EX a to ciekawe....

Po pierwsze nie wysyłaj mu fotek. Nie dawaj opisu, bo jeszcze wyczuje ,ze specjalnie trąbisz wszem i wobec. Poskrom emocje i nie zabawiaj sie w wiele szczegółów. Im mniej tego tym lepiej. O wyjeździe rzuć mimochodem jak sie odezwie i nie pytaj tylko czy bedzie tęsknił itp. czy nie jest zazdrosny. Nie opisuj z kim i jak dokładnie, bo zrozumie ,ze zalezy ci na tym aby wszystko dokładnie wiedział - a wiec zależy ci na tym co pomyśli.

Jejciu, sama mu nie wysyłaj nic a juz na pewno jakiś pozowanych zdjęc, ew. tylko coś takiego co mogłoby pokazywać ,ze gdzieś byłaś i pokazujesz mu zdjecia z wyjazdu.No i przede wszystkim tylko w przypadku gdy poprosi.Np. Byliśmy tu i tu, wiesz mam troszke fotek jak chcesz zobaczyć to moge ci pare podesłać. Jak powie nie - to nie wciskaj mu na siłę. A jak powie ok, to też nie ślij mu 20 tylko góra 4.

ok, zrobie jak napisalas ale ta fota mnie tak korci:O

Tak zawsze tak jest. Najpierw coś korci ,a potem można żałować. A pomyślałaś co zrobisz jak na przykład napisze na twoje pytanie "i jak" - "normalnie"? Czytając twoje wypowiedzi juz troszke poznałam cie, wiec wiem ,ze bardzo uzależniasz swoje samopoczucie od niego. Obawiam sie,że jak napisze nie to czego sie spodziewałaś - a wie dząc o jego skłonnościach do manipulacji twoimi uczuciami obawiam sie ,że napisać może różnie - "żebyś sobie nie myślała za dużo" to ty jeszcze bardziej stracisz nastrój. Po co ci to, po ci jego opinia, albo jego apetyty. Tak samo jak siedzi tam może sobie fantazjować, ze sie zmieniłaś i nie musi wiedzieć od razu jak.

taka niestety jestem, calkowicie od niego uzalezniona:( mam nadzieje, ze zmieni sie to NIE WYSLE TEJ PIEPRZONEJ FOTY! a ten manipulat jeszcze bedzie mnie blagal na kolanach, zebym z nim byla ;) kurcze fajna laska ze mnie, a uganiam sie za kims kto mnie rani, po co mi to? jesli mialby ochote ze mna pogadc, zadzwnilby no nie?

podam inny pomysł.. fotkę mozna umieścić na serwerze i w opisie mieć do niej linka.. z ciekawości wejdzie.. a Ty o nic go prosić ani błagać, ani sugerować nie będziesz.. ;) jak będzie miał coś do powiedzenia to sie sam odezwie.. nawet jak sie nie odezwie, to napewno bedzie o Tobie myślał.. ;)

stokrota dzieki, ale nie chce, zeby wszyscy z listy mieli ta fote;) a moze napsac cos od niechcenia, ze biore udzial w jakims konkursie i przeslalam ta fote?

cóż.. no chyba że tak.. ;)

wiecie co? czytam sobie ta wspaniala ksiazke i widze jakie bledy popelnialam! byc moze, gdybym nie byla ta "mila, wszystkowybaczajaca dziewczyna" to nadal bylibysmy razem!!! pamietam jak bylismy razem to dzwonil do mnie w srodku nocy, budzac domownikow, a ja zamiast go ochrzanic, ze jest zbyt pozno na telefony bylam w siodmym niebie i dziekowalam mu za to, ze zadzwonil! sic! Takich przypadkow bylo wiecej, on mial wszystko podane na tacy i wiedzial, ze Alusia zawsze bedzie dobra, mila i grzeczna!

sprobowalam, a on ze laczy ich wielka przyjazn i chcialby abym to zrozumiala......... wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr a da sie cos takiego zrozumiec?? Chyba trzeba byc super obojetnym... bo jak nie to MI sie nie tlumaczy !!!!!!!!!!!!!!!!

