Pamietacie te czasy?

I pamiętam, że latem koniecznie trzeba było oglądnąc festiwal w Sopocie :) Jedną piosenkę mam w głowie : Frontiera, Frontiera de la more (coś takiego), i Albano z Rominą \" Felicita\"

My dziewczyny zgrana paka .My zniszczymy ród chłopaka.Jak podskoczą damy w dziób.Bo chłopacy to lalusie im potrzebne są mamusie żeby majtkim przebierały i pieluchy nadal prały .Po angielsku ajlowiu po francusku żeten wiu a po polsku kocham cię taka miłość między nami jest.Weż za rękę chłopca swego idż nad rzekę utop go.I krzycz głośno o jednego chłopca mniej!!!! i wersja inna My dziewczyny zgrana paka, my zniszczymy chłopski ród, upokorzymy chłopka, damy w dziub. Bo chłopaki to lalusie i potrzebne im mamusie, by do snu ich kołysały i pieluszki przewijały. Ja cię ko... ,ale nogą, ja cię ścis..., ale drzwiami, ja cię chlup ale wodą, taka ,iłość miedzy nami. Po angielsku jest aj lawiu po francusku że tę młe

A ja nie znam tego hitu :( A Dynastie to sie ogladalo ;)

a pamiętacie co to było jak poszły pierwsze reklamy bounty, mars i snickers??? Kurde, dorosli byli podnieceni :) i pierwsze banany :) pomarańcze w innej porze roku niż na święta :)

Też nie znam ale Dynastięi Izaurę jak najbardziej. Leoncio, Frau Herta, Żanuaria...:)

oo to ja znam inaczej My dziwczyny zgrana paka,my zwalczymy chlopki rod. upokorzymy chlopaka jak podskocza damy w dziob. my dziewczyny zwyciezymy, chocby sila brali nas. jak walniemy,dosuniemy beda przeporaszali nas. Chociaz macie krotkie gacie, z dziewczynami nie wygracie.Nie zaczynaj z dziwczynami bo dostanieszw leb pieciami. rano przyjdzie wychowawca by opatrzec wasze rany. Ja wam tylko dobrze radze, nie zaczynaj z dziwczynami U mnie na wiosec latem byl jeszcze Dzieciniec, wszystkie malichy z wioski przychodzily do szkoly na kilka godzin. Na obiad dawali zupe mieczna z cukrem, bleee

Ja zawsze uwielbialam reklame batonu Rekord, byla taka inna niz wszystkie

a w przedszkolu kompot z metalowych kubków :) jedno dziecko piło po drugim i nic nikomu nie było.

Bułeczki u mnie się nazywały chlebkiem. To taka roślina. Kwitnie na fioletowo i później wydaje takie płaskie, okrągłe malutkie owocki. To chyba jest jakiś rodzaj babki...nie wiem... ehhh z uśmiechem na twarzy czytam wszystko... :) Pozdrawiam :D :D :D

...ale mnie na sentymenty wzielo jak czytalam wasze wspomnienia..:D-to tak jakbym swoje zycie wspominala-dokaldnie wszystko pamietam-te same zabawy, filmy, programy-a pamietacie \"Telewizjna liste przebojow\" chyba to bylo 10 poslkich piosenek-zawsze od 10 miesiaca... i ten program z pijanowskim i dwoma innymi-ja spiewali..\" ...byly sobie swinki trzy...\" a ten buleczki my nazywalismy \"chlebki\" wygladaly jak takie zawiniete musze slimaka\" jadlo sie je i niezle smakowalo-tak samo takie serduszka z jednej roslinki-dluga trawka z bialym kwiatkiem na koncu-to tak a propo dziwnych roslin jadalnych...;) poza tym buty z gumka(czeszki) gumki do scierania -pieknie pachnace(prawdziwy hit u mnie) fryzura na truskawke, piramidy-potem dekatyzy, lambadowki.....ale to byly czasy.....

Nooooo i jeszcze pi i sigma, drops chyba w soboty był. Takie książeczki z łamigłówkami \"wesołe minuty\" i bajki na płytach winylowych...

kulfon kulfon co z ciebie wyrosnie, gruszki na wierzbie czy sliwki na sosnie :)

...a i pamietam ze jak na zbawienie czekalam na 997-chociaz moi rodzice nie pozwali mi tego wczesniej ogladac-jak bylam u dzidkow to wykorzystywalam sytuacje-kiedys bylo raz w miesiacu w pirwsza albo ostatnia srode miesiaca...I \"Sopot\" ogladalam z zapartym tchem-teraz mnie w ogole nie interesuje...

