Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość eweliza
nastazja ani glodówka, ani cudownw proszki Ci nie pomogą, ani ocet jabłkowy. Jestem pewna bo sama kiedyś tego próbowałam. Mam dla ciebie propozycję. Kiedyś z internetu Sciągnełam dietę coś w rodzaju odchudzanie na zawolłanie, gdzie obiecuja że schudniesz 3 kg w 9 dni. Ja jeden cykl przeszłam i faktycznie tak mi spadło. Je się posilki białkowe na przemian z węglowodanami. ( 4 posiłki w ciągu dnia w równych odstępach czasu ) Jeśli jesteś zainteresowana to daj znać to poszukam i Ci prześlę. Zawsze możesz spróbować:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia068
Czesc Dziewuchy! Przegladam te wasze wpisy i widze, ze wesolo sie tu zrobilo :) same baby w ciazy.... hehe te zachcianki ja mam nielepsze :D Powiem, wam, ze mam 172 cm i waze ok 62 kg, w dniu porodu wazylam 98 kg ;) mialam poczatki zatrucia ciazowego. Pozniej stres zrobil swoje i w zasadzie w ciagu krotkiego czasu doszlam do tej wagi, ktora mam teraz i chyba mi z tym ok. Madzica30 Twoj guz naprawde nie ejst najwiekszy :) moj ma 7 cm i na dodatek wcale go nie zauwazalam, lekrza rodzinna zauwazyla, przy zwyklej wizycie. Teraz juz widze zgrubienie, ale powiem szczerze, ze chyba gdyby ktos mi o tym nie pwoiedzial do tej pory sama bym nie zauwazyla. Kurcze, zostaly mi 2 tyg do operacji i im blizej tym bardziej sie stresuje. Czytam i czytam, wasze relacje i mowiecie, ze to naprawde nic strasznego, ale samo to czekanie jest straszne. Nie boje sie chyba zadnego bolu tylko samej narkozy i szpitali, bo nie moge tam ani spac ani odprezyc sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweliza
madzica30 wiesz co ja tez miałam morfologie super. Wszystko książkowo a ob 5, czyli nawet stanu zapalnego nie mialam. I też myslałam, że mój guz nie może byc grozny bo przecież ob w normie Madzia068 Czekaanie zawsze jest najgorsze. Ale nie myśl o operacji, bo to jeszcze gorzej. Czlowiek się nakręca i wyobraza sobie nie wiadomo co. podczas operacji spisz a później nie jest źle. Mnie tylko dreny wnerwiały bo musiałaam je nosić hihi. Bólu nie czujesz bo dostajesz przeciwbólowe. A jeśli chodzi o narkozę to tez miałam stresa. chyba tylko przed narkoza. Ale fajnie się odpływa hihi. Spokojnie zobaczysz ze po operacji bedziesz się śmiać ze swojego strachu bo to nie jest takie straszne. Jeśli chodzi o serduszko to też czasami mam jazdy. Jak gdyby nic zaczyna walić i trwa to chwilkę. Ale faktycznie jest to denerwujące bo czlowiek nie wie co się dzieje. Moje czasmi wali jak bym przed chwilą maraton skończyla biec, no ale cóż mam nadzieję, że to minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweliza
Madzia068 Pieknie schudłaś po ciąży, az pozazdrościć. Moze masz jakieś wskazówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweliza
wzieło mnie na pisanie bo mam kilka pytan Sylwia i nastazja Jesteście tutaj dlugo na tym forum powiedzcie mi jak ludzie tutaj pisali, czy z przerzutani na węzly chlonne jeden jod duzy wystarczy czy nie?????????????? no i moja blizna. Skóra wkoło cięcia w niektórych miejscach jest lekko zaczerwieniona i mnie to wnerwia. Też tak mialyście??????? no i ile czasu trzeba zeby szwy sie rozpuścily????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastazja85
eweliza Kochana dawaj mi tu wszystko co masz o tej diecie :) jestem gotowa wszytkiego sprobowac :) troche z ta regularnoscia posilków u mnie moze byc problem przez wzglad na moja prace ale sprobowac warto :) to moj mail: nataszka_208@wp.pl ślij wszystkie dobre rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastazja85
