Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MARKIZA35

ponawiam topik....dla myślących o dziecku....ZAPRASZAM

Polecane posty

Vall, 9 miesiecy to tak w sam raz na zorganizowanie niewielkiego przyjecia - tak mysle... my mielismy prawie 10 misiecy przygotowań. a w kwietniu nie ma chyba az tak duzo wesel, wiec uda sie Wam na pewno! a jakbym była wlasnie teraz w ciązy :-), hipotetycznie, to własnie bym na Twoim slubie rodziła... lub juz urodziła.... ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annette 3mam kciuki... No włansie Niki ja tez chciałbym mneijsze..no ale...Zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he hej..co tu tak pusto...dziewczyny umówiłysmy sie..trzeba działac żeby topic nie umarł :) ja juz dziś w pracy niestety ...no ale...taki żywot człowieka pracującego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria_123
Czesc dziewczyny,przylaczam sie do klubu przyszlych mam!!!!!jest to dla mnie teraz najwazniejsza rzecz na swiecie-miec dziecko.Bylam raz w ciazy aledziecko w12tyg ciazy umarlo-8.12.2006,od kwietnia dostalismy pozwolenie od ginki na dalsze starania ale narazie nic z tego,a wtedy zaszlam w ciaze praktycznie od razu,chociaz wcale mi na tym nie zalezalo-wiec to na pewno kwestia psychiki,jaktak strasznie chcesz to nie wychodzi.Zycze duzo sily i wytrwalosci w dalszych staraniach,bo to sama przyjemnosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w końcu jakis ruch na tym formum!! cześc Niki i Sweakatie..!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki, oki - daj znać... :) Wiecie co..tak siedze i w przerwach między zajęcimai się zastanawiam... czy ten mój \'slub\" nie rpzełożyć..na pozniej tzn ew. wakcje a najlepiej jesien, zima next year - ja to nie widz eprobelmu, ale wiem juz cos usłysz eod moich rodziców - najpierw skończ dr, załap sie do dobrej prayc - wteyd bedziecie myśleć!!Ale to be zsensu - jestemy z eosba 10 lat, mieszkamy razme, ja chce dzieciątka - choc penwie jak o tym wiedizli tez bym się nasłuchała, ze sa wazniejsze sprawy - i znowu dr, praca....Ale to moje zycie, nei mowie, ze starma sie jakos spcjalnei, ale porpstu kochmay sie keidy mamy ochote i nie dabmy o zabezpieczenie, bo jak sie dua to ebdzie super...!!Ale wkurz amnie postaw amoich rodziców - ja pracuje, moj facet pracuje - mzo enei zarabiamy kokosów, ale jestemsy samodzileni, więc o co im chodzi - czy to ze wezmiemy slub, albo bedziemy go przygotowywac tak bardzo utrdni mi skonczenie dr , a potem nauke i obrone?????? A na dodatke moja siostra, męzatka od roku i szczesliwa \'zafasolkowana\" - 11 tydzien..staje po stronie rodziców... TZn jA jescze takiej gruntowenj rozmowy z rodzicmai nie przeprowadizłam, chciałm to zorbci w weekend,a le nasłuchalm sie od siostry, ze moze lepiej nie teraz, albo powiedziec im pozniej (ale przeciez chce zbey uczestniczyli w tym), ze moze poczekac najpier do wrzensia(tato ma mieć badania onkologiczne), a moze do zimy(jak juz oddam prace do recenzji)a moze to , a moze tamto.. - zebym wogole nie wpsominała!!!!!jakbym kurde miała zrobic jakas starszna rzecz!!!!!O CO CHODZI!!!!Myślam, ze sie ucieszy, rodzice wiaodmo zawsze sie martwią, a jak sobie poradzicie, a to a owo...ale kurde takiej akcji sie nie spodziewałam..tak jak to ja bym zaczeła wszytsko -to rodzice w podtekstach sypali rózne takie, a teraz siostra mi odradza???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sory za całe wypracowanie, ale kurcze jestem zła i smutna..bo to wszytsko zaczeło sie przez nich, a nie z eja chciałam..mi jest dobrz ejak jest..ale wiem, ze jakby posjaiwło się dziekco..to by dopero było..!!!! :) A .... szkoda gadać:) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki katie za wsparcie :) - POWODZENIA!!na kursie!!