kilka nieistotnych przemyśleń

\"tylko podobno te okrysy które już za mną wspomina się latami jako najbardziej zwariowane ciekawe szcześliwe...a tu wtopa\"-----> \'podobno\', dobrze, że dodałeś-- myślisz stereotypowo, bo tak się zwykło mówić; bo tak się dzieje w przypadku ok. 70% ogółu ludzkości, ale jest jeszcze pozostała część... Tak jak już pisałam: każy ma własne tempo, NIE ŻYJ ŻYCIEM OGÓŁU, nie porównuj, bo każy panem swego losu...nie możesz mieć pewności, że te najlepsze okrysy NIE są właśnie przed Tobą. Życie jest wielopłaszczyznowe: 1.\"zawodo-edukacyjne\" 2.prywatne. Jeśli w przypadku drugiej płaszczyzny nie możesz chwilowo pójść dalej, rób to na pierwszej, później łatwiej będzie wyrównać. Doceniamy coś kiedy zaczynamy to tracić-rozejrzyj się wokół; są ludzie, którzy mają \"o wiele gorzej\"... Samotności, ponieważ tak boli, raczej nikt nie obiera sobie za CEL, zatem UWIERZ w końcu, że to tylko stan przejściowy, chwilowy i że tak nie skończysz, bo przecież to nie Twój cel, prawda? Do podnieś tą głowę w końcu do góry:):)

A co, jeśli ktoś nie ma żadnych płaszczyzn? Nie ma nic... nie ma nawet perspektyw... nie ma siły... nie ma wiary... nie ma nic... Tylko nic... Nikt... Nigdzie...

Musi popadać, bo mi szczypior nie urośnie, ale w tej chwili słonko swieci! :) Hehe, jak nie pająki to głod, tez tak mam czasami! :P Jak to żadnych!? Spróbuj chociażby na forum, wiele jest tu ludzi na Ciebie otwartych, chetnych do rozmowy, no chyba ze nie chcesz... ale to juz zupełnie inna bajka! :)

JEDEN Z BARDZIEJ KOJĄCYCH TEKSTÓW JAKIE ZDARZYŁO MI SIĘ PRZECZYTAĆ W NECIE [Autor nieznany] \"Jeżeli...\" Jeżeli masz jedzenie w lodówce, ubranie na grzbiecie, dach nad głową i łóżko do spania... --To jestes bogatszy niż połowa ludzi na świecie Jeżeli obudziłeś się rano bardziej zdrowy niż chory... --To masz się lepiej niż milion ludzi którzy nie przeżyją tego tygodnia! Jeżeli nigdy nie doświadczyłeś niebezpieczeństw wojny, samotności więzienia, tortur i głodu --To jesteś w lepszym położeniu, niż 500 milionów ludzi na świecie Jeżeli możesz chodzić do kościoła bez strachu nie obawiając się aresztowania, tortur lub śmierci... --To masz więcej szczęścia niż miliard ludzi na tym świecie Jeżeli Twoi rodzice żyją i ciągle są małżeństwem --...jesteś wyjatkową rzadkością Jeżeli możesz trzymać kogoś za rękę, przytulić kogoś, lub chociaż poklepać po ramieniu --...to jesteś szczęściarzem bo możesz przekazać ukojenie Jeżeli możesz przeczytać tę wiadomość, to otrzymałes podwójne szczęście: --Ktoś o Tobie myśli... a co więcej, jestes szczęśliwszy niż dwa miliardy ludzi którzy w ogóle nie umieją czytać. Nikt za nas nie przeżyje życia, a sił musimy najpierw znaleźć sami. Zajrzę wieczorem, tymczasem miłego :):) Będzie dobrze.

ach ten styl ;)

= to niech ten szczypior rośnie szybciej, bo ja mam zamiar poużywać pogody :P "Jak to żadnych!? Spróbuj chociażby na forum, wiele jest tu ludzi na Ciebie otwartych, chetnych do rozmowy, no chyba ze nie chcesz... ale to juz zupełnie inna bajka!" ->> to do mnie było??

