Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agnes Agnes

Nauczyciele i nauczycielki

Polecane posty

Gość zatkana
agnes"A co sądzicie o nauczycielce, która dzieciom tłumaczyła, że istnieje zawód nurkowca a Kolumb to polski naukowiec? ja mam mieszane uczucia - sąd koleżeński dał jej naganę... Moim zdaniem niemoralne jest, jeśli koleżanki decydują o czymś takim. U mnie w szkole jest sporo pań, za którymi nie przepadam ale pewnie też w ostateczności zwyciężyłaby solidarność...." czyli to wporzadku ze tepa nauczycielka uczy nasze dzieci ze kolumb był Polakiem itd a solidarnosc nauczycielska nie da jej nagany bo to niemoralne,a czy jest moralne uczyc dzieci bzdur?gdzie podziała sie idea tego zawodu?czy wazniejsze sa uklady miedzy nauczycielami niz dobro dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze Was
Darujcie sobie ten topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blekitny koraliku! Podziele sie z Toba moja \"praktyka\"...Zawsze dawalam szanse uczniom slabym,wychodzac z zalozenia,ze moj przedmiot nie jest wcale pepkiem swiata,ze z pewnoscia uczen jest lepszy z innych przedmiotow...W maju dawalam kazdemu w/w uczniowi liste zagadnien---na podstawie dziennika---i uczniowie zdawali mi zalegly temat.Klasa natomiast miala swoje zadanie.... Naprawde,uwierzcie mi,ze rzadko zdarzylo sie,by dana szansa byla przez ucznia zlekcewazona.To jest moja sprawdzona praktyka. Agnes! Powiem szczerze,ze po przeczytaniu twojego postu mam mieszane uczucia.Dlaczego? Zbyt dobrze znam srodowisko nauczycielskie---jestesmy dla siebie zbyt \"wymagajacy\'.Zazdrosc widzialam na twarzach,kiedy koledzy i kolezanki otrzymywali nagrody,nawet nie nagrody,a pochwaly na Radach. Tak jak mowilam wczesniej---moja szkola ---moloch---ponad setka n-li,a uczniow ponad 2tys. Przyznaje,niektorych n-li znam tylko z widzenia.Znam natomiast dokladnie nauczycieli uczacych w mojej klasie. Mam i to szczescie,ze tworzymy zgrana \"paczke\"sprawdzonych przyjaciol-- nauczycieli-juz tyle lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darujcie sobie ten topik! Nie mam sily juz tlumaczyc kolejny raz-----to jest nasze miejsce,w ktorym chcemy sobie porozmawiac.A moze tez i inni ludzie. A zatem prosze nas tu nie \"nachodzic\'.Piszcie sobie tam....a nas zostawcie w spokoju! A moze tamto miejsce juz rzadko kto odwiedza? Mnie osobiscie bardzo sie tu podoba i nie mam zamiaru gdzies tam blakac sie.Wierze tez,ze stworzymy godny dyskusyjny klub. Jesli chcesz,przylacz do nas! Bedzie nam milo. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w szkole była też sytuacja problemowa z jedną z pań. Też powołano sąd koleżeńki. Ale jeśli znasz tę osobę, jej stytuację rodzinną i często poważne problemy, to cięzko decydować o wydaleniu z pracy. Nawet, jeśli sie tej osoby nie darzy sympatią... Dlatego sąd koleżeński powinni sprawować nauczyciele ale nie powiązani z daną osobą. W normalnym sadownictwie znajomość z obwinionym wyklucza sędziego. A w szkolnych sądach koleżeńskich utrzymujemy fikcję i już. jestem wrogiem kumoterstwa ale łatwo tak mówić, jeśli nie było sie w składzie orzekającym o losie koleżanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatkana
