Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dddddddggggggggggg

EX a to ciekawe....

Polecane posty

Gość dddddggggggg
przed wczoraj tylko smsa napisal i koniec;/ na gg nie siedzi, czasem tylko wieczorem wejdzie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddggggggg
on tylko "hehe" pisal i buzki dawal ;/ :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyka
Sorry, no ale dziwny ten faet. Niby tu wyznaje uczucia, że tęskni i inne, a potem się nie odzywa, obraża, strzela focha jakbyś Mu coś zrobiła :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko wiem co czujesz
Też borykam sie z tym co ty, a raczej na początku sie borykałam i wcześniej przez wiele lat.Mój związek definitywnie zakończył sie ponad roku temu po ... 8 latach różnych zdarzeń i bycia razem. Po czasie doszło do mnie, że najważniejsze jest przetrzymać, postawić na siebie i nie jest to łatwe - piszę od razu. Pierwszy miesiąc ciszy był straszny, najgorsze wieczory no i dni wolne, kiedy już myślałam, że jeszcze ten jeden sms z wyznaniem coś jednak zmieni, jeśli sie dowie jak bardzo go kocham. Ale wytrzymałam, musiałam, u mnie była sytuacja, ze odszedł z inną... a uwierz, wcale nie jest łatwiej i prościej przestać walczyć. Przestałam... ale na efekty trzeba poczekać, to on po pół roku napisał sam z siebie któregoś dnia, że wie co zrobił, że zależy mu na tym abym wiedziała, że zdaje sobie z tego sprawe, że jest podły, że przeprasza. Wszystkiego nie bede opisywać, ale to teraz on pierwszy sie odzywa, dzwoni w nocy , puszcza sygnałki i pyta czy już zapomniałam o nim, dlaczego sie nie odzywam. Nie wiem co myśli, nie wiem czy żałuje, on chyba nadal jest z tamtą a jednak jakoś tak pogrywa ze mną no i pisze do mnie. Tak - uczucie nie wygasło. Chyba wciąż go kocham, a w takiej chwili jak coś czule napisze mam ochote nagle wygarnąć mu wszystko, że tak naprawde go kocham, żę wciąż myśle. Ale zachowuje dystans i tak jest lepiej i widze, ze tez on bardziej ceni kontakt ze mną, wczesniej tak nie było, a już szczególnie pod koniec związku. Potrafił wyłączać telefon, nie odpisywać a ja wariowałam ,zastanawiałam sie o co mu chodzi. Dzisiaj jest inaczej i powinnaś pomyśleć o tym co tutaj ci opisałam.Co do niego obawiam sie ,ze zwyczajnie bawi sie w sprawdzanie czy jeszcze o nim yśle i tak dalej, ale nic wiecej i to smutne. W każdym razie dobrze, że czas nauczył mnie być wstrzemięźliwą. To na prawdę daje efekty a i ty poczujeśz sie za jakiś czas lepiej dzieki temu właśnie, że napisałaś wszystko, dałaś ać jak kochasz a potem po prostu zajęłaś sie swoim życiem, to bardziej go tknie, niż tysiące słów jak go kochasz. A to pioseneczka, jakże ... odpowiednia : Nie będę płakać już za nikim, bo szkoda moich łez. Od teraz będę silna, twarda. Nic już nie złamie mnie! Nie będę spełniać żadnych życzeń, bo wróżką nie jestem, więc jeśli liczysz na coś więcej lepiej postaraj się ; tak mówiłam wczoraj, jeden całkiem słodki uśmiech zmienił mnie. Nie potrafię kochać tylko tak jakby jutro miał się skończyć świat, to dla Ciebie tyle ciepła mam, w sobie mam. Nie będę dłużej już udawać, że do Ciebie nie czuję nic. Wiesz teraz jaka jestem słaba i chciałabym móc zaufać Ci. Nie będę bronić się przed Tobą, bo na to brakuje sił. Lecz proszę Ciebie tylko o to, byś krzywdy nie zrobił mi - Tak mówiłam wczoraj, jednym pocałunkiem przekonałeś mnie. Nie potrafię kochać tylko tak jakby jutro miał