Bromergon, wysoka prolaktyna a ciąża !?!?!?!?

Masakra to malo powiedziane... Pójdę chyba gdzies prywatnie i wcale się nie przyznam ze prolaktyna spadła bo znowu nic mi nie przepiszą :/ Powiem Wam ze nie mam juz sily użerać sie z tymi lekarzami. Nie wiem po co siedzą w tych gabinetach jak gowno co wiedzą. Przepraszam za taki komentarz ale zła jestem na maxa.

Dam znać na pewno :) , tak jak dziewczyny piszą lepiej brać leki bo mi kiedyś się podniosła jak odstawiłam , chyba kupię te ziolka :) , a co do castangusa czy jakoś tak :) to brałam na własną rękę kiedyś chyba dwa miesiące , okres miałam regularnie Ale wydluzyl mi cykl powinno się brać 3 miesiące jakoś ale nie wiem czy na prolaktyne mi pomogło bo później już bromergon brałam ale na Internecie dziewczyny piszą że niektóre zachodziły po tym leku :)

Boje się trochę tego Castagnusa bo czytałam ze wiele kobiet rozregulowało sobie nim cykl. Ale z drugiej strony jak nie będę miała innego wyjścia to trzeba będzie zaryzykować :/ Zazdroszczę Wam normalnych lekarzy... Ja mam wrażenie ze u mnie w mieście to odwalają sama fuszerkę. Aby tylko zbyć pacjentkę... A ziola o których pisala Shafuli tez chyba kupie. Na pewno nie zaszkodzą a może pomogą :)

Ziółka są raczej bezpieczne wiec myślę że warto spróbować je kupić :)

Zuza spróbuj moze faktycznie U innego lekarza no i chyba trzeba troche kłamać, ze wynik nie spadł, żebyś dostała receptę. Ja teraz jeszcze tez umowilam sie do innego lekarza, podobno jakiś dobry, który zajmuje się leczeniem niepłodności ide w następny czwartek jestem ciekawa co wymyśli.:-)juz momentami nie wiem co robić i do kogo iść.,,,

Witam ! Po 3 miesiącach brania Bromka, byłam w szpitalu na badaniach. Okazało się, że prolaktyna spadła i jest ok, więc lekarz kazał tabletki odstawić. Od tej pory minął miesiąc, a miesiączki brak ;/ Robiłam test- niestetty wynik negatywny :( Nie wiem już co robić, wizytę u gina mam za tydzień ;/

O dawno Cię nie było :) ja dzisiaj byłam na usg i na szczęście nie mam pcos , jest ładny pęcherzyk , endometrium też ładne wiec się cieszę , lekarz bardzo fajny o wszystko można się pytać go , mówi że wszystko ok ale jednak dzidzi nie ma może musi się mąż przebadać , nie powinnas odstawiac bromka bo ta prolaktyna wzrasta i znowu się to samo zaczyna wiec raczej to już na całe życie no chyba ze po porodzie się coś zmieni ale do póki się nie zajdzie to nie powinno się w ogóle przestawac brać mimo że wynik jest dobry

Ja to jestem pelna podziwu co do braku kompetencji niektórych lekarzy... Jak oni sie w ogóle utrzymują na tych stanowiskach. Kokos223 widzę ze nie tylko mnie kazano odstawić tabletki :/ Co masz zamiar z tym zrobić ? Ja niestety nie wymusze na lekarzu recepty. Mam tabsy jeszcze na trzy dni a później cholera wie co robic :/ Prolaktynaaa cieszę się ze z usg masz same dobre wieści. Może faktycznie pora na badanie partnera ?

Tak pora już tylko jak to facet jakoś się nie zbiera do tego : ( , trochę mnie pocieszyl ten lekarz ze jest pęcherzyk ładny , i nie ma na całe szczęście pcos bo trochę to by komplikowalo sprawę , a co do lekarzy to masakra jakaś przecież powinni wiedzieć że się nie odstawia do póki nie jest się w ciąży chociaż niektóre przez jakiś czas w ciąży brały , tylko powoli się powinno odstawiac na coraz mniejszej dawce , trzeba poszukać innego lekarza ja też zmienialam i w końcu się trafi , ale takiego lekarza jak ten kutry mi robił usg to bym chciała mieć o wszystko mogłam się zapytać na wszystko odpowiadał tacy lekarze powinni być :)

Mi lekarka dała Bromak na 4 miesiące. Pytanie czy tylko na 4 czy po prostu na 4.... Warto mierzyć temperaturę - serio i robić wykresy i śluz badać . Mi się w końcu tempka normuje :)

wlasnie tez musze zaczac mierzyć temp :) , a ja za tydz ide do endokrynologa i zobaczymy na ile da tabletki i do gina pojde z wynikami usg i zobaczymy co powie bo pco nie mam wiec juz sama nie wiem czemu w ta ciaze nie moge zajsc :( pecherzyk jest owulacja jest ale nie ma dzidzi :(

Lekarze to chyba tez tak do konca nie wiedzą dlaczego sie nie udaje mam wrażenie ze sami sie gubią. Ja za dwa dni idę do kolejnego ginekologa ciekawe co powie.