agnes"Ale jeśli znasz tę osobę, jej stytuację rodzinną i często poważne problemy, to cięzko decydować o wydaleniu z pracy." a łatwo decydowac o zostawieniu kogos na drugi rok,skoro ktos ma trudną sytuację zyciową,ojca np alkoholika przez ktorego nie mozna sie uczyc i wpada sie w dziecięcą depresje,najlepiej postawić pałę i niech inna wychowawczyni sie juz jego losem nie jestem nauczycielka ani matka takiego dziecka ale znam takie przypadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes! Wymagamy samokytycyzmu od uczniow,ich rodzicow---prawda? Gdzie zatem podziewa sie nasz? Trzeba umiec przyznac sie do bledu,umiec przeprosic.Naprawde jestemy omylni i slowo \"przepraszam\" nic nie kosztuje,ale zachowuje twarz. Staram sie nie popelniac gaf,a jesli pomyle sie sie w opinii---potrafie ucznia przeprosic przy klasie. Ja tez nie chcialabym,by ktos wydawal mi niewlasciwa opinie. Takie male----nie boli----a zyskujemy duzo! W sprawie wiedzy----NIE! Tu pomylki nie moze byc! Nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drodzy nauczyciele> Apeluje z tą wyrozumiałością i zaufaniem to nie przesadzajcie .To przykre ale dzisiejsza młodież jest w stani8e zrobić wszystko dla stopnii. Przeprawiaja oceny w dzienniku, oszukują ściągają. A jaśli ktoś ich potępia to ta osoba jest szykanowana. Co najśmieszniejsze ja chodze do liceum na profil humanistyczny, pół klasy chce być prawnikami, ale oni całe prawo pomijają to jak będą go tworzyć, albo bronić go. Nauczyciele apeluje może surowość jest czasem okrutna ale moze dzieki niej wychowacie uczciwych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest kwestia człowieka- mam w szkole fantastyczne koleżanki ale i wspomniane \"zgagi\". Co mam ci powiedzieć? Że przynajmniej raz na semestr szantażuję koleżanki w obronie ucznia? Bywa i tak- mam w szkole dzieciaki, które nie potrafią wypowiadac się spokojnie i wtedy mają \"przechlapane\" u nauczyciela. tak nie można. Dwa lata temu uczen zawodówki dostał zasłużoną jedynkę za zaległy sprawdzian. Zapytał czy mogę nie wpisywać tej oceny, a ja na to że wszystkich obowiązują takie same zasady. On się bardzo zdenerwował (potem się dowiedziałam ze mial problemy osobiste) i powiedział, że mam się pier....olić. Byłam w szoku... Uczeń wyszedł z klasy i przez dwa tygodnie nie chodził do szkoły. Powinnam zrobić dym ale żal mi było dzieciaka- widziałam że z nim cos nie tak. Po dwóch tygodniach zadzwoniłam do niego do domu i bez tłumaczenia kazałam mu łazić do szkoły. Pojawił się następnego dnia. Nigdy mnie nie przeprosił przy klasie, ale jak skończył szkołe, dostałam od niego taki list,że ryczałam cały dzień. generalnie dziękował za szansę. Moja koleżanka uważa że straciłam twarz ale ja mam inne zdanie- uczniowie z tej klasy często mnie odwiedzają, żeby pogadać a buntownik przysyła mi kartki z warszawy bo się tam urządził. Nie skończyłby szkoły, gdybym nie wybaczyła mu takiej sytuacji... A nadawała sie do TVN.... Teraz jednak wielu nauczycieli z moje szkoły, którzy dowiedzieli sie o tym poczta pantoflową uważa, że nie mam \"kręgosłupa\"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest kwestia człowieka- mam w szkole fantastyczne koleżanki ale i wspomniane \"zgagi\". Co mam ci powiedzieć? Że przynajmniej raz na semestr szantażuję koleżanki w obronie ucznia? Bywa i tak- mam w szkole dzieciaki, które nie potrafią wypowiadac się spokojnie i wtedy mają \"przechlapane\" u nauczyciela. tak nie można. Dwa lata temu uczen zawodówki dostał zasłużoną jedynkę za zaległy sprawdzian. Zapytał czy mogę nie wpisywać tej oceny, a ja na to że wszystkich obowiązują takie same zasady. On się bardzo zdenerwował (potem się dowiedziałam ze mial problemy osobiste) i powiedział, że mam się pier....olić. Byłam w szoku... Uczeń wyszedł z klasy i przez dwa tygodnie nie chodził do szkoły. Powinnam zrobić dym ale żal mi było dzieciaka- widziałam że z nim cos nie tak. Po dwóch