Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PROLAKTYNKA25

Bromergon, wysoka prolaktyna a ciąża !?!?!?!?

Polecane posty

Też słyszałam te zabobony o kupowaniu rzeczy, a np mój kolega dostał wózek i ubranka po dziecku siostry rok temu, potem zaszli w ciążę od razu i póki co wszystko jest ok i rodzą w marcu:) ale to nie kupowanie w sumie ;) Ale teraz nie chciałabym mieć łóżeczka w domu bo chyba bym zwariowała patrząc na puste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha-04
o nieee, ja tez nie chciałabym mieć łózeczka. Jeszcze bym sie ciąży urojonej nabawiła i wogóle bym do Tworek trafiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też dostaję od znajomych ciuszki po ich maleństwach, zabawki... Trochę dziwne uczucie... Praktycznie wszyscy z otoczenia mają dzieci, teraz podrzucają mi rzeczy BO W KOŃCU MOJA KOLEJ, a mi tak dziwnie, niedowierzam, że doczekam się dzidziusia... W zeszłym tygodniu śniło mi się, że byłam u mojej gin i powiedziała mi, że jestem w 7 tc... Nawet we śnie nie mogłam w to uwierzyć... Ale oby się spełniły słowa koleżanki-za jakiś czas spotkamy się tu wszystkie i wszystkie z dzieciaczkami :) Ja to już nie daję rady, przy każdej miesiączce płaczę, bo wierzyłam a tu co... Dlaczego jedni zabijają dzieci, oddają do okien życia, a ten kto naprawdę by chciał to musi odczekać i wycierpieć swoje żeby się doczekać... Ale zrobię wszystko, żeby mieć maluszka w domku, dzieci są najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do czkawki to tez tego akurat nie jestem pewna czy to byylo to ale doslownie non stop co pare sekund dawal znac o sobie i roznilo sie to od "zwyklego" kopania i pierwsze z czym mi sie to skajarzylo to ze to czkawka.;))) Co do ubranek to ja jeszcze praktycznie tez nie mam nic gotowego, musze dokupic jeszcze ubranka letnie no i wiadomo nowy rozek i wiele innych rzeczy, korci mnie nowy wozek ale tesciowa ciagle mowi ze jeszcze mam czas, ze nie kupuje bo to przynosi pecha. Wkurza mnie tym gadaniem ;)) ja i tak zamierzam w przyszlym tygodniu wyslac Kamila do przedszkola i w kocu zajac sie Malym. Bo wiadomo coraz ciezej bedzie a zostawiac wszystko na ostatnia chwile tez nie ma sensu. Dziewczyny napewno wszystkim Wam tutaj sie uda. Juz niedlugo bedziemy sie cieszyc kolejnymi dobrymi wiadomosciami ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa, czyżby jeszcze imię niewybrane? :) Nie przejmuj się teściową, kupuj póki masz siłę a nie z wielkim brzuchem potem po sklepach się męczyć. Ja wróciłam od endo:) Spojrzała na moje badanka, powiedziała że super i nic nie zmieniamy, więc dalej euthyrox i bromek. Mam się zgłosić między 6-8 tyg ciąży z wynikami badań które mi napisała no i mam zachodzić w ciążę:) Powiedziałam, że taki ładny pęcherzyk mi urósł więc chyba była owulacja ale nie wiadomo czy pęknięty to się śmiała że może już tam jest dzidzi i nie życzy sobie fotek ani obcych ciał obok;) Aha no i ona powiedziała, że jak tylko się dowiem o ciąży to mam bromka odstawić bo prolaktyna w normie i nic się dziać nie będzie, ale ja nie jestem tego taka pewna. A wiecie, że do pierwszego testowania został tydzień już tylko?:) Oj posypią się 2 kreseczki tak wyczuwam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kolejna Madzie i Lulu :) Madziusek z tym lekarzem to nie taka prosta sprawa u mnie. Mój niby w szpitalu pracuje ale zabrał mnie do siebie tylko na HSG tak to wszystko na wizycie prywatnie a tani nie jest bo za wizytę z USG kasuje 160zl a jak na moją mieścinę to b. dużo :( a to najlepszy lekarz w okolicy zobaczymy też myślę o zmianie ale to sie wiąże z dojazdami a nie zawsze moge sobie na nie pozwolić Madziusek super ze od endo takie dobre wieści masz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staramalutka