się skończyć świat, to dla Ciebie tyle ciepła mam, w sobie mam. Sama nie wiem co ze mną dzieje się, ponad chmurami fruwam gdzieś. Proszę niech ktoś na ziemię sprowadzi mnie. W Twoich dłoniach jak lód roztapiam się, jesteś jak słońce w pochmurny dzień. Lecz boję się, że znikniesz tak jak niedokończony sen!. Nie potrafię kochać tylko tak jakby jutro miał się skończyć świat, to dla Ciebie tyle ciepła mam, w sobie mam. ( kasia cerekwicka )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko wiem co czujesz
Wejdź na www.tlen.pl tam wpisz login: zapraszam oraz hasło: zapraszam na tym koncie mailowym jest ponad 100 e-booków o wszystkim a przede wszystkim o związkach, wiadomo nie każdy poradnik wart jest uwagi ale czasem można znaleźć parę cennych uwag.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddgggggggg
dziekuje za cieple slowa, rady, za sliczna pioseneczke;) mysle, ze okres rozpaczy, begranicznej rozpaczy jest juz za mna. Wyszlam do ludzi, zyje, ale wciaz kocham. Poznaje duzo mezczyzn, zaden z nich nie wzbudza mojego zainteresowania. Zyje, bo wiem, ze nie mozemy byc razem. Wiem, ze duzo przez niego przeszlam, ale uczucie pozostalo. Nie wiem czy kocha, czy chce byc ze mna, wysyla sprzeczne sygnaly. Mam nadzieje, ze zrozumie kiedys, ze nikt nie kochal go tak jak kocham go ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddgggggg
hej, mam nadzieje ze macie lepszy humor niz ja czuje sie fatalnie, to chyba poczatki depresji, nie chodzi tu nawet o bylego, ogolnie mam strasznie podly nastroj, smutno mi okropnie gadalam z bylym na gg przed chwila, jakis bezosobowo i beznamietnie, chcialam zeby tu byl i mnie przytulil ale to niewykonalne uwierzycie ze chyba z pol roku NIKT mnie nie przytulal? ehhh koncze smucic przepraszam ze tak smutno pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddggggggg
widze ze zostalam sama, bo Agusia pojechala na urlop:( a czuje sie fatalnie.... moj ex ostatnio napisal mi, ze w tym roku chce sie ze mna spotkac, jak wroci z zagranicy, bylam baaardzo szczesliwa, myslalam ze to prawda, uwierzylam mu, zaufalam w ta jego zmiane, pomyslalam, ze zrozumial ze to mnie kocha i ze nie moze beze mnie zyc, a tu zonk... wczoraj po naszej rozmowie na gg, kiedy mi pisal, ze brakuje mu seksu, ale kontroluje, to w nocy napisalam mu sms-a... nie odpisal:O nie odpisal do tej pory:O chyba sie z kims przespal:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyka
oj ddddggggg Ty to naprawdę masz umiejętność "wkręcania sobie filmów", strasznie wszystkie słowa analizujesz, zapamiętujesz, robisz nadzieję. Co Mu napisałaś w tym smsie? To że nie odpisał nie musi od razu znaczyć niewiadomo czego. Z tym spotkaniem- skąd wiesz że do tego nie dojdzie co? A co do tego, że brakuje Mu seksu- to normalne przecież! I myślę, że nawet gdyby z kimś się przespał to nie masz możliwości, ani nawet chyba prawa, żeby Mu tego zabroni. Ala! Nie jesteście ze sobą! On tez ma potrzeby. Wogóle to szczerze wątpię, żeby tak się wydarzenia potoczyły jak Ty myślisz, może znowu się zgrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddggggggg