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki, ja za chwile (30 min) uciekam z pracki Kraków rozkopany więc az nie chc emi sie myslec o tej drodze do domu....a w autobusach gorąc diableski! W tym cyklu jak naarzie nastrój mi dopisuje i nie mam \'przeżyć\' jak w tym zeszłum, ale to dopero 17 d.c. więc może sie jescze wiele wydarzyć, ale zazywam luteine i modastynon(hemopat) który ma niby pomoc przetrwac wahania nastroju dodotakowo mój przyjacile długowiecnzy bromergon...i czopki - cała apteka!!czuje sie jak babcia! Buziackzi, i mam andzieje, ze wieczorkiem ktos tu bedzie..a jakby mi sie nie udało..to do jutra!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widze, że nadal pustka... Sweatkatie pewnie się jescz ekursuje, ale gdzie ty Niki, Annette????? Ja uciekam zaraz do siostrzycy pogłaskac ja po brzusiu...11 tydzien juz :) i moze torche pogadać, bo mnie te jej wizje wkurzyły !! Buźki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!!!c :-) próbowałam kilk razy napisac w pracy pare słow, ale wciąz cos mi przeszkadzalo no i mialam full roboty, tuz przed urlopem chce zrobic jak najwiecej... choc to malo realne, juz o 14 padałam z nóg. Vall, moim zdaniem, jesli w ogóle mam prawo miec zdanie co do twego prywatnego zycia etc., to nie powinnas zwlekac z tym slubem, nie jestem jakąz tam zadeklarowana formalistką, ani nazbyt konserwatywna, ale na pewno slub ułatwia wiele spraw.a gdy juz bedziecie mieli dzidziusia, co przeciez niewykluczone ze niedługo... łatwiej bedzie ze wszystkim, jak szpital, wizyty u lekarza, opieka i uzbezpieczenia. nie znam sie co prawda na tym. ale najwazniejszy dla mnie argumetn, dlka innych to moze tylko swistek, ale na pewnoi słowa przysiegi malzenskiej skladane w obecnosci najblizszych osób maja swoja wartosc i moc. dla mnie to byla wspaniala i niezapomniana chwila. slub z cala pewnoscia, taki swiadomy slub, nie na szybkiego, jak to robi wiele par, bo dziecko w drodze itp., umacnia związek i uczucie. i nie ma na co czekac. Niki, wyglada mi na to, ze malo co podpisalabyc cyrograf na siebie!!! dobrze zrobiłas! znajdziesz lepszą, i na pewno \"uczciwszą\" prace! a ja lece teraz obejrzec z męzusiem filmik, w kocu wieczor razem! buziaki! postaram sie byc jutro. ale od srody mnie na pewno nie bedzie, bo wyjeżdzam nad jezioro. qróce dopiero w niedziele, mam nadzieje opalona i wypo czeta!ale bede o Was pamietać! pa! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izawik
Hej, jestem nowa ale mam nadzieję że będę mogła z Wami pogadać. Ja jestem prawie 5 lat po slubie (minie 26 sierpnia), a znamy się się z mężem prawie 11 lat. Mam małą córeczkę Wiktorię (12.08 skończy 2,5roku) i właśnie zaczęliśmy starać się o drugie dziecko. Czekam teraz na dzień okresu i nie nie mogę się doczekać tego, by sprawdzić czy się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Izawik! 🖐️ mam nadzieje, ze zostaniesz z nami dłużej. ile masz latek? i czy długo starałas sie o 1 dziecko? my tu dopiero zaczynamy... i czekamy na jakies objawy ciązy! no, dfziewczyny, z rana mama mala chwilke, ale xzapowiada sie ciezki dzien. pisalam cos kieeeeedyss, ze pod namiotem bedziemy sie starac, nic z tego... akurat na 2 dzien pobytui powinnam dostac @., oby nie... i by nie przyszla przez najblizesz 9 miesiecy! pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej izawik - miło cię powitać w nasyzm gornie :) napisz cos wiecej o sobie, skad jestes... co robisz :)?? No i 3mam kciuki za owocne strania i żeby ta franca @ nie przyszła :) Legenda: @ - okres, menstruacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izawik