mogę się dołączyć? Czytam forum od miesięcy, i zmobilizowałam się by sama wziąć udział we wspólnej "akcji". Zawsze to raźniej :) Mam problem w tarczycą, prolaktyną, Lh. Zaczęłam leczenie z powodu postanowienia noworocznego, chociaż problem zaczął się duuuuuuuużo wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha-04
moja kreska to ta pierwsza od prawej strony. Fotke robiłam po ok 15-20 min. Chyba też z tym odstawianiem bromka w ciąży bym się wachała. Ale i tak widać, że wszystko fajnie u ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha-04
Staramalutka witam i zapraszamy do rozmów. Ja już uciekam spać, będe jutro paaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lula 27
Dziewczyny ja używam tego testu http://www.clearblue.com/pl/cyfrowe-testy-owulacji-clearblue.php znajomi mi przysłali z Anglii jest fajny bo nie musze się domyslać po naszych testach czy kreseczki są ok. Tylko jak jest owu to pokazuje się uśmiech jak na zdjęciu :-) Jak narazie nie pomogły ale uważam że są o wiele lepsze niż te z naszych aptek. Jest to wsumie drogie ale wygodne i myślę że bardziej wiarygodne. Mówiłam o tym mojej gin, bo zdziwiłam się że mam tylko raz na 7 dni :-) (uśmiechniętą minkę) to oznacza że moja owu trwa aż 1 dzień. Dr stwierdziła że to za mało. Madziam87 mnie też dobija jak widze, że kolejna matka zabiła swoje dziecko albo udusiła niech da mi jak nie chce. To jest takie nie sprawiedliwe , ale nie martw się my się też doczekamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziusiek imie wybrane tylko jeszcze nie do konca zaakceptowane przez meza ;)) Ja walczę o Igora ;)). No wlasnie najgorszy jest koszt tych wizyt ... u mnie fajnie chociaz ze jak chodzilam na monitoring cyklu to bral tylko 30 zl za kazda wizyte, za wizyty w ciazy w tamtym roku bral 100 zl a ostatnio podniosl sie na 180 zl ... zdzierstwo dosłownie;)) Czym nas wiecej tym lepiej bo i czesciej beda dobre wiadomosci ;)) Ja juz chetnie tez bym uciekla do lozeczka ale Maly szaleje ;)) a wlasciwie nawet dwoch ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staramalutka
Używałyście może testów owulacyjnych z allegro? Te apteczne zawsze pokazywały 2 kreski- raz jaśniejsze, raz ciemniejsze, a te z allegro tylko 1 :( a nakupowałam ich chyba z 70 :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiekszosc z nas uzywa wlasnie tych z allegro ... mi tez nie pokazaly nigdy 2 kreseczek- nawet podczas stwierdzonej owulacji ;) ale u dziewczyn pokazuja 2 kreseczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staramalutka zapraszamy na pogaduchy:) Ania, niestety niektórzy tak przyjmują - tylko prywatnie, a każda wizyta kosztuje. Trzeba jakoś kombinować bo inaczej zbankutujemy:( Prawie 200 zł za 15 min, też tak chciałabym zarabiać:) Ja zapomniałam zapytać ile mój sobotni profesor kosztuje, ale pewnie ze 300-400:(:(:( Ale raz pójdę niech już stracę, jeśli to tylko mi pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja szczerze mówiąc nie wiem co myśleć o testach owulacyjnych. Robiłam je wcześniej kilka razy i pokazywało mi dwie krechy, a jak poszłam do mojej gin to powiedziała, że niemożliwe, żeby mieć owulację przy tak wysokiej prolaktynie, więc nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziam tzn ze masz glupia ginke... ja przy wysokiej prolaktynie mialam cykle jak w zegarku i potwierdzona przez USG owulacje co jest ewidentnym dowodem na to ze Twoja ginka sie myli z wysoka prolaktyna mozna zajsc w ciaze ale moze a nie musi byc powodem klopotow z zajsciem bo nigdzie nie jest napisane ze musi powodowac klopoty z plodnoscia tylko wszedzie jest napisane ze moze czyli ze jednak sa wyjatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdzia 2
