DZIECKO TAK

Hej! Listeczko--->na pewno to przesłodkie jak majeczka tak się tuli i zasypia, ale pamiętaj że ona bedzie coraz wieksza i z każdym dniem coraz trudniej bedzie ją od tego odzwyczaić... Super że Majecka wcina mleczko :) Aniu----> co do testów z krwi... podobno robi sie dopiero u dzieci powyzej 3 roku życia ( ale nie daje pewności za tą informacje)... a może coś z jedzenia,albo zaczyna sie pylenie np. leszczyn :( Misiowa---->buziaczki dla spłakanej Patrysi pozdrowionka dla reszty mamusiek (tych przyszłych też)

bry! dorotka___________wiem wiem.....

Dorotko - z tego co czytałam to skórne robi się później, a te z krwi mogłabym już teraz, ale może się mylę........wkurza mnie ta niewiedza, a pediatrę mam do niczego, powiedziała mi ostatnio, że "Michaś nie wygląda na wielkiego alergika", może i zmiany nie są jakieś tragiczne, ale są i mnie to denerwuje!! Muszę koniecznie pediatrę zmienić!

Aniu--->masz racje...zmień pediatrę (ocena alergii an wyglad ciekawe ) ;) może i racja z tymi testami, że skórne później (wiedziałm ze dzwonią tylko w którym kościele :) ) Te z krwi są "za dokładne" tzn. wykazują nawet bardzo małe stężenia i podobno potrafi wyjść wynik ze dzieko uczulone jest na wszystko :( ale podkreślam PODOBNO....

listeczko--->wiem że wiesz i że łatwo mi się mówi (a sama pewnie robiłabym tak samo) :P :P:P

heJ! wczoraj po kąpieli z małymi oporami na początku wypiła 170 ml mleczka:):):) próbowałam tez rano - ale nie chciała:( u nas pogoda pod psem 0 albo +1 rano szklanka a teraz pada jeszcze trochę śniegu leży zastanawiam się czy wychodzić dziś na spacer... mam pytanie: ile razy na dobę wasze maluchy piją mleczko?

Hej!! Listka - u mnie jeszcze 5 razy na dobę (2x180 i 3x150). Misiu właśnie siedzi w nowym pojeździe (zdjęcia na bobasach już dodane). Wczoraj na poczatku był mocno przestraszony, do tego stopnia, że w pewnym momencie zaczął płakać...ale dziś już było ok, siedzi, kręci kluczykiem i trąbi:) Dziś idę z Małym do pediatry, uczulenia ma coraz więcej, cały łokieć ma taki jakby wysuszony, poza tym w zgięciach, na buzi, sama już sobei z tym nie radze, moze ona coś pomoże...na 15,50 idziemy. Spytam też co myśli o tych testach z krwi, czy to w ogóle ma jakiś sens. Pozdrowionka!

Ale świetne to auto a jak misio w nim dumnie wygląda:):):):):) I rzeczywiscie niemałe jest! to dobrze! taki dwulatek tez się zmieści! aniu, napisz tu lub na gg co ci tam powiedzieli u lekarza!! jestem strasznie ciekawa1 i liczę, ze w końcu potraktują to poważnie!!!

Listka - no mam nadzieję, wolę żeby zobaczył Go jakiś lekarz przed tymi testami, bo znajoma ostatnio spytała czy to czasem nie jest skaza białkowa.......zobaczymy, a Majka kaszkę zjadła, tak? Halo Joasiu!!! Co u Was?

Aniu---->super kierowca z Michasia :P czekamy na wieści co z tym uczuleniem.... Listeczko----> współczuję pogody ( u mnie piękne słoneczko i w miarę ciepło) Buziak dla Majeczki Dziewczynki co z WAMI?????

Dorotka - aj jestem:) Michaś szaleje po podłodze, a ja czekam na wieści od siostry - dziś o 10 miała egzamin na prawo jazdy, powinna być już po, a wieści brak........

a w ogóle to czytam w necie o skazie białkowej i azs i kurde wsyztsko mi pasuje, zaraz zwariuję normalnie!!!!!!

Wiem Aniu Ty jesteś co dzień (listka też, Misiowa zagląda) ale inne kobietki nas jakby troszkę opusciły :( baaaaardzo rzadko bywają Trzymam kciuki za siostrę (mam nadzieję ze zdała) a przede wszystkim za Michasia, żeby to nie była skaza białkowa :)

właśnie wróciłam ze spaceru choć leje jak z cebra ale księżniczka sobie spała więc choć mokre skarpy już miałam łaziłam przez 1,5 godz teraz obiad trzeba robić:( aniu________________chyba najważniejsze by wiedzieć co to jest!!!i się z tym rozprawić!:) dorotka

Ja tylko na moment! Siorka zdała hurra!!!! A ja takiego powera dostałam, że całe mieszkanie odkurzyłam, umyłam lazienkę i jeszcze zrobiłam pranie. Teraz musze się zając moim synkiem, który jest wyraźnie nezadowolony, że mama tak dlugo Go zaniedbywała...