Coś o sobie?.... Mam 29 lat, mieszkam w miasteczku Pobiedziska (25km od Poznania). Jesli chodzi o pierwsze dziecko to mąż chciał już wczesniej ale ja nie byłam gotowa. Zresztą skończyłam studia i rozpoczęłam pracę, więc chciałam trochę popracować ale po 2 latach stwierdziłam że to już. No i powiedzieliśmy sobie że zaczynamy starania od czerwca 2003r. No i to był "złoty strzał". Od razu się udało. Dodam jeszcze że nie przepadałam za swoją pracą (doradca od wszystkiego w mikroodziale-koszmar), która wyglądała jak akwizycja. Po prostu nie lubię wciskać ludziom rzeczy, które wiem że nie są im potrzebne. Ale dużo i długo by o tym mówić. No i w związku z tym ciężko zniosłam pierwsze miesiące ciąży. Płakałam, denerwowałam się pracą, pracowałam po 10-11 godzin. Nieraz nawet wzywana byłam w nocy. Poza tym miałam mdłości i nie mogłam nic jeść. W rezultacie chudłam. W końcu mąż wymógł na mnie żebym w końcu poszła na zwolnienie chorobowe. No i poszłam od 5 miesiąca ciąży.Przyznam szczerze że wyciszyłam się i uspokoiłam dopiero w 6 mc.A później to już było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izawik
W tej chwili jestem na urlopie wychowawczym i nie mam zamiaru wracać do mojej pracy. chcę pracować ale gdzie indziej. Ale jeszcze przedtem chcialibyśmy mieć jeszcze jedno dziecko. Nie powiem , jestem zmęczona, bo Wiktorka trochę dała mi w kość (za to teraz zrobiła się już grzeczna), ale zawsze chcielismy mieć przynajmniej 2 dzieci. Chcę ję "odchować' i wtedy już zająć się pracą zawodową. Wybraliśmy ten moment, bo wiem że gdybym dłużej czekała to chyba ciężko byłoby mi się zdecydować na drugie dziecko. Zrobiłabym się pewnie wygodna, bo już teraz jest dobrze (córcia jest już w miarę samodzielna), przespane nocki, bez piecluch itd. No cóż pożyjemy, zobaczymy. Trochę się boję czy sobie poradzę, tym bardziej że mąż dużo pracuje i wszystko praktycznie jest na mojej głowie. No ale nie chcę potem żałować że z powodu mojego małego strachu poprzestałam na jednym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izawik! 🌼 takie opowiadania dodaja nam nadziei, Tobie udalo sie z 1 dzieckiem od razu!? naprawde dodajesz otuchy, tyle sie nasluchalysmy i naczytalasmy o dlugomiesiecznych staraniach! i ja mysle miec 2 dzieci! drugoe chce urodzic, jak pierwsze bedzie mialo tak około 4 latek. ale zobaczymy. na razie mozno staram sioe o pierwsze maleństwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja włąsnie jestem po rozmowei z szefem...planuej 3 miesieczny urlop - na cele naukowe..msuze skonczyc prace dr.... (od x-xii). umowe mam do grudnia wiec sie obaiwałm czy bed emiała do czego wracac, dzis niby obiecał ze tak, a potem ze etat dtdaktyczny u niego w szkole miejmy nadzieje, z enie mzini zdania na przestrznei tego czasu.... teraz mam dylemat czy nei zawiesci starań..do lata next year??żeby wsyztsko pozamykać - dr, dostac etat dtdaktyczny (mniej obciążeń czasowo i większe pieniązki), a jak juz go dostane to .. :0powalczyć o dzieciątko... Ale gdybym tak posatwnowiła..to nie wyrzucicie mnei ze swojego grona?? Chce razem z wami cieszyć waszym szczesciem, i dzielić wasze smutki i rozterki... Nie mówie, ze nagle zaczne mega sie zabepieczac itd..co los da to będzie... A pewnie jak przestane sie starac ze wszytskich sił to łatwiej przyjdzie Ale wteyd bede sie \"martwić\" ... Buzki, Vall

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam, czasu pisac, dlatego napisze krótko, zgadzam sie z tym co napisla Niki. zawsze znajdziesz cos, co mogłoby przesunac twoje olany na dziecko. to rodzina powinna byc naszym clem i najwiekszym szczesciem... nie zwlekaj Vall z malenstwem, bo potem okaze sie, ze nie masz stalej umowy, a potem, ze znowu cos, a potem to moze byc juz terudno o dziecko i troche niebezpiecznie rodzic 1 dziecko po 30... my Cie wspieramy, nawet jak troszeczke przesuniesz te mysl... choc lepiej nie.. tak jak napisalas, nie mysl tego, nie planuj, jak bedzie tak bedzie! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Annette - tak mysle własnie z ejak odpuszcze starnjka, to znaczy nie będę zaprzątała sobie tka nimi głowy to pewnie i uda sie szybciej, a teraz zjame sie nauką..i praca..a jak sie uda zafasolkowac to wsyztsko sie ułoży..musi, A co..damy rade :) hehehe Bużki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SweatKatie - jak po kursie..jak pierwsze jazdy :)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izawik
