Kły i Pazury pilnie poszukiwane

Witajcie Dziewczyny! Masz rację Kły w tym kraju tylko sie kłócą i wszystko niszczą a żeby coś zbudować,odnowić, poprawić-to nie:( Tak jest ze wszystkim-z wspomnianą kolejką, drogami,utostradami,ścieżkami rowerowymi,transportem kolejowym i masą innych tego typu rzeczy:( Ah szkoda nawet gadać!!! Co do ograniczenia ruchu w Tatrach też jestem za. Niedługo kurczę zadepczemy te nasze góry. Z moich obserwacji wynika jednak ,że turystów generalnie dzieli sie na tych zapaleńców-najważniejsza pogoda tylko i udane wyprawy na szlaki oraz tych wczasowiczów-tu zaliczamy:panie w klapkach nad Morskim Okiem:D, rodziny przesiadujące po kilka godzin w schroniskach raczące się trunkami i jedzące wszystko co jest w menu danego miejsca oraz cała resztę Krupówkowiczów co ani razu nie byli na szlaku( tzn każdy robi to co lubi oczywiście w końcu od tego są wakacje-ja broń Boże nie wytykam nikomu;) ). To samo jeżeli chodzi o wyrzucanie śmieci w górach:O Niestety mi się zdarzyło zamiast podziwiać piękne widoki-oglądać wyrzyucone papiery po kanapkach,butelki po napojach,piwie i innych Długo by gadać.... Ja za to przed chwilą czytałam znowu artykuł o prognozach pogody-bzdury piszą jakieś ,że lata nie będzie:P Jak mnie wkurza takie prorokowanie i odbieranie ludziom radości z planowania wyjazdów . Myśle,że każdy będzie miał troche słońca;) Ja sie chętnie wyrwe z centralnej Polski choćby popatrzeć na góry:) Będzie pogoda nie ma co-tylko jedno mnie martwi ,ze wczoraj w górach spadło 40 cm śniegu:O :D

Co do tego lata, to kto wie, dzisiaj jest prawie jak w listopadzie, ale znowu w ubiegłym roku w listopadzie było jak w maju. A panie w klapkach spotkałam rok temu w maju, brodzące w głębokim jeszcze sniegu nad Stawem Gąsienicowym:(, bo to, ze wjada kolejka na Kasprowy i tam troche się w klapkach przejda to juz normalny(absurdalny) stan. Do Gąsienicowego jednak wiedzie daleka droga i jeśli o mnie chodzi, fizycznie jest to niemożliwe, a poza tym maleńka torebeczka w ręku takiej pani nie świadczyła o tym, że buty przebrała. Oj.

No Dziewczyny!!!!!!Niech on sie uspokoją z tymi durnymi przepowiedniami pogody na lato na o2 znowu dzis artykuł:O A do mojego wyjazdu 1,5 miesiąca.... Ale ni!!Nie dam sie zdołować-dziś piątek.A jaki piątek taki świątek;) Bądzmy dobrej myśli. Jedzie ktoras z Was na weekend w Boże Ciało?

Chciałabym, ale nic chyba z tego nie wyjdzie

Cholera by wzięła tą pogodę .Niedlugo ten topik bedzie sie nazywal narzekanie na pogode:D Ale no jest tragicznie:O Już powoli wątpię ,że będzie lato. Nawet już mi sie odechciało tego wyjazdu! Bo jaki on ma sens gdy bedzie lało? No ale skończmy narazie temat-nie ma co sie stresowac bo i tak to nic nie da. Co tam u Was? Uleńka-gdzie Cie wcielo??

Jestem :) też mi sie wszystkiego odechciewa przez tą cholerną pogodę. Za kilkanaście dni zaczyna sie lato, a przeciez nie było prawdziewej , ciepłej wiosny. Strasznie dołująco dziala na mnie takie szare niebo za oknem i dziesięć stopni za oknem. Mój wyjazd w góry raczej sie przesunie. Mój chłopak będzie mial urlop od połowy sierpnia i wtedy pojedziemy. A moze nie pojedziemy. Byłam na rozmowie w sprawie pracy i może coś z tego wyjdzie. Na razie to nic pewnego, jestem jedną z kilku ( kilkunastu ) kandydatów. Odpowiedź dadzą w okolicach 20 czerwca :( nie lubie takiego czekania. Poza tym u mnie bez zmian, kolana czasami dokuczają, niestety. Dziewczyny , trochę zbocze z tematu. Jak szukałyście pracy, na pytanie o Wasze wady, co odpowiadałyście. Bo zawsze mam z tym problem. Co powidzieć, żeby to nie odstraszyło potencjalnego pracodawcy? jak myślicie? A w długi weekend w czerwcu raczej w góry nie pojadę. Brak kasy, a mój luby pracuje w piątek. Ale może wybiorę sie nad morze, bo to trochę :) bliżej. Buziaki dla Was