tygodniach zadzwoniłam do niego do domu i bez tłumaczenia kazałam mu łazić do szkoły. Pojawił się następnego dnia. Nigdy mnie nie przeprosił przy klasie, ale jak skończył szkołe, dostałam od niego taki list,że ryczałam cały dzień. generalnie dziękował za szansę. Moja koleżanka uważa że straciłam twarz ale ja mam inne zdanie- uczniowie z tej klasy często mnie odwiedzają, żeby pogadać a buntownik przysyła mi kartki z warszawy bo się tam urządził. Nie skończyłby szkoły, gdybym nie wybaczyła mu takiej sytuacji... A nadawała sie do TVN.... Teraz jednak wielu nauczycieli z moje szkoły, którzy dowiedzieli sie o tym poczta pantoflową uważa, że nie mam \"kręgosłupa\"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazy_cherry
Ja nie jestem anuczycielka ale w tym roku koncze kolejne z reszta studia ktore mnie do tego zawodu uprawniaja. I kiedy bylam na praktykach jakies 2 miesiace temu mialam szanse porownac swoja obecna prace do nauczycielstwa. I sorki ze tak mowie ale naprawde mimo zachowania uczniow nie macie co narzekac wolnego od cholery sorki, nawet nie mialam kiedy tych godzin wyrobic. Co kawalek jakies akademie czasem mi sie zdawalo ze wiecej sie tam nie pracuje jak pracuje, terminy nie gonia. A uczniowie jak uczniowie trzba sobie umiec z nimi radzic taki charakter pracy i wydaje mi sie ze chyba najbardziej narzekaja nauczyciele ktorzy nie maja powolania. A co do pensji no coz nikt w tym kraju nie zarabia nadzwyczajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też agnes
Przypadek agnes agnes jest ciekawy, ale niestety wyjątki potwierdzaja regułę. Gdyby nauczyciele stawiali oceny,które rzeczywiście odzwierciedlaja stan wiedzy w niektórych szkołach mielibyśmy ponad 30% osób niepromowanych. Tymczasem mamy "zapewniać sukces edukacyjny". Szlag mnie trafia jak to słysze.Rzecz zatem polega na tym,że uczniowi,któremu grozi powiedzmy 5 ocen niedostatecznych na koniec roku szkolnego stawia sie ni z tego ni z owego same dopy i przechodzi dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem za dyscyplina,nie pozwalac uczniom na wiele...ale trzeba byc tez i przyjaznie nastawionym do ucznia.Sa z roznych domow,nie maja tej oglady....maja takze trudne dziecinstwo,mlodosc---wiec okazmy im serce----poczujemy sie moze bardziej usatysfakcjonowani,ze to jest...moje,wlasciwe miejsce. Okazujmy im duzo serca,ale badzmy jednoczesnie konsekwentni w slowach,nie spoufalajmy sie....Zawsze trzymalam uczniow na dystans.......ale bylam ich przyjacielem. Boze.....gdybym uslyszala takie slowo pod moim adresem---straszne! Nie mam takich sytuacji........Wspolczuje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stawiacie oceny dopuszczające a póżniej tacy napół wykształceni fachowcy was leczą żywią rządzą wami. I to może być po części wasza wina bo skoro ktoś czegoś nie potrafito nie powinien tego robić. Wyobrażacie sobie fachowca który z wiądącego przedmiotu w jego kierunu kształcenia dostaje naciąganą dwoje o póżnie sie chwali ze jest wyksztalcony i ma kwalifikacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Crazzy_cherry, nie masz chyba racji. Ja pracuję w szkole o profilu zawodowym i mam na maksa roboty- jesteśmy odpowiedzialni za wynik egzaminu zawodowego. W tym semestrze ministerstwo zafundowało nam porażkę maturalną i mnóstwo zajęć wypadło. Ale co z tego - klasy techniczne skończyły, ale nadal chodza na niepłatne fakultety, ze by mieć szanse na egzaminie. Poza tym jesl nauczyciel coś robi dodatkowo- np. realizuje granty, projekty, to serio ma mało czasu. trzeba to lubić. W