eweliza ja dlugo mialam czerwona blizne na poczatku wstydzilam sie jej bo ludzie sie gapili ale teraz traktuje ja jak atut :) taki drugi usmiech ;p ja znam osoby osobiscie nie z forum ktore mialy przerzuty na pluca, wezly a nawet do kosci!!! wtedy podaja drugi duzy jod a czasami naswietlaja ale ogole ludzie wychodza z tego, z tych osob co znam to jak na razie chyba wszyscy pozbyli sie przerzutow, jedna pani tylko w podeszlym wieku miala duuuzo tego ale powoli choroba odpuszcza, ponoc im osoba starsza tym trudniej z tym walczyc i rak tarczycy u osob starszych bywa bardzo agresywny ale to mowa o osobach powyzej 65 rozku zycia lub i wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia068 Juz niedlugo bedziesz miala to za soba :) wiesz co ja tez balam sie strasznie usypiania(nie moglam wyobrazic sobie jak mozna zasnac tak na ''sile'') myslalam ze bede lezala na sali i beda kazali mi liczyc do 10 hehe. a wcale tak nie bylo :) przed operacja podlonczyli mi kroplowke z czyms tam na uspokojenie zeby serce nie walilo tak mocno. lezalam gadalam sobie z rodzina. i przyszla pielengniarka i powiedziala ze wstrzyknie mi do kroplowki jeszcze jeden lek na uspokojenie i jedziemy na sale (wstrzyknela cos tam do kroplowki) no i tak se jechalam na tym moim lozku pomachalam dla rodziny (oczywiscie ryczalam) wjechalam na sale operacyjna i nic wiecej nie pamietam hahahaha. oni mnie oszukali ze wstrzykuja mi kolejny lek na uspokojenie :P a tak naprawde to byla narkoza!! :P nie pamietam jak zasypialam-nic tylko tyle ze wjechalam na sale operacyjna haha (a myslalam ze beda mi przykladac jakols maske do twarzy i ze bede musiala liczyc do 10 a tu prosze nawet nie wiem jak znalazlam sie na stole operacyjnym :) :) :) po operacji(ktora trwala 7,5 godziny) nawet nie bylam spiaca lezalam prawie cala noc- latalam siku co 30 min bo mialam ktoplowke z woda zebym wysikala jak najszybciej narkoze. no i ta nienormalna baba co zemna lezala na sali !! cala noc gadala sama ze soba i na dodatek ogladala telewizor na caly regulator !!! o 4 nad ranem przyszedl lekarz i kazal mi chodzic po korytarzu (chyba chcieli zobaczyc jak tam zemna po narkozie) o godzinie 10 przyszla moja rodzinka- przyszedl lekarz i powiedzial ze moge isc do domu bo przyszly wyniki krwi i wapn mam w normie :) wiec jak widzisz to nic strasznego :) jak przyjechalam do domku wzielam prysznic i poszlam polazic do parku nic mnie nie bolalo nawet nie potrzebowalam tabletek przeciwbolowych Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eweliza No ja znalam dziewczyne z przezutani na wezly i tylko podali jej duzy jod. napewno zalezy tez od tego jak duze sa przezuty :) (no i jak miec przezuty to najlepiej na wezly bo te przezuty nie wplywaja na rokowania) co do blizny rok czasu byla czerwona- teraz wyglada super wogole jej nie widac :) (lekarz mi mowila ze zaczerwienienie z czasem zejdzie) Nigdy jej sie nie wstydzilam :) 2 tygodnie po operacji poszlam na impreze :) ludzie podchodzili do mnie i mowili ''Boze co sie stalo ?'' ja odpowiadalam ''nic mialam operacje tarczycy ale juz wszystko ok'' :) nie mowilam nikomu ze mialam raka tylko moja rodzina wie o tym :) wiem ze niektore dziewczyny zaslaniaja blizny apaszkami. ja swojej nigdy niczym nie zaslanialam :) nastazja85 pisalas o starszej pani z przezutami czy teraz juz jest ok ? dla mnie lekarz nie mowila ze im starsza osoba tym gorzej. mowila ze ma pacjentki ktore maja nawet po 75 latek i ze wszystko jest ok :) powiedziala mi nawet ze temu ze jestem mloda mam wieksze prawdopodobienstwo ze rak wruci. napisz czy ta pani wyzdrowiala :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastazja85
sylwia niestety nie mam z tamta pania kontaktu to nie wiem co u niej kurcze widzisz niby przeszlysmy ta sama chorobe ale w Polsce troche ona inaczej wyglada niz USA, pod wzgledem leczenia i wiedzy lekarzy :) ale co tam na dzien dzisiejszy jestesmy zdrowe i to najwazniejsze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche mnie tym zmartwilas ze u osob starszych rak tarczycy jest bardzo agresywny :/ ja o tym nie slyszalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale masz racje :) jestesmy zdrowe i to najwazniejsze :) medycyna idzie do przodu i niewiadomo co bedzie za pare lat :) z roku na rok maja inna metode leczenia raka tarczycy. ja naprzyklad dostawalam zastrzyki (po to zeby po odstawieniu hormonow czuc sie tak samo i zeby przygotowac organizm na jod) ktorych naprzyklad nie bylo jeszcze rok wczesniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastazja85