Ale masz świetnie z tym morzem, no, ale ja mam z kolei dobrze z górami, bo tylko 110 km i mam Beskidy. U mnie też leje okrutnie, zimnica taka, ze blizej mi myslami do listopada i ośniezonych stoków, naprawde, może lepiej juz narty planować a nie wycieczki górskie:( Z pracą u mnie to było bardzo specyficznie, przez prawie rok po obronie szukałam, posyłałam aplikacje i nic, byłam na jednej rozmowie, ale to była budżetówka i z rozmowy oraz małomiasteczkowych zwyczajów wyraźnie wynikało, że na to stanowisko ktos już był, tylko poszło to prze PUP dla formalności. I na koncu z pupu właśnie dostałam ofertę, pojechałam i od razu mnie przyjeli, nawet rozmowy jako takiej nie było, miałam szczęście. Teraz w tej pracy zajmuje juz od początku trzecie stanowisko i wpadłam wreszcie w wir pracy, podoba mi sie i jest ok, poza zarobkami, ale czego oczekiwać po firmie w małym mieście. Trudno mi wiec cokolwiek powiedziec nt. konkretnej rozmowy. Trzymam jednak kciuki za Ciebie i zycze jak najlepiej.

Z morzem to mam faktycznie dobrze, bo 20 km i jestem :) Do budżetówki to faktycznie ciężko sie dostać, ogłaszają konkury, bo muszą ,takie przepisy, a już dawno mają kogoś na to stanowisko. Też mieszkam w małym mieście i z pracą tu faktycznie kiepsko. Ciągle posyłam apliakcje, chodzę na rozmowy i nic. ALe kiedyś to musi sie zmienić , prawda ??? Jednak liczę na lato , bo na nartach nie umiem liczyć i wolę jednak górskie wędrówki. MUSI BYĆ CIEPŁO!!!!

Pewnie, że będzie ciepło, moze krótko, ale jestem optymistką

na pytania o wady nigdy nie odpowiadaj\"słabo znam niemiecki\", \"programy komputerowo znam w stopniu podstawowym\"albo \"jestem niecierpliwa\"-bo od razu pozostawia niemile skojarzenie u potencjalnego pracodawcy. Mowi sie tak:\" Cały czas doskonalę swoją znajomość jezyka niemieckiego/programow komputerowych\" albo\" Pracuję niustannie nad powściągliwością w trudnych sytuacjach\". Poza tym pamietaj na rozmowy chodzisz w spietych włosach(chyba ze masz krotkie),ubrana w kolory słuzbowe-czarny,granat,szary. Zadbana ale nie przesadzona(wiadomo nie walniesz sobie rozu na poliki czy pomadki czerwonej). Nie trzymasz niczego w rece-ani dlugopisy,ani teczki z cv,nie skladasz rąk,zarzucasz za to noge na noge lub trzmasz kolana złaczone(jak wygodniej). Jak zapytaja o zalety w mgnieniu oka wymieniasz co najmniej 10 zalet(przygotuj sie w domu- zebys potem nie myslala na miejscu\"yyy...i jeszcze jestem...aha...i ....\"). Jezeli bedziesz miala mozliwosc wyboru miejsca do siedzenia-wybieraj z boku osoby przeprowadzajacej rozmowe(tzn nie ramie w ramie z pracodowaca ale tak lekko z boku nie wiem czy rozumiesz...w kazdym razie nigdy nie na przeciwko-chyba ze nie masz na to wplywu-to siadasz gdzie każą) Pytanie o zarobki konkretyzujesz mowiąc:\"w poprzedniejfirmie zarabiałam XXXXzl niestety tamte zarobki były nie wystarczające dlatego szukam nowej pracy\" lub \"Mysle ze pensja w przedziale XX-YYzl bedzie dla mnie zadowalająca\". Nigdy nie podawaj np ZZZ brutto-zawsze dawaj margines. No jak mi sie wiecej rad przypomni to napisze:)Chyba ze masz pytania. Ja nie mialam rozmowy-sami mnie wynalezli,zadzwonili-przyjelam prace na umowe-zlecenie. Nie mam PRAWDZIWEJ pracy narazie-zaczne szukac od sierpnia. Ucze sie jeszcze (tzn kolejne studia koncze-tym razem podyplomowe;) )Buziaki Ps a ja mam daleko i nad morze i w gory-co za los z tym centrum:D