każdym miejscu pracy znajdziesz i przeciętniactwo, co się nie angażuje oraz takich, co maja zawsze cos do roboty - w urzędach, bankach- wszedzie! A jesli chodzi o wolne: lipiec spedzę na egzaminach zawodowych jako egzaminator a do końca czerwca pracujemy przy rekrutacji. Ostatni tydzień sierpnia- poprawki i rady. W ferie aktywni robia kursy- bo nie ma kiedy. A przerwy świąteczne- jasne, jesli weźmiesz pod uwagę setki prac do sprawdzenia w czasie świat, próbne matury itp:) Nie chcę sie wymądrzać, ale przez 5 lat pracowałam w urzedzie miasta. I tam po 15,30 zapominałam o pracy. Mogłam pojechać na last minute we wrześniu albo wogóle z mężem na jakies wakacje (on ma urlop tylko w czerwcu, jak przestój). A nauczycielowi nie wolno wziąć urlopu np. w marcu jesli potrzebuje. Sa zatem plusy i minusy. Ja poszłam do szkoły, żeby mieć więcej czasu ale padłam ofiarą swojej spraytnej dedukcji , bo myślałam tak jak większość nie-nauczycieli. HOUGH!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha nauczyciel musi być sprawiedliwy! ja jestem fajnym nauczycielem i bliskim uczniowi, ale lacze stawiam. I oblewam też. Ale można robic to życzliwie. Uczeń też człowiek!!!!!! A jak przyjdzie niż i nan ze szkółek pozwalniają, to pójdziemy do tych uczniów pracować, hehe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak z innej bajki! Robię chłopinie szparagi pierwszy raz w życiu bo ja nie lubię... Czy mam je obrać? czy jak? ratunku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bernika! Nie oskarzaj!! Czy przysluchujesz sie wypowiedziom slawnych aktorow..itp---mowia w nich szczerze do bolu -o swojej szkole,o slabostkach,braku zdolnosci z niektorych przedmiotow...itd. Pewnie i im dano szanse---warto? Pewnie,ze warto!Nie wszyscy sa uzdolnieni we wszystkich przedmiotach. Mysle,ze jesli dlugo popracujesz w szkole,bedziesz ostrozna w wydawaniu oskarzen pod naszym adresem.Nie miej mi za zle,ze juz ostrzegam cie.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja kumpelka co roku była zagrożona z fizyki i matmy. Totalny bezmóżdżek! Ale litościwa pani Dziobek (pseudonim artystyczny) dawała jej dopy i teraz Aska... robi doktorat na polonistyce -hahahaha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazy_cherry
Wiem zeto zalezy od szkoly w jakiej uczysz ale ja mialam przyjemnosc prowadzic lekcje w gimnazjum i tam raczej sie nikt nie wysilal i tak zdaje sie jest w wiekszosci szkol dlatego moja ocena jest tak uogolniona. Porownywalam prace nauczyciela z praca w firmie prywatnej, gdzie naprawde nie masz czasu zeby pomyslec o niczym innym jak tylko praca i to za jakies 1000 zl. Pracowalam takze w instytucji panstwowej i tam tez byl kolchoz w porownaniu do szkoly niestety ale tak jest i 90% ludzi przyzna mi racje oprocz nauczycieli oczywisci. Przepraszam za taka opinie ale takie sa moje wrazenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie oskarżam ja też chce ufac ludziom ale poprostu wiele razy sie zawiodłam dlatego twierdze ze nasz naród musi sie uczyc uczciwości, nie można już nic więcej dać na kredyt bo póżniej te kredyty trzeba spłacić!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja, jesli już dzidzie odchowam, wróce do biura, chociaz kocham pracę w szkole... Tam łatwiej zaplanować życie i tyle. A i zarobki sa większe, bo np. my jestesmy na gołych etatach i lipa- mam trzy fakultety i po dwóch stopniach awansu wpłaywa mi równiusio 1250 zł (w tym motywacyjne a duzo robię w szkole). Rachunek jest prosty- bede tyle zarabiała przez kolejne 4 lata bo teraz mam przestuój po mianowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazy_cherry
