Nauczyciele i nauczycielki

Witam!!!! Brakuje mi tu topiku czysto nauczycielskiego, w którym będzie można pogadacz o wszystkich teacherskich sprawach!!!

chamstwem

Pewnie tak:) ale do tej pory trzeba zadbać o siebie- o pensję, awans, uprawnienia urlopowe i ogólnie

wg. mnie jest taki sam % chamskich uczniów cochamskich nauczycieli.

Ciesze sie,ze ktos pomyslal o tym topiku!Gratuluje pomyslu! Nie wszyscy nadaja sie na nauczycieli.Trzeba kochac mlodziez,poswiecic im czas,darzyc zaufaniem...Nie ublizac! Aby miec autorytet u mlodziezy,trzeba sobie zasluzyc --swoja wiedza,kultura i przyjaznia. Pozdrawiam

Ja też się przyłącze:) Powiedzcie czy u Was w szkołach też nastał taki zwariowany czas? Badanie wyników, mierzenie jakości itd. Jednym słowem papiery, paprier, papiery... Przydałaby się sekretarka. Ja nie znoszę tych papierzysków!! Jak sobie z tym radzicie?

a.lenka! Zawsze tak bylo,ze papierzyska byly najwazniejsze! Nikt tego nie lubi,ale niestety ,tym sie wykazujemy.Jesli nie starczy nam czasu na nie---wszystko na marne.Glupi wymog! Kazdy wizytujacy zaczyna od tych \"papierzysk\'.Kiedy mamy znajdowac czas?? Nasza doba ma przynajmniej 40godz---musimy znalezc czas na wszystko. Ktos mi tez zamykal usta stwierdzeniem--\"Przeciez macie 2 m-ce wakacji\".W odpowiedzi uslyszal----ZAPRASZAM DO SZKOLY!

do-->radosc, nie wszyscy nadają się na uczniów-niestety

blekitny koraliku! Uczniowie sa rozni--ale najbardziej winie ich rodzicow.Masz racje,wystarczy ,ze znajdzie sie jedna czarna owca.,moze obrzydzic ten zawod .Wszystko chyba zalezy,w jakiej szkole przyszlo nam pracowac----nie unikniemy krnabrnych istot.W kazdej klasie znajdzie sie zawsze \"niezadowolony,z ktorym sa problemy. Mysle,ze dawniej bylo przyjemniej w szkole.Szkola--to szkola.

pozdrawiam CIALO PEDAGOGICZNE.

"Nauczyciel", który w Polsce nie umie się odezwać po polsku? Ma jedno prawo: jak najszybciej wylecieć z roboty.

pannawdowa >>> taka fachurka jestes ? jakby tak sprawdzic Twoje umiejetnosci i podstawy zajmowanego przez Ciebie miejsca pracy/ to co by z tego wyniklo?

Wynikłoby z tego, że nie takich jak ty uczyłam. Na byle co żal mi było czasu

wiesz nam to mozesz kit wcisnac ale siebie oszukiwac. bo az sie wylewa z Twoich wpisow zal i rozgoryczenie , ze wszystko w Twoim zyciu bylo pod gorke. niestety nieudacznicy tak maja.

rumiany Bolus i pannawdowa! Pozdrawiam. Czy na pewno wszyscy z nas sa nauczycielami? Odnosze inne wrazenie... Tu ma byc elegancko,na poziomie---bez podjazdow,zlosliwosci,zajadliwosci.Jeszcze dobrze nie rozwinela sie dyskusja,a juz \"napady\". pannawdowa---czy mozemy po ludzku? Zadedykuje Wam wiersz uczennicy Magdy: ...........Dla ponizonych.... Dlonie dla odtraconych.................. woda dla spragnionych................. Uzaleznieni od siebie nawzajem Myslisz,e jestes samotny? Wystarczalnosc..........wlasna Wszedzie MY------jednak LUDZIE!

Bolus----my tez tak witalismy sie.Jestemy Cialem Pedagogicznym--- nie ma w tym nic zlego. Glowa do gory!Zapraszam na topik.

