Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gamna

Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda

Polecane posty

Limako- wiem że to głupio zabrzmi ale dobrze ze już się pojawiła u Ciebie ta @ -skoro tak miało być to lepiej jak szybciej masz to za sobą niż czekać, czekać i czekać...a tak to zaczynasz kolejny cykl i...kolejne staranka ;) !!! nadwiślanka- daj znac jak się wyjaśni u Ciebie :) pluszka- nie załamuj sie będzie dobrze -wiem ze to \"czekanie\" trochę zniechęca ale jak będzie się wierzyło ze się uda to tak właśnie się stanie- tylko kwestia kiedy...z ta owu to lekarz cos zaradzi...nie wiem czy mierzysz temp. i robisz wykresy (czasem to pomaga) aby ocenić tzw, skoki temp. a co za tym idzie \"zbadanie\" czy była owulacja agawa- dobrze że z pęcherzykami wszystko ok :) u mnie jak na razie faza oczekiwania :) na co? zobaczę ;) temp. mam nadal podwyższoną (ostanio nieznacznie skoczyła do poziomu 37,2) ale to pewnie zawsze tak jest w drugiej fazie cyklu. Mimo wszystko cieszy mnie ze wraca regularność cykli ale jeszce lepiej by było jakby to wróżyło ..no wiecie...nie zapeszam...wiem ze to za wcześnie zeby zaszły u mnie zmiany ale musze żyć nadzieją bo na razie to mi pozostało.... pozdrawiam wszystkie obecne i nieobecne dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich jestem tu na forum po raz pierwszy i opowiem parę słów o sobie .Pco stwierdzono u mnie jakieś 5 lat temu ,4 lata temu zaczęłam brać clo i w 2 cyklu zaszłam w ciążę ,teraz córka ma 3 lata i znowu staram się o dziecko jestem po drugim cyklu z clo i na razie nic.Tym razem może być ciężej bo mam już 32 lata, a poza tym przed pierwszą ciążą byłam dużo szczuplejsza a ponoć tu też jest jakaś zależność, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lojka- witam powieksza się juz grono i bardzo dobrze! bo zawsze raźniej jesteś juz drugą osobą która ma to szczęscie i ma juz dziecko :) (gnieszka również) oczywiście zyczę kolejnych ...moze to clo własnie teraz da porządany efekt ...trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lojka - również witam :) GaboniK - co tam ciekawego u ciebie słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwracam sie do Was bo sama juz zglupialam. Jak wiecie wczoraj bylam u gin i okazuje sie, ze pecherzyki pieknie rosna i nie umial ocenic czy jestem tuz przed czy tuz po owulacji. Brzuch mnie lekko pobolewa od wczoraj w dole. Problem polega na tym jednak, ze po pierwsze sluzu \"bialka kurzego\" nie mam no i temperatura ani troche nie drgnela i caly czas 36.8. Mialam wczoraj straszna nadzieje, ze to juz jest to ale podobno przy niskiej temperaturze progesteron sie nie podnosi a co za tym idzie nie bedzie dzidzi. Lekarz nie przypisal mi ani luteiny ani duphastonu a to one podobno podnosza progesteron. Innym rozwiazaniem jakie przychodzi mi do glowy moze byc to, ze pecherzyk nie pekl ale nie wiem czy wtedy tez progesteron nie powinien byc wiekszy. Poprzedni gin, ktory zalecil mi ta dosyc dziwna dawke clo czyli 1,1,1,2,2 powiedzial, ze jajeczkowanie bedzie okolo 16-17 dnia. Wczoraj byl 13 a pecherzyki juz mialy 22mm wiec boje sie jakie potwory moga z tego urosnac do 16 dnia. Jutro ide rano na kolejne usg i zobaczymy co sie dzieje ale strasznie sie martwie, ze znow zly lekarz, ktory nie podal tego, co trzeba. Wyniki meza w normie wiec przynajmneij to jest pocieszajace. Dbajcie o sieie i czekam do dobre wiesci ze swiata przyszlych MAM. Lojka witamy! Cudownie, ze juz jedna pocieche masz i sadze, ze jezli juz raz sie udalo to teraz na 100% sie uda, moze tylko troche dluzej potrwac. Pozdrawiam i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam u lekarza. Wiadomości nieciekawe. 