To nawet nie to ,że dzwonił, bo w sumie u zakochanych to miłe. Ale trzeba znać swoją wartość, no i coś tajemniczego, byc niedąstępna czasem, nie mówić wszystkiego itd.Mówi sie ,ze szczerosc jest najważniejsza, tak jest ważna, ale ja już maximum szczerości przeszłam i zastosowałam a jak sie okazuje nie odstała moja historia od reszty, nie zostało to docenione. Dopiero kiedy stałam sie bardziej niezależna a przede wszystkim swoich myśli nie uzaleźniałam od "niego"- wszystko okazało sie być po mojej stronie. Jak sie jest młodym popełnia sie rozne gafy, ale czasem jednak warto brać przykład z tych co juz coś przetestowali na sobie.

jesli jeszcze kiedykolwiek bede z jakims facetem to MUSZE byc ta ZOLZA teraz widzie ile bledow popelnialam! i nadal poelniam! Na pewno spotkalby sie ze mna przed wyjazdem, gdbym sie nie zachowywala jak "mila dziewczyna" :O

i to jest to.. jesteśmy za dobre.. na każde zawołanie, zawsze, kiedy nas potrzebowali.. oddane, kochające.. chciałyśmy dobrze.. :(

no wlasnie stokrota ale nie jestesmy, lecz bylysmy:D przynajmniej ja postaram sie postawic na siebie;)

nom.. człowiek się uczy na błędach.. tez wiele zrozumiałam i dostrzegłam odkąd nie jesteśmy razem, ale.. czy chcę kiedyś cos takiego raz jeszcze? na razie sobie nawet nie potrafie tego wyobrazić.. tez teraz stawiam powoli na siebie.. na moje zainteresowania i w ogóle.. zobaczymy, co z tego wyjdzie..

nie gadalam z nim, bo poszlam na spacer, wtedy gdy on siedzial na gg i dobrze, niech kombinuje, niech sie zastanawia co robie i czemu milcze:P

nie gadalam z nim, bo poszlam na spacer, wtedy gdy on siedzial na gg i dobrze, niech kombinuje, niech sie zastanawia co robie i czemu milcze:P

i tak trzymać.. ja dzis wyjatkowo Go zagadałam, bo trzeba podać przyjaciołom, czy idziemy na wesele czy nie.. no i idziemy.. potem to On dzwonił, jak wrócił do domu, że chciał przyjść, ale jest zmeczony i czy moze przyjść jutro z życzeniami.. powiedziałam, ze jak chce, to niech wpada.. jakby mnie to nie interesowało.. zobaczymy, co z tego wyjdzie.. tez się do niego pierwsza nie odzywam w ogóle..

stokrota moglas sie nie zgodzic, zeby jutro wpadl, wymyslic ze jestes zajeta, on nie moze miec Cie 24h na dobe, on nie moze wpadac kiedy chce! DZIEWCZYNY RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!! wczoraj sobie pomyslalam, ze musze sie w nocy wyspac, dlatego nie zycze sobie zadnych sms-ow, dzwonkow, rozmow nocnych, wiec wylaczylam telefon;) Teraz gdy wlaczylam, przyszedl mi sms. Od kogo? Jasne, ze od niego:) Patrzcie co naposal: "pisze, bo boli mnie ta sytuacja! Czemu ukrywasz sie na gg i nic do mnie nie piszesz? Czemu sie obrazilas? Odpisz, bo chce spac spokojnie!!!" CO MAM ODPISAC? CZY NIE ODPISAC? jak postapilaby zolza? Bo ja zniknelam z gg w niedziele, on cos do mnie napisal, a ja mu nie odpisalam!

