Co to jest miłość?

Że jak? :D

Fakt, Maalutka, Niemcy są niejednoznaczni. Ja także ich nieźle znam. Mam wśród nich sporo znajomych. Ale trudno nie doceniać ich dorobku, pamiętając oczywiście o tym, jak skutecznie zapracowali, żeby zepsuć sobie reputację. Osobiście sznauję Niemców za ich osiągnięcia, wyrażam się o nich krytycznie za całe zło, jakie na ludzi sprowadzili.

Droga moja Cessna latająca nisko. Przecież napisałem, że Allenstein - Robinsson miał rację poprawiając mnie. Ale, proszę, pamiętaj, że zarówno Allenstein jak i Olsztyn. Tak samo jak Vratislavia, Wrocław i Breslau i różne inne przypadki. Aktualnie Olsztyn, ale dla sporej grupy ludzi Allenstein. Tak samo, jak aktualnie Vilnius ale dla innych na zawsze Wilno. Taka już jest pokrętna nasza historia.

Że tak, Maalutka. Proszę Cię, nie odzywaj się monosylabami, bo czasami trudno zrozumieć, czego Twoja wypowiedź dotyczy.

:D:D myślałam ze to Twoja wypowiedź, stąd zdziwienie. Niemcy traktują nas z góry, delikatnie powiadziane. Mój kumpel pracuje w klinice niemieckiej. Pewna Ukrainka, starsza pani, wybierała się na wczasy do Grecji, autokar jechał do Berlina na samolot, zapytali ją celnicy w jakim hotelu ma noclegi, kobieta nie wiedziała. Wyprowadzili ją z autokaru na głębsze wypytywanie, gdy już się im wyspowiadała, wychodzi dołączyć do grupy, autokaru nie ma, odjechali z jej bagażami, kobieta wyobraź sobie dostała zawału, zabrali ją do kliniki owej. Gdy już zagrożenie zycia minęło mój kolega słyszy taki tekst „ wywalimy babę na granice niech się polaczki martwia” wyobrażasz sobie? Poszedł do ordynatora i zameldował o sprawie powiadomiono ambasadę, dzięki temu uzyskała pomoc. Opowiada mi, ze siedzi sobie przy kompie w tym szpitalu jakiś program testuje, jedna z pielęgniarek zdziwiona” skad sie doktor na tym zna ? to wy macie komputery”

Droga moja Maalutka, nasze pojmowanie świata jest pełne stereotypów. Czasami stereotyp ma uzasadnienie, kiedy indziej go nie posiada, bo owszem, być może był taki czas, że miał prawo funkcjonować, ale zmieniły się okoliczności a stereotyp pozostał. Nie zaprzeczam, że wśród przeciętnych Niemców zdarzają się bardzo różni ludzie, toteż opisywane przez Ciebie wypadki i podobne im z pewnością mają miejsce. Zresztą, trudno się Niemcom dziwić, że mają świadomość, iż Polska jako kraj jest dla nich nieco egzotyczna. Niby w centrum Europy a tak jakby coś środkowa Mongolia. Oni, od przeszło 60 lat jeżdżą doskonałymi autostradami a my popylamy polnymi niemal drogami. Podobnych przykładów można mnożyć bez liku. Ale, wyobraź sobie, znam paru Niemców ze zdecydwoanie wyższej półki. Świetni, kulturalni ludzie. Co zaś się tyczy zachowań zbiorowych, Maalutka, o ile pamiętasz być może Polskę pustych półek sklepowych, okazało się, że z największą pomocą materialną, pospieszyli nam właśnie Niemcy. A, trzeba dobrze pamiętać, co dla Niemca oznacza w sensie symbolu, wysłanie komuś paczki z jedzeniem. Poza tym, Maalutka, ja kocham Bacha.

Dobrze, że się przyznałeś do błędu. \"Chróms, kochana\" - nie wiedziałem, że jesteś gejem :)

To nie istotne, że Cessna nie zna dość dobrze języka niemieckiego i popełnia błąd w podstawowej kwestii czyli nazwie historycznej miasta, w którym żyje. Może też być zwykłym niechlujem intelektualnym jak dla mnie, to też nie takie istotne! Mnie drażni to, że autor topiku się przechwala i nadyma, a to nieładnie, tak uważam - koleżanki jak widzę myślą podobnie - i bardzo słusznie, mądre kobiety.Takiemu trzeba nawet czasem noska przytrzeć brutalnie. Cytuję Cessnę ze strony 31 (czyli całkiem niedawno, a nawija już o tym chyba od jakiejś 10ej strony i zawraca głowę wątpliwym słowotwórstwem) Cessna_F-16 "Zgadza się, Ruda. Oficjalna, powojenna nazwa to Olsztyn. Ale w moim przypadku jest bieda, bo ja znam nieźle niemiecki a po niemiecku Olsztyn to Allenstadt. Ponieważ jednak mam pewne skłonności do świadomego słowotwórstwa, na użytek korespondencji z Wojtkiewiczem została stworzona nazwa Alensztat." Cessno nasza droga, ten wykład o Olsztynie także nie był już potrzebny, jak sądzę, bo nikt tutaj Cię nie przepytywał odnośnie pozostałych faktów :) Osobiście, nie interesuje mnie także z kim konkretnie kręcisz loda, czy z Wojtkiewiczem czy z Pankracym, ale to już drobiazgi ;) Życzę owocnej dyskusji, ślę uśmiechy. Wujek Edmund