13 dc endometrium 12 mm, ale największy pęcherzyk w prawym jajnkiu tylko 10 mm. Mam przyjść za dwa dni i sprawdzić ile urosły. Podobno rosną 2 mm na dobę. Więc może być tak że Pregnyl podadzą mi w 18 dc lub 19 dc. Czy to nie zbyt późno. Dlaczego one rosną u mnie tak późno? Witam nowe koleżanki i życzę owocnych starań.Jeśli ktoś zna odpowiedź na moje pytania to proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję bardzo za miłe słowa .Bardzo się cieszę że trafiłam na to forum bo w końcu czuję że nie tylko ja sama jestem z takim problemem,a poza tym mogę się dowiedzieć jakie do swiadczenia mają inni,a jeżeli ja mogłabym pomuc komuś bo już jakieś doświadczenie mam to proszę pytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Szacha- ja tam ekspertem na pewno nie jestem, ale jedno mogę Ci zasugerować..może Ty masz dlugie cykle? bo jesli tak to wiadomo ze 1-wsza faza będzie dluższa i dzień owulacji nieco później..jeśli byłby to 19 dc (owulacja) to cykl trwalby wg mnie 33 dni...ale nie kieruj sie tym żebym nie wprowadziła Cię w błąd ..a wynika to z prostego rachunku (19 +14 /stała/ daje 33 dni) :) k***- u mnie na razie po staremu tzn. czekam co się wydarzy w tym cyklu (staranka mam już za soba ;) ) jeśli powtórzy się sytuacja z przed miesiąca to okres powinnam dostać w sobotę (bo wtedy będzie 30 dc) wg moich wykresów doszło do owulacji (był skok) ale jakos tego śluzu nie mogłam zauważyć :( wiec tak na prawdę nie wiem...temp. dziś 37,1 wiec dalej się trzyma \'w górze\" ..zobaczę co z tego wyjdzie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lojka- chcialam zapytać czy robilas badanie prolaktyny? często ona jest ponad normę i utrudnia zajście w ciążę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka - słoneczko u mnie pięknie świeci :):):) jeszcze 2 godz i mykam po odbiór wyników badań krwi (Hormony) - jaka jest norma na prolaktynę? do lekarza idę jutro - obadać czy pęchęrzyki pękły - u mnie 11 dc - wszystko nabrało kosmicznego tempa :):):) lojka - pewnie że nie jesteś sama :) chociaż wolałabym cię widzieć na topikach szczęśliwie zaciążonych ;) (każda z nas zresztą) ale niema tego złego co by na dobre nie wyszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GaboniK - któraś musi \"zaskoczyć\" - statystyki wskazują że czeka któreś w najbliższym czasie na bank ;) buziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyyyy coś mi się poprzekręcało z rozpędu - ale co tam ... wszystkie wiedzą o co biega ;) co kupić 50 letniemu facetowi na urodziny??? mam problem bo mam takich dwóch dzień po dniu :( buu i zero poysłów - no może z wyjątekiem jakiegoś fajnego alkoholu - ale to juz ostatecznosc jak nic nie wymóżdżę - pomożecie??? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
k***- co do norm hormonów- jak robilam to na wynikach w nawiasie jest z boku wpisana norma :) mogę Ci tylko podać jaka jest na prolaktynę - max 25 ng/ml (choć spotyka sie jeszcze jedną jednostkę prolaktyny) , napewno w laboratorium mają wykaz norm -zawsze można zapytać co do statystyk- fajnie by było dołączyć do Paulki -dziewczyna sama została i nikt \"nie chce\" do niej dołączyć ;) ładnie to tak :) a Ty robilas cały komplet hormonków? co do prezentu- hmm..hmmm zawsze mam ten sam problem...oprócz \'zawsze modnego\' alkoholu można by kupić poftfel skórzany lub książkę ( o ile lubi czytać książki lub ma jakieś hobby- to wtedy coś na ten temat ;) ) ale jak by co to dobry alkohol też go ucieszy! Udanej /ych imprez ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GaboniK-przy pierwszej prubie zajścia w ciążę prolaktynę miałam w normie ,ale już nie pamiętam