewno nie zaszkodzi. Aerobik np. tez ma rozne tepo raz wolniej , raz szybciej, a ludzie chudna. Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek zbił mi dzisiaj ukochane perfumy.Byłam potwornie wściekła.By się nie drzeć na domowników wlazłam na orbiego i jechałam przez 40 min. Spaliłam złość , 280kal. i zrobiłam mnóstwo brzuszków i innych ćwiczeń. Zobaczymy czy się jutro ruszę z łóżka.Ćwiczyłam w łazience by czuć ulotny zapach moich perfum!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asienka d
wiecie,ze ja tez sobie postanowilam ,ze w przypadku napadu złosci lub bezradności i ogolnie w sytuacjach stresowych bede sie tak wyładowywac:):) oczywiśćie jest jeszcze sposob na spalenie kalorii i wyladowanie ale tu potrzebny jest facet:) ale...gorzej jak to on wlasnie wkurzy... to mam orbitreka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asienka d
kasik jak tam spodenki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Wasze wypowiedzi, doświadczenia z dążenia do wspaniałej sylwetki i kondycji są budujące. Sledze wypowiedzi na formu od okolo 1,5 miesiąca. Nie ukrywam, że dzięki Wam zdecydowałem się miesiąc temu zakupic orbitreka (YORK X202). Wczesniej myslałam nad rowerkiem stacjonarnym. Faktycznie ten sprzęt jest o wiele barzdziej wszechstronny. Z mniejszym lub większym szczęsciem od końca stycznia staram sie zdrowo odżywiać, za namową \"beci82\" kupiłam odżywke białkową, którą wypijam wieczorem po treningu na orbim. Zgodnie z zaleceniami ćwiczyłam na najmniejszym obciążeniu ok. 40 minut (poczatkowo za rada sprzedawcy nie dłużej niż 10-15 minut). PO tej jeździe cała jestem mokra, ale nadal nie widać efektów w okolicach ud i bioder, na czym mi zalezy. Faktycznie schudłam przez ten czas ok. 2 kg. Do tego dwa razy w tygodniu chodze na godzinke na siłownie i raz na basen. Wydawało mi się, że jak będę tak intensywnie ćwiczyc to efetkty bedą bardzo szybkie i spektakularne, a tu co - prawdziwei syzyfowa praca. Jednak w sumie chyba lepiej wolniej chudnąć ale trwale, a nie szybko i efekt jo-jo. Wasze komentarze dają wszystkim duże wsparcie. Piszcie więc o swoich doświadczeniach. Trzeba się wzajemnie motywować. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asienka d
to prawda! mnie chyba to forum najbardziej motywuje:) jak znikne z forum to znaczy ze nie dalam rady:( ale nie planuje aby tak sie stalo...jutro postaram sie jechac 15min. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asienka d
to mowicie ze male przystanki mozna robic??? to znaczy wiem ze nie takie 5 minutowe bo po takich to mozna jezdzic pol dnia:) ale takie malutkie....????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam orbitrekomaniaków :D Ja zaczelam cwiczyc 9 lutego i wtedy moglam jechac max 10 min a juz padnieta bylam.. Dzis juz 40 min, z czego ostatnie 10 min zwiekszajac stopniowo obciazenie.. Mokra jestem jak nie wiem po tym wszystkim, ale strasznie sie ciesze, ze teraz te 20 min to prawie bez zadnego zmeczenia przejezdzam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asienka d
jakos trudno mi uwierzyc ze przejade wiecej niz 15 min... :( a 40 to w glowie mi sie nie miesci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prometa
Mam pytanko... Czy nie bolą was kolana przyjeździe na orbitreku. Nie mówię o jakimś strasznym bólu, ale takim nieprzyjemnym zmęczeniu. Może przed orbim należy też zrobić jakąś małą rozgrzewkę ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x_elka
prometa => mnie strasznie bolaly kolana na samym poczatku, pierwszy i drugi tydzien, teraz juz jest dobrze. bol moze nie byl tak bardzo odczuwalny podczas cwiczen, jak zaraz po nich i nastepnego dnia rano, ja po schodach nie moglam przez to chodzic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadza sie, kolana tez mnie bolaly pierwsze 3 dni, teraz juz nie ma problemu :) 40 minut to pikus, zobaczysz, bo 2 tyg regularnych cwiczen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Becia Becia
