Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gamna

Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda

Polecane posty

Nick...........Miasto.........1dc........Termin @......Czas staranek Nadwiślanka........70 km od W-wy.........20.12......18.01....30m-cy K***............60 km. od Bydgoszczy...?......?......17m-cy Agawa81..........Wa-wa.........01.12...........02.01.... ......11m-cy Limako............Wrocław.........2 dc........11.01...........18 m-cy marzenaaa........Zawiercie.......1 dc.......28.01...........13m-cy Gabonik............Bielsko-B........08.12......05.01.... ......32m-ce gnieszka........60km od Szczecina..21.12........17.01.....16m-cy ziolka..............Lublin..........11.12...........11.0 1..........19 m-cy Szacha.............Toruń.........26.12..........26.01... .. .........15m-cy lojka32............Głogów...........31dc..........15.11. ...........12m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julka: ja kiedys mierzylam tempke ale gin mi powiedziala ze jezeli biore duphaston to i tak mierzenie nei bedzie wiarygodne bo progesteron podnosi tempke:) ale jezeli nie bierzesz zadnych tabsow to mierzenie jest ok pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggi78
A jak włściwie jest ztą temper?.jak pisałam wcześniej jestem w 16 dc i 37st?. co dalej jak to wyglądać powinno. właśnie też mam dołka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec kochane z ta temperaturka to jest roznie. sprawa przede wszystkim dosc indywidualna. osobiscie przez jakis czas ja mierzylam, ale po tym jak zawiesilam starania, przestalam. uwazam jednak, ze to dosc duza pomoc, jezeli chodzi o oblicznie owu no i pozniej, kiedy uda nam sie zajsc w ciaze:) otoz temperatura na poczatku cyklu jest w okolicach 36,4, potem jezeli dobrze pamietam, tuz po owu wzrasta do ok 36,9 i znowu spada pod koniec cyklu. oczywiscie u kazdej z nas moze to roznie wygladac. i jeszcze jedna wazna rzecz, jezeli tempka nie spada, to najprawdopodobniej oznacza to ciaze, chyba ze... zmienilysmy diete, miejsce pobytu, prace lub nastapily inne okolicznosci, ktore moga miec wplyw na nasz organizm. jak wiec widac tempka nie przesadza o wszystkim, ale jezeli pomiarow dokonuje sie sumiennie(tzn. kazdego dnia o tej samej porze, podobno najlepiej rano przed wstaniem z lozka) to moze byc wazna wskazowka, ktora ulatwi obliczanie tych waznych dla nas dat;) dziewczyny, mam nadzieje, ze niczego nie pokrecilam. jezeli ktoras wie cos wiecej to dawajcie.jezeli cos pokrecilam, to poprawcie, bo jak pisalam, od jakiegos czasu nie mierze tempki. wkrotce jednak zamierzam wznowic te dzialania, wiec przyda mi sie powtorka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggi78
Gamna, serdeczne dzięki wzięłam właśnie moja połóweczkę bromka i wybieram się spać,choć w głowie mam tysiące myśli,jestem nie do zniesienia raz hurra optymizm a za chwilę beczę:( Wspaniałe,że jest takie coś jak topik, może z Wami nie zwariuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska Vanilii
witajcie dziewczyny. mam do was pytanko. Przez ostatnie trzy miesiące stymulowałam się Clostibegytem. Zawsze od 15 dnia cyklu brałam Duphaston na podtrzymanie ewentualnej ciąży. Ostatnio miałam trzy pęcherzyki (te z których uwalniajją się te jajeczka co się zapładniają). i chodzi mi o to czy mogło być tak że jedno z nich się zapłodniło i zagnieździło a dwa nie \. Dostałm okres jakieś trzy dni po terminie spodziewanej miesiączki, a w dniu spodziewanej zrobiłam test i był negatywny., ale cały czas bolą mnie cycki, od ponad miesiąca, nie przestały naweet jak dostałam ten okres. I czy mogłobyć tak że jestem w ciąży mimo że miałam okres i w dniu spodziewanej miesiączki zrobiłam test i był negatyw? A okres był po to aby wydaliły się te dwa nie zapłodnione jajeczka? Mije piersi są są wieksze, nabrzmiałe i caaaały czas bolące. czy mogę być mimo wszystko w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz po prostu pojsc do gina, inaczej nikt nie powie ci nic na 100 %.mozesz zrobic tez test z krwi. aggi78, mam nadzieje, ze dzis czujesz