ale sie musial zdziwic, gdy okazalo sie ze wiadomosc "niedostarczona", zaloze sie, ze w nocy nie zmrozyl oka;)

hm.. nie iwem co by odpisała zołza.. ja bym napisała, że nie mam czasu na gg, bo jestem zajezta czymś innym, ciekawym.. tylko nie wiem czym.. ale w sumie spowiadać sie mu nie musisz.. ogólnikowa informacja, że nie masz czasu powinna mu wystarczyć ;) wiesz, nie powiedział o której przyjdzie.. wiec może mnie nie zastać w domu ;)

"pisze, bo boli mnie ta sytuacja! Czemu ukrywasz sie na gg i nic do mnie nie piszesz? Czemu sie obrazilas? Odpisz, bo chce spac spokojnie!!!" CO MAM ODPISAC? CZY NIE ODPISAC? jak postapilaby zolza?" Proponuje odpisac : "poczekaj, zapytam na forum co napisac i napisze bo nie mam wlasnego zdania". Sprawa gygy i wszelakiej masci innych komunikatorow : nie kazdy ma czas na rozmowe, komputer nie sluzy tylko do klikania na gg, wiec pretensje na ten temat wydaja sie smieszne. Chcesz pogadac? zadzwon, umow sie. Ostateczna kwestia dotyczaca tematu - To jest Twoj EX i nie ma obowiazku pisania do Ciebie, dzwonienia, spowiadania sie itd. Marnujecie sie...

mylisz sie, mam wlasne zdanie, lecz jestem czlowiekiem, ktory szybko cos palnie a potem zaluje, dlatego pytam o opinie, kobiety ktore juz duzo przezyly i maja w tej "grze" doswiadczenie jesli chodzi o to, ze to tylko moj ex i nie ma wobec mnie zadnych obowiazkow to gdybys przeczytala caly topic wiedzialabys, ze miedzy nami sa inne, osobliwe relacje... czy sie marnuje? nie sadze, bo oprocz niego sa tez wokol mnie inni mezczyzni pozdrawiam Cie hmmmm3 i dzieki za opinie

oooojjjjja chyba Cie nie ma:O

mam nadzieje ze ktos tu sie pojawi;)

marnujemy czas, lepiej byc na jagodowych lodach i prowadzic jagodowe rozmowy:) w relau, nie w necie:) usta sa moje pełne jagod, skosztuj, ale w realu:P

Hej dddddddggggggg. Co masz odpisać? Nic prostszego , już jedna z koleżanek ci podpowiedziała, że byłaś zajęta i wcale nie jesteś obrażona (jakbyś była obrażona;) to widocznie bardzo sie przejmujesz tym co mówi).Odpisać po prostu, że coś robiłaś.No i sie nie tłumacz i nie przeżywaj tego ,ze on przeżywał. Jak go znowu uspokoisz to znów poczuje sie pewny i wróci wszystko do "normy". Przecież ty nic nie zrobiłaś takiego, po prostu nie siedzisz non stop na necie (jest lato przecież , no i czy on przypadkiem dzieki temu właśnie nie ma świadomości ,ze siedzisz i czekasz na niego) a telefon można wyłączyć, może sie rozładować itd. dlatego bez sensu si ę tak denerwował. Pamietaj badz miła, koleżenska i bez zbednych wyznań, wiecej zachowaj dla siebie. A ja miałam wczoraj wieczorem też całkiem śmieszną historię , która potwierdziła tylko po raz kolejny to co tu piszę.

a mi tu z dziewczetami dobrze.. mamy podobne doświadczenia.. w realu sie raczej nie spotkamy.. i raczej nie spotkam nikogo, z kim mogłabym porozmawiać na ten temat.. a tak sie składa, że lodów nie lubie, a porozmawiać potrzebuję ;)

ooojjja a moze dzis jeszcze potrzymac go w niepewnosci i odpisac mu dopiero jutro, zmyslic ze nie mialam dstepu do netu, a na kocie nic nie mialam, zeby odpisac? co o tym sadzisz? co sie takiego stalo? opowiadaj;)

stokrota no to super