EX a to ciekawe....

a ile masz lat "Tak trzymaj"?

Ile by nie miała, to napisała bardzo mądre rzeczy. Nie ważne ile się ma lat, ważne czy to co się przeżyło dało doświadczenie. \"Tak trzymaj\" to madra kobieta i powinnaś wiele razy to co Ci napisała przeczytać. Dziewczyna! jeszcze całe życie przed Tobą. Wiele cudownych chwil i wiele radosci przy boku kogoś kto pokocha Cię taką jaka jesteś. Przy kimś, kto da ci to, co nigdy nie da Ci ten facet. Nie zasługuje na Twoją miłość!

mam 29 lat...od 1,5 roku jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie. zyczę ci tego samego. powodzenia.

bo to jest trochę tak,ze miłość prawdziwego meżczyzny zawsze dodaje mądrosci kobiecie ;)

trzymaj się ciepło i pamiętaj o tym co Ci mówimy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

DZIEKUJE WAM!!! badzcie ze mna prosze...

czesc:) z tego goraca nie moglam spac w nocy, lezalam sobie, juz prawie zasypialam a tu slysze dzwiek nadchodzacej wiadomosci, mysle sobie ktoz to moze byc, patrze a to moj ex... napisal mi, ze uzupelnil konto i ze teskni za mna;) oczywiscie, ze NIE odpisalam:D

jestem z ciebie dumna. :)

hej:D wiecie co? wczoraj mi naposal 2 smsy! oba rownie mile, tak mile jak jeszcze bylismy para, po prostu widze, ze zobaczyl, ze mu chyba uciekam z reki, przestrsszyl sie, nie odpisalam mu nic, i teraz sie was pytam co robic? odpisac? ale co? pojawic sie na gg?

pewnie,ze sie pojaw na gg. przeciez to nie zabronione. nie masz na gg innych znajomych z którymi gadasz? nie rób sobie zADNEGO OPISU NA GG :) absolutnie. stoicki spokój :) a jak zagada, to bez wylewnoscisie ładnie przywitaj i bądz miła :) nie zadawaj pytan, tylko odpowiadaj na jego ewentualne pytania. i nie podciągaj na siłe tematu. a potem zniknij.bez pożegnania:)

weszlam na gg, pisalismy zwyczajnie, byl baaardzo mily i taki hmm fajny:) niespodziewanioe urwalam gadke i zrobilam sie niewidoczna:P potem znow weszlam i zeszlismy na tematy intymne, okazalo sie ze nie ma zamiaru wracac do polski :( jestem zalamana

No nie jestem pewna czy znowu z Tobą nie pogrywa. Ciekawa jestem jak zareagowałaś na tą wiadomość. Mam nadzieję, że nie okazałaś smutku. Trzeba było powiedzieć mu że to jego decyzja i życzysz mu szczęścia! Ja bym tak zrobiła, ale kazy z nas ma prawo do własnych decyzji. Może chciał sprawdzić, co Ty na to???????????????????????????

Ciepuk oswiecilas mnie kobieto! mozliwe ze to jego kolejna chora gierka.. cale milczenie wzuielo w leb od razu cos mi sie nie zgadzalo... bo zawsze mi pisal(nawet dzis w nocy) ze zarobi kase i wraca do mnie, a tu nagle wypalil, ze nie ma zamiaru wracac, ale ja moge do niego przyjechac, jak skoncze studia, czyli za 4 lata!!! okazalam smutek, wrrr jestem wsciekla!!! znaczy na poczatku napisalam ,zeby sobie kogos znalazl bo to sensu nie ma, ale on zaczakl drazyc temat i w koncu wypalilam, ze go kocham i ze nie wiem jak to zniose....

ha przypomnialo mi sie, ze jak mu napisalam ze najlepiej skasowac numery gg i zapomniec, to napisal zebym tego nie robila :O

on zapytal propsto z mostu, co ja o nas mysle? jak sobie wyobrazam nasz zwiazek? odpowiedzialam pokretnie, ze liczylam ze wroci do polski, a on ze nie ma zamaru tu wracac na stale... ale czy kochajacy facet dla swojej milosci nawet by nie wrocil? potem napisal ze moge na wakcje w tym roku do niego wpasc jak zarobi kase, ale jakos tego pojac nie moge... jak to tak, ostatni raz widzielismy sie pol roku temu, w miedzyczasie do swojej innej pisywal:O toz to chore jakies z lekka jest:( potem jeszcze stwierdzil, ze ma przeczucie ze kazde z nas pojdzie w swoja strone:O mam wrazenie, ze on chcial sie upewnic, ze go kocham i ze chce z nim byc i po to to wszystko:O

Mleko zostało już wylane! Nie masz co przeżywać - trudno! Teraz gdy będziesz na gg a on się odezwie, to życz mu szczęścia i oświadcz, że przyjazd nie wchodzi w grę. Nie bawisz się w gierki słowne, wszystko sobie przemyślałaś i zyczysz mu szczęścia a potem się zrób niewidzialna. Zobaczymy co zrobi!? Widać kocha bawić się Twoimi uczuciami! Poprubuj pobawić się jego!