sie lepiej :) a z nastrojami to juz u nas tak bywa ;) 3maj sie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Widze że zrobiło sie nas trochę więcej-witam wszystkie nowe dziewczyny!!! Ja ciągle nie mogę uwierzyć w te dwie kreseczki na teście.Dzwoniłam do gin kazała mi brać luteinę-czuje sie po niej fatalnie chociaz bralam ją wczesniej i nic mi nie było.3 stycznia idę na wizytę to moze wreszcie sie upewnie co do tej ciąży...Bo naprawde nie mogę w to uwierzyć...a moze raczej sie boje? Dolegliwości mam jak najbardziej...:) Przede wszystkim mdłości-straszne!!!Boli mnie brzuch pytałam nawet gin czy tak moze byc ale ona twierdzi że to macica się naciąga i wszystko jest ok:)Mam nadzieje...Dowiem sie na wizycie.Zycze Wam samych dobrych wiadomości!Pa.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! co do temp. to gamna wszystko napisała jak trzeba ;) ...może tylko dodam że jak się ma idealne okresy to ta II faza powinna trwać 14 dni i wtedy to temp. cały czas powinna sie utrzymywac w granicach 37 st. no i przed kolejną @ spada i tak naokrągło :) owu jest zawsze dzień przed skokiem tep. na wyższą ...dlatego jak się ma nieregularne to ciezko to \"wyczuc\" bo jak już skoczy to po wszystkim ! mimo wszystko ja się już przyzwyczaiłam i mierzę ją od ponad roku :) pomaga mi bardzo w obserwacji czy była owu czy też nie ...kwestia przyzwyczajenia laska Vanilii- ja również uważam ze powinnaś zrobić sobie test z krwi- to potwierdzi lub wykluczy ciąże no i będziesz spokojniejsza...swoją drogą to by było bardzo ciekawe jakbyś jednak był w ciąży...czego oczywiście Ci życzę bo domyslam się ze starasz sie o maleństwo :) u mnie zaczęły mnie boleć piersi mimo ze temp. dalej mam na poziomie 36,7 ale to pewnie tak jest zawsze na tydzień przed @ pozdrawiam Was w ten przedsylwestrowy wieczór ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny! U mnie dziś 31dc, I krecha na teście. Trochę popłakałam mimo, że się nie nastwiałam ale idę dalej. Nie poddam się. Bardzo poważnie zastanawiam się nad laparoskopią. Clo nie pomogło juz w 3 cyklach. To znaczy pomogło, pęcherzyki rosły a potem pięknie pękały na skutek podania zastrzyku ale co z tego jak ciąży nie ma. Coś innego musi być przyczyną naszych niepowodzeń, może jajowód, może śluz. Po Laparoskopi można przynajmniej stwerdzić czy jajowody są drożne. Odstawiłam luteinę i czekam na @ a potem wspólnie z lekarzem zadecydujemy co dalej. Nowy Rok przyniesie nam Dzidziusie zobaczycie. Nam wszystkim. Już w 2007 zobaczymy na ekranikach nasze maleństwa i tego przede wszystkim życzę Wam dziewczny. To dla tych starających się. A tym, którym już się udało życzę spokojnej, bezbolesnej i pełnej radości ciąży no i oczywiście prześlicznych, zdrowych bobasków :) Wszystkiego dobrgo w Nowym Roczku!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszytskie topikowe dziewuchy.... bardzo długo mnie nie było, ale juz jestem.... Gratuluje wszystkim tym, którym sie udało :-) Witam wszystkie nowe topikowe laski:) Nie było mnie z Wami przez jakies 2 tygodnie, tak jak pisałam wczesniej w tym czasie byłam w szpitalu i w koncu zrobili mi ta laparoskopie... jestem bardzo szczesliwa z tego powodu! Słuchajcie to naprawde rewelacyjne badanie, choc okropnie bolace i nie komfortowe... Do tej pory ( a jest juz dzis 10 doba po zabiegu... nadal mam szwy i boli mnie jajnik)...no ale od poczatku... Trafiłam do szpitalla w poniedziałek, zrobili mi wszystkie badnia-morfologie, mocz, bardzo dokładne badanie ginekologiczne, USG - szczegołowe, EKG serca, oraz RTG płuc. W czwartek miałam zabieg laparoskopii, okropnie sie bałam tego bolu po zabiegu i niestety okazał sie on taki jak przypuszczałam.... Po wszystkim na drugi dzien poszłam do domku i swieta spedziałam z rodzinka. Po wykonanej laparoskopii okazało sie ze zlikwidowano moja torbielkę na prawym jajniku, ponownie sprawdzono droznosc jajowodów - super drozne!, a w dodatku gin stwierdził ze kiedys musiałam miec endometrioze i pozostały po niej zrosty na jajnikach i macicy. oczywiscie zostały one zlikwidowane - wypalone laserem i jak stwierdził moj gin teraz to juz tylko czekac na dzidzie :) PO tym wszytskim stwierdzam, ze leczenie niepłodnosci powinno zaczac sie od wykonania laparoskopii i ocenie jamy macicy i jajników. Badanie jest bardzo wazne pozwala wykryc naprawde istotne problemy, których USG absolutnie nie pokaze! Polecam wam wszytskim choc bol jest przeogromny! Teraz czekam juz na II krechy na tescie.... Zycze szczesliwego Nowego Roku! Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggi78