A jakktos sie skaleczyl to od razu sie biegli po liscie babki, prawdopodobnie miala wlasciwosci lecznicze. A kto plotl wianki z zoltych mleczy, im dluzszy tym lepszy

...a co to byl za program-w tej samej porze co sigma i pi...w telewizji edukacyjnej-taki maly facet co skakal po fortepianie- i jego duzy sobowtor???

wianki :) a jak już się ktoś skaleczył, to nie było takiej afery jak teraz. Ledwo coś stryknie jużdo lekarza, już cuda...

No te listki w kształcie serduszka też jadałam. A ja to miałam jeszcze takie dwa czołgi sterowane! z bialymi kółkami, na które się zakładało taki gumowy pas.. I jeszcze kolekcję takich malych plastikowych zwierzątek. Albo takie ukladanki-puzzle na drewnianych klockach. Albo takie fajne klocki ala lego, z których budowalo się domki. O a ruskie gierki, w których się lapalo jajeczka???

o kurcze, no właśnie :) jak on miał?

mleczko w tubce i blok \"Murzynek\", frytki w papierowej tytce z ktorymi sie biegalo po ulicy, zabawy w ciotki, przysiegi z przyjaciolka ze nigdy nie bédziemy tacy jak nasi rodzice i ze nigdy nie obetniemy wlosow na krotko..., ale obcielo sié... no i sie poplakalam... Glupie z was wariatki! po co takie tematy zakladac!?

też miałam taką ruską gierkę. Przynosiło się je do szkoły i grało na przerwach całyc czas :) na korytarzu prawie cisza i słychać było tylo piiii pik pik pik pik tiii, pik pik pik pik bum bach bach bach :)

No pamiętam, jak sobie wkręciłam nogę w rower, to też miałam okłady z liści babki... Która jeszcze wkręciła nogę w szprychy?? OOO a pamiętacie wiklinowe nosidelka, w których wożono nas na rowerach. Teraz są jeszcze takie...Widzialam kiedyś, ale jakieś polakierowane było...

nikt nie pamięta imienia tego kolorowego gościa? z fortepianu?

A moja babcia robiła soki malinowe w takich długich butelkach i nakładała na nie \"smoki\"

takorzeczy - ocieram Ci łezki wzruszenia :) Mnie samej kręci się łezka jak się wspomina :)

A ksiazki z serii Poczytaj mi mamo. Pamietam jeszcze taka jedna Oto jest kasia,przeczytalam ja chyba 150 razy

A ksiazki z serii Poczytaj mi mamo. Pamietam jeszcze taka jedna Oto jest kasia,przeczytalam ja chyba 150 razy

a w Polsce nie nosza jeszcze slizgow- tych obcislych spodni i tych butow - plastikow?

Nie pamiętam jego imienia, ale pamiętam jego czuprynę. Jeszcze tylko chciałam wspomnieć o szamponie bambino i o mydełku, chyba bobas. Były jeszcze szmpony w szklanych butelkach, nie pamiętam nazwy, jak również w jednorazowych, gumowych chyba, saszetkach. I jeszcze metalowa maszynka do golenia ojca... (dziadek miał brzytwę, którą ostrzył na specjalnym skórzanym pasku).A wogóle to grał na harmonijce ustnej. Mial dwie, których niebardzo moglam dotykać. W końcu kupil mi też, ale plastikową :( AAA no i mleko prosto od krowy, po którym zostawały wąsy i chyba tylko dlatego je pilam...

Poczytaj mi Mamo to mam w piwnicy pół siatki :) i filmy puszczane na ścianie albo prześcieradle z projektora :)

dwa szalone kierpce ----> to nic nie da, jak juz zaczne to nie skoncze przez dwa dni. Dzis taki dzien - jutro dzien dziecka, jak pomysle ze jestem po tej drugiej stronie, to mi sie ryczec chce, bo ja sié dalej czuje dzieckiem... i o wzruszenie latwiej, bo z dnia dziecka pomiéta sie wszysko, lacznie z emocjami... festyn szkolny, prezent od rodzicow, pieniadze od babci i dziadzi ;) radosc wszédzie na okolo, wata cukrowa, balony, biale podkolanowki... a dzisiaj siedze daleko, na obcej ziemi...