EX a to ciekawe....

najgorsze to to, ze on nadal podoba mi sie fizycznie:( na ulicy wypatruje facetow, ktorzy sa do niego podobni, podobnie ubrani, zawsze bardzo mi sie podobal i to sie nie zmienilo:(

ja mam podobny problem podobne zagrania chlopaka ja kocham nie jestem juz znim ale bardzo mnie ciagnie do niego jest taka ogormna chemia ze nie umiem opisac misiek jakich malo

dddgggg współczuje Ci, bo wygląda na to, że wróciłaś do pkt wyjścia. Zajmij się sobą, staraj się nie myśleć o tym co było. Wiem że to trudne. Ale kiedyś Twoje wysiłki zostaną wynagrodzone. Ja ostatnimi dniami jestem zamyślona i lekko rozbita. Właśnie dzwonił do mnie mój były i proponuje grilla ze znajomymi. Kilka dni temu również dzwonił i rozmawialiśmy o "wszystkim i niczym". I teraz mam problem, tylko trochę inny niż Twój :) Rozstaliśmy się 1,5 roku temu. Długo zajęło mi godzenie się z tym, ale zrozumiałam i miałam ten swój- jak On potem powiedział "honor i dumę"- żeby nie narzucać się i nie robić sobie nadziei. Ale było różnie. Raz rozmawialiśmy normalnie, wspieraliśmy się w ważniejszych chwilach, a raz wypływały pretensje o duperele, On się złościł na mnie, wyładowywał. Widzisz- ja to ignorowałam, bo chciałam zapomnieć. Tylko ciężko mi jest tak do końca wogóle o Nim nie myśleć ani Go nie spotkać. Mamy wspólną paczkę przyjaciół. Myślę, że Ty masz szansę powrócić do życia :) Twój ex jest daleko. Mój blisko. I teraz w tej chwili wiem, że pójdę, ale nie po to, żeby robić z siebie sierotkę i wogóle z Nim nie rozmawiać. Chcę pokazać, że jestem silna :)

I zmierzam do tego, żeby Ci powiedzieć, żebyś sobie tak wszystkiego co Twój ex powie nie brała tak bardzo do serca. Najlepiej ignoruj Go. Nic tak nie złości faceta jak milczenie. Masz swoje życie, zajmij się sobą. I staraj się Go nie tłumaczyć przed sobą. Na początku na pewno to będziesz robić, chyba każda z nas tak ma, ale z czasem zobaczysz też Jego wady i ile krzywdy Ci wyrządził, że za nic miał Twoje łzy. Będzie Ci o tyle łatwiej, że On jest daleko, wierz mi- to pomaga. I pomyśl rozsądnie- nie ma rzeczy niemożliwych- gdyby Mu zależało to zrobiłby wszystko, żeby z Tobą NORMALNIE porozmawiać. Normalnie znaczy nie przez gg, nie przez smsy- w dodatku pisane po pijaku tylko twarzą w twarz!

czytam ten topik przez kilka ostatnich dni i u mnie jest dokładnie tak jak u dddddddggggggggggg a własciwie było bo własnie wczoraj po kolejnej jego zagrywce poniżej pasa powiedziałam mu zeby nigdy WIECEJ SIE NIE ODZYWAŁ doprowadził mnie do ostatecznośći niech spada koniec tego dddddddggggggggggg zycze Ci naprawde właśnie takiego zakonczenia sprawy raz a dobrze prawdziwi faceci nie zachowują sie jak ten Twoj lub moj ex potrzeba mi jeszcze troszke czasu i musi być dobrze bo napewno nie bedzie juz gorzej to było 1,5 roku wiecznych przepychanek teraz widze ze to była jakas paranoja z mojej strony ALE TO JUZ KONIEC NA MOJE SZCZESCIE no i mam satysfakcje ze ostatecznie to ja go spławiłam a nie on mnie:)