Ciepuk napisalam mu dokladnie to samo co Ty mi "nie interesuja mnie gierki slowne, 4 lata to za dlugo, zycze Ci szczescia" kurcze a jak on napisze "ok, Ty tak chcialas"?

stracilam go!!! ale dlaczego ??? czemu to wszystko jest takie poj... przeciez ja go kocham, on mnie kocha a nie jestesmy razem i nie bedziemy:(:(:( ale czyz kochajacy facet nie zrobi WSZYSTKIEGO zeby byc z kobieta, ktora kocha? czyz kochajacy prawdziwie facet tak latwo odpusci?

kurde nie chce go stracic! mozecie wierzyc lub nie, ale baaaaaaaaardzo mocno go kocham i nie wyobrzam sobie, ze juz nigdy..nie bedziemy razem, ba ze nawet sie nie spotkamy:(:(:(

kurde nie chce go stracic! mozecie wierzyc lub nie, ale baaaaaaaaardzo mocno go kocham i nie wyobrzam sobie, ze juz nigdy..nie bedziemy razem, ba ze nawet sie nie spotkamy:(:(:(

zaraz cos sobie zrobie, jejku napisal wiecie co " ok dziekuje :(" dokladnie tak!!! odpuscil................. :(:( a ja go kocham!!!!!!!!!! ciekawe od kiedy zacznie szukac nowej

kolejny frajer nie potrafi walczyc woli sie poddac mimo ze kocha bo cos mi sie zdaje ze tak jest

kochający facet nigdy nie odpuszcza.nie poddaje się. kochający facet poruszy niebo i ziemie,aby tylko móc byc z ukochaną kobietą. kochający facet pokazuje,ze mu zalezy przez czyny, a nie fałszywe zdania wypisane w smsach ( lub gg ;) ). fatalnie ulokowałas swoje uczucia. pomyśl o sobie i o tym czego tak naprawde chcesz dla siebie. on sie nie zmieni,bo ludzie sie nie zmieniają. lepiej uciekaj i daj sobie szansę na prawdziwe, piękne uczucia. nie zadowalaj się byle czym :)

Wiem że trudno Ci uwierzyć w to że postąpiłaś właściwie. W końcu raz a dobrze określiłaś swoje stanowisko! Nie płacz i nie myśl że to koniec świata. Jeszcze cudne chwile przed Tobą, jeszcze nie raz zaznasz tego wyjątkowego uczucia. Wiem że w to nie wierzysz i myślisz że już nigdy nie zakochasz się i już nigdy nie obdarzysz nikogo takim uczuciem. Zapewniam Cię że czas goi ran, nawet te bardzo głębokie. A znając jego sposób postępowania, to się odezwie. Po to by znowu Cię dręczyć i rozgrzebywać to, co powili będzie się zabliźniać! Tylko proszę Cię! staraj zacząć życzyć i nie czekaj na te wiadomości. On jest nie wart tej Twojej miłości. to narcyz, szukający potwierdzenia swojej męskości i atrakcyjności. Latwo przyszło mu pisać do Ciebie, gdy jest daleko i zdala od świata. Pomyśl, co by było gdyby wrócił. Czy nie sądzisz że byłoby to samo? To znaczy milczenie i rzucanie \"ochłapów\" na pocieszenie. Czy tego bys chciała? Z tym byłabyś szczęsliwa? Może teraz odpowiedziałabyś że tak, bo bardzo tęsknisz, a on kolejny raz dał Ci iskierkę nadziei. Ale taki związek nie ma szans!!! Taki związek jest toksyczny!!! Uwierz mi, mam 37 lat i dużo doświadczenia w tym temacie! Jak musisz, to płacz, tylko bądź silna!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dziekuje Wam za to co piszecie! Dzieki Wam chce mi sie zyc ! otwieracie mi oczy:) niestety dzis caly dzien mnie to dreczylo, to poczucie, ze ja zawalilam, az napisalam mu ze to odwoluje, ze chce z nim byc bla bla bla, odpisal dopiero po 2h z neta ze go zranilam, ze sie bawie jego uczuciami, ze sie zalamal, ze nie wie co ma o tym sadzic, ze on chcial dobrza a ja to spapralam:O odpisalam ze przepraszam ze go zranilam, ze nie chcialam, zeby ulozyl sobie zycie beze mnie i ze daje mu spokoj. Po cichu liczylam ze odpisze , ze nie pozwoli mi odejsc, jednak mylilam sie, nic nie napisal. ' Gdy weszlam na gg zobaczylam jego opis "nie wolno wierzyc niektoeym" :( zabolalo mnie to bo komu jak komu, ale mi mozna uwierzyc... wiem namotalam, namieszlam jak glupia gowniara, ale to z milosci...

Ciepuk ladnie go podsumowalas "narcyz" masz racje kobieto, zawsze, niby w zartach, podkresla jaki on to fajny, a raczej pisze jakie to ma powodzenie, raz napisal ze jest za fajny nawet dla Angeliny Jolie:O ostatnio napisal ze jest idealny:O

Twoje życie, Twoja decyzja. Ty nie chciałaś porady, Ty chciałaś by Cię ktoś wysłuchał. Sama wiesz najlepiej, jak powinnaś zrobić. Tylko pamiętaj o jednym - rób tak by gdy wstaniesz rano z łóżka i spojrzysz w lustro, nie będziesz miała wątpliwości że jesteś w porządku w stosunku do SIEBIE, że to co robisz je właściwe i czy Ty się dobrze z tym czujesz! Życzę Ci tego - trzymaj się!

Ciepuk masz racje, zle sie z tym czulam, widocznie nie doroslam jeszcze do tej decyzji. Wiesz ja wiem, ze on jest nie fair, ze zasluguje na kogos lepszego, a mimo to nie potrafie tego przerwac, czy to jest milosc? Mam 19 lat, ale czuje ze sie strasznie zamotalam, mam ochote krzyczec z bezsilnosci, nie wiem co czuje, nie wiem co mam robic, nigdy tak nie mialam....

Ciepuk jesli bedziesz miec chwilke czasu, zagladaj tu, a ja Twoje rady sobie wydrukuje. Jestes madra kobieta, zycze Ci jak najlepiej i przesylam dobra energie:)

coz chyba juz tu nie zajrzycie:( napisal mi, ze dziwnie sie zachowalam ale nadal mnie kocha...