I ja zyczę nam Wszystkim SUPER ROKU 2007 zobaczycie Uda się:),:),:) MUSI!!!!!!!!!! To będzie nasz rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwego NOWEGO 2007 ROKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Aby był dla nas wyjątkowo udany oraz był niezapomniany!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również życzę Wam szczęśliwego Nowego Roku i aby nasze marzenia się spełniły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z najlepszymi zyczonkami w N. Roku!!!! Limako, ciesze sie ze jestej juz z nami:) Ziolka :) :):):):) Ciesze sie ze sie spotkalysmy:) Szacha:) Witam nowe dziewczyny!!!! Teraz wracam do domku i juz bede na biezaco z Wami i bde Was podczytywac :) Ja nie wiem jaki mam dzien cyklu. Postanowilam nie liczyc. Przezokres swiateczny wyluzowalam sie i nie myslalam o tym, choc w swieta tylko o torodzinka pytala. Ale ja nie myslalam o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie Limako- musze przyznac że przeszłas przez jakże pożyteczny zabieg ale tak jak piszesz bolesny!!! .....ważne ze masz to już za sobą...moze to cierpienie zostanie Ci nagrodzone! \"nagroda\" rzecz jasna jest Ci dobrze znana ;) :) nadwislanka- ja mimo wszystko myslami jestem wciąż w \"naszym temacie\" a święta mi tego nie ułatwiły.. do tego mam taki dziwny cykl od dwóch dni dopiero temp. mam na poz. 36,9 (24,25 dc) i co o tym myśleć?? moze to te objawy przedmiesiączkowe i dlatego piersi mnie zaczęły boleć ale zawsze miałam to duuuużo wcześniej (ok. 14 dc) a tu 10 dni później ..no nic byle by tylko wszystko było w porządku bo wyczekiwanie @ kazda z nas przechodziła i nie jest to nic ciekawego! jak to się fajnie ułożyło..widzę ze niektóre z nas spotykają sie także w realu :)...jaki ten świat jest mały ;) Dziewczyny jeszcze raz wszystkiego najlepszego w Nowym Roku !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki - spełnienia marzeń w Nowym Roku, nic dodać i nic ując, tylko albo aż tyle:) nadwiślanka - :):):):):);) U mnie dziś 23 dc, nic szczególnego się nie dzieje, czekam wiec na @, która prawdopodobnie przyjdzie, bo juz sa tego pierwsze oznaki, czyli bolące piersi:( ale nic to, i tak się nie nastawiałam na ten cykl, pełny luzik, co ma byc to i będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrrrrrrrrrrr, pierwszy dzień w pracy po takiej laaaaabie:P , ale mi się nie chce dzisiaj pracować, jeszcze nie odespałam sylwka, uhhhh jakie to życie jest cięzkie...... zeby tak chociaz zaczynac od jakiejs 10:00, to byłaby szansa ze teraz nie ziewałabym co dwie minuty, a tak to wyglądam jak mops:P Pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szcześliwego Nowego Roku!!!!!!!!!!!!!!!! Spełnienia marzeń tych mówionych głośno i tych w sercu skrywanych. U mnie cykl bez Clo. 8 dc jestem ciekawa czy będę miała w tym cyklu owu. Kupię testy owulacyjne to zobaczę. Zacznę robić od 14 dc. Jutro do pracy aż nie mogę uwierzyć że ten urlop już za mną. Szkoda że juz po świętach, ale wszystko co fajne szybko się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny w Nowym Roku - na pewno pomyslnym dla nas wszystkich. U mnie dziś przyszła @ i straaasznie bolesna. Nie mogę wysiedzieć. Wziełam juz jedna nospe forte ale nie wiem czy nie obędzie się bez następnej. Umówiłam się jutro z moim gin na rozmowę. Przerywam kurację Clo i będę miała w tym miesiącu badanie drożności jajowodów. Słyszałam, że to bardzo bolesne badanie. Macie może jakieś doświadczenia w tym kierunku? Troche się boje ale jutro lekarz ma mi o wszystkim powiedziec i wszystko wytłumaczyć. Powiedział, że skoro Clo przez 3 cykle nie