wartości a teraz jeszcze nie robiłam ,ale mam przeczucie że tym razem nie będzie już tak łatwo.Mam pytanie na ulotce clo pisze,że po 3 cyklach trzeba zrobić przerwę,a moja ginekolożka powiedziała ,że będziemy prubować przez pół roku bez przerw a jeżeli nie będzie rezultatu to laparoskopia.chciałabym się dowiedzieć jakie wy macie wiadomości na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lojka- na temat clo niestety nic nie powiem -jestem chyba jedyna na tym topiku co tego nie łyka, ja biorę tylko bromek właśnie na zbicie zbyt wysokiej prolaktyny (5xponad normę!!!) 2-gi m-ąc łykam i za miesiąc badam poziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lojka32, ja biorę już 5 cykl Clo, bez przerwy więc myślę że nie masz się o co marwtić. Ja będę brała jeszcze przez 2 cykle czyli razem 7 cykli z Clo.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mówię Wam dziewczynki, co za dzień. Normalnie nic, tylko powinnam dziś się zapić i tzreźwieć do weekendu. Gdybym to zniosła :) Ale po kolei. Najpierw witam nowa koleżankę lojke32 Zawsze wiecej nas to razniej i wieksze prawdopodobieństwo, ze któraś zajdzie w ciąże. No i lepsze samopoczucie innych od razu będzie, i nadziei więcej dla nas:) Moja gin powiedziala ze 3 cykle z CLO probujemy, potem przerwa ale co lekarz to inne zalecenia. GaboniK to jaka ta Twoja PRL jest? K*** jak ma zainetersowania to latwo pojdzie. Jak nie to faktycznie alkohol zostaje. Ale dodaj do tego slodkiego buziaka (facet w średnim wieku ucieszy się z buziaka fajnej dziewczyny) :) Podziel się wynikami!!!! Dziś byłam u gin. Dziś zaczęła się normalna @. Wczoraj bylam wkurzona, ze niby mnie boli a @ niae ma. No wiec dziś dowiedzialam się, ze nie odstawiłam 14 dc luteiny i stąd jednodniowe opóżnienie w okresie. Lutkę brałam jeszcze 2 dni i stąd to przesunięcie. No więc zaczynam drugi cykl z CLO. Ztą róznicą, ze nie od 5-9 dc a od 3-7 dc. stawka zostaje ta sama, czyli pół tabsy dziennie. No i 21 (sobota) ide na monitorowanie. I standardowo to co zwykle. Najbardziej mnie ucieszyło, ze robiła mi USG i nie było żadnych torbieli i innych dziwactw. Czysto!!!!:) Z tego wszystkiego zapomnialam zapytac, w którym dniu mam lutkę brać i ten lek na ednometrium. Pewnie tak jak zwykle, zaraz po owulacji. Dla pewności zadzwonię np. w piątek do gin. szacha Endo faktycznie piękne. Ale jak Ty, kochana chcesz sobie zastrzyki robić.???? No, ale u mnie nie tak spokojnie było. Najpierw rano stłuczka. Młodziak włączał się do ruchu i strzelił nas w przedni lewy błotnik. Blacha do wymiany. Nerwy mi zszarpał dzieciak. Dobrze, ze mąż zauważył go szybko i odjechal w bok. Ale to nie pozwoliło uniknąć stłuczki. Co najwyżej złagodziło skutki. Mało tego. po przyjściu do pracy horror. nie mogę opisać szczegółów. zresztą to nie miejsce na to. I tak rozszarpana poszłam do gin. Trochę zapomnialam w klinice o tym. Po powrocie do domku postanowiłam pójśc z Misiem na pizze. Coś się z życia należy. Do tego piwko. A teraz lody zjdeliśmy. nie można żyć tylko nerwami. Kończę, bo idę lulu. Jutro mnie nie ma wpracy. Napiszę moze wieczorkiem. Całuski!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadwiślanka- Ty to miałas dzisiaj przeżycia!!! bywa tak albo nic się nie dzieje albo wszystko naraz!!! z ta luteiną to fajnie wyszło- dobrze że o to chodziło- starchu się najadłaś ale ważne że nie ma tych torbieli których się obawiałas! Zyczę powodzenia w pracy no i przede wszystkim w starankach ;) moja PRL wynosi 103 ng/ml -tak więc sporo!!! (badałam ją końcem sierpnia) kolejne badanie końcem listopada ....ciekawa jaka będzie... życzę wszystkim dobrej nocki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnieszka
Witam dziewczyny! Ja coś ostatnio jestem tak zabiegana, że nie miałm czasu nic napisać... Nadwislanka - może w tym cyklu się uda...? K*** - to fakt, jest nas tyle, że któraś powinna już zajść w ciążę :-) Ja wczoraj dostałam jedną dawkę Pregnylu w pupę a jutro idę na drugi zastrzyk :-( Nienawidzę zastrzyków, już na widok strzykawki z igłą mdleję :-( Coś mnie lekko brzuch pobolewa, mam nadzieję, że nie będę miała wcześniej owulacji - moje kochanie wraca dopiero w piątek z delegacji i lekarz powiedział, że akurat w tym dniu mamy "działać". Ale jak się pomylił :-( Szacha - napisałaś, że pęchęrzyki rosną 2 mm na dobę, ja w poniedziałek miałm jeden 14 drugi 18 mm, do jakich rozmiarów one rosną? Boję się, że pękną za szybko :-( 3majcie się cieplutko, życze spokojnej nocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej - w końcu udało mi się siąść do kompa, najpierw miałam sajgon w pracy ;) po powrocie do domu szybki obiad - i jak mnie nie ścięło na fotelu - no cóż 3 godziny wyrwane z życia ;) GaboniK faktycznie - normy są opisane na wynikach; Nadwislanka - dobrze, że humorek dopisuje; Gnieszka - również pozytywne podejście widzę; Moje wyniki: FSH hormon folikulotropowy - 6.86 (norma: 3.4 - 33.4 mlU/ml) PRL prolaktyna - 13.74 (norma: 1.2 - 22.00 ng/ml) Estradiol - 106.93 (norma: 35.5 - 570.8 pg/ml) - jednym słowem, u mnie chyba dobrze jest ... :) Jutro bliskie spotkanie trzeciego stopnia z kosmicznym przyrządem do USG hiihi - dam znać co tam z pęcherzykami, powinno już ich nie być ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Bylam dzis znowy u gina, to 15dc. Pecherzyki maja po 23mm w dwoch jajnikach. Lekarz nadal nie umial stwierdzic czy juz po owulacji czy jeszcze przed. Niby maja jasna otoczke czyli tak jakby sie jajo uwolnilo ale z drugiej strony nie widac cialka zoltego. Brzuch mnie pobolewa w dole i kregoslup troche a on stwierdzil ze to jelita i gazy sie tam zbiraja :) Nie wiem na ile to prawda wiec pytanie do Was czy tez w polowie cyklu cos Was pobolewa. Endometrium grubosci 7mm wiec nie za wielkie. Na koniec doktorek powiedzial mi, ze na razie sie nie bedziemy spotykac i zyczy mi jak najszybciej ciazy. Zastrzyku z pregnylu nie da bo nie wiadomo czy owu juz byla, luteiny tez nie bo trzeba sprawdzic czy bez niej tez wszytsko dziala. Mam brac przez kolejne 2 cykle clo i dopiero jak po tym nie pojdzie (oczywiscie wszystko bez monitoringu) to wtedy dalsze dzialania. Nie wiem czy tylko ja jestem przewrazliwiona czy moze lekarz ma racje. powiedzial zebym na razie omijala lekarza, nie myslala za duzo o ciazy bo to wywoluje blokade psychiczna tylko zyla jak dotychczas i sprawiala sobie jak najwiecej przyjemnosci. Zupelnie sie z tym zgadzam tylko jak to zrobic? Macie moze jakis pomysl? teraz czekam. Mam tylko nadzieje, ze zadne torbiele sie nie zrobia. Nie mam jak tego sprawdzic bo monitorowac podobno nie ma sensu. Troche sie zdolowalam bo nastepne 3 miesiace to bedzie tylko czekanie a zero sprawdzania. Nienawidze czekac ale jak juz mam to robic to mam nadzieje, ze bedzie warto :) Pozdrowionka dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulka123 - aż mi się śniadanie cofnęło ;) .... :) a jak tam samopoczucie? Chyba dobrze? :):):) zmykam do pracy miłego dnia Wszystkim życzę :):):) PS a słoneczko znowu u mnie grzeje, mam tak ustawione biurko, że zaraz oślepnę ;) i tak do 12-tej a potem to juz mam \"ciemność\" ;) a u Was jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agawa81 - bez monitoringu??? laska ty się na to nie zgadzaj, bo cie załatwi jak mnie ... z CLO różnie może być - trzeba to kontrolować - u mnie np okazało się, że 2 miesiące