Artemida, dzięki za rady. Chodzę w spiętych włosach, kolory stonowane, delikatny makijaż. Tu chyba wszystko jest ok. Na tej ostatniej rozmowie facet kazal podać 3 pozytywne i 3 negatywne cechy. Pozywyne to: odpowiedzialność, zorganizowanie , punktulalność, upór ( w pozytywnym znaczeniu). A z nagatywnymi miałam problem, powiedzialam, że też upór, ale to raczej w sytuacjach prywatnych. Resztę mialam podać póżniej, ale na szczeście zapomniał. Co mogłam powiedzieć. Bo przecież nie powiem, że jestem złośliwa, czepialska, marudna- taka bywam, ale w domu, nie w pracy. To praca w reepcji, plus troche sprzedaży, plus sekretariat. Muszę podać takie cechy, które nie miałaby wpływu na wykonywanie zadać. Jeżeli chodzi o zarobki, to powiedziałam w okolicach 1200 Zł. To małe miasto , więć na duze zarobki nie można liczyć. Przynajmniej na początku. Posadził mnie też przez laptopem. A ja nigdy go nie obslugiwalam. ALe powiedzialam mu o tym, zrozumiał, pokazal mi jak obslugiwać i jakoś wybrnęłam. Mialam pokazać coś w excelu. Jakoś poszło :) Mam nadzieje, że nie przeszkadza Wam, że piszę tu nie na temat topiku? Pozdrawiam

ja nie mam nic na przeciwko,aby poszerzyć i tak już rozszerzony o inne wątki topik-ale chyba od nas tu nie wiele zależy więc nie znamy dnia ani godziny kiedy mogą nas przeniesc:D Z tymi cechami negatywnymi ja bym wywalila te osobiste-np:upor,zlosliwosc, wybuchowosc ale w momencie dodała ze moja najwieksza zalta jest niełaczenie życia osobistego z zawodowym dlatego szanse na ujawnienie sie ty cech sa znikome:D Bardzo dobrze sbie poradziłas z tego napisałas-nic tylko teraz czekajmy na dbre wiesci:) Trzymam mocno kciuki

Witam, nie sądzę by mogli nam przenieść topik, cały czas przeciez bazujemy na praktycznych poradach, chocby one tylko pracy dotyczyły czy pogody:( z ta to juz nie mogę, miałam ochotę odwrócic sie rano na drugi bok, ale jak widac juz stukam, więc jestem w pracy.

Uuuu Kły wcześnie bardzo-na którą chodzisz i na ile godzin? Ja zmykam na angieslki tez mi sie nie chce bo zimno jak diabli:O Buziaki

Miłego dnia :)

Na 7. ale zwykle jestem wczesniej, zeby conieco napisać do Was i pocztę sprawdzić, bo w domu nie mam ostatnio czasu. W pracy odrobiłam sie z tabelkami, więc znowu jestem, ale czasami nie da rady w ogóle za dnia tu zajrzeć. Palce mi marzna.

Powiem Wam, ze czym blizej długiego weekendu, tym bardziej realny wydaje się wyjazd w góry:D Musze działac mocno w te strone a moze sie uda.

Zamówiłam nocleg w Zakopanem, na 3 doby, rety, jak policze ile to kosztuje, ale stwierdziłam, ze realnie to bedzie mój jedyny wakacyjny wyjazd, bo wychodzi na to, ze później nie bedzie kiedy. Teraz modle sie tylko o pogodę i że kwatera będzie ok.bo nie było zdjęć w necie, znalazłam jedyna wolną z dziesieciu i to za 30 zł!

Kły to super:D Cieszę się razem z Tobą. też się pomodlę o pogodę-w końcu każdy musi mieć wakacje;) Jejku to już niedługo-ale ci zazdroszcze:P Będę czekałam na twoje relacje \"wypadu\";) Niestety mój dzisiejszy dzień nie należy do udanych:( Ahhh długo by pisać...No ale najpierw musi być pod górkę by potem było z górki:) Pozdrawiam Kły na serio super ,że jedziesz-na pewno bedzie fantastycznie!