Nie! Do poprzedzającej wypowiedzi (13:37)! :P

=, deszcz nie musi padac, podlej szczpiior, to urosnie bez deszczu:Pw koncu slonce tez mu potrzebne, no chyba ze zbyt leniwy jestes i nie chce Ci sie podlewac:P już tu byłam-Ona, fajny tekst wkleilas, bede go sobie czytac, jak bede miala kolejny atak zlego nastroju;) i zgadzam sie z tym, ze jest tu wielu ludzi otwartych na nowe znajomosci, np. ja:)

jes wielu ludziotwartych na nowe, na milosc:) i trzeba wyjsc ku temu:) jets praca, to i ukochana do wawki pojedzie:) bedzie na wekendy i dluzje:) wazne z kim, niewazne gdzie i kiedy:) jakosc sie licyz nie ilosc:) okey oni sa, ale czy sa szczesliwi? no walsnie ty badz z Nia, i badz szczesliwy czyli 2 w 1, a nie tylko 1 jak maja inii:)

Cześć seti, miło Cię tu widzieć! :P

Na dobre i na złe trzeba jarać trawę i jeździć E30...wtedy sam nie będę Reissende Blicke Siedzę w kinie mojego życia, wszystkie miejsca są zajęte Sam spoczywam na dostawionym krzesełku, przyszło zbyt wielu widzów Gaśnie światło, zaczyna się film Powracają wspomnienia, odżywają stare chwile Jakieś obce ja zagląda mi w twarz Widzowie na sali pękają ze śmiechu Powracają dawne pytania o sens życia i śmierci Wtedy nie znałem na nie odpowiedzi, dziś ją znam Wciąż nie wiem po co żyję, mam tylko nadzieję że umrę szybko Ten film pokazuję moją śmierć, nareszcie i ja mogę się uśmiechnąć Lecz wtedy tysiąc oczu odwraca się od ekranu i spogląda na mnie z przerażeniem No Blind Eyes Can See Nie chciałeś widzieć pustych stron swojego pamiętnika Zatruty umysł roił sny pełne myśli o wieczności W świecie zamienionym w proch twoje serce zamarzło Ślepe oczy nie widzą nic, i tak rzeczywistość nie istnieje Wśród śmiechu i łez zgubiłeś swój strach Uwięziła cię przeszłość, nie umiesz odróżnić światła od pyłu Zmieniłeś maskę, zaufaniem zapieczętowałeś pamiętnik Chciałeś czuć się bezpieczny, ale czas nie zbawi nikogo Czuję jak po mnie sięga, słyszę szept który z wolna mnie zabija Nie została w tobie ani kropla krwi, twe serce nie bije bo już go nie masz To przyszło po ciebie Nie odwracaj się plecami, to tylko na to czeka i chce cię zakuć w kajdany Czujesz ból gdy walą się mury twojego zamku ze snów Ukrywasz się krainie Fantazji, w której smoki giną z rąk książąt a bohaterom zawsze udaje się przetrwać Chcesz poznać swój los? Zajrzyj na ostatnią stronę Łańcuszek marzeń, dłonie pełne pyłu, to wszystko chwile z przeszłości Łańcuszek łez, pokiereszowane serce, jednak ból nie będzie wiecznie trwać Nie stać cię na zaufanie więc uciekasz w przeszłość, ale nie możesz się wiecznie ukrywać Wstaje nowy dzień, słyszysz trzepotanie skrzydeł czasu Odłóż miecz, wsłuchaj się w szept wiatru Czas wszystko zmienia, lecz ty musisz czekać żeby zbawić duszę Póki to jeszcze możliwe Halt Mich Budząc się z bezsennej drzemki padłem ofiarą tęsknoty Otrząsając się z dziecięcej ufności widzę moje rany niczym ziejące otwory Póki istnieć będzie czas, a wskazówki zegara będą się obracać Ja też wegetować będę Lecz radość życia opuściła mnie Życie wypala się w duszy mej, a tęsknota dzielnie czyni swą powinność Trzymaj mnie życie, zatrzymaj mnie Zatrzymaj mnie tu tłumaczenie Tomasz Beksiński