niepotrzebnie brałam - pęcherzyki były przerośnięte, wystarczył mi jeden miesiąc na pobudzenie - zrobisz jak uważasz ... powodzenia, nie życzę oficjalnie - żeby nie zapeszać ... buuuuuziak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agawa ja to tych lekarzy nie rozumiem mi tez jeden przepisal clo tak bez badan ale jak poczytalam skutki uboczne jaki po tym mnaja byc to sama zwatpilam i zmienilam leklarza. Nowa dokorka powiedziala ze clo nie boerez sie bez monitoringu bo pecherzyki moga przerastc i wogole w razie zlego samopoczucia to sie nie zastanawiac tylko do niej albo do szpitala od razu zrobisz jak uwazasz ale ja bym pogadala z jakims innym lekarzem. a tak wogole mam pytanie czy clostilbegyt a clostylbegyl to to samo???? milego dnia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze macie racje w zwiazku ze mniana lekarza ale znalezienie dobrego w Wa-wie i na dodatek takiego, ktory 2000 zl miesecznie nie sciagnie to problem. Jesli macie namiary na kogos dobrego to dajcie znac. Pluszka, co do nazw to najbardziej prwaidlowa polska nazwa to clostillbegyt a angielska clostylbegyt. Nazwy clostylbegyl nigdy nie slyszalam i nie wiem czy to to samo ale sadze, ze to blad w pisowni i to jednak jest clo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc laski! Witam Was w czwartkowy poranek:) Agawa81 - kobieto ty zmieniaj lekarza jak najszybciej!!!!! Według mnie poprostu Cię spławił... nie mozna brac CLO bez monitoringu!!! Ja podczas ostaniego cyklu z CLO miałam USG robione - 11,13,17,27 dc ! Dzis czeka mnie rowniez wizyta u gin, pomimo ze mam 3 dc i @ bede miała robione USG! Podczas ostatniego brania CLO na prawnym jajniku zrobil mi sie jakis TWOR (pisałam o tym) i moj gin koniecznie chce go zobaczyc, a pewnie ustalic dalsze leczenie... Cora powazniej mysle o inseminacji... bo skoro ze mna jest ok i mezulkiem tez, to chyba nie mozemy sie wbic dokladnie w termin owulacji... ale pozyjemy zobaczymy co dzis powie gin... Zycze milego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej - to znowu ja ;) już po wizycie - gin powiedział że wyniki są OK, pęcherzyk nie pękł - ma 26 mm średnicy (u mnie 12 dc) - dostałam skierowanie do gab. zabiegowego na zrobienie zastrzyku z Pregnylu (10000 jednostek) - po to być mieć pewność, że pęknie w odpowiednim momencie, tak sobie myślę ... przecież pęcherzki były dwa .... ale co tam - nie będę sobie włosów z głoy z tego powodu rwała ;) ino do dzieła ;) co wyrobimy normy statystyczne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agawa jestem oburzona tym jak Cie lekarz potraktował. Fakt, iż jesteś mloda i mozesz jeszcze poeksperymentować (no, ze niby duzo czasu masz) nie zwalnia go znalezytej starannosci!!!!!!!! Podpowiem Ci coś. Ja dobry rok u gina prywatnego sę leczyłam, ale zrezygnowałam i to nie dlatego, ze mnie źle prowadziła, ale dlatego, ze szystkoszło wolno i nie bylo jasnego planu. Zrezygnowałam więc i od sierpnia jestemw Novum. polecam. Tam sie zajmą Toba fachowo. I na pewno będziesz zadowolona. jest to jedna z lepszych klinik w W-wie. jest jeszcze jakaś jedna, ale ja nie pamiętam nazwy. Novum jako jedno z pierwszych zrobiło w Polsce IN Vitro. Nie wiem, czy klinika w Białymstoku nie była pierwsza. Ale nie o to chodzi. Chodzi o fakt, że oni się tylko takimi przypadkami zajmują i mają większe dświadczenie, bo więcej nietypowych przypadków mieli. I nie chodzi o to, że jak faktycznie jest 100% nieplodność, nawet czasem trudna do okreslenie z jakiego powodu to zdziałają cuda. Bo nikt tego nie zdziała. Ale idzie o to, że może szybciej zdiagnozują przyczynę niepowodzeń i zastosują właściwą metodykę. A TY na tym skorzystasz, bo