no widzisz Tyka ja juz taka jestem:( wszystko musze dokladnie przeanalizowac, przemyslec, czesto robie z igly widly wszedl na gg i zaczal mi wszystko po kolei wyjasniac, najpierw pojechalam po nim, ale teraz luz ja jestem o niego strasznie zazdrosna, on jest przystojny i ma powodzenie i ciagle mi sie wydaje, ze on z kims cos ten tego, jednoczesnie on mi caly czas podkresla, ze nie chce byc z nikim, ale ja mu nie wierze!!! napisalam mu najpierw "co porabia" a potem "czemu nie odpisuje i ze juz mu nic nie napisze" a teraz to wyszlam na idiotke, ze sie glupotamiprzejmuje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyka
dddgggg musisz dać na luz, bo sama się wykańczasz, dopisujesz sobie za dużo rzeczy. Nie myśl o tym tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyka
jak sprawy stoją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddggggggg
czesc Tyka 👄 nie wiem na czym stoje, wciaz mu nie ufam, nie wierze w to, ze mnie kocha. Ciagle mi sie wydaje, ze on sobie ze mna pogrywa. Ja nie chce takiego "chorego" zwiazku, w ktorym nie bede niczego pewna:( , bo predzej czy pozniej wykoncze sie psychicznie. Wczoraj gadalismy na gg, tak zwyczajnie. Postanowilam dac mu nauczke, za te nieodpisane smsy i nie bede wchodzic przez najblizszy czas na gg. Musi dostac nauczke. Pewnie pomyslisz, ze to glupie tak sie bawic w kotka i myszke, ale ja nie pozwole, alby jakis facet manipulowal mna i gral na moich emocjach. Stracil mnie, jesli chce odzyskac musi sie baaaaaaaaardzo postarac. Nie moze sobie myslec, ze jeden jego telefon i ja juz lece do niego. Niech sie najpierw wykaze jakos. Czemu mi np. kartki nie wysle? Czemu o tym nie pomysli? Ehhh szkoda gadac. Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddggggggg
w niedziele rano sam zagadal na gg, mimo ze mnie nie bylo, i pochwalil sie ze w sobote nigdzie nie byl, tylko w domu siedzial, nie wiem czy mi chcial pokazac jaki on to grzeczny czy co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...spytaj siebie, czy przypadkiem nie wciaga Ciebie w chora gre... Taka manipulacja... Toksycznosc... UWAZAJ I BADZ CZUJNA. Nie pozwol siebie skrzywdzic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddggggggg
well well chyba juz za pozno, dalam sie wciagnac, jestem zabawka w jego rekach. Nie wiem co mam robic? Nie wiem naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrota23
mój ex w sobotę chciał mnie wyciagnąć na piffko, ale mineliśmy się, bo wyszłam wcześniej.. w niedzielę zadzwonił, czy nie pojade z jego rodzinką nad jezioro, ale byłam w pracy.. wieczorem poszłam na piffko i.. zakończyło sie dosyć dziwnie.. leżeliśmyw ciemym pokoju wtuleni w siebie z kręcącymi sie w oczach łezkami, głaszcząc sie po głowach.. poprosił, bym dzis nigdzie nie wychodziła wieczorem, to przyjdzie na film.. parę dni temu zapytał, czy jest taka możliwosć, żebyśmy byli jeszcze razem, tylko najpierw musi poprawić swoje błedy.. chciałabym wiedzieć, czy myśli o tym poważnie, bo to podsyca moja gasnącą nadzieję, że jeszcze kiedyś nam się uda.. ja się do niego pierwsza nie odzywam.. pierwsza nic nie robię.. nie siedze w domu.. dlatego on nie może mnie w nim zastać.. dziwne to wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"urok\" i cecha toksycznosci to to, ze wprowadza sie nas w wahanie i niepokoj, niepewnosc i poczucie winy, zatruwa sie kazda nasza mysl i nie mozna sie od tego oderwac, ciagle sie zastanawiajac, dlaczego?, co dalej?, w jakim celu ktoś tak sie zachowuje?... Ja popelnilam blad, dajac sie wkrecic w gierki. Dzieki Bogu juz minely 3 miesiace, odkad gre drastycznie zakonczylam. Spytaj sie go jasno, o co mu chodzi, do czego zmierza itd. Dajac Tobie wymijajaca odpowiedz, niepelna czy ogolnikowa (\"byc moze\", \"prawdopodobnie\", \"i tak i nie\", \"nie wiem\',\"wydaje mi sie...\", \"sam nie wiem\", \"nie wiem, co czuje\"\' \"nie jestem pewny...\", \"chce sprawdzic...\", \"popelnilem bledy....\" itd, itp.) MANIPULUJE TOBA, zeruje jak pasozyt na Twoich emocjach... Tajemniczosc takiego czlowieka jest cecha psychopatyczna........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrota23