Madziam uważam jak Macha, wysoka prolaktyna nie musi blokować owulacji. Zam osoby, co przy prolaktynie ponad 100 (norma do 25) zaszły w ciązę i donosiły. Prolaktyna może blokować owulacje, nie musi, może powodować, że nie dojsdzie do zapłodnienia mimo owulacji, bądź nie dojdzie do zagnieżdżenia zarodka. Tak mój gin twierdził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorkus
Cześć:-) Ja dzisiaj jestem na 100% pewna że jednak miesiączka się zbliża..Piersi mnie bola i jajnik prawy..więc następny cykl stracony..Pomału tracę wiarę w to że się uda..Nawet mój m stracił wiarę.. Mam nadzieje że u was będzie pozytywny ten miesiąc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdzia 2
Ha, ha zabobony. moja znajoma kupiłą grzechotkę dla mojej córki, ale tak się do nas wybierali, że moje dziecię wyrosło z grzechotek, no i dała ja swojej siostrze, która 1rok po ślubie, nie chce mieć dzieci, bo ...robią karierę, i wiecie co wpadła ta siostra w tym samym miesiącu co dostała grzechotkę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdzia 2
Nie ma się co nakręcać, objawy typu ból piersi, podbrzusza mogą zwiastować dwie rzeczy, ciążę lub @. A co do testów owulacyjnych, to... lekarze im nie wierzą, niejednokrotnie też włąsnie u znajomych stwierdzona owulacja na usg a na teście nie i na odwrót. Ja postanowiłam nie kupować, bo to nie ma sensu chyba, szkoda nabijać komuś kasy. Lepiej się zmobilizować i mierzyć temperaturę. Moja nowa ginka karze mi właśnie mierzyć i obserwować sluz, (wczesniejszy gin nie był przekonany do pomiarów, dla niego usg tylko było wyznacznikiem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdzia 2 bo prawda jest taka ze tylko USG daje pewnosc a reszta prawdopodobienstwo... a testy owulacyjne pokazuja tylko czy byl pik LH ale nie odpowiadaja na pytanie czy pecherzyk wlasciwie zareagowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha-04
hej dziewczyny Magdzia 2 to ja też chce taką magiczną grzechotkę heh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzia 2 dobra ta historia z grzechotką:) też taką chcę:) Madziam też uważam że Twoja ginka nie ma racji...testy też nie są wyznacznikiem owulacji ale na podstawie wyniku badań prolaktyny nie można stwierdzić, że ktoś nie ma owulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak miałam robione USG, to okazało się, że pęcherzyk jest, ale nie pęknięty. Nie wiem już o co w tym chodzi. Jak nic nie da mi ta trzymiesięczna kuracja bromkiem to po prostu zmienię lekarza. Ale jak czytałam opinie o mojej gin na necie, to same pozytywne i wiele wpisów o tym jak to dziewczyny się najeździły, naszukały lekarzy specjalistów, a dopiero ta lekarka im pomogła i mają dzieci. Ja już mam czasami dość tego wszystkiego, dlaczego wszyscy dookoła mogą mieć praktycznie wtedy kiedy chcą dzieci, a człowiek musi się tyle starać, cierpieć i zastanawiać co z tego wszystkiego wyjdzie... :( Czasami brak mi sił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny wracam do żywych... we wtorek miałam zabieg, dzisiaj już trochę lepiej gęba jak balon i trudno przełykać ale i tak jest lepiej bo już mogę cokolwiek przełknąć, we wtorek to myślałam że się wykrwawię, po 4 godzinach przestało lecieć i się za skrzepiło dopiero, we wtorek na zdjęcie szwów a ja gęby nie umiem otworzyć, nie życzę tego żadnemu wrogowi, no ale co się nie robi dla dzidziusia , mam nadzieję że od ósemki było podwyższone OB bo jak nie to się załamię :/ jadę na tramalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×