Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dddddddggggggggggg

EX a to ciekawe....

Polecane posty

Gość dddddggggggg
Ciepuk jestem :) przepraszam, ze tak pozno moje imie to Alicja milo mi:) on ma 25 lat:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miło mi Alu! No nareszcie jakieś ludzkie imię. Ja jestem Agnieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddggggggg
Czesc Agus :) wlasnie gadam z nim :( gadam malo i niechetnie, chwalil mi sie, ze odwiedzil kolezanke, ktora urodzila dziewczynke i strasznie mu sie ten dzidzius podoba, czuje ze robi mi na zlosc, ma go w opisie i przejmuje sie jakby to jego dziecko bylo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddggggggg
Czesc Agus :) wlasnie gadam z nim :( gadam malo i niechetnie, chwalil mi sie, ze odwiedzil kolezanke, ktora urodzila dziewczynke i strasznie mu sie ten dzidzius podoba, czuje ze robi mi na zlosc, ma go w opisie i przejmuje sie jakby to jego dziecko bylo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisz mu dziecko to nie tylko fajny obiekt, ale obowiązek, odpowiedzialność i dojrzałość. Tak zachwycać to się można pieskiem lub kotkiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie gadaj z nim za długo, bo znowu emocje pójdą w górę i będziesz mówiła że źle zrobiłaś. Dawkuj kontakty, bądx bardziej niedostępna i tajemnicza. Wiem że to trudne, ale to podziała. Nie odkrywaj wszystkich kart! Ala - jesteś mądrą, atrakcyjną i wartościową kobietą!!!! :D Powtarzaj to sobie 1000 razy dziennie!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddggggggg
tak zrobilam, pogadalam gora 8 min i napisalam "nara"! ta jego byla zawsze za mna chodzila, opowiadajac mi o niej wyrobil mi o niej b. negatywne zdanie, ale jak sie nad tym zastanowic, to ja tez skrzywdzil! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddggggggg
aha znow poslal mi pelno swoich zdj, fajnie powychodzil :O ahhhh czemu nam sie nie udalo?????????????????? poza tym nadal nie ma pracy!!! wyjechal tam juz ok 3 tyg temu! mial miec wszystko zalatwione a teraz siedzi na tylku i nie zarabia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O niej miałaś takie zdanie, jakie on chciał abyś miała. Jest pewnie taka samą dziewczyną jak Ty. Jej pewnie tez mówił o Tobie nie w samych superlatywach. Nie sądze że bawiła by się w cd tego zwiazku, jeżeli nie mówiłby o Tobie niezbyt pozytywnie:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz! Siedzi tam, pierdzi w stołek i się nudzi. Szuka jakiejś rozrywki. Szuka kogoś z kim mógłby porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddggggggg
gdy sie poznalismy, zafascynowalo mnie jedno-szacunek do kobiet, to sie czulo, to sie widzialo, do wszystkich kobiet bez wyjatku, nie wiem czy udawal, ale m.in. za to go kocham:O poza tym sadze ze odkad sie rozstalismy nie byl z nikim, pisal mi to i widzialam to chociazby po opisach na gg. Mnie sie wydaje ze on kocha nas obie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze robisz wycofując się w czasie rozmowy. On wtedy nie wie co się u Ciebie dzieje. Jest zły że nie może sprawdzić, że jest daleko i nie ma nad Tobą kontroli. TYLKO MU NIE PISZ ŻE ŁADNIE WYSZEDŁ NA TYCH ZDJĘCIACH!!!!!!!!!!! Lepiej określ to jako fajne fotki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ala!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Na tym nie polega miłość. Przykro mi to mówić, ale nie sądzę żeby on kochał kogoś poza sobą. Chciałabym się mylić! Miłość to zaufanie, chęć bycia ze sobą. Miłość nie może opierać się na kłamstwie. oszukiwaniu i igrani z czyimiś uczuciami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddggggggg
to boli:( wiem, ze masz racje, na pewno gadal na mnie zle rzeczy:( czlowiek jest omotany i zauroczony i nie moze racjonalnie spojrzec na cala sprawe, dzieki, ze jestes:D czuje, ze to poczatek konca.... czuje, ze gdzies we mnie tli sie taka malutenka iskierka, ktora mi mowi "rzuc go w diably"... na razie jest malutka, ale kto wie co z tego bedzie? Kurcze chcialam dac mu wszystki, co najlepsze i robilam to! jak widac nie oplaca sie:O on sie napewno nudzi! smsy to zawsze pozno w nocy do mnie pisze, pewnie jak zasnac nie moze i wszyscy spia:( ciekawe do kogo jeszcze sobie pisuje?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddggggggg
czytam w Twoich myslach! nie skomentowalam jego fotek! on sie rozpisal, podkreslal ze sa slabej jakosc, ze zle tlo, ze to ze tamto a ja napisalam tylko "fajne"! i poszlam sobie!:D wiesz ja tez sadze ze on tylko siebie kocha...:( ostatnio napisal mi "jestem doskonaly":O on wie ze mam multum kompleksow i to wykorzystuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ala nie mozesz okazywać że masz kompleksy. Codziennie rano trzeba wsać i powiedzieć sobie: jestem fajna dziewczyną. Ja wiem o czym mówisz. Rozumiem twoje rozterki i nie potępiam tego uczucia które nosisz w swoim sercu. pamietaj tylko, że życie nie kończy się na nim!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jesteś młoda, pełna życia (choć teraz tego nie czujesz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On jeszcze nie dojrzał tak jak Ty. Zobaczysz, że przyjdzie taki moment, kiedy zrozumie! Kiedy On będzie gotów a Ty nie wiadomo co będziesz wtedy czuła. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze a jezeli nie to zyczę mu aby spotkał taką kobietę króra potrakuje w taki sam sposób jak on potraktował Ciebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddggggggg
czuje sie jak co najmniej 40-letnia kobieta! nie mam na nic ochoty! stracilam swoj "swirowaty" charakter, wszystkie moje niekonwencjonalne zachowania, szalenstwa ulecialy! nie mam na nic ochoty! nie chce mi sie chodzic na imprezy, bo i po co, jego i tak tam nie bedzie, a inni sie mna nie zainteresuja. Poza tym przeciez za 4 lata mamy byc razem - taka debilna mysl mnie nachodzi! nie moge w to uwierzyc! nie moge pozwolic sobie w to uwierzyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tykawica
Hej, przeczytałam cały topic :) Jesteście niesamowite, jak czytam te rady to mam świadomość, że są dobre, ale podobnie jak Ala :) nie potrafię do końca się oderwać od tego co było. Moja sytuacja jest inna i zarazem podobna. Ale życzę wytrwałości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddggggggg
niedojrzal hmmm to chyba dlatego nie moze sie zdecydowac... tylko po co pisze tak pieknie, ze "wie ze jestem osoba, z ktora chcialby zalozyc rodzine i spedzic reszte zycia"? wiesz on juz byl chyba w 4 powaznych kilkuletnich zwiazkach, ja nie - on jest moja pierwsza prawdziwa miloscia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddggggggg
Tykawica czesc! To Ciepuk jest niesamowita:) zycze Ci wszystkiego dobrego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tykawica
Muszę Ci powiedzieć, że twój ex strasznie się Tobą bawi, przynajmniej tak wygląda to z boku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bądź dzielna i silną kobietą. Czas goi rany, nawet te bardzo głębokie. miej nadzieje i czekaj a czas pokarze co Ci los przyniesie. Pamiętaj tylko, aby nie być jednorazową zabawką. Deską treningową, czymś do zaspakajania jego ego. Przesyłam gorące buziaczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinna byc