zaraz wyjdzie, ze każdy człowiek, co coś sobie przemyśla i układa to jest toksyczny.. to złowo jest ostatnio zbyt modne.. łatwo tak sobie wiele rzeczy wytłumaczyć.. "mam toksycznego faceta" albo "jestem w toksycznym zwiazku".. swoejej toksyczności sie już nie zauważa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... czasem dwoje ludzi moze nie byc toksycznymi, ale stykajac sie ze soba, staja sie tacy . Wiesz dlaczego to jest \"modne\"? bo zaczelo sie w koncu o tym mowic. a tak kobiety czy mezczyzni tkwili po uszy w chorych zwiazkach, bo mysleli, ze to wstyd, ze to za blahy problem, jesli nie ma nalogow czy przemocy fizycznej... Mozna powiedziec, ze obecnie jest pelno osob niepelnosprawnych, ze kiedys tego nie bylo... ale bylo, tylko osoby niepelnosprawne zamykalo sie, by nie ogladaly swiatla dziennego. i tak jest z TOKSYCZNYMI zwiazkami. owszem naduzywa sie ten termin, ale czesto staje sie po prostu synonimem zwiazku, ktory funkcjonuje jak chory organizm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddggggggg
nie wiem, czy on zachowuje sie toksycznie. On jest z tych, ktorzy nie sa wylewni w okazywaniu uczuc. Aczkolwiek zawsze bywa tak, ze gdy ja milkne, znikam mu z pola widzenia, on boi sie, zaczyna pisac sms-y pelne milosci. Gdy ja zaczynam pisac do niego, siedze na gg to on stopuje, czuje ze mnie ma i zlewa z lekka. Wlasnie to mnie w nim wkurza. W sumie to nie ma obowiazku stale zapewniac mnie o milosci o tym ze nikogo nie ma, bo on ma prawo byc z kims-przeciez nie jestesmy para. Stokrota daj sie pozdobywac, faceci to uwielbiaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrota23
hihi no właśnie zauważyłam.. nie mogłam wczoraj jechać z nimi, to dzwonił 3 razy do domu i potem 2 razy na komórkę, czy pojdę z nim na piffko.. ;) no i jeszcze to, jak ten wczorajszy wieczór sie skończył.. zobaczymy.. może zaczyna coś rozumieć.. nadziei nie chcę sobie robić, ale taka mała jeszcze jest.. z jednego się cieszę.. że nie staliśmy się sobie obcy.. ja co prawda pierwsza sie do Niego nie odzywam, bo juz mu powiedziałam nawet, że narzucać się nie chcę, dlatego On inicjuje wszystkie spotkania i rozmowy.. ten czas odkad nie jesteśmy razem sprawił, że i ja wiele przemyślałam i zrozumiałam.. nieco dojrzalam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyka
A ja myślę, że słowo- toksyczny- jest teraz bardzo często nadużywane, każdy najmniejszy problem czy kłótnia w związku od razu brane są za związek toksyczny, który im wcześniej się skończy tym lepiej :o Stokrota--> uważam, że Twój facet być może coś zrozumiał, sam wykazuje inicjatywę, i gdybym była w takiej sytuacji jak Ty to bym się cieszyła :) Miej nadzieję, zwłaszcza jeśli ciągle coś do Niego czujesz :) ddddgggg--> myślę, że nie musisz się z Nim tak bawić. To że będziesz dostępna nie oznacza, że zaraz musisz do Niego pisać :) Nie jest jedyny na liście :) a z tą pocztówką to masz rację- facet ma dużo możliwości mimo wszystko a tak naprawdę nic nie robi, nie posuwa się do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddggggggg
wiesz Tyka chce go sprowokowac do napisania smsa:P zawsze jak mnie nie ma na gg to on do mnie pisze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrota23
Tyka, mam nadzieję.. ciesze się tam w środku, ale i nie chcę sie rozczarować.. kocham Go bardzo.. dlatego chcę, by był szczęśliwy.. jeśli potrzebował tej chwili oddechu beze mnie, to mam nadzieję, że właśnie po to, by coś sobie poukładać.. sam powedział, że najpierw musi poprawić swoje błedy, jak zapytał, czy moglibyśmy jeszcze kiedyś być razem.. mnie to rozstanie również wiele nauczyło.. oby to wszystko szło w dobrym kierunku.. za miesiąc idziemy do znajomych na ślub i wesele.. mam nadzieje, że do tego czasu coś już się wyjaśni.. póki co.. małymi kroczkami.. oby.. co ciekawsze, to on mnie pytał niecałe 2 tyg po rozstaniu, czy mam kogoś, czy mam kogoś na oku.. poszłam wtedy do Niego na urodzinki.. powiedział, ze nie pamieta nic złego w naszym zwiazku, nawet sie rozpłakał i to On mnie do siebie przytulał, On mnie do siebie przyciągał, On mnie łapał za rękę.. wtedy zapytał właśnie, czy byłaby taka szansa, zebyśmy mogli być znowu razem, tylko musi naprawić parę rzeczy.. kocham Go.. dlatego nie mogę Go wyrzucić ze swojego życia, zamknąc mu drzwi przed nosem.. ddddgggggg dokładnie jak Tyka mówi.. ja nawet założyłam sobie nowy numer gg.. on mnie nie widzi, ja widzę innych, Jego też ;).. wtedy On pisze, gdy mnienie ma na gg smsy: "mozesz wejsć na gg?" ;) no i jak pisałam.. cieżko jest, ale ja się do Niego nie odzywam pierwsza.. moze to jest jakiś sposób..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddgggggg
stokrota on chce ewidentnie do ciebie wrocic, nie wiem o co ci chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddgggggg
przeczytaj to co napisalas i masz odp na swoje pytanie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrota23
bo.. bo może to tylko tak wygląda.. ponad rok byliśmy razem, wiec może mu mnei brakuje z przyzwyczajenia.. kiedy odszedł ponad 2 tygodnie temu powiedzielismy sobie, że postaramy sie być przyjaciółmi.. może to tak.. 'po przyjacielsku' wszystko.. może sie nudzi i dlatego czasami do mnie przychodzi.. chociaz.. wczoraj, kiedy siedzieliśmy w ogrodzie, w sumie to leżał na moich kolanach, podniósł sie i dał mi szybkiego całusa.. zapytałam 'co to?', a On an to: 'nic' potem jak siedzielismy u mnie w pokoju, kiedy leżał wtulony, to znowu mi ukradł calusa.. i powiedział 'i to nie było nic'.. moze mu tej bliskosci brakuje.. a nie mnie.. dlatego sama już nie wiem co mam myśleć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddgggggg
to macie nieco dziwne relacje.... ja bym tak nie potrafila. Ja bym go zapytala "jestesmy razem czy nie?", a nie jakies przytulanki, caluski, lezenie w jednym lozku... z nie wiadomo kim, z przyjacielem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrota23
to wyszło tak niewinnie.. bolały go plecy po targaniu wielu rzeczy i na ławce sie wyciągnał jak długi ;) no relacje są dziwne.. niby przyjacielskie, a czasami właśnie takie.. hm.. zaskakujące.. wczoraj to tak pierwszy raz było, ze mi buziaka ukradł.. ani mi nie jest łatwo, ani Jemu.. widzę to.. dlatego sam sie w sobie miota nieco.. myśli? coś do niego dochodzi? zaczyna coś rozumieć? czy myśli, zeby wrócić? dlatego nie wiem co o tym myśleć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×