Tyka w takim razie zycze Ci z calego serca tej sily!!! :) Mam tak samo ---> gratuluje, ze sie zdecydowalas powiedziec dosc, ja tego nie zaluje, wczoraj jeszcze moze troszke tak, ale dzis juz nie:)

ddddddggggg--> nie musisz mi nic życzyć :) zobaczysz, że jeśli się zaweźmiesz to wszystko obróci się na Twoją korzyść. I Twój ex będzie zabiegał o wszystko, nie Ty, On jeszcze pożałuje tego, co zrobił. Moja historia jest trochę inna. I jestem, która chyba tak do końca nie potrafiłaby odmówić. Mimo że coś tam jeszcze czuję do mojego ex, to ograniczam wszystko co z Nim związane. Bo jeśli będzie miało być coś z tego- w co wątpię- to jest tyle sposobów. Życzę Ci, żeby Ci się ułożyło i żebyś nigdy nie musiała omijać z daleka swoich ex :)

szczerze to wciaz licze na to, ze moze zlozy mi niezapowiedziana wizyte, przyjedzie z kwiatami jak kiedys, zrobi cos, powalczy, bedzie taki jak kiedys... To glupie myslenie, bo ludzie sie nie zmieniaja, a jesli sa inni to udaja. Mam nadzieje, ze mi to przejdzie. Na razie staram sie skupiac tylko na sobie. Wiadomo kryzysy przychodza, dlatego staram sie rano wczesnie wstawac, abym wieczorem szybko zasnela, nie czekajac na sms.

ale dzis mialam kiepski dzien:( do tego moj juz byly przyjaciel odsunal sie ode mnie, kumplowalismy sie 3 lata, byl dla mnie jak brat, ktorego nie mam; okazalo sie ze zakochal sie we mnie, liczyl na cos wiecej, odmowilam a on mi dzisiaj powiedzial, ze jestem wybredna i jak taka dalej bede to zostane sama na stare lata:( tak mni smutno! wszyscy faceci mnie opuszczaja:O

ddddgggg ułoży się- zobaczysz. Jeśli przyjaciel się zakochał to raczej marne szanse żeby było między wami jak kiedyś. Zawsze będzie coś czuł. trafiasz chyba felernie, bo każdy Ci mówi, że jesteś wybredna i wogóle :o

nie mam szczescia do facetow:(

Dziewczyny ale mi smutno! Ten moj pseudo przyjaciel, o ktorym pisalam wyzej okazal sie perfidnym klamca, wczoraj sie przyznal, ze mnie oklamywal, szantazowal, zeby tylko sie ze mna spotykac. Ja wtedy nie mialam podstaw, zeby mu nie wierzyc, a teraz wszystko uklada mi sie w calosc!:( Wszyscy faceci, na ktorych mi zalezalo zostawiaja mnie teraz, w tym wlasnie momencie:( po co powiedzial mi to teraz, kiedy "zerwalam' z moim ex.... zostalam sama, samiutenka, a buuuu ale mi zle:(

jejku nie wiem co sie dzieje! kolejny facet dal mi po dupie dzisiaj! jak sie wali to wszystko! dzis dostalam obrazliwego smsa od chlopaka, ktorego poznalam 2 lata temu! taki niezobowiazujacy flirt! ten sms pelen byl jadu, wyzwisk, przeklenstw! nie wiem co mu odbilo! akurat po ponad 2 -ch latach sie odezwac! i to jeszcze z wyzwiskami! jejku nie wytrzymuje psychicznie:( z kazdej strony cios!

Nie przeżywaj tego wszystkiego tak! Co się przejmujesz jakimś idiotą, którego po 2 latach stać na wyzwiska i to smsem. Daj sobie na luz. Strasznie się wszystkim przejmujesz.

dddddddggggggggggg - pomysl o tym inaczej - odsuneli sie od Ciebie wszyscy MALO WARTOSCIOWI ludzie, a nie przyjaciele. Przyjaciol poznaje sie w biedzie, a skoro oni nie potrafili Ci pomoc to zanczy ze na miano przyjaciela nie zasluguja...

dddgggg jak się trzymasz?

czesc Tykus, jakos to leci, nawet nie mysle o tym, zeby pisac do niego, bo caly czas jestem czyms zajeta:) a on coz milczy, dal sobie opis na gg taki dziwny, ktory jeszcze bardziej mnie do niego zraza:O ehhh widze, ze to prostak, chamidlo, ale nadal kocham(?) mam nadzieje, ze z czasem obrzydzi mnie do siebie calkowicie pozdrawiam a Ty jak? Dol minal?