Właśnie Annette, ja też myslę o różnicy między dziećmi i nie chcę żeby była ona zbyt dużo. Gdyby okazało się w przyszłym tygodniu że zaciążyłam to dziecko urodziłoby się na przełomie marca i kwietnia a wtedy Wiktoria będzie miała skończone 3 latka. Poza tym jest zapisana od stycznia do przedszkola (uwielbia dzieci) i myslę że wszystko będzie dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sweetkatie - zwykle uczlenie maja specjalnie formularze podan gdzie pisze sie wg ich wskazówek, a jak nie to piszesz epistołe do dziana, Kieornwika..typu ze chcialbys itd, jaki temat, dlaczego...dodajesz cv - prawie standardowe, ale najpier kwestie naukowe potem praca itd... Szczególny naciks na publikacje, konferencje, zycie naukowe, ale jak teog nie ma to tez nic sie nie dzieje... U mnei chcieli ejscze opinie od ew. promotora przyszłej pracy...gdzie ma zachwalac jak to siwentie radziło się na studiach, ..a a jak oni tego u ciebie nie chca..to napisz w podaniu jakie dziedziny intereuja, i uzasadnij podjety temat :)... :) Poszukam czy mam jescz emoje gdzies, ale wątpie..bo to juz było troche temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczyny, pisze pewnie ostatni raz ... do niedzieli lub poniedzialku! nie zapomnicie o mnie przez te 5 dni?! ❤️ vall, i jeszcze sie okaze ze Ty, która na jakis czas porzuci starania i podda sie losowi, pierwsza zafasolkujesz! :D i na pweno sobie wtedy ze wszystkim świenie poradzisz, czasem wiecej wywan i zobowiązan bardziej nas mobilizuje do działania ... :-) Izawik, fajnie byłoby urodzic na wiosne... tak bym chciała, a 3 -4 atka roznicy to juz w sam raz. bedzie ok. niebawem dolaczymy do granoa szczesliwych \"zafasolkowanych\"!!! mam nadzieje! jeju z 3 dni @, ciekawe... co bedzie. zaopatrze sie w razie czego, chcoc nie za bardzo mi ta @ wypada, akurat nad jeziorem, w spartanskich :D warunkach, ale trudno, pierwotne kobiety miały gorzej, nie miały tamponów! Sweetkatie, ja wspominam kurs nauki jazdy jaka jedna z najlepszych przygód w moim zyciu, uwielbiam prowadzic samochód, kupiłam sobie w marcu samochodzik, niezbyt moze bajerancki, daewoo lanos, ale jezdzi sie wspaniale, codziennie dojezdzam 15 km do pracy., zatem to wspaniala koniecznosc - chodzi o jazde!, nie o prace, choc... nie jest zle. pamietaj, przede wszytskim luz, i traktukj to troche jak zabawa, troche jak wyzwanie... ja lubie troche pokazac inym kierowcom ze baba za kierownica to nie zawsze nieszczescie!. i pamietaj jedno, jakikolaiwke stres przy jezdzie samochodem jest zabroniony~!!! i uwierz, ze kobiety sa świetnymi kierowcami! Ty na pewno, tak! ja na 1 jeździe bałam sie rowerzytę wyprzedzić :D! dobra dziewczyny! ide konczyc pakowanie! milych słonecznych dni Wam życzę! Niki, powodzeniea w szukaniu pracy! caly czas 3mam kciuki! pa! Buziaki! mam nadzieje, ze duuuuzo napiszecie przez te 5 dni i bede miala duuuuzo czytania po powrocie! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pukla
anetko....no to udanego wymarzonego urlpou....wysnionej pogody....i gorącego sexu ci zycze.....:)...:)...;) kurde a ja marze o morzu iplazy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko baw sie dobrz ei zycze owocnych staranek na wyjzedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo, halo - jest tu kto :) Sweetkatie neistety nie mam już tych moich papierzysk...ale mam andzieje, ze te kilka słów jakei napisałm wystacza zebyscie mieli ogólny poglad co napisac w tym podanku :) 3majcie sie kobiałeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×