Witam cieplutko, tu znowu ja :-). mam juz swojego orbitreka naprawionego i scalonego, ale i nowy kłopot - wczoraj po raz pierwszy od niemal 2 tygodni przeleciałam swoje 40 min ale po naprawieniu, zespawaniu, "ukonserwowaniu" itp mój orbi zyskał cholernie na oporze! Na najlżejszym czyli na nr 1 wcale nie jest tak leciutko jak było! I moje pytanie: - czy teraz jest dobrze? - czy przed konserwacją - jak było dużo lżej - było dobrze? Bo mogło tak być, że od nowości było coś źle (faktycznie nie czułam wyraźnej różnicy w oporach, nawet o tym pisałam że dziwnie lekko) a teraz to nawet na tym najlżejszym jest...ciężkawo. A jak ten opór zmniejszyć, czy się da? Orbi jest magnetyczny. Już nie mam serca na nowo wołać brata do ponownego rozkręcania, kombinejszyn i skręcania, ale czuję że może być coś nie tak. Kto ma Thorna, proszę tu o radę, jak to jest z tym oporem u Was? A tak poza tym - to bałam się, że wobec braku spektakularnego ruchu moja waga pójdzie w górę, ale jakoś jakoś...nie poszła.Przed chwilą zeszłam z wagi (a staram się unikać ważenia -naprawdę) to z rana jest 71 a wieczorkiem około 73. Były w tym i walentynki i drinczek z kumpelą i kawałek torcika, oczywiiście z umiarem, ale było ;-( Buziaki dla wytrwałych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prometa
No to mnie pocieszyłyście z tym kolanami bo już myślałam, że coś nie tak. Becia Becia A co do oporu to na moim orbitreku też nie czuje jakiejś kolosalnej różnicy między małym a dużym i wydaje mi sie ze jednak powinien być większy opór. Myślę, że właśnie teraz u ciebie opór jest prawidłowy. A może to kwestia tego, że nie ćwiczyłaś troche i wydaje się ciężej jechać ... ?? Hmmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich orbitrekowiczów:) Wiem, że większość z was to osoby zaawansowane w ćwiczeniach i osiągnięciach, dlatego z góry przepraszam za moje banalne pytanko. Przeczytałam prawie całe forum i wiem, że parę osób ma orbitreki z makro, a ja chciałabym sobie kupić właśnie kettlera verso 107 z makro. Chciałabym zapytać osoby, które zakupiły taki sprzęt i mają go jakiś czas jak on się sprawdza w ćwiczeniach i czy dobrze się ćwiczy z manualną regulacją oporu? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam. Ela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewewojt
ella ella ja mam orbitreka verso 107 z macro made in Germany i 2 lata gwarancji Nie mam porównania z innymi orbitrekami, ale z mojego jestem bardzo zadowolona, ćwiczy się na nim bardzo płynnie i z przyjemnością jak już pisałam po 3 dniu strasznie zgrzypiał i trzeszczał więc się przeraziłam, ale mąż dobrze podokręcał i jest cichutko, praktycznie go nie słychać ćwiczę już od 2 tygodni codziennie od 40 do 80min na 3 stopniu kosztował mnie ok 1100zł jak dla mnie sporo ale wolałam najprostszą wersję porządnej firmy no i nie zawiodłam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewewojt
ella ella ja mam orbitreka verso 107 z macro made in Germany i 2 lata gwarancji Nie mam porównania z innymi orbitrekami, ale z mojego jestem bardzo zadowolona, ćwiczy się na nim bardzo płynnie i z przyjemnością jak już pisałam po 3 dniu strasznie zgrzypiał i trzeszczał więc się przeraziłam, ale mąż dobrze podokręcał i jest cichutko, praktycznie go nie słychać ćwiczę już od 2 tygodni codziennie od 40 do 80min na 3 stopniu kosztował mnie ok 1100zł jak dla mnie sporo ale wolałam najprostszą wersję porządnej firmy no i nie zawiodłam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewewojt dzięki za szybką odpowiedź. Ten orbitrek wygląda masywnie i stabilnie ale zawsze lepiej zapytać kogoś kto ma taki sprzęt o zdanie. Mam zamiar go kupić w przyszłym tygodniu i zabrać się za swoją kondycję. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewewojt dzięki za szybką odpowiedź. Ten orbitrek wygląda masywnie i stabilnie ale zawsze lepiej zapytać kogoś kto ma taki sprzęt o zdanie. Mam zamiar go kupić w przyszłym tygodniu i zabrać się za swoją kondycję. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asienka d
lepiej powiedzcie ile wytrzymywalyscie babki na poczatku na orbitreku:) aby mnie pocieszyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na poczatku cwiczylam tak po 30 min., ale nigdy rownym tepem poprostu raz wolniej, raz szybciej. Teraz zreszta tez zwalniam, chociaz by po to zeby tetno obnizyc, a przez to troche odpoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na poczatku cwiczylam tak po 30 min., ale nigdy rownym tepem poprostu raz wolniej, raz szybciej. Teraz zreszta tez zwalniam, chociaz by po to zeby tetno obnizyc, a przez to troche odpoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz po 3 dniu wskoczylam na 45 minut i jezdze na 1-9 poziomow /na 16 mozliwych,ale zaraz wracam do 2 poziomu,bo na 9 ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asienka d
jak wy to robicie?? 40 min bez przerwy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilka1980
asienka d ja na poczatku zaczynalam od 15 min, i stopniowo zwiekszlaam swoj czas o 5 min dochodzac do 40 min obecnie. wlacz sobie TV lub pusc muzyczke, nie patrz ciagle na licznik tylko jedzzz.. jedzzzz jedzzzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×