Tyka dzieki, ze jestes :)

dddggg buźka dla Ciebie :) będę tu pisac do Ciebie :) więc możesz zaglądać :) Dobrze robisz, że nie myślisz, znajduj sobie zajęcia, początki są najtrudniejsze :) ale minie. Ja wyszłam z doła i nawet cieszę się, że mam kontakt z ex :) ale na to potrzeba było czasu i cierpliwości :) wszystko przed Tobą :) może dojrzeje i zrozumie :) Ja dzisiaj idę na imprezkę :) i to bynajmniej nie z ex :) Trzeba się bawić dddggg :) Pozdrawiam :) I nie zwracaj uwagi na te Jego opisy, jakby miał odwagę to by napisał do Ciebie

czesc Wam:) ale dzis nudy:/ wczoraj bylam na imprezie, wybawilam sie:D a on nadal milczy, szczerze powiedziawszy spodziewalam sie, ze napisze... ale coz niech robi co chce;)

smutno mi.... ostatnio poznalam faceta, myslalam ze wreszcie moze byc dobrze, ale niestety:( wszystkie nadzieje prysly jak banka mydlana:O

Czemu prysły hę? Na pewno poznasz jeszcze niejednego, tego kwiatu jest pół światu i wiesz- dopiero po 1,5 roku zaczynam się o tym przekonywać :) ddddgggg będzie dobrze. Widać że nie jesteś gotowa na coś nowego, a i bez sensu jest wiązać się też na siłę czy tylko po to, żeby zapomnieć.

Tyka wiesz poznalam go na necie, na poczatku nawet przez mysl mi nie przeszlo, ze cos z tego moze byc! On pisal coraz czesciej, coraz wiecej... To trwalo jakis miesiac. Ostatnio wyslalam mu zdj, napisal ze sie mu podobam. Zadzwonil, super sie nam gadalo, pisal duzo smsow. Lecz potem pisal coraz rzadziej az w koncu przestal. Mysle, ze on moze miec zone:O

dddgggg nie pakuj się w znajomości przez internet, bo potem rzeczywistość może Cię rozczarować, a tego Ci teraz już nie potrzeba. Rozglądaj się wokół siebie :)

Masz racje Tyka, tylko widzisz jak to jest, na poczatku totalnie go zlewalam, a teraz on zlal mnie! W sumie to nawet nie wiem czemu:( Czasem sobie mysle, ze moj ex z calego serca mi zyczy, zebym byla sama i temu ciazy nade mna jakies fatum:O

a ex milczy juz 9 dni:O

Co tam siedzi w głowie Twojego ex to już się nie dowiesz. Musiałby się do Ciebie odzywać. A jak Ci źle życzy, to los go kiedyś skara- zobaczysz. A takimi sytuacjami jak ta, że koleś Cie olał się nie przejmuj, to się często zdarza i to nie tylko w necie.

Witam! Wlasnie wrocilam z kompletnie nieudanej randki! nie mialam o czym z tym kolesiem rozmawiac! porazka! do tego on byl mojego wzrostu! a ja niecierpie niskich facetow:O prawde mowiac to umowilam sie z nim tylko i wylacznie z braku laku, ba nawet nie liczylam, ze cos z tego moze byc, no ale wiecie myslalam ze bedzie lepiej! a tu taka kicha!:O ex milczy juz 12 dni:O:O:O a ja juz szaleje, najgorsze to sa wieczory, tak bym mu cos napisala, zapytala jak zyle, ale wiem ze nie moge! to on musi cos zrobic i mam nadzieje ze zrobi:O

dddggg nie to się wydaje, że Ty kompletnie nie jesteś gotowa teraz na spotykanie się z facetami, choćby niewiadomo jacy piękni, zdolni byli. Może organizuj sobie czas na pogaduchach z przyjaciółką czy koleżanką, wieczorkiem rób sobie chwile dla siebie, upiekniaj się :) Przez spotkania, po których i tak niczego się nie spodziewasz, możesz sobie pogorszyć tylko stan :o Baw się ale niezobowiązująco, wyłącz myslenie :) chociaz częściowo :) Ja dzisiaj znowu na imprezkę idę, i w pon :P mam zamiar na parkiecie się wyszaleć ;) A były... no cóż... nie odzywaj się i przyjmij, że nie jest Ciebie wart!!

tak wiem Tyka, ze chyba nie jestem, koniec z randkami w tym roku;) czuje sie strasznie dziwnie, nawet nie potrafie okreslic swojego nastroju, samopoczucia, czuje taka wszechogarniajaca pustke, brak sensu, nie wiem co sie ze mna dzieje! Dzis mialam sen, snilo mi sie, ze ex na gg mial opis "nigdy cie nie kochalem", a potem wydawalo mi sie ze dostalam smsa i mnie to obudzilo. Oczywiscie sms zaden nie przyszedl:O Wydaje mi sie, ze mam kolo 50 lat:O