Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dddddddggggggggggg

EX a to ciekawe....

Polecane posty

Gość stokrota23
dlatego ja sie do mojego nie odzywałam.. po to, zeby nie chlapnac czegos, czego bym potem w jakikolwiek sposób żałowała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea_i
jak sie chlpanie zawsze mozna odchlapnąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrota23
tak, mozna.. ale lepiej od razu nie chlapac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddgggggggggg
stokrota a co by mi dalo nie odzywanie sie? pomyslalby ze zlapalam focha i tyle! przeciez nie moge wiecznie czekac czy on uraczy mnie swoim smsem, czy moze dzis bedzie dla mnie mily, a moze znow uslysze jak to sie super zabawial, albo jak musi bronic swoich kolezanek przed kims tam? Przeciez zwariowac mozna od tego wszystkiego! To nic innego jak robienie wody z mozgu! Nie ukrywam, ze jest mi smutno i wolalabym, zeby to on mi to napisal, ale wiem, ze gdybym tego nie napisala to tez bym cierpilala! Takie cos miedzy nami trwa juz 13 miesiecy!!!!!!!!!!!!! tak, az tyle czasu zyje w prozni, w zawieszeniu, pomiedzy mlotem i kowadlem. Przez 13 miesiecy, gdy jakis facet zaprosil mnie na randke ja odmawialam, bojac sie co by sobie byly pomyslal!!!!!! Ty moze stokrota nie wiesz o czym ja mowie, bo wy nie byliscie razem 3 tyg, wiec to jest tak naprawde nic!!!! Gdyby on mi napisal smsa tego co ja mu wczoraj, zachowalabym sie inaczej,natychmiast bym odpisala, ba zadzwonilabym! A on co? Odpisal sobie spokojniutko w nocy "dobra", za 5 minut znowu sms "kocham cie, przepraszam za swoja wine, odpuszczam, nic juz nie napisze" i dodal to kurwskie "pamietaj ze cie kocham"!!! kur... on zawsze mi pisze "pamietaj o mnie, o moim uczuciu", a po cholere ja to mam pamietac??? Widzicie, nawet nie zapytal o co mi chodzi, dlaczego tak mu napisalam - to najdobitniej swiadczy o tym, ze w dupie ma moje potrzeby i uczucia:( a buuuuuuuuuuuuuuuuuu znow mi sie ryczec chce!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddgggggggg
dziewczyny placze jak bobr, po tym co przeczytalam na gg, ktore dopiero teraz wlaczylam, napisal ze nie wie o co mi chodzi, nie wie czemu sie czepiam i ze juz nigdy do mnie sie nie odezwie! myslicie, ze on naprawde nie wie? przeciez wie ze ranil mnie chociazby glupimi opisami na gg... jajku znow przechodze przez to co na poczatku, kiedy to wszystko sie skonczy? nic do niego nie napisze, nie chce juz, czuje sie okropni:( prosze powiedzcie ze on mnie zle traktowal, ze wcale nie liczy sie z moimi uczuciami on wie co napisac, zeby zabolalo, on to wie i to robi!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka zl
Jeśli przyda ci sie moja rada, on bawi sie twoimi uczuciami. Niby po co pisał ci, żebys pamiętała o jego miłości, żebyś pamietała o jego uczuciu, a jednak godzi się na to ,żebyście nie byli nigdy wiecej razem. Bo wie, że teraz co sie nie stanie to nie będziesz ze spokojem układać sobie życia, tylko chce ,żebyś bez przerwy o nim myslała, przeżywała, że zrobiłaś błąd a on tak kochał. A właśnie? Czy kochał? A czy przestał grać w tą idiotyczną grę pozorów i zapytał w końcu, normalnie: kochanie dlaczego jesteś zła, kochanie zalezy mi na tobie, coś wymyślimy żeby być razem ,coś sie zrobi. Przecież najważniejsze to być razem. On tylko buduje odpowiednia oprawę do tego wszystkiego, teraz niby godzi sie na rozstanie i zapewnia o wielkich uczuciach i czuje sie wygrany, bo juz nie musi zabiegać a i ty bedziesz tą co złe słowa powiedziała a on przecież tak kochał, że robił dla ciebie wszystko (robił????????).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddgggggggg
nie, nie robil! nic nie zrobil! gdy prosilam "przyjedz pogadajmy' mowil "nie mam kasy, nie pracuje, wiesz jak jest", a na drugi dzien pisal "wczoraj bylem na piwku", gdy pytalam "skad miales pieniadze", on "brat mi postawil" :O na wszystko mial wytlumaczenie, ktore teraz zaczynaja wydawac mi sie irracjonalne! dawniej mu wierzylam, kochalam, sama bym do niego pojechala, gdybym wiedziala gdzie mieszka(po rostaniu sie przeprowadzil), poszlabym za nim na ksiezyc, gdybym wiedziala, ze on tam jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddgggggggg
kaska zl ---> dziekuje, przydala mi sie, wyjasnilas mi dlaczego on wciaz mi pisze ze mnie kocha a nie chce byc ze mna! kurcze on rujnuje mi zycie! to jakis psychol! wie, ze piszac "kocham" rani mnie, wie ze jestem delikatna i wrazliwa i latwo mnie zranic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddgggggggg
wlasnie nigdy nie chcial porozmawiac o NAS! nawet gdy spotkalismy sie w listopadzie i teoretycznie wrocil do mnie, nawet podczas tamtego spotkania nie rozmawialismy o tym co bylo ani o tym co bedzie, gadalismy(on gadal) o pierdolach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka zl
Manipuluje uczuciowo. Czy ty nie chciałabyś ,żeby np. kiedyś "żałował" nawet jakbyś nei była z nim? On sobie własnie tak maluje to rozstanie, że jakby co to on kochał. Dziwne jest to ,ze własnie kiedy ty już mu piszesz, że to koniec on ładuje w ciebie salwą słów o swojej milości- potem jak ty robisz krok do przodu, cofasz to co powiedziałas, zaczyna sie to samo. Znowu ignorowanie twojej osoby i egoistyczne zachowania. Manipulant. Przeczytaj książkę "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy". Nie bój sie - to nie o kobiecie co jest zgryźliwą, herod babą. To o kobiecie dobrej, kochającej ale znającej swoją wartośc.To o kobiecie, która nie jest miłą dziewczynką, która swą niepewność nadrabia dawaniem wszystkiego z siebie a nie bierze nic dla siebie, to o super babce, która wie kiedy męzczyzna zaczyna ją ignorować, olewać, zwodzić i sie na to nie godzi. Przeczytałam całą książkę od początku do końca i jest naprawdę godna polecenia. Otwiera oczy. Tu na forum gdzieś powinien być link, albo ktoś rozsyła na e-mail tego e-booka. Jest naprawdę dobry. Dobry dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka zl
Znajdziesz tam też odpowiedź dlaczego własnie tak cie traktuje a nie inaczej - mimo, że wydaje ci się ,że dałaś mu wszystko. Dowiesz dlaczego dzieje się odwrotnie, niż wydaje ci się że powinno być i zobaczysz jakie popełniasz błędy. Jeśli masz dzisiaj przepłakać cały dzień to lepiej przeczytaj tą książkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddgggggggg
tak, mam ja, przeczytalam jednym tchem, jest swietna, ale chyba juz pewne rzeczy pozapominalam, wiec dzis do niej jeszcze wroce. Wylaczylam tel i gg, musze zmienic numery, zrobilam porzadek w polce i wywalilam rzeczy, ktore mi sie z nim kojarzyly, dalam sobie wycisk na silowni, scielam wlosy i mam nadzieje, ze sobie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka zl
Nie musisz zmieniać numerów. Tak zrobi desperat. Po co masz zmieniac, wraz z numerem tracisz kontak ze znajomymi. Zwyczjnie, bądź niedostępna a nie na każde zawołanie. Nie badź dziewczyną na telefon albo na sms. Nie musisz niczego zmieniać - niby dlaczego przez niego? Dalłabyś mu znać, że udało mu sie namieszać w twoim życiu. Po prostu nie odp. po sekuncie na mierne sygnały. Ty też masz swoje życie i mozesz nie mieć czasu. A i uodpornij sie na te jego manipulacje słowami, bo myśle ,ze usłyszysz to jeszcze nie raz. Ale pomyśl naprawde o tym marzysz, żeby czekać na gg, albo patrzeć tepo w telefon aż on da ci znac czy mu jeszcze zależy czy nie? Nie szkoda ci życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddgggggggg
wlasnie ja juz go nie chce, pomimo ze wiadomo cos tam czuje do niego i wciaz licze na to, ze np przyjedzie do mnie nis stad ni zowad... nie bede sie odzywac, nie chce, chce kogos innego, chce zapomniec, chce zeby stal mi sie obojetny. Mam 19 lat i mam nadzieje, ze poznam kogos kto potraktuje mnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddgggggggg
poza tym wkurza mnie moja mama, ciagle sie o niego dopytuje, jak zobaczy jakiegos lysego na ul lub w tv i pyta sie "a co tam u ..." wkurza mnie to jak cholera! nie chce jej o tym opowiadac, bo znow by byl smiech ze mi sie nie udalo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddgggggggg
on tylko tak napisal ze juz sie nie odezwie wiecej, ja wiem, ze za jakis czas on znow napisze jak to ja(!) go bardzo zranilam, ze on kocha a ja fochy strzelam i ze to moja wina!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka zl
Jejciu to jeszcze taka młoda osoba z ciebie. Nie dziwie sie ,ze reagujesz ta kbardzo emocjonalnie, bo w tym wieku wszystko wydaje sie tragiczne. Nic magicznego sie nie przytrafi. Jeśli on juz teraz ,kiedy praktycznie łączą was stosunki bardziej koleżeńskie bardzo źle cie traktuje a wiesz ,ze traktował tak i inne - to dlaczego uważasz ,ze sie kiedyś to zmieni. Im sie jest dłużej tym trudniej podtrzymywać namiętność itd. wtedy wychodzi prawdziwy charakter tej drugiej osoby, czy nadal che, czy sie stara a nie idzie na łatwizne. Jak myślisz co by z siebie wykrzesał kiedyś jakbyś dalej trwała w tej beznadziejnej sytuacji. Pomyśl raczej tak, jesteś młoda i ładna i wszystko przed tobą, jeśli go kiedyś spotkasz to on bedzie załował a nie ty, bo zobaczy szcześliwą kobietę pełną życia i spełnioną. Tak nigdy sie nie stanie ,kiedy poddasz sie jego grom, a miłości od niego nie wydobędziesz, nie wyżebrasz - tracisz szacunek do siebie, on do ciebie.Za rok czułabyś sie jeszcze gorzej. Nie szukaj na siłe faceta, zadbaj o swoje potrzeby, rób to co pragniesz i nie uzaleźniaj swojego szcześcia od tego czy jest czy nie ma go przy tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddgggggggg
wlasnie mi to facet jest tylko wtedy potrzebny, gdy siedze wieczorkiem w domu albo gdy sie nudze, a tak nauczylam sie bez nich zyc. Tylko ta presja rodziny, ze nie mam faceta mnie dobija! ta malmiasteczkowosc. Nie chce sie chwalic, ale niczego mi nie brakuje, ostatnio nawet schudlam, dobrze sie ucze, studiuje, ale boje sie glupia ze za rok bede starsza i nikt mnie nie bedzie chcial. Nie wiem skad to sie u mnie wzielo, ale tak mi sie wydaje:( Jerstem za malo pewna siebie, brak mi tupetu! Poza tym mam jego obraz jaki byl kiedys, jak bardzo sie staral, ze mial bardzo dobre uklady z moja rodzina, potem nagle sie zmienil(?) a moze wtedy gral? udawal kogos, kim nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka zl
Nie przykładaj dużej wagi do słów, to czyny określają tądrugą osobę. Napisać można wszystko - uwierz naprawdęwszystko, no i powiedzieć. Ale to czyny weryfikują wszystko co sie powiedziało. Ślub - dzień w którym dużo sie mówi i deklaruje. Kobiety często przceniają wagę tego dnia, zdaje im sie ,ze po wypowiedzeniu tych magicznych słów mężczyzna sie zmieni, naprawdę je pokocha itd. Tylko, że już następne dni są takie same jak poprzednie, przychodzi czas na realizacje tego co sie obiecało i jak często widać, że nic to się ma do tego co potem ludzie robią. Jak widzisz mówić, deklarować można bardzo wiele rzeczy ale nie zrobić nic w tym kierunku by to zrealizować. Czy ty też czasem czegoś nie mówisz, nie zastrzegasz ,ze zrobisz - ale potem różnie bywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka zl
Nie załamuj mnie ja mam 24 lata i nie czuje sie stara. Pamiętaj zołza czuje sie dobrze zawsze w swojej skórze, ona jest wygranym losem na loterii, nie ma problemu z przekroczeniem 30 czy 40. Nie czuje sie jak wybrakowany towar tylko dlatego ,ze jest starsza, a najważniejsze - inni ją tak też postrzegaja. A dlaczego ,bo to jak widzą nas inni wychodzi od nas samych,jesli pokażesz komuś ,ze czujesz sie niepewnie sam pomyśli ,ze masz powody. Jeśli bedziesz pewna siebie- sam bedzie musiał sie bardziej postarać żeby ci zaimponować. Wtedy nie bedzie cie manipulował np. patrzeniem sie na młodszą, bo wie,że stracisz grunt pod nogami i bedziesz jadła mu z ręki, nie zbije cie z tropu jego kąśliwa uwaga, bo obrucisz ją w żart jakby jej wcale nie było. Właśnie chyba twój podstawowy problem to brak wiary w siebie, dlatego zadowalasz sie ochłapami, które on ci rzuca, bo uważasz ,ze nic wiecej sie tobie nie należy. A powiedz mi w czym jesteś gorsza od każdej innej, od niego. Jesteś od niego lepiej wykształcona, ładna itd. Dlaczego siedzisz pod stołem i wyłapujesz resztki, które czasem ci ze swojego stołu zrzuci. Tak to właśnie wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddgggggggg
w niczym nie jestem gorsza! kurcze jakos to bedzie, bo jakos byc musi! musi mi sie ulozyc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka zl
Musze zmykać, bo wzywają mnie obowiązki, wracaj co jakis czas w chwili zwątpienia do tego co tu napisane i dopuść do siebie złosć na to wszystko. Nie łumacz go, nie rozstrząsaj każdego jego słowa, nie licz ile razy powiedział ci ,ze cię kocha - licz ile razy cie zignorował.pozdrawiam, bo mnie zaraz ktoś nakryje a pisze z pracy :), uwierz ja mam 24 lata i wcale nie czuje sie staro, ty też nie bedziesz, ja też kiedyś byłam manipulowana przez takiego dupka, a dzisiaj -jestem tryskającą życiem młodą kobietą, która jest kochana. Wcale w to nie wierzyłam ,ze tak bedzie. Dużo chodziłam przez niego do psychologa. Ale dałam rade. W najmniej spodziewanym momencie poznałam obecego partnera i wydawało mi sie ,ze juz nigdy nikogo tak jak poprzedniego a okazało sie jednak ,ze jest inaczej - bo to wspaniałe uczucie mieć pewność ,ze ktoś cie kocha.Nie rezygnuj z tego , a ktoś juz na ciebie czeka. Mój były ma rogi na 2 metry z tego co wiem, trafiła po prostu kosa na kamień. Jak mnie widzi to ucieka szybko, chyba czuje sie skrepowany i mało pewny siebie... ale przeciez przebierał jak w ulęgałkach - to trafił w końcu na swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddgggggggg
dziekuje Ci Kasiu, oby bylo tak jak mowisz:) pozdrawiam i zycze szczescia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddgggggg
witam ponownie pije sobie melise, telefon lezy wylaczony w szafce, zeby mnie nie kusilo go wlaczac, slucham muzyczki i sie relaksuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm3
po co go wylaczasz skoro tak naprawde chcesz zeby napisal i czekasz na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm3
szkoda mi Cie troche ddddddgggggg bo wiem co przezywasz, w kazdym razie to co jest dzis pewne na 100% to to, ze czas wyleczy rany. Poki co pewnie nie raz jeszcze tu poplaczesz. Nie izoluj sie wylaczaniem telefonu bo moze ktos chce Cie na imprezke wlasnie wyciagnac;) Czekac, czas zrobi swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddgggggg
dzieki hmmmmmmm3 temu wylaczylam, bo chyba nie chce mi sie do nikogo pisac teraz juz jest lepiej, staram seie o tym nie myslec raczej ogarnia mnie zlosc, bo wrocilam do punktu wyjscia, zmarnowalam ponad rok czasu, wierzac w to ze mozemy byc razem, dopiero teraz sie obudzilam, powinnam to jakos zakonczyc w zeszlym roku, no ale dobrze ze chociaz teraz widze co ze mna zrobil chociaz wciaz jeszcze sie lapie na tym, ze czasem mysle, ze to moze moj blad, ze moze on kocha mnie rzeczywiscie... bezsensu jest ta milosc, zakochania jak wiadomo jak to sie potem konczy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm3
jak ktos kocha to sie nie zastanawia nad niczym, nie kombinuje, przynajmniej wg mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddgggggggg
czuje sie jakos dziwnie, nie wiem o co chodzi:O przypominaja mi sie sytuacje sprzed roku, widze go przed oczami, czuje jak mnie dotyka, jejku nie chce o tym myslec! dawno nie myslalam o nim w ten sposob! co sie dzieje? czy ja swiruje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooojjjjaaa
Hej cześć, nie moge za dużo pisać, ale to co napisała Kasia jest trafieniem w dziesiątkę. Tak to troszkę świrowanie... ale nie poddawaj sie temu, wiem jak to jest, tylko, że to co sobie przypominasz to wspomnienia wyłącznie te dobre. Nie odkładaj tych złych wspomnień. Przypomnij sobie lepiej jak cie zdradził i okłamywał i co wtedy czułaś. Przejdzie ci. Ja tak właśnie robie i na nowo się wkurzam na niego i nie przychodzą mi głupie mysli, żeby jednak "coś ratować" i pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×