to były trzy teksty Lacrimosy

Lacrimosa bywa również optymistyczna! :P

3x Cool Kids of Death NIELEGALNY Za mówienie do mnie grozi pięć lat w zawieszeniu Za jedno dotknięcie Obcięcie rąk Za patrzenie na mnie ciemna cela w więzieniu A myślenie o mnie To śmiertelny błąd Chcę być nielegalny /x8 Nie chcę płacić za nic Wolę kraść Nie chcę piąć się w górę Wolę spaść Nie chcę o nic prosić Wolę żądać Na nikogo, na nikogo Nie chcę się oglądać Chcę być nielegalny /x16 NIECH WSZYSTKO SPŁONIE Nienawidzę tego miasta Tutaj szybko się umiera Powiedziałaś żeby uciec Powiedziałaś żeby teraz Powiedziałaś że nie warto Że nie można czekać dłużej Tutaj można tylko zasnąć Tutaj można tylko umrzeć Ale ja się stąd nie ruszę Zrobię z tego grobu dom Zostać muszę tu na zawsze Bo od zawsze jestem stąd Wiem że trudno tu wytrzymać Wiem że każdy ma już dość Na największym placu miasta Wybuduję wielki stos Ref. Niech wszystko spłonie Niech będzie koniec Dokumenty, bilety wszystkie gesty i słowa Spalę wszystko doszczętnie Potem zacznę od nowa Na najwyższy wejdę dach Żeby spojrzeć z samej góry Będę prosił o pioruny Będę prosił o wichury Łuny zaraz noc oświetlą I nie będziesz się już bać Wielki pożar w wielki mieście Taki prezent chcę Ci dać Kiedy będziesz spać spokojnie Ja podpalę twój świat W wielkim mieście wielkie światło W wielkim mieście będzie tak Będę tu podkładał bomby Będę wrzeszczał z całych sił Nie dostaną mnie tak łatwo Potem się zamienię w pył Ref. Niech wszystko spłonie Niech będzie koniec Dokumenty, bilety wszystkie gesty i słowa Spalę wszystko doszczętnie Potem zacznę od nowa Ref. Niech wszystko spłonie Niech będzie koniec Dokumenty, bilety wszystkie gesty i słowa Spalę wszystko doszczętnie Potem zacznę podpalać... od nowa! KRAJOBRAZ (Tekst nie jest cały !) Chciałbym być kimś innym Obudzić się w nieswoim łóżku W obcym mieszkaniu Z zupełnie innym widokiem z okna Chciałbym wziąć prysznic I myć nie swoje ciało Potem patrzeć w lustro Patrzeć co ze mnie zostało Ubrania które wkładam mają zapach kogoś innego Chciałbym mieć inne myśli I inne wspomnienia Inne rzeczy mnie cieszą I inne wkurwiają Chciałbym być czyimś kochankiem Lecz nikogo kogo dotąd znałem

szereg, posluchaj sobie Comy

= to ty Maup :P:P:P:P:P:P:P:P

Jak Ty takich rzeczy słuchasz to nie dziwi mnie Twoj nastrój!:)

Moja powyższa wypowiedz była skierowana do Szerega! :) Maup? Hmm... nie jestem Maup! :)

Coma też może być ja mam nastrój a potem słucham akurat teraz nawet nie słucham ja to mam w sobie więc jest dowrotnie

hmmm, ja jeszcze nigdy nie slyszalam lacrimosy, ale chyba sobie sciagne i poslucham, moze mnie nie zdoluje:)

Wszyscy nagle słuchają Lacrimosy... :) ...niebywałe!

Weź sobie zaczernij nicka! Kliknij preferencje.. itd... Bo zaraz znów nastąpi jakiś podszyw!

nie wszyscy, ja teraz slucham zupelnie czegos innego, zpelnie nie w moim klimacie, jednak czegos, co mi sie podoba, tylko nie wiem dlaczego:P

szczerze mówiąc to ja też nie słyszałem może raz to tak jak ze wszystkim ale różne teksty zbieram

= ja nie słucham:P wogóle tego nie znam :P

Zastanawiam sie, czy kobietom rownie latwo, jak niektorym facetom, przychodzi mowienie komplementow? W zasadzie, ja jakos nie spotykalem sie z tym nie wiadomo jak czesto, w zasadzie - raczej rzadko - dlatego dziwie sie ostatnimi czasy, gdy slysze moja kolezanke. Niby ot, tak przypadkiem, mowi, ze jestem przystojny, ze patrze na nia w taki niesamowity sposob, ze jeszcze nigdy nie spotkala tak niesamowitego faceta, o tak zniewalajacym usmiechu. Tyle, ze ona juz jest z kims. Czy to nie dziwne w takiej sytuacji?

ja mam w zwyczaju słodzić moim bliskim, bo w ten sposób pokazuje im, że są dla mnie ważni :)

ja mówie tylko to, co czuje:) zatem mowie rzadko, tylko tym co sa mi bardzo bliscy:) ale kobietom tez mowie, ze w tym ladnie, ze ma to ladne itp hmm a jak sie komus mowi to co tobie kolezanka, to znak, ze wlasnie to, w tobie ceni, a to jak patrzysz daje jej szczescie, ale czy nie powinna mowic to swemu lubemu?:)

Dokladnie - powinna, ale wiesz, to jest troche skomplikowane, jej zycie... Tak sie tylko zastanawiam, czy ona mowi na powaznie, ale watpie, by tylko zartowala sobie ze mnie, przynajmniej tak mi sie wydaje. Po prostu zastanawiam sie nad jednym: jak jest korelacja pomiedzny fizyczna fascynajacja, a mozliwoscia bycia z owym facetem, ktory pododba sie kobiecie?U facetow jest to jasne, a u kobiet?