Bereniko to nie jest kwestia dawania miernych za nic. Prawda jest taka, ze kazdy chce miec swiety spokoj i cale okna. Bo znam takie przypadki ze nauczyciel zostal pobity, zastraszany i wybito mu okna za postawienie paly. Mnie tez zal sciska jak widze ze tyle osob z mojej podstawowki ma ukonczone studia wyzsze mimo, iz uczyly sie na miernych i dostatecznych. Mysle ze na poziomie podstawowym i gimnazjum postawienie miernej to nie jest zbrodnia ale ta rzesza profesorow co stawia dostateczne ze osoba zaplaci za studia to jest smieszne. Mam w grupie delikwentow ( anglistyka) co na kazde pytanie wykladowcy odpowiadaja yes lub jakies inne zdanie bez skaldu i ladu i wyobrazcie sobie ze oni ucza w szkole mnie byloby wstyd z ttaka znajomoscia jezyka skaldac podanie o prace w szkole. I te osoby smia twierdzic ze na poziomie podstawowki umiejetnosc powiedzenia kilku slow w czasie simple present jest wystarczajace. Czaem krew zalewa:/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczyciele to barany
do kwadratu :o jak można brać sie za tak gównianą robote? :o codzienne użeranie sie z uczniami, którzy wszystko olewają i potrafią zrobić pośmiewisko z nauczyciela oraz sprawdzanie stosów kartkowek i sprawdzianow. spie*dalajcie ułomy. ktoś kto ma taka prace nie może być normalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe! Są zawody, gdzie maja gorszych beneficjentów! Np. moj maż jest gliniarzem i ma gorszych \"pacjentów\" niz moja kochana rozbrykana młodzież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazy_cherry
Sad but true. I niestety w wiekszosci szkol tacy ludzie ucza nasze dzieci. Dlatego dziewczyna, u ktorej mialam praktyke wlasnie ucieka po 3 latach z zawodu, zdjae sie ze do Anglii. Ona zna swietnie jezyk a na jej miejsce wskoczy pewnie ktos z minimalna znajomoscia:(. Wlasnie dlatego moja ocena nauczycielstwa jest ciut za surowa ale to tacy nauczyciele z bozej laski robia innym opinie. Mimo, że żywie szacunek dla tego zawodu bo jakby nie patrzec to stare zydowskie przyslowie "bodajbys cudze dzieci uczyl" jest nadal aktualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Crazy... pracuje w szkole sredniej .Tym bardziej tutaj wiekszosc uczniow juz okreslila sie ,gdzie pojdzie na studia,na jaki kierunek. Studia koncza ludzie pracowici,a nie zdolni.Mielismy ich na swoich..prawda? Czy sa gorszymi ludzmi? Znam wielu uczniow,ktorzy dopiero w klasie przed matura dostali bakcyla do nauki,inni na studiach.Roznie to bywa z ludzmi. A my---tez zmieniamy decyzje,plany,zawody---wciaz uczymy sie zycia.Szanuje go,a jakze---prace takze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wty właśnie tkwi problem, a już tm niech ma tą 2 i będzie spokój i nikt mi nic ne powie. Ale to nie w tm rzecz bo jeśli chcemy życ wśród ludzi prawdziwie wykrztałconych mądrych i uczciwych musimy zmieniac mentalnośc polaków, a w tym względzie nauczyciele maja duże pole do popisu. Bo chce zuważyć że 1 to nie całkowite potępienie a jedynie stwierdzenie ze czlowiek potrzebuje wiecej czau by to opanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bereniczko- nie każdy musi mieć maturę w społeczeństwie! to jest nawet niewskazane. Wiesz, skąd za 10 lat weźmiemy ludzi do prac, które też ktoś musi wykonywać? z Ukrainy albo Białorusi. Ja nawet nie chcę żyć w społeczeństwie, gdzie 99% ludności ma mgr. To chore i niespotykane w innych krajach. każdy jest stworzony do czegoś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×