Najświeższe wieści o Bromergonie :) 1. Jeśli planujesz pić alko - nie łykaj w tym dniu tabletki a następnego dnia połowę dawki , kolejnego już całość ( żeby organizm nie dostał szoku) 2. Jeśli zaszłaś w ciążę to nie odstawiaj od razu Bromka - powoli zmniejszaj jego dawkę. Tyle rewelacji po wizycie u Endokrynologa. No i zwiększono mi dawkę Bromka do 1 tabletki na noc. I pytałam ....nie przerywa się brania leku dopóki nie osiągnie się celu ....czyli ciąży!! ;) Prolaktyna naszym wrogiem a rośnie zawsze po odstawieniu leku.

dokładnie nie mozna odsatwiac :) , a w ciązy to tez rozne sa wypowiedzi inni mowia ze odstawiaja a inni ze nie , troche sie boje ze mi bedzie kazała odstawic w ciązy ale zobaczymy :) , ja ide za tydzien wiec zobaczymy :)

Dziewczyny bylam u tego nowego poleconego lekarza, wiec tak wizyta dość dluga szczegółowy wywiad, sprawdzał wyniki moich badan hormonalnych pozniej wykonal cytologie,badanie piersi. Jesli chodzi o leczenie to mam nadal brac Bromergon, maz ma isc do jakiegoś innego androloga z wynikami a ja dostałam skierowanie do szpitala na badanie drożności jajników Hsg

I bardzo dobrze że poszłaś do innego lekarza widać że kompetentny :) , i dobrze że bromka każe brać :)

Nati tylko pamiętaj że najpierw zrób posiew z szyjki macicy i badanie na Chlamydie i resztę tego tołatajstwa. Ja tez czekam na HSG ale wymazy mi tragiczne wyszły i teraz antybiotyki i leczenie :( Powodzenia :)

Dziewczyny, od października biorę Bromergon 1/2 tabletki na noc ze względu na podwyższoną prolaktynę i brak okresu od sierpnia... Jest już listopad a ja nadal nie mam okresu. Czy mam jeszcze dać sobie trochę czasu i brać dalej tabletki? Ciąży raczej nie ma, no bo okresu nie ma :( (testu nie robiłam). Czy może za mała dawka tych tabletek? Doradźcie coś :)

Zależy jak wysoka jest ta prolaktyna bo ta dawka moze byc za mała , bo po bromku powinnaś mieć juz miesiaczke , ja mialam ponad 30 i mi spadla , wiec moze dawka zła po prostu :)

w badaniach z krwi przed tabletką prolaktynę miałam 14, a po tabletce 171 ...

No to powinno Ci się zmniejszyć bo Masz mało podwyższona , dobrze jak byś teraz zrobiła ta podstawowa prolaktyna i zobaczyła jaki wynik , a inne hormony robiłaś ? :)

Shafuli dziękuję za informacje to zrobie te badania bo oczywiście leksrz nic nie wspomniał.a zbadalam wczoraj progesteron wyszedl w normie wiec nie pojmuje skąd te plamienia sie biorą. Nic dzis jadę do Wloch mam nadzieję ze Papież wysłucha prosb buzka

To dziwne że są plemienia a progesteron ok a w której fazie cyklu robiłaś ? :) bo to może są zaburzenia drugiej fazy cyklu , na pewno wysłucha :) , miłej podróży i odpoczynku :)

Nie robiłam innych hormonów. No to po niedzieli zrobię sobie badania i poczekam jak mój lekarz wróci z urlopu, ale będę dalej brała póki się tabletki nie skończą ;) Dzięki za pomoc :)

Bierz Bierz jak lekarz przepisał to bierz bo widać że po obciążeniu wynik jest za wysokie wiec to utajona hiperprolaktynemia ale na spokojnie sobie później zrób badnia i będzie dobrze :)

Czesc dziewczyny. Co tutaj tak cicho ? ;) Co u Was słychać ? Jak Wasze starania, nastroje i motywacje ? U mnie cienko... Wizytę u gina mam dopiero 26 listopada wiec będę praktycznie miesiąc bez tabletek... Dodatkowo ten miesiąc mogę spisać na straty bo mąż mi się pozaziębiał no i starania przez to marne... W tym roku juz chyba nic z tego nie będzie :/

A starania jakoś powoli , w piątek po tabletki do Endo a w poniedziałek do ginekologa idę z wynikami usg i zobaczymy co powie bo wyniki są dobre , w tym roku za pewne mi się nie uda , w nowym roku mój mąż zrobi badanie nasienia i myślę żeby zapisać się do specjalnej kliniki która leczy zaburzenia bezpłodność w której wykonują inseminacje czy kierują na inne vitro mam nadzieję że jakoś jednak zajde bez on vitro ale zobaczymy , teraz spokojnie chodzę do lekarza zobaczymy co powie trochę wątpię że lekarz na NFZ coś mi pomoże ale może się mylę , już bardziej wyluzowalam się nie myślę tak o ciąży staram się na spokojnie wszystko , na pewno prędzej czy później każdej z nas się uda :)

Ja tez juz chyba bardziej wyluzowalam. Chociaż pewnie jak znowu przyjdzie @ to będzie mi smutno i załapie dola na dzień czy dwa. Ale to tylko przez to ze podświadomie sie ludze ze może jednak cos wyjdzie. Ale tak to chyba ma kazda z nas

Tak ja też tak mam jak już mam termin miesiączki to mam nadzieję że się udało :)

U mnie znowu plemienia... Czyli znowu się nie udało...