w Polsce jak narazie wycofali te zastrzyki ;/ nie wiem czemua liczylam na to ze je dostane na kolejnym odstawieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweliza
nastazja ide na zaraz szukać dla ciebie tej dzietki sylwia mam nadzieje, ze sie pomyliłaś z tym wiekiem chodzi o to zdanie ze jestesmy młode i wieksze szanse ze rak wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweliza
nastazja Rety ile błędów zrobiłam poprzednio. Już Ci wysłałam na pocztę. Życze powodzenia i wytrwałości no i efektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm.. ciekawe czemu je wycofali. ja po tych zastrzykach wogole nie odczulam ze odstawilam hormony (nawet nie wiem jak to jest jak sie odstawia hormon na tak dlugo) (i podobmo po nich organizm nie jest tak oslabiony po jodzie) eweliza tak powiedziala mi lekarz. ale odrazu mnie uspokoila ze ta szansa na powrot raka i tak jest na tyle mala ze napewno nie wruci :) (no ale widocznie starsi od nas maja jeszcze mniejsze szanse) jak zapytalam ile % mam na to ze wruci to powiedziala ze tylko pare i ze nie ma czym sie martwic :) pytalam tez czemu mlodzi maja troche wiecej szansy na powrot choroby to powiedziala ze temu ze w szyji mlodej osoby ciagle zachodza jakies zmiany ze ona dalej sie uksztaltowuje. i powiedziala ze mam 0,5 % szansy ze wogole umre na tego raka :) wiec jak widzisz eweliza nie m co sie martwic :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia068
eweliza nie zycze nikomu takiej diety :) polegala na wielkim stresie i jadlowstrecie z powodu ciaglego stresu (moj maz byl ohydny, do tego przeszlam przez batalie spraw sadowych w tym min. rozwodowa, ktora trwala prawie 2,5 roku, ale pochwale sie, ze w piatek w koncu sie rozwiodlam i jestem z tego powodu pzreszczesliwa ) na innej diecie nie bylam nigdy. sylwia dziekuje Ci slicznie za tak obszerne opisanie narkozy i dochodzenia do siebie po operacji. z tego co wiem u nas w szpitalu lezy sie troche dluzej, a najchetniej wyszlabym do domu po operacji tak samo szybko, jak Ty. Nastazja pisalas troche o tych pzrerzutach. Czy nawet te do kosci i pluc leczy sie jodem? Onkolog powiedzial mi, ze rokowania sa bardzo dobre, szczegolnie u osob mlodych, wiec mam sie nie zalamywac. Kurcze licze jeszcze na to, ze ten paskudny guz okaze sie lagodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia068 Nigdy nie nastawiaj sie na najgorsze !! moze naprawde Twoj guz jest lagodny :) nikt nie powiedzial Ci na 100% ze to rak zlosliwy. trzymaj sie bedzie dobrze naprawde :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweliza
Sylwia Trochę mnie uspokoiłaś, choć przyznam, że ciśnienie mi skoczyło hihi. Bardzo chciałam bym pozbyć się tego dziadostwa już po pierwszym dużym jodzie. Liczę na to, że nie będe mieć przerzutów do płuc i kości. Wystarczy, że zajęte miałam już węzły. pocieszam się ze wszystkie badania miałam dobre i dalej to dziadostwo nie zawędrowało. Przynajmniej rtg był czysty nic nie było, jak dr oglądała moje wszystkie wyniki przed operacją to powiedziała, że jestem okazem zdrowia i dobrze bedzie i tego się trzymam. Madzia068 Dobrze, że uporałaś się ze swoimi problemami. Napewno nie można Ci pozazdrościć diety. Współczuję, że musiałaś przez to przechodzić. Jeśli chodzi o przerzuty to faktycznie leczy sie jodem, radzi sobie i to podobno nieżle, tak więc bądź spokojna. Ale nie martw się twój guz może bedzie ładodny i nie będziesz musiała przez to przechodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eweliza Slyszalam ze przewaznie jest tak ze jak ma sie na poczatku choroby przerzuty na wezly to innych raczej sie nie ma :) wiec jestem prawie pewna ze Ty tez nie masz ich gdzie indziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia068
