Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w.ada 24

brak intymności u lekarza

Polecane posty

Gość gość
Eeeeeeeeeeeeeeeeee tam cicho być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eeeeeeeeeeeeeeeeeee tam cicho być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o co tu k...a chodzi o czym jest ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eeeeeeeeeeeeeeeeee tam cicho być .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat jest o szpiegostwie polityczno - intymnej i psychiatrii stosowanej na podstawie książki profesora Henryka Kępińskiego . Pt. Urojenia . Ratunku podglądają mnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.15 jest intymność podczas badań u lekarza gdyż podczas każdego badania nawet krocza i porodów jest obecny Mój Partner życiowy mąż do którego obecności MAMY PRAWO kiedyś karta praw pacjenta punkt 5 do 2008 r - od 2008 r art. 21 prawo pacjenta .To pacjent decyduje nie zaś z boczny lekarz bo tylko taki wyprasza osobę bliską ubezwłasnowolniając pacjenta i z tego tytułu możemy starać się o wysokie odszkodowanie. Gdy jest mąż przy badaniu krocza nie wchodzi rejestratorka do gabinetu a innym wchodzi! Polki są zacofane i wstydzą się osoby bliskiej podczas nadań i od intymności jest ginekolog ot taka ciemnota!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.15 jest intymność podczas badań u lekarza gdyż podczas każdego badania nawet krocza i porodów jest obecny Mój Partner życiowy mąż do którego obecności MAMY PRAWO kiedyś karta praw pacjenta punkt 5 do 2008 r - od 2008 r art. 21 prawo pacjenta .To pacjent decyduje nie zaś z boczny lekarz bo tylko taki wyprasza osobę bliską ubezwłasnowolniając pacjenta i z tego tytułu możemy starać się o wysokie odszkodowanie. Gdy jest mąż przy badaniu krocza nie wchodzi rejestratorka do gabinetu a innym wchodzi! Polki są zacofane i wstydzą się osoby bliskiej podczas nadań i od intymności jest ginekolog ot taka ciemnota!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś tak samo pokręcona j as k ten którego obserwują i jeżdżą za nim . Ty teź masz schize i to każdy wie i twój mąź teź wie al nic ci nie powie bo cie kocha . Ale ty naprawde nadajsz sie na badania i leczenie psychiatrczne . Po kilo latach choroba powinna minąć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno intymności nie będę miała z ginekologiem ? Dlatego mąż jest przy mnie podczas badań ja jestem jego a on mój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u innych lekarzy . NP. Dentysta czy kardiolog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko ginekolog jest zdolny do gwałtu . I gwałc***acjentki gdy sa same .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy nadajecie sie do czubków .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eeeeeeeeeeeeeeeeee tam cicho być .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeetam cicho być .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do spowiedzi teź idziesz z męźusiem .?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeetam cicho być .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eeeeeeeeeeeeeeeetam cicho być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni nie rozumieją ze to pozory nic więcej, są rozpieszczeni bo myślą że zawsze rozwiążą drugie dno nawet jak spisek to ich urojenia i nie ma drugiego dna a dalsza obserwacja nie ma sensu, nie ma sensu obserwować chyba że raz na jakiś czas, raz na kilka latczy miesięcy rutynowo, człowiek jest na emeryturze po o takiej mało subtelnej obserwacji zero kontaktów zawsze na legalu na zawsze,.. kto o zdrowych zmysłach robi przekręty wiedząc ze jest obserwowany? .Emerytów też biorą na agentów 007, siedział w tramwaju ze starym telefonem przy uchu. Plus jest taki ze jak płatny zabójca mnie obserwuje bo na mnie czyha to go zaczynają obserwować, i jest namierzany,wszędzie są tylko agenci, bandyci i ja. wyjmuj***aterie z komórki wkładam baterie i analizuje psychologicznie zachowania osób. oni dostają informacje z centrali do smartfonów. wszyscy w tej samym momencie, agent coś przekazuje to czekają na potwierdzenie od innych agentów,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oo wrócił do nas nasz ulubieniec, sprzedałeś mieszkanie na Ursynowie i już mieszasz w Krakowie? swoją drogą jak gość przestaje być obserwany to jego czujność na obserwacje spada, staje się łatwiejszym celem, a poz tym to agenci to pracownicy fizyczni pionki, oni także robią za pilnowanie osoby i przekazywaniu informacji o osobach postronnych, nie można mieć do nich pretensji bo oni wykonują swoją prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze nie ale już siedzę bardzo często w Krakowie. Zakochałem sie w agentce 007 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eee ten z góry ma racje z tezą, ze jesteś pokręcony ;) wiesz że to głupie zakochiwać się, ona gra , to jej rola jedna z wielu, zimna wyrachowana rola, akurat ją bystre głowy ja zaprogramowały, jej sposób byćia charakter, ona w realu taka na 80% nie jest, ma tylko takie a nie inne predyspozycje aby ci sie przypodobać i cie rozpracować, zero uczuć :( swoją drogą jak ją przejrzałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rok to kawał czasu, kilka miesięcy później nagle zerkałem zaintrygowała mnie jej osobowość, znowu kilka miesięcy mija z pół roku mija i nagle zacząłem analize i zrozumiałem ze to agentka 007 :) ale co ja z krakowa miałbym przyjechac do niej i niby jak jak ona pogada pewnie na super stanowisku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może nie ma stanowiska, może ojciec jej daje forsę na studia, ona odwala przedmioty na studiach, olewa, forse ma w d***e wszystko, naciagana teza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weście się kurna zamknijcie, to moja przyjaciółka od przedszkola nie agentka, wolna jest, studiuje ale na kilka dni w ska tygodnia jedzie d swojej rodzinnej miejscowości i jej nie ma, kupuje markowe ciuchy ale leje na stanowiska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaa to dlatego nieraz przez pół tygodnia jej nie ma bo wyjeżdża z miasta, po za tym ona moze nie miała sie zakochac ale zebrac informacje jesli to agentka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faktycznie, rok miała stwarza zaufanie, osiągnąć cel, juz jej nie kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze że sie odkochałeś szybko poszło. :) blondynka to zbyt mocne musi byc brunetka subtelna uroda włosów nie moze byc blond przy takich akcjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie agentka!!! to imprezowiczka, szaleje po imprezach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech zawita do mojego klubu o 1 w nocy to zrobie test czy aby nie agentka 007

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj, tam , można się zakochać ale jak De Niro powiedział w filmie jakoś tak że nie przywiązuj się jeśli nie zostawisz jej w ciągu kilku sekund gdy zrobi sie gorąco, w filmie Gorączka ale co zrobisz w praktyce jak zrobi sie gorąco zostawisz ta księżniczkę :D ? On też nie był samotny 'był sam ale nie samotny' tak mówił a później zrozumiał że fajnie mieć laskę i dopiero wtedy ulotnić się, ale Al Pacino zrobił to i owo i masz ci los...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×