Ech nauczyciele..... Wymagamy szacunku, rościmy sobie prawa do bycia autorytetami, a tu na każdym kroku wychodzi z nas małostkowość, zawiść, złośliwość... Radość O tych papierach zaczynam się właśnie przekonywać. Okropność. Hehe, ale w perspektywie 2 miesiące luzu:). A swoją drogą ciekawe czy są szkoły, gdzie rzeczywiście dyrektorzy dają 2 miesiące urlopu czy tylko ustawowe 6 tygodni, a potem \"do dyspozycji dyrekcji\". U mnie funkcjonuje ten drugi wariant. Niestety.

Przepraszam was za moja zmiane ---zamiast radosci,jestem Graszka. Musialam go zmienic,by nie narazac sie drugiej radosci-Robertowi...

a.lenka! Mam wrazenie,ze jestes mlodym nauczycielem.Czy mam racje? wiesz,ja zawsze zazdroscilam n-lom wf,ze odpadaja im sprawdziany,testy lub tez maturalne egzaminy. W mojej szkole zawsze mamy 2 m-ce wakacji.Kadra jest bardzo liczna,dyrekcja rowniez.Do tej pory bylo normalnie---musze cichutko mowic,zeby nie wywolac wilka z lasu...............Psssss Oczywiscie trzy dni przed 1.IX mamy Rade Pedagogiczna.Wszystkie dokumenty,dzienniki musimy uzupelnic do 20 wrzesnia.

przepraszam Wszystkich za moje zlosliwosci. moja zona jest nauczycielka [ aktualnie na zielonej szkole] . wiec moje zlosliwosci nie byly skierowane wobec Sz. nauczycieli. a w obronie ich. pozdrawiam.

pogadać to proponuje przenieść się na forum dla nauczycieli Interkl@sa

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=846946

Boluś, a od kiedy Ty jestes zonaty??

od wczoraj....

Witam Grono Pedagogiczne! Przypomne pamaranczowemu nickowi,ze Agnes,zakladajac ten topik,miala na uwadze przede wszystkim dyskusje miedzy nami nauczycielami. Dlatego weszlam z radoscia na ten topik. Przy okazji---male spostrzezenie---jeszcze sie nie \"rozkrecila\" nasza dyskusja,a juz komus zaczyna cos przeszkadzac. To od nas zalezy! Pozwolmy ludziom wypowiadac sie na rozne tematy:co nas boli,co cieszy...Rany,jestesmy n-lami,ale tez mamy swoje zycie,mysli....itp. Nie jestem zalozycielka,mimo to,zachecam Was ---wpadajcie na ten topik i nie dajmy soba manipulowac.ZAPRASZAM. Prosze tez nie odsylac nas pod inny adres----mozemy swietnie poradzic sobie w innym,nowym miejscu.Dziekuje Agnes! Pozdrawiam zainteresowanych!

popieram przedmówczynię.Ale coś w tym jest ,że temat "nauczyciele" wyzwala dziwną agresję wśród rzeszy osób. A tak z innej beczki ,to jak znosicie stres wystawiania ocen? Bo dla mnie to najgorsze chwile i wkurzam się,bo już nie wiem o co pytać,żeby jeden z drugim wyciągnął się na tego dopa (szkoła średnia-fiza i chemia)

A co sądzicie o nauczycielce, która dzieciom tłumaczyła, że istnieje zawód nurkowca a Kolumb to polski naukowiec? ja mam mieszane uczucia - sąd koleżeński dał jej naganę... Moim zdaniem niemoralne jest, jeśli koleżanki decydują o czymś takim. U mnie w szkole jest sporo pań, za którymi nie przepadam ale pewnie też w ostateczności zwyciężyłaby solidarność....

A\'propos stresu! ja często pracuję z tzw. trudną młodzieżą ale między nami nie ma sytuacji tak stresogennych, jak np. w kontaktach z dyrekcją lub niektórymi koleżankami po fachu.... Pewnie czasem wkurzę ucznia bo twarda babka ze mnie (28 lat mam , to jeszcze mi się wydaje, że zmienię świat), ale nawet z najgorszym uczniem można sobie poradzić. Gorzej z zawistnymi koleżankami, które u mnie w szkole mają ksywę \"ZGAGI\". Sobie losu nie poprawią, ale pod innymi dołki i dołeczko kopią... Dla idei lub z nudów. A potem ida na lekcję rozjuszone i nie potrafia zapanować nad nerwami w klasie....

??????