czytalam ze ten pecherzykowy nie daje przerzutow do wezlow tylko wlasnie do pluc i kosci. oczywiscie nie zakladam najgorszego tylko ciekawosc kaze mi zadawac te pytania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia068 Nie czytaj tych glupot na necie !!!!!!! powiem Ci ze to nie prawda !! daja tez przezuty na wezly. ja mialam podejrzenie przerzutu na jeden wezel :) i pierwsze co moja lekarz robi na wizycie kontrolnej sprawdza moje wezly :) na internecie pisza takie glupoty ze zal nie czytaj tego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak dowiedzialam sie o raku tez tak czytalam na necie a potem od lekarz dowiedzialam sie zupelnie czego innego. wogole to wyczytalam kiedys (jakis rok temu) ze rak tarczycy jest bardzo zly i ze jak juz sie o nim dowiaduje to czesto jest juz zapozno i nieda sie juz nic zrobic hahaha takie bzdury ze smiac sie chce. ja mialam swoje guzy 8 lat i nie mialam nawet przerzutow !! a na necie pisalo ze juz dawno powninnam ze zyc !!! a lekarz powiedziala mi ze mam 0,5 % szansy ze wogole na to umre !! te informacie na internecie nie sa nawet pisane przez lekarzy. sa wymyslaze cholera wie skad !! lekarz zabronila mi wogole zagladac na takie strony powiedziala ze to wszystko to nieprawda i ze ona jest od tego zeby mnie informowac o moim zdrowiu nie jakie tam wymyslone artykuly !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia068
kiedy zadzwonila do mnie moja endo z wynikiem biopsji powiedziala, ze blaga mnie, zbeym nie czytala niczego w necie... ale to silniejsze ode mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIDZISZ !! odemnie tez bylo silniejsze siedzialam i czytalam te glupoty codziennie jak dowiedzialam sie o chorobie (i tylko bardziej sie zamartwialam) ale jak lekarz zaczela mi mowic zupelnie inne rzeczy niz ja czytalam to przestalam wierzyc tym artykulom. musisz sprubowac nie czytac tego bo tylko sie zalamiesz czyms co nawet nie jest prawda. sluchaj tylko i wyloncznie swojego zaufanego lekarza :) i osob ktore przeszly juz przez to a nie ludzi ktorzy nie maja o tym zielonego pojecia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweliza
madzia068 Wiesz co jest w tym coś ja jak tylko sie dowiedzialam o raku to odrazu wylądowalam w gabinecie lekarza i ona mnie uspokoiła, ale jak wróciłam do domu to odrazu zaczelam grzebać w interku. I to było złe bo naczytałam sie od groma jakis artykułów i tylko się nakreciłam. A potem znowu moją dr meczyłam pytaniami co wcześniej juz przerabiałyśmy. A odkąd znalazłam się na tym forum nie czytam nic tylko cały czas zaglądam tutaj i piszę z wami. Dziewczyny są żywym dowodem, że wszystko może być dobrze i ja tego się trzymam. Zrób tak jak ja przestań czytać artykuły i zaglądaj tylko do nas. pozdrawiam a jeszcze jak czegoś nie wiem to tez pytam tylko dziewczyn!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzica30
Hej dziewczyny:) Wczoraj zalapalam totalnego dola:(straszna panikara ze mnie,taki glupi charakter:( Patrzylam jeszcze raz na te moje zdjecia i opis.Mysle,ze sie pomylilam co do wymiarow tego mojego guza.Bo najpierw pisze plat prawy i wymiary a potem to owalne zageszczenie struktury i tez wymiary.wychodzi na to,ze na poczatku podaje sie wymiary kazdego plata.Czy sie myle?Jesli to prawda to guz bedzie mial 20x21x18mm.Choc pewnie to i tak nie zmienia faktu,ze moze byc zlosliwy.pocieszam sie jedynie tym,ze nie za duzo urosl jak na 14 lat. Wizyte u mojego lekarza rodzinnego mam dopiero w poniedzialek na 14-sta.Tak wiec pozostaje mi czekac.Mam nadzieje,ze bedzie w stanie odczytac te moje zdjecia i jakos mnie uspokoic. Pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweliza
hej madzica30 Nie panikuj, to nie jest duży guz. Moj jeden miał 2,1 cm czyli taki sam jak twój a nawet ciut większy, z tego co pamiętam Sylwia miała dwa po 3 cm, więc jak widzisz twój jest mały i nie ma co panikować. Na poczatku raczej napewno jest opisana tarczyca i podane wymiary. Do poniedziałku jeszcze kilka dni więc spróbuj sie troche uspokoić bo zwariujesz, a nie ma takiej potrzeby bo będzie dobrze. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzica30
Dziekuje eweliza:) Sprobuje sie nie denerwowac.Choc teraz w glowie mam tylko jedno,nawet jak sie czyms zajme:( Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×