To, ze będzie fantastycznie to wiem, boje sie tylko, zeby cos nie wypadło, że nie moglibysmy jechac, a jak już podkreślałam, jestem dobrej mysli. Ja to wolę takie wypady z doskoku, tzn. jest czwartek i jakas myśl świta, w piatek rano dogadujemy sie i po południu jedziemy, a plany jak to plany, moga nie wypalic, ale co tam. I tak było ciężko juz znaleźc kwaterę.

Kły, super :D pozdrów Tatry ode mnie :) Nie wiedziałam , że tak ciężko jest z kwaterami. A ja liczyłam , że znajdę coś na miejscu , za 20-25 zł. Ale chyba, jak widzę, nie . ALe to dopiero w sierpniu, o ile nic się nie zmieni.

ale Uleńka na długie weekendy jest zawsze najdrożej wiec moim zdaniem na bank znajdziesz cos do 25zl ja 3 lata z rzedu znajdowałam bez problemu-serio-bedzie dobrze:) za 22 minuty konczy sie ten dzien-na szczescie:O mowie wam zgroza dzis.Teraz to tylko kochane o pogode się modlić-byle nie padało:) i ja też jestem dobrej mysli,że będą super warunki pogodowe i nie tylko:D Dobrej nocki

Witajcie, z kwaterą rzeczywiście jest strasznie na długi weekend, i tak znalazłam tanio, ale co? Podobno pracujemy w piatek... myslę jednak, że dostane urlop... I umówiłam sie wreszcie do lekarza, będzie jak znalazł po moim powrocie.

Dzień dobry:) Oczywiście ,że dostaniesz urlop-jak nie to dawaj znać zaraz tam przyjade na rozmowę z twoim szefem:D Myślę,że czeka cię świetny wypad i patrz-wszystko wskazuje na to ,że pogoda dopisze:) U mnie wczoraj i dziś słoneczko-wieczorami lekko popaduje ale co tam-wieczorami może;) Nie wiem jak Wy ale ja jestem już tak stęskniona za ciepłem-mmmmm....po nocach mi się śnia klapki :D Moja druga połowa idzie na operację po naszym przyjeździe.Zobaczymy na ile pozowli nam pochodzic jego kolano w tym roku-same wiecie jak to jest-wystarczy źle stąpnąć i już uraz gotowy. Ale wszystko nam sie uda Koleżanki i z pogodą i z kolanami i w ogóle,dziś jestem bardzo optymistycznie nastawiona:D A Ty uleńka pewnie nad morze w długi weekend?Ah Wy szczęściary tylko jak się będę kisiła w Centralnej Ale za to sezon grillowy będzie szedł pełną para;) Miłego dnia

Nad grillem myślę juz w ten weekend. Tez jestem wymarznieta jak nie wiem co. W pracy pokój na wschód, palce marzną, w domu tez wychłodzone, aż musiałam sie na solarium dogrzać i od razu mi sie humor poprawił, mówcie co chcecie, ale ciepło musi być.

No faktycznie, ten weekend planuje spędzić nad morzem i trochę opalić swe biało ciałko :D no i pochodzić po nadmorskich lasach, i po wydmach. Zapowiada się dobrze, byle by pogoda dopisala. Tak sobie teraz uświadomilam, że w połowie sierpnia też jest długi weekend, więc też moze byś problem z kwaterami. ALe to jeszcze dwa miesiące, więc nie martwię sie na zapas DOBRANOC

Kły, jak tam przygotowania do wyjazdu? nic nie wypadło ? WIecie co, od 18 sierpnia w Zakopane zaczyna sie międzynaraodowy festiwal ziem górskich. Fajna impreza, ale boję sie , ze przez nią może być problem z noclegami w rozsądnej cenie. Jak myślicie. ALe w razie czego poszukam czegoś w Bukowinie, Poroninie albo gdzieś w pobliżu. Miłego weekendu :)

Mam tanie namiary na Poronin, poza tym na pewno cos sie znajdzie, w Kościelisku tez jest tanio, ale daleko w moja ulubioną część Tatr. Przeszkód na wyjazd mam kilka, ale skutecznie je pokonuję, będzie dobrze. Bardziej juz myslę, gdzie iść na wycieczkę lub jak ochronić skórę przed upałem/burzą, więc pewnie pojadę. Ten czwartek wydaje sie taki daleki i taki bliski jednoczesnie.

zwalczaj zwalczaj te przeciwności Kły-MUSISZ WYJECHAĆ:) Zresztą aby wyjazd był udan musi być wcześniej parę barier;) Trzeba myśleć pozytywnie więc to że snujesz już wyobrażenia jest jak najbradziej dobrym znakiem:) No jutro grillowanie=wielkie żarcie:D Dobranoc