U lekarza w sumie nic konkretnego się nie dowiedziałam, to może być skaza, ale nie musi, biorąc pod uwagę to, że ostatnio jak był na samym mleku i tylko jednym rodzaju obiadków prawie wszystko Mu zeszło lekarka obstawiała, ze to jednak nie mleko, aczkolwiek nigdy nic nie wiadomo, doradzała by zrobić jednak te testy z kriw, bo to moze nam pomóc, a na razie zrobić tak jak ostatnio - czyli ostawic wszystko i na nowo wprowadzać, ale inaczej niż ostatnio tzn np przez tydzień codziennie dawać to samo i dopiero zmienić na coś innego i znowu dawać tydzień, to moze wyłazić dopiero po jakimś czasie i gdy zbyt szybko dokąłdam nie mogę się zorientować, jednym słowem zaczynam od początku;) poza tym powiedziała, ze ładnie się rozwija, widać, że ma zadbaną skórkę - mimo tych zmian, waży 10250:)

Listka - a jutro znowu będziemy niedaleko, na weekend jedziemy do Kołobrzegu:) buziaczki dla Majeczki

ci lekarze zasrani!!!Ale ci pomogli! szkoda gadać! normalny człowiek nerwowo wysiada!!! a wam to dobrze!!:) prawie co tydzień wycieczki!:):):):):) tylko pozazdrościć! jesteście dużo częściej and morzem niż my (przynajmniej zimą)

Witajcie po mojej dłuższej nieobecności! Codzienne obowiązki, spacery i zabawy z Julką pochłaniają dużo czasu. Mała daje troszkę popalić. Od jakiegoś czasu raczkuje ale w pewnych momentach zatrzymuje się, kładzie na brzuszek i jest krzyk.. podchodzę do niej, sadzam ją na pupie przy zabawkach a ta znowu to samo - przechodzi do raczkowania. Na ziemi źle, w łóżeczku źle bo tam znowu staje a potem nie może sama usiąść więc zaczyna krzyczeć.. wrrr albo zdarza jej się upadek. Listeczko bardzo się cieszę, że Twoja pszczoła w końcu zassała i oby nie przestawała :)) buziaczek dla niej. Tego zasypiania to ci zazdroszczę bo Julcia chce sama! Co do ilości zjadanego mleczka to u mnie Julcia zjada rano 1 butelkę 210 a potem przed snem 210 + kaszka... do południa kaszka na gęsto, popołudniu obiadek oraz i przed lub po obiadku deserek i to całe menu Julki! POZDRAWIAM WSZYSTKIE DZIECIACZKI MAM FORUMOWYCH :)) Was też pozdrawiam!

Witam My jedziemy dzisiaj do ortopedy. Mam nadzieje ze wszystko bedzie w porządku bo pediatrze coś sie ostatnio nie podobalo, ale moze bedzie dobrze.

misiowa___________a co mu sie tam nie podobało? trzymam kciuki!:) odkąd maja po kąpieli zasypia na butli po kilku godzinach zaczyna sie kręcić i tak już do rana.. chyba się nie najada przez dwa miesiące spała na kaszy i to w ilości ok250 ml co robić??? I kolejne pytanko: czy wciąż pierzecie i jak długo zamierzacie prać dziecięce ubranka w proszku dla niemowląt...? Do roku?

No i mamy pieluchę ortopedyczną ale jakoś sie tym nie przejmuje bo Patrysia spadla mi dzisiaj z fotelikiem na podloge w poczekalni i przezylam straszne chwile bo sie nie ruszala. Dopiero pozniej sie rozplakala i lekarz ją badał i wszystko w porządku. Nie wiem czy bym sobie wybaczyla jakby coś sie z nią stalo.

Serdeczne pozdrowienia z Kołobrzegu!!! Oj Misiowa, cóż za wypadek, ale najważniejsze, że nic się nie stało;) a pieluchą się nie martw, na pewno z tego wyrośnie;) Listka - ja wciąż piorę w jelpie i przy naszym uczuleniu nie będę cudować i ryzykować prania w zwłykłym proszku, jeśłi Majeczce nic nie jest możesz spróbować;) Buziaczki dla Wszystkich!

Listka Ja piorę w różnych proszkach. Nie prałam w dziecięcym od początku tylko w Arielu sensitive sprowadzonym z niemiec!

W dniu wszystkich kobiet życzę wam abyście zawsze były piękne i młode, aby wasi ukochani mężczyżni zawsze na was patrzyli z miłością, aby dzieci rosły zdrowe i śliczne i żeby wszystkie z nas doczekały sie swojego maluszka.

Wczoraj na noc majak dostała kaszkę i bez zmian kręciła sie pół nocy hmmm sama już nie wiem o co chodzi:( Będę chyba po kąpieli jej dawała butlę i jeszcze w połowie nocy butla dla Was wszystkich kobietki!!! Co do treści podpinam się pod piękne życzenia misiowej:) Buziaczki!

Misiowa______________współczuję wypadku! Pewnie przeżyłaś największy w życiu koszmar! Córeczka mojej kuzynki tez nosi taka pieluchę. Na pewno z bioderkami wszystko będzie dobrze:) A co myślicie o takim przypadku: mojej koleżanki mała ma 3,5 miesiąca nie zaciska piąstek na palcach i trzymana za raczki nie podciąga się a główka spada do tyłu. Od kilku dni dopiero leżąc na brzuszku unosi główkę....Ona tzn ta kol strasznie się martwi.

listkaa moze miec slabe napicie miesniowe....niech idzie od pediatry a on ja zkieruje dalej.... ale dziwne ze tego ni ezauwazyli na kontrolach czy szczepieniach...

Witajcie! Ja tradycyjnie w sobote padnieta po angielskim :) ale lubie to :P :P :P PaniMisiowa--->dobrze że nic się nie stało....Buziaczki dla Patrysi, a pieluchą sie nie martw - ja też nosiłam taką i jaki okaz ze mnie :P ważne że w pore wykryte, a pielucha to wyrówna :) Aniu, listeczko, lady i dla wszystkich duze buziole z okazji Dnia Kobiet (wiem ze spóźnione, ale za to jakie szczere) :)

madziu-i oczywiście Ty (zapomniałam przepraszam :) )