Witajcie malutka i cessna, nieżle sobie radziliście beze mnie. Temacik był pikantny. Wiem cessna, że o coś tam pytałeś, ale to było dawno. Tak malutka staram się jakoś zmusić do nauki, bo lepsze określenie nie przychodzi mi do głowy. A idzie mi jak z kamienia. Dlatego nawet nie zaglądam do komputera. Zgadzam się z Tobą cessna, że facet powinien mieć również rozum i robić z niego użytek oraz zasady, o czym wielu zapomina. Niestety ja, ja tak jak Ty mam je. W związku z tym życie nie jest łatwe. Smutne, ale podzielam pogląd malutkiej, że stanowimy trochę eksponaty z innej epoki w tym konsumpcyjnym świecie. Jesteśmy wyjątkami, które potwierdzają regułę.

Cessna : "Aktualnie Olsztyn, ale dla sporej grupy ludzi Allenstein." Nie Cessna. W Polsce mówi się OLSZTYN, czy Ci się to podoba czy nie. Nie przekonuj rabinacką metodą dzielenia włosa na czworo, o której tylko Ty kilkakrotnie na tym forum wspomniałeś i którą stosujesz, że jest inaczej, bo nie jest.

sza...Cessna myśli...i nadyma się...co tu by odpisać...

erotycznym przez jakis czas, zostala zdemaskowana to przeniosla sie an ogolny:D

..to ty Cessna o Malutkiej ?? hehhe

Wylasia jeśli już o scisłość chodzi to się błaźnię cały czas

Malutka napisała tutaj, żeby się z niej nabijać, bo ja nic takiego nie widzę... :)

milutkiej

Ja nie jestem chomoseksualistą, Chróms, czyli jak się to dzisiaj mawia - gejem. I nie zamierzam nim zostać. Owszem, trzymam się średniowiecznych poglądów na temat tego zjawiska i nie mam zamiaru się ugiąć pod naporem ujadania sfory nowoczesnych ludzi. Pederastia jest pederastią, to wszystko.

za przejęzyczenie taka afera? ludzie dajcie spokój:D http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3144580&start=6270

Spokojnie....że mnie mozecie się nabijać do woli, nic mi się od tego nie stanie:)

...zwracasz się do chłopów "ona", nie wiesz, że tylko pederaści tak robią ? :D Zwykli ludzie nie...A chomo to chyba "homo" nie ?

..jakie przejęzyczenie ??

Cześć, Wylasia. Przekazuję wyrazy ubolewania z pododu przymusu, w jakim się właśnie znajdujesz. No my tutaj sobie rozmawiamy, gaworzymy sobie o różnych sprawach. Zauważyłem, że część dyskutantów nie pała do mnie szczególną sympatią ale to ich sprawa. Najbardziej się chyba męczy Robinsson i usiłuje zapakować mi szpilkę. Najbardziej go denerwuje, że za jego wulgaryzm skreśliłem go z listy moich rozmówców. Robinsson jest namiętny i nie może ścierpieć, że ktoś ma czelność nie poddawać się jego oddziaływaniu. Przypuszczam zresztą, że Robinsson jest mną lekko zainteresowany ale nie ma na mnie haka, żeby mnie skutecznie podejść. Zresztą, to zmartwienie Morrisona, nie moje. :-) Za to Maalutka jest sympatyczna, choć nie zawsze ją rozumiem.

Widzisz, "czemu cessna", jedyne co tutaj jest pewne, to to, że ja jestem facetem. Trudno więc wymagać, żebym właściwie określał płeć osób, których nie widziałem i nie słyszałem na ozy i uszy.

Mała.... >> oj nie wiem jakie, ktoś nie tak nazwał miasto, czy warto o tym gadać do wielkanocy i udowadniać swoje mądrości?

A skoro piszę "chomoseksualista}, to znaczy, że tak właśnie musi być.

...cessna się uaktywnił, no proszę, i myśli, że mu chcemy dogryźć, hihihi... Cessna, a nie pomyślałeś, że tak nie jest ? poprostu ludzie piszą, co myślą :D

Ależ to ja się pomyliłem, Maalutka, z nazwą tego - śmiesznie powiedzieć - mojego rodzinnego miasta.

Mała, nie warto i nikt już o tym nie gada, nawet Cessna ;) :D

...jednak gada ...

Ano, niektóre mają na to widoczną ochotę, żeby mi dogryźć. Pewien typ kobiety nie może dojść ze sobą do ładu, kiedy się przekonuje, że napotyka niezależnego i nie ulegającego wpływom kobiety faceta. Rozumiesz, została podrażniona kobieca ambicja.