nie będziesz tyle kasy wkładać i mniej czekania. Piszę o Novum, bo chyba jesteś z W-wy o ile dobrze pamiętam. PS. piszesz, że miesięcznie 2000 zł. Chyba jedno zero za duzo postawiłaś. Jak chcesz szczegóły to napisz. Dam Ci namiary i więcej info. ja jestem u nich drugi cykl. Pierwszy sie nie powiódł, ale jestem pełna optymizmu na dalesze. Jako ostateczna deska ratunku jest inseminacja. Ale na razie o tym nie myslę, bo skupiam się na farmakologii, kóra myslę się powiedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak na marginesie podzielę się z Wami informacjami jakie uzyskałam od gin. Może którejś się to przydać. Zapytałam o tę insulinoodporność. Podobno ma ona znaczenie u kobiet z PCO. Odpornosc na insulinę powoduje zgrubienie otoczki (i tu nie pamiętam, czy jajowodu, czy pęcherzyka, czy komórki jajowej-sorry). W każdym bądź razie coś tam grubieje i nie jest to pozytywna info. Ale ponieważ mnie to nie dotyczyło nie wnikałam. Zapytałam natomiast o wrogość ślużu. I oto co wam powiem. Wrogość śluzu ma znaczenie dla par, które za wszelką cenę chcą naturalnie mieć bebe, i nie mogą lub nie chcą inseminacji. Ins. to bezposrednie wstrzyknięcie nasienia gdzieś tam (nie wiem, czy w pochwę, czy już w jajowody), w każdym bądz razie insem. omija wrogi śluz. A ponieważ my nie wykluczamy tej metody nie będę na razie śluzu robić. Ale jeśli bym jednak przy farmakologii chciała pozostać, to robi się to na wiele sposobów, m.in. z kri koboety i nasienia faceta. Ale w Novum robią to przez pobranie śluzu z szyjki, po wcześniejszym wsólżyciu z męzem, na ok. 6 godzin przezd pobraniem sluzu. Sa to warunki jak najbardziej zblizone do natyralnych, wrecz naturalne i daje ona obraz przezywalnosci plemnikow w sluzie. jelsi kobieta ma wrogi sluz to nie ma metod farmakolog. na odczulenie. I uwaga. jedyną metodą jest.........zaprzestanie na rok współzycia!!!!!! Tak!! Wtedy podobno kobieta sie odczula. mozna ew. z prezerwatywą. Nie wiem tez (juz nie dopytywalam) na jak dlugo to odczulenie po rocznej przerwie wystarcza. czy na całe życie? Czy na jakiś czas? Nie wiem. jak usłyszałam, ze rok zaprzestania staranek, to juz wiedziałam, zę nie dla mnie to odczulanie. Jestem w takim wieku, ze nie mogę sobie na to czekanie pozwolic. lece Slodkie moje Dziewuszki. Mąż czeka pod pracą. Pa Będę jutro. Szach, Limako, zaczepcie mnie na gg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadwiślanka- ale Ty dużo wiadomości nam podałaś :) też cos słyszałam o tym \"wrogim sluzie\" ale podobnie jak Ty nie mogłabym czekać rok! -choć kto wie ile mi jeszce \"to\" zajmie czasu :( ale na pewno źle bym isę czula podczas tej przymusowej przerwy... k***- zaraz wiedziałam że masz wyniki ok!- wszystko masz tak \"pośrodku\" ekstra- ciekawe kiedy ja będę miała taka fajną PRL jak Ty? ;) jestes pełna optymizmu- tak trzymaj agawa- też mi się wydaje że jak to bez monitoringu -jak w takim razie będzie gin okreslał \"ten\" moment??? ten cykl juz tak zostaw (w końcu gin chyba iwe co robi) ale kolejny (o ile nie wyjdzie-czego oczywiście nie zyczę ) zacznij już u nowego gina! Paulka - ale Ty sie masz faaajnie ;) takiego męża to ze świecą szukać- mój to w ogóle nie chce sprzątać- trzeba brać go siła ;) ...ale w twoim stanie to wytłumazcalne...moze jak ja w \"takim\" będę też mnie wyręczy z tych prac :) a powiedz mi który masz już tydzień ciąży? pewnie doszłabym do tego ale kto jak kto Ty wiesz najlepiej !!!:) Jeśli chodzi o mnie to lada dzień pewnie dopadnie mnie @ bo juz teraz pobolewa mnie brzuch a do soboty juz niedługo....no ale musze być cierpliwa...kiedyś przecież musi sie udac.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×