przyniosło efektu to trzeba powrócić do diagnostyki i po kolei sprawdzac gdzie leży przyczyna. Miłego dnia - dla większkości pierwszego w pracy po dłuzszej przerwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agawa - ja własnie 18 grudnia miałam robione to badanie, ale powiem ci szczerze ze tyle sie o nim wczesniej naczytałam i nasłuchałam, ze własnie jest bolesne itp. ze zdecydowałam się na badanie w prywatnej klinice i pod narkozą, wiec nic nie czułam, zadnego bólu ani podczas zabiegu ani po, ale ja miałam drożne jajowody wiec dlatego mnie nic poźniej nie bolało, a słyszałam ze to raczej indywidualna sprawa i bolesność tego zabiegu jest własnie uzależniona od tego czy jajowody są drożne czy nie. W każdym razie powiem ci, ze w szpitalu nie dają znieczulenia, chyba ze zapłacisz, ale to tez tylko dają głupiego jaśka po którym i tak wszystko sie czuje. Ja w każdym razie wyprałam sie prywatnie i nie załuje.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Ziolka za opis. Jesli możesz to napisz mi gdzie robiłaś i ile zapłaciłaś za HSG. Z góry dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agawa - ja robiłam to badanie w Top Medical w Lublinie, c. 350 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brokułka
:) oby 2007 był dla nas lepszy!!! :) do Agawy - miałam badaną drożność jajowodów ( wyniki ok :) ) w szpitalu, skierowała mnie tam moja ginka, nic nie płaciłam, bolało mnie tylko zakładanie "cewnika" przez który wpompowano kontrast to było uczucie jakbym dostała okres, trwało to chwilę , dałam radę :) pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! :) no zaraz wiecej nas tu po świętach :) u mnie 26 dc i nadal temp. wzrostowa 37,1 ...no tak akurat pod koniec sie jej \"przypomniało\" że ma rosnąć ;) a gdzie była jak jej nie było!? :) Może nowy rok przyniesie nam pomyslniejsze wieści!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! A ja właśnie jestem po wizycie u gina - 13 dc. Ale mnie wkur.....!!!! Sory za wyrażenie ale jestem tak na niego wściekła, że ryczeć mi się chce ciągle. Ostatni cykl mi przepadł, bo za szybko urosły mi pęcherzyki no i było za póżno na podanie Pregnylu. Tak bardzo czekałam na ten cykl... Byłam w piątek u gina i wszystko wyglądało ok, pęcherzyk miał ok.16 mm. Skierował mnie od razu na badnie jakiegos tam hormonu. Dzisiaj odebrałam wyniki i okazało się, że tego hormonu mam za mało, tzn. niby w normie ale jest 56 czegoś tam a powinno być ok.200 . W czasie badania wyszło na to, że pęcherzyk wcale nie rośnie i ma ok. 15 mm!! No i oczywiście gin powiedział, że ten cykl równiż spisujemy na straty :-( :-( :-( A z mężem zaplanowaliśmy sobie staranka w górach :-( Już mi się odechciało jechać :-( Od poniedziałku robię też testy owulacyjne, teraz widzę, że na marne bo tej owulacji prawdopodobnie nie będzie. Tyle miesięcy mnie leczy a dopiero teraz stwierdził, że miałam za małą dawkę clo i kazał mi od następnego cyklu brać 2 razy dziennie. Jestem załamana. Wiem jedno na 100% w lutym odpuszczam, nie dam rady psychicznie. Muszę jeden miesiąc odpocząć bo zwariuję. Od piątku mam brać Duphaston żeby w ogóle @ przyszła i jak już przyjdzie zadzwonię do gina, że ten miesiąc robię sobie przerwę. Trzymam za Was wszystkie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gnieszka- moze własnie teraz ten wyjazd zrobi Ci dobrze!!! owszem nie bedzie w tym tego celu na jaki liczyłas ale moze byc relaks, odpoczynek psychiczny aby potem (po regeneracji sił) przystapic do działania...w miedzy czasie podwójna dawka tego clo powinna przynieśc pożądane skutki! nie martw się czasem przyczyna wychodzi przy okazji- w Twoim przypadku dobrze ze wogóle zauważył że cos jest nie tak..inaczej żyłabyś w nieświadomości ...ale rozumiem Twój gniew- wszak to lekarz a nie wróżka i powinien wcześniej przewidzić czy też zbadać Cię gruntowniej...wkońcu za \"jego wiedzę\" płacimy im ...czasem myśle ze my już wiemy czasem tyle samo co niejeden lekarz ;) swoja drogą ciekawa jestem o jaki to chodziło hormon..może progesteron??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×