dojrzałą kobieta, wiedziała o co biega . Jesli nie jest niedojrzała albo udawała ze nie widzi, iz ja lubi i nie kocha. Poza tym traktowął ja jak wszystcie inne, tak samo, a ukochana sie wyroznia.:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddggggggg
az tak tragicznie to wyglada?:( ten topik pomaga mi byc twarda i juz wiecej nie dac mu powodow ani mozliwosci do zabawy moim kosztem! tak sie zastanawialam, czy nie porobic sobie superowych fot i mu nie wyslac? zeby zobaczyl kogo stracil? juz mnie o nie prosil, ale powiedzialam, ze nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsza miłość zostawia slady, ale jaka by nie była zawsze jest tą która zapamiętasz! nie możesz się tak czuć. tak czuję się ja :D, ale wynika to z wieku:D BĘDZIE DOBRZE! Jeszcze nie raz poczujesz sie uskrzydlona. Jeszcze nie raz dostaniesz po głowie i bedziesz zaskoczona że po każdym upadku potrafisz się podnieść!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddggggggg
Ciepuk dziekuje! staram sie zyc wedlug zasady:"szanuj sie i kontroluj sie" :D jakos bedzie, bo jakos byc musi, czas to wszystko pouklada, ale poki co popisac mozna :D nie rozumiem wypowiedzi "powinna byc" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 a milosc to w wieku 17 lat, a nie w takim wieku:) i nieładnie oskrazac faceta jak sie wiedziało, ze postawil sprawe jasno ze tylko s a nie literka m:) jesli kobieta tego nie chciala widziec, znak ze jest niedojrzala i glupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tykawica
Wogóle to jestem Kaśka :) Starsza jestem od Ciebie o 3 lata, a tak samo jak Ty nie umiem uporządkować wielu spraw, chociaż mają mnie za silną i zdecydowaną dziewczynę, która wie czego chce. Tak po krótce- rozstaliśmy się 1,5 roku temu, nie było nigdy wcześniej rozstania (ani nawet kłótni) a potem powrotu. Widzę wyraźnie, że w wielu momentach mój były (za którym naprawdę tęsknię) "sprawdza mnie". Nie wiem co tam siedzi w męskich umysłach, może nawet czasami takie zachowania nie są celowe, ale ranią. Ja nie prosiłam o szansę powrotu, przynajmniej nie wprost, do końca walczyłam, żeby związek się nie rozpadł, a w sumie to nawet nie wiem czemu się rozpadł. Nie chciałam rozstawać się w złości więc jak to się mówi- proponowałam coś w rodzaju przyjaźni. Ale nie narzucałam się, nie wtrącałam. Niby wszystko ok- niby godne pochwały. Mój ex ma trudny charakter, zmieniły Go w duzym stopniu przezycia i okoliczności- wierzcie mi, naprawdę nieprzyjemne i naprawdę ciężkie. Ale nie chciał pomocy, nie pozwolił przy sobie być. Rozstalismy się. Od tamtego czasu jak to facet wiele się od Niego nasłuchałam, padło trochę słów w złości- ja na to nie reagowałam. Nigdy sama pierwsza do Niego nie pisałam, nie dzwoniłam. To On zawsze pisze, kontaktuje się. Nie potrafie tego właśnie zrozumieć. Z jednej strony nie chciał być ze mną, obwinił mnie za parę rzeczy- choć teraz mówi, że już tak nie jest, a z drugiej strony w chwilach naprawdę ciężkich i takich, w których chce się po prostu z kimś porozmawiać- odzywa się do mnie, mówi mi o rzeczach, o których nigdy nie powiedziałby komuś innemu. I nie wiem nigdy co mam robić. Nie jestem zołzą, żeby Go całkowicie olać i powiedzieć "spadaj"- po prostu to nie mój charakter, ale jednocześnie też nigdy Go nie "wychwalam", nie słodzę Mu, odpowiadam jak najkrócej. Nie wiem